Skocz do zawartości

Astroman

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Astroman

  1. > Ktoś mi wytłumaczy o co chodzi z tymi autami? Nie każdy lubi być bez mydła przez Mirasów albo Turasów. Skoro płacę cenę określoną przez sprzedającego to oczekuję że to co ów sprzedający naskrobał odnośnie wyposażenia i stanu auta ma miejsce w realu a nie tylko w opisie na otomoto. Skoro mam kaprycho i szukam auta bezwypadkowego to prostowanie podłużnic lub wystrzał poduszek takie auto dyskwalifikuje. Moja kasa i moje oczekiwania. Mam do tego prawo. I teraz dochodzimy do kolejnego etapu. Jak ja , zwykły zjadacz chleba ma to swoje kaprycho sprawdzić? Chyba tylko za pomocą jakiegos mechanika/blacharza. Stąd wizyta w ASO, mierzenie lakieru itp. Ale jest też inna grupa kupujących. Ci biorą opisy na Otomoto za pewnik i dają sie nawet wtedy gdy wymarzony Prestiż w TDIku to w realu 4 ćwiartki połoączone w całość. Grunt że nowy lakier sie błyszczy i można sie tez pochwalić okazyjną ceną. Normalnie szacun na dzielni Ja kupując auto zawsze weryfikuję dokładnie to co jest dla mnie istotne. Skoro płacę to mam do tego prawo. Nigdy jeszcze sie na tym nie zawiodłem, a uchroniło mnie to od paru kosztownych wtop.
  2. > Co ci da wyważarka jak otwór nie będzie w osi? Wyważanie dojazdówki? Sorki ale chyba to przerost formy nad treścią. Ja to widzę tak: opitolić byle czym te 2 mm byle koło weszło na piastę i miało luz do wycentrowania przez śruby. . Jak raz na 20 lat człowiek przejedzie te pare kilometrów trochę wolniej do wulkanizacji to przecież mu koła nie urwie ani nie rozwali zawiechy. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie zasuwa na dojazdówce ze 150 km/h. Ograniczenie napisane na kole jest ZTCP 80 km/h btw Kupiłem niedawno chińskie alusy gdzie otwór centrujący byl ciut większy niż w oryginalnych alusach Wulkanizator powiedział ze to nie istotne bo i tak koło na feldze wycentrują śruby. I fucktycznie tak wyszło. Śruby stożkowe nacentrowały koło tak że między otworem centrującym a piastą jest wszędzie taki sam luz ale większy nż w fabrycznych alusach.
  3. Astroman

