Skocz do zawartości

gajoss

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 459
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gajoss

  1. Jeśli chodzi o błotniki to jeśli nie szkoda Ci kasy to po około 200zł można dostać ori w ASO nówexy. A przynajmniej lewy jest do dostania, bo drążyłem temat jakiś czas temu, niestety kupiłem zamiennik i do dziś żałuję. Co do tylnej klapy, to przekop allegro. Ja kupiłem nową ricambi z allegro do malowania, za 70zł.
  2. > Teraz nie ma co wnikać co się stało i jak - teraz istotne dla mnie jest to, że biegi nie wchodzą > jak trzeba i po prostu chciałbym coś z tym zrobić, tyle. Przeróbka wybieraka na taki np. ze Sieny/Palio 1.6 16V i zobaczysz, jak fajnie działa skrzynia.
  3. Jeśli mam być szczery to u mnie właśnie tak było fabrycznie. 3 blachowkręty z łbem na klucz nasadowy 6. Dwie sztuki były "w nogach" kierowcy, i jedna sztuka przed kolumna McPhersona.
  4. gajoss

    Płyn do chłodnicy

    > Właśnie jaki będzie odpowiedni do naszych struclów? > Różowy, zielony, niebieski ? Petrygo może być? > Zanim wleje się nowy, czymś przepłukać układ? Ja od zawsze zalewam zielone Borygo i nie narzekam. Jedynie szybko pływał mi w nim czarny osad jakiś. Po zastosowaniu płukanki prestone, którą mogę polecić, nie ma już tego osadu.
  5. gajoss

    Felgi 6j z et 36

    > To u mnie tym bardziej by przycieralo trzeba będzie jeszcze poszukac. A jak z taka konfiguracja? Z taką konfiguracją również przyciera, na wiosnę ranty do zaklepywania.
  6. gajoss

    Felgi 6j z et 36

    > A Ty jakie opony miałeś przy tym et? 185/55 R14 i potrafiło przytrzeć. Teraz poleciałem na grubo i mam 175/50 R15 z felgami 7Jx15" ET 30
  7. gajoss

    Felgi 6j z et 36

    > Myślę konkretnie nad tymi felgami > http://moto.allegro.pl/felgi-alum-fondmetal-14-i3084186860.html > a na nie opony 185/55 bo takie juz mam Myślę, że przy załadowaniu tyłu brzeg opony może obcierać o rant. Ale zaklepanie rantów bądź ich przycięcie powinno to zjawisko zniwelować.
  8. gajoss

    Felgi 6j z et 36

    > A przy et 30 nie będzie za bardzo wystawac? Wtedy może o ranty tylnych nadkoli obcierać. Dużo też zależy od opony, a konkretnie jej szerokości i profilu.
  9. gajoss

    Felgi 6j z et 36

    > Właśnie będzie opona 185/55. To w jakim przedziale powinno być et przy feldze 6"? Ja miałem ET 33.
  10. gajoss

    Jakie oleje do Uno?

    > Niby prawda, ale dobrej jakosci olej spelniajacy specyfikacje SAE 15W zachowuje swoje wlasciwosci - > jesli dobrze pamietam - do -25 st. C, a takich temperatur zbyt czesto juz nie spotykamy. Z > drugiej strony jesli roznica w cenie jest niewielka to czemu nie (sam tak robie) . Nie chcę skreślać 15W40 jako oleju. Widziałem tylko jak przy -15~18*C wygląda Mobil i Elf i raczej nie chciałbym tego oleju w swoim silniku. Quaker State nigdy nie miałem w łapkach. Mogę jedynie opisać swoje odczucia po przesiadce z 10W40 na 5W50. 1. Olej szybciej się nagrzewa (tak mam wskaźnik temp. oleju). 2. Olej podczas upalania latem nie nagrzewa się tak szybko (na 10W40 osiągnięcie 110-115*C nie było lada wyczynem, 5W50 już trudniej nagrzać do tej temp.) 3. Przy mrozach tej zimy najzwyczajniej w świecie rozrusznik szybciej kręci (może to śmieszne, ale serio tak jest, aku sprawny wszystko sprawne). Różnica jest minimalna ale zauważalna. 4. 5W50 mniej ubywa między wymianami (mój silnik mieści się pomiędzy min a max pomiędzy wymianami. Około 0,5l na 10kkm zużywał, wygląda na to, że teraz zużyje 0,3-0,4l, ale tego niestety precyzyjnie nie określę.
  11. gajoss

    Felgi 6j z et 36

    > gajos, dodaj, że miałeś jeszcze sprężyny obniżające o w sumie nie wiadomo ile Na serii też potrafiło przytrzeć przy komplecie, bo jakiś czas jeździłem na tych felgach z seryjnym zawiasem. Chociaż może jakieś krążki pod odboje załatwiłyby sprawę.
  12. gajoss

    Jakie oleje do Uno?

    > Najbardziej smutne jest to że dzięki m.in. użytkownikom typu gajoss na polskich forach trudno > znaleźć wartościowe informacje bo nikomu nie chce się ich pisać nawet jeżeli mają ogromną > wiedzę w danej dziedzinie. Śmiem twierdzić, że nie znając mnie zupełnie chcesz próbujesz mnie obrazić, jednocześnie dając popis swojej niewiedzy w dziedzinie tribologii. >Takie zachowanie na dobrych zagranicznych forach specjalistycznych > jest niedopuszczalne i takich ludzi się po prostu usuwa bo nic nie wnoszą takimi kwestiami jak > wyżej a tylko zniechęcają. Pozdrawiam Cię jeszcze raz serdecznie. Jak dla mnie jakąś wiedzę tam posiadasz, ale to nie znaczy, że ktoś jest głupi i wie mniej od Ciebie. Wracając do tematu. Wg mnie stosowanie oleju 15W40 w Uno (pomimo iż taki olej jako jeden z kilku jest zalecany przez producenta) w naszych warunkach klimatycznych jest trochę bez sensu, ze względu, że zimą temperatury niejednