-
Liczba zawartości
94 992 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
313
Zawartość dodana przez Ryb
-
Z tym domem to przegiąłeś. Napisz do spółdzielni, że chcesz dobudować sobie balkon i tam umieść PV. Budowa balkonu jest tańsza, skrócisz okres zwrotu do 100 lat.
-
Pozwala? Zawsze i wszędzie? Bez kosztów? Bez strat? Nawet jeśli szybko zwiększymy udział PV o kilkaset procent? Wow, gdyby nie Ty to bym się nie spodziewał, że poczyniliśmy aż takie zmiany w infrastrukturze. No niezła matematyka milordzie. Założymy więc instalację 2.2kWp i będzie śmigało jak ta lala. A w ogóle to mam lepszy pomysł - skoro prąd jest skupowany ode mnie w dzień po wyższej taryfie niż G12 w nocy to ja może olałbym tę fotowoltaikę, postawię sam magazyn, będę go ładował w nocy pod korek a w dzień sprzedawał z zyskiem?
-
Ja kupiłem komplet znaczków Mazdy na Allegro i gdy tylko przyjdzie to będę kombinował jak odkleić z auta znaczki Jaguara i zastąpić tamtymi.
-
Zwykle rozbite lub utopione auto jest gorsze od nierozbitego i nieutopionego. Oczywista oczywistość.
-
Na nocną zmianę. Mógłby w dzień ładować.
-
Wewnątrz się broni a Ty będziesz wewnątrz siedzieć przecież.
-
Za to docenisz jego rozmiary gdy pojedziesz gdzieś z rodziną. Moim zdaniem Q7 w cenie Stelvio oznacza, że albo te Q7 jest za tanie albo Alfa za droga. Tak czy siak bardziej korzystnym zakupem wydaje się Audi.
-
Nie, podejrzewałem literówkę. Q7 to klasę wyżej, diesel ma 280KM i chyba więcej niż 4 cylindry. Jeśli masz to w cenie Stelvio to jest okazja.
-
No i w trasach liczy się zasięg.
-
Pamiętam taki okres w życiu, że Chevroleta w dieslu tankowałem do pełna codziennie. Gość że stacji co mi tankował to nie mógł się nadziwić.
-
Jesteś pewien, że Q7 a nie Q5? Bo jeśli rzeczywiście Q7 to chyba nie ma się co zastanawiać.
-
A to ma się na drodze palić?! Tym bardziej niepotrzebne, tę rolę przejęły EV. A serio to faktycznie, może się przydać jeśli będzie pod ręką.
-
Czyli zamieniłeś - nomen omen - siekierkę na kijek.
-
Tak i nie. Ja na przykład nie kupiłbym bo uważam, że to auto po prostu nie jest tyle warte. A swego czasu rozważałem Kodiaq RS. Tam też Skoda odjechała z cenami ale finalnie zrobili w miarę akceptowalną ofertę (oczywiscie nie bez sztuczekbo chcieli kupic na salon i odsprzedać dalej jako używane demo). Problem za to był z dostępnością.
-
ZTCW Alfa montuje skrzynie ZF. Jeśli w dieslu też, to może to jeździć tak jak ZF z dieslem u mnie czy w BMW, bo oni też takie zestawy mają. Wtedy nie ma się czego obawiać, te skrzynie są wyśmienite. U mnie nie tylko nie słychać, że to diesel ale poza sytuacjami gdy się wkręca na wyższe obroty przy przyspieszaniu to nie słychać, że auto w ogóle ma tam pod maską jakiś silnik. Podczas jazdy ze stałą prędkością słychać tylko szumy powietrza. Alfa być może nie będzie tak wyciszona bo tam jednak chodzi o to, żeby słyszeć silnik ale jest spora szansa, że dźwięk będzie przyjemny a nie uciążliwy. Są na rynku diesle, które przyjemnie brzmią. Niewiele, ale da się.
-
To inna rzecz, że z tego właśnie powodu nawet nie patrzę w stronę Mercedes.
-
Możliwe, tu jest szczególna sytuacja bo to pickup, a z tego co mówią w salonie w tym segmencie wciąż popyt jest wyższy niż podaż a nowe modele mają absurdalne ceny (vide cennik nowego Rangera teraz).
-
Po pierwsze nigdy nie twierdziłem, że pali 6 w mieście tylko że benzynowy Velar pali 10 w mieście. Moj potrafi 6l spalić ale potrafi też więcej (nie jakoś dramatycznie wiecej bo by taka średnia nie wyszła). A Ty po prostu postanowiłeś się do mnie przyczepić i konsekwentnie próbujesz mimo, że Ci nie wychodzi. W całym wątku osiągnąłeś tyle, że teraz kpisz ze średniego spalania 6.5l/100km w dwutonowym SUVie, co przecież samo w sobie jest bardzo niskim wynikiem. No, ale musisz udowodnić, że nieprawda to udowadniaj.
-
Tak. Było pusto. Masz więc dowód, że na pustej autostradzie i tempomacie na 130 pali 6l. Bo na zakorkowanej pali 6.2. Faktycznie, przykłady od czapy. Sęk w tym, że mam same takie a średnia z ostatnich kilkunastu kkm to bodaj 6.5. Również problem w tym, że te przejazdy się wszystkie naprawdę odbyły i samochód tyle spalił, niezależnie od tego jak bardzo Ci się to nie podoba. Widzę, że jednak źle spałeś.
-
No ale mają raptem trzy silniki a jak piszesz- na jazdę próbną diesla nie ma i chyba nie mają pomysłu co z tym dalej zrobić. Gdy w Jagu zażyczyłem sobie jazdy próbnej trzema wersjami (diesel 180KM, diesel 240KM i benzyna 250KM) to umówili konkretny termin i wszystkie trzy stały gotowe do jazdy pod salonem. Klient jak się nie przejedzie to jest spora szansa, że pójdzie gdzie indziej.
-
Jechałeś tam kiedyś? Połowa dojazdu to autostrada, gdzie mimo korka lub dużego ruchu przecież prędkości są większe i to one robią tę średnią. A dalej jest już wjazd w sam środek centrum. PS. Ja od początku wiedziałem, że dojazd z obrzeży miasta pod samą niemal Bramę Brandenburską to nie będzie wystarczająco miejska jazda. Żadna nie będzie dość dobra jak długo nie pasuje do teorii.
-
Ja myślę, że takie filmy można znaleźć o każdym aucie. Trudno mi powiedzieć ile w tym prawdy, moje auta na razie się nie zepsuły a jeśli to się stanie to dam oczywiście znać. Te silniki mało palą i fajnie jeżdżą, być może mają też jakiś minus, o którym jeszcze nie wiem.
-
Zależy. Jeśli wreszcie zauważą, że ten sam Fiat ze znaczkiem Jeepa cieszy się nieporównywalnie większym zainteresowaniem to może zainwestują jakąś sensowną kasę w projekty, które mają przyciągnąć ludzi do koncernu grając emocjami a nie tylko ceną.
-
Ja się boję ludzi, którzy myślą, że wiedzą lepiej od producenta i wydziwiają. Nie wiadomo jakie pomysły racjonalizatorskie im jeszcze przyszły do głowy. Jeśli przebieg to rzeczywiście tylko 40kkm to IMO nie dało się mu jeszcze zbyt mocno zaszkodzić, ja bym to po prostu przywrócił do ustawień fabrycznych i nie kombinował już więcej.
-
IMO tam problemem nie jest fajność samochodów tylko jakość obsługi.