    Jaguar X-Type

    > Od zawsze podobał mi się Jaguar X-Type Ładne auto Znajomy miał takiego 2,5. angola po przekładce. Wrzucił gaz bo robił sporo kilometrów. Generalnie jak na Jaga to z racji fordowskich korzeni podobno był stosunkowo tani w serwisie.
  4. > Tylko po co komu LPG przy takim skromnym jeżdżeniu? Teraz to już szukasz dziury w całym. Powodów może być setki. Pierwszy z brzegu powód: Może tym autem jeździł w niedzielę do kościoła sędziwy SSman a gaz mu miał przypominać czasy młodości ? Skoro auto ma pewny przebieg, to pozostaje sprawdzić czy nie jest klepane z budki strażniczej, ocenić mechanikę, obadać kwity i szykować hajs.
  5. > Dzwoniłem do serwisu Opla i muszę skorzystać z jakiejś odpłatnej usługi aby otrzymać informację o > ostatnich serwisach. Kontrola stanu oleju kosztuje bodajże 1 jednostkę rozliczeniową czyli ze 25 złotych. btw Napisz maila do ASO w Niemczech. To nic nie kosztuje a może pomóc. > Byłem oglądać samochód, naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Jedynie jakieś dwie luźne wtyczki > na grodzi wiszą. Nie wiadomo od czego. > Tapicerka idealna, plastiki, deska super. > Cena auta 21tyś zł. + opłaty. > Gość liczy sobi 2600zł za wszystkie opłaty. Akcyza, recykling, homologacja butli, tłumaczenie > dokumentów etc. Wystawi pewnie też fakturkę wiec masz z głowy 2% PCC... > Chyba że spiszemy umowę na niemca to zaoszczędzę 1000zł ale będę musiał załatwiać wszystkie papiery > samemu. Daj spokój. Jak nie daj Boziu wyjdzie jakiś przypał to jesteś zagotowany. > Co o tym myślicie? Jak w dobrym stanie to brać
  6. > Nie zrozumiałeś pytania, czy udajesz? Bardzo dobrze zrozumiałem. > Ja sie pytam - ilu jest takich kierowców, którzy jeżdżą z takim bagażnikiem? Kilka tysięcy, > kilkanaście tysięcy? I co, I to, że mamy teraz wybory prezydenckie. Temat od dawna rozstrzygnięty i pies z kulawą nogą by sie z tego tytułu jakimiś tablicami nie zainteresował. Temat zupełnie nie jest nośny jako kiełbasa wyborcza. Chyba ze jako paróweczka ... hrabiego Barry Kenta To nie Patrioty czy helikoptery. >Twoim zdaniem to wpływy od tak małej grupy mają jakiś wpływ na > budżet państwa? Oczywiście, pare baniek z tablic, pare baniek z mandatów... Zero kosztów a jest zawsze ciut wiecej kasy na defraudacje.
  7. > Oczywiście, że wybory. Wydaje Ci się, że tak dużo ludzi kupi te dodatkowe tablice? Gdzie Ty żyjesz. Za zezwoleniem na trzecią tablicę pójdzie odpowiedni okólnik do Zacznie sie sprawdzanie aut z bagażnikami na haku. Jak dla mnie rachunek jest prosty. Lepiej raz dać 5 dych za tablicę i mieć spokój niż co jakiś czas wyłapać mandat.
  8. > Taaaa. I po 30 kkm masz wyklepane gniazda zaworowe od złej mieszanki. A w Valtekach po 10 tyś. Byłem na kilku szkoleniach ze Staga, widziałem co mają ludzie którzy na tym biznesie zęby zjedli i zapewniam Cię że do własnych aut nie stosują jakiś wydumek z rozwiercanymi dyszami. Tak czy inaczej uważam że jeśli w tej Astrze siedzi Omegas z Medami to należy dbać o regulację zaworów i serwisować instalację LPG zgodnie z zaleceniami producenta a autko sie odwdzięczy przy dystrybutorze.
  9. > Luz zaworowy to jedno, a wtryskiwacze i ich kalibracja to następna rzecz do przypilnowania. Odddzielmy silnik lubiący mniej lub bardziej LPG od instalacji gazowej którą trzeba dopieszczaś w każdym aucie. Poza tym kalibrację wtryskiwaczy to sie robiło w starych żużlach pokroju Valteków czy innych MAtrixach W "normalnych" instalacjach dobierasz końkretny model wtryskiwacza w oparciu o moc na danym cylindrze podłączasz go do wkrętki w kolektorze i po sprawie. W Landi będą to ZTCP czarne albo białe Medy.
  10. > W0L0AHL3592011214 - już wyposażenie odkodowałem > Do ASO zadzwonić czy centrali GM? Czytałem, że kiedyś podawano historię, teraz już nie... Skoro jest kniga serwisowa to skrobnij maila do ASO w Niemczech . Tam nie robią problemu z takimi danymi.Mi nawet kopie faktur przysłali Tylko pisz po niemiecku bo po angielsku to tam mało kto rozumie Ewentualnie podjedź do ASO ze sprzedającym . Powinni jemu udostępnić dane.
  11. > Gaz i ten silnik średnio udany duet. Silnik jest OK. Potrzebuje jednak świadomego użyszkodnika który dodatkowo nie ma węża w kieszeni. > Śmiem twierdzić, że długo nie pojeździ... A ja odwrotnie o ile kierownik nie będzie oszczędzał na sprawdzaniu i regulowaniu luzu zaworowego. Niestety szklanki trochę kosztują. Tu idealnie pasuje powiedzenie że jak dbasz tak masz.
  12. > Hej, > Zerknijcie proszę może na coś zwrócicie uwagę. Być może jutro się wybiorę zobaczyć. > KLIK > W przebieg nie chce mi się wierzyć. Ponoć są książki serwisowe... > Z góry dzięki Ze zdjęć nic nie wynika. Poproś o VIN. Odkodujemy wypas W Oplu można sprawdzić historię choroby jeśli auto było serwisowane w ASO. W książki serwisowe nie wierz. Miły dodatek który o niczym nie przesądza. Liczy sie bardziej stan auta wiec weź mechanika jeśli sie nie znasz .
  13. > Wszelkie informacje mile widziane. IMHO musisz pociągnąć dość gruby kabel plusowy bezpośrednio z akumulatora do modułu i zabezpieczyć go własnym bezpiecznikiem. Inaczej nie będzie "po europejsku" a możesz też przy okazji coś zjarać w instalacji auta jeśli za bardzo obciążysz moduł . Ewentualnie zasilić moduł plusem z zapalniczki o ile nie znika z niej napięcie. Resztę kabelkologii do modułu robisz "na pająka" czyli wpinasz sie w przewody od lampy. Nie potrzeba do tego schematu. Wystarczy próbnik.
  14. > Ale do LPG dwu i więcej elektrodowe to nie jest dobre połączenie. Moja Astra jakoś nie miała z tym problemu. przejeździłem tym autem ponad 200 tyś km z czego jakieś 150 tyś na gazie.
  15. > ale kupowałeś w ASO czy na Alle...? A to różnie. Bywało ASO, z raz albo 2 u krisba. Na alledrogo brałem inne marki.
  16. > Naprawdę nie wiem już co kupić, straszny syf się robi... Przestań narzekać tylko kup oryginały GM. Będziesz miał przynajmniej pewność że to nie podróbki tylko oryginalny Bosch Przerobiłem w swojej Astrze na LPG różnych producentów i GM prezentował sie najlepiej.
  17. > Sprzęt jest pod Poznaniem. Zleć transport za pomocą http://clicktrans.pl/ Zapłacisz ze 2-3 stówki a masz z głowy ubezpieczenia , paliwo czy inne cuda.
  18. > Tylko wówczas tłumik drgań znajduje sie w tarczy sprzęgła i też nie jest wieczny a powiedziałbym, > że raczej jest mniej trwały niż dkz Pewnie masz rację. Ale skoro komplet Sachsa -docisk, łożysko i tarcza- kosztował coś koło 800 zł to tragedii nie ma. Tym bardziej że jak na moje oko to w aucie był jeszcze zestaw z fabryki. Przebiegu nie mogę określić bo gdy mój ojciec kupował to auto ponad 10 lat temu na blacie buło 190 tyś Natomiast po zużyciu innych elementów ide o zakład że 5 z przodu to realnie łagodny wymiar btw Moja A4 ma teraz troche ponad 180 tyś Jakieś 20 tyś temu zmieniałem sprzęgło i zostawiłem 2masę. Już ją delikatnie słychać. Myślę że jeśli nie sprzedam auta to przy 200 tyś pójdzie do wymiany.
  19. > Mój teść ma 420 > kkm w pasacie 1.9 TDI 90 KM i do tej pory jak go pytam to nie wie o co mi chodzi ze sprzęgłem > i kołem dwumasowym. Bo może nie ma 2masy tylko zwykłe sprzęgło. Mi pare osób wmawiało że A4 1.9 TDI musi mieć 2masę. Przy wymiane sprzęgła okazało sie że nie musi...
  20. > hmm a Kolega ma coś wspólnego z tą firmą (AAA Auto) ? Nic nie mam wspólnego. Znam ich z reklamy radiowej i neta. Piszą ze skupują auta to chyba da sie jakoś sensownie dogadać na odkup "ich" auta
  21. > Ewentualnie - czy jest możliwe kupienie jakiegoś samochodu, zarejestrowanie i ubezpieczenie - żeby > jeździć 100% legalnie, W CIĄGU PÓL DNIA? > BTW: kupujący i kierujący jest obcokrajowcem, nie mieszkającym w Polsce > Dzięki za wszelkie sugstie! Zaczął bym od =4&sort[]=0]AAAAuto kupujesz, i od razu dogadujesz temat odkupienia za 2 tygodnie.
  22. > chodzi - chodzi o zniechęcenie i zastosowanie dodatkowego zabezpieczenia. Wstaw jakaś migającą diodę by złodziej widział że nie będzie łatwo. Może odpuści zanim zacznie. Do tego jakiś alarm zintegorwany z CAN Co do jakiś super zabezpieczeń to IMHO nie ma sensu bo albo wezmą na linkę albo zrobią w środku taki chlew że będziesz żałował że nie wzięli. Koledze który zrobił pstryczka na zapłon porobili pare sznytów na siedzeniach i wbili łamak albo śrubokręt w poduchę kierowcy i pasażera... W zwykłej Octavii 1.6
  23. > co jeszcze? Renault Modus o ile nie przypomina Ci lodówki i łapie sie w budżecie. Miałem kiedyś taką służbówkę i kiera kręciła sie przeraźliwie lekko w porównaniu do Clio II czy Astry G.
  24. Astroman

    A6 3.0TDI

    > Cóż, przyzwyczajenia binarnego operowania gazem rodem ze 126p wiecznie żywe. Nigdy oprócz nauki jazdy nie jeździłem 126p Swoją karierę kierowcy zaczynałem kredensem 125p > Jeździłem autami o różnej mocy i nie miałem najmniejszego problemu tak operować gazem, żeby > startować na granicy utraty przczepności. Ja też sobie z tym poradzę kiedy chcę. Ale po prostu nie chcę. Wolę nacisnąć gaz i jechać nie stać i mielić kołami. Nie mam czasu ani ochoty na zabawę w operowanie gazem z precyzją Kubicy. Napęd na 4 koła przy mocnym aucie oprócz bezpieczeństwa daje ten luksus że prawie w każdych warunkach sie jedzie a nie stoi. Dlatego po wielu latach jazdy różnymi autami FWD po Audi B8 wrócę do korzeni czyli tylnej osi, albo zapoznam sie na dłużej z quattro. btw Auto z tematu posta to IMHO strup. Jeśli ma zostać kupione na dłużej to bez weryfikacji po VIN nawet bym nie zaczynał oglądania. Potem oczywiście co najmniej badanie VCDSem przez kogoś kto ma o tym pojęcie. Jeśli sprzedawca będzie sie migał od tego to temat do odpuszczenia.
  25. Astroman

    A6 3.0TDI

    > Nie przesadzasz czasami?Raz że tych koni wcale nie jest tak dużo, jest normalnie do sprawnego > poruszania się tą dość ciężką limuzyną. Dwa, że jeżdżę często różnymi autami, takim audi > jeździłem i rwać trakcję w automacie przy codziennej jeździe na mokrym to trzeba mieć albo > łyse opony i pogaszone lampki z systemami, albo być niewyżytym emocjonalnie gówniarzem > Nie umniejszam napędowi quattro bo sprawa fajna, ale pisanie że jego brak to nieporozumienie w > takim aucie jak A6C6 jest trochę nie na miejscu Zależy kto co lubi. Dla mnie brak 4x4 w takim aucie to porażka. W zwykłym 2.0TDi w A4 B8 z manualną skrzynią często na mokrym zdarza mi sie zrywać przyczepność. Opony powiadasz.... Michelin Alpine z połową bieżnika na zimę i roczne Pirelli P7 latem. ASR nie rozwiązuje sprawy bo to tylko kaganiec. Auto buczy a nie jedzie. Owszem można delikatnie operować gazem. Można też jeździć autobusem. Jedno i drugie jest dla mnie mało komfortowe. btw Miałem okazję niedawno przejechać sie rocznym A6 quattro. Nawet nie ma co porównywać do FWD. To jedzie a nie mieli kołami. Moje zdanie jest takie: jeśli jest dużo Nm do przekazania na asfalt to albo quattro albo tylny napęd. Między innymi dlatego bardzo miło wspominam dawne czasy kiedy miałem Forda Scorpio.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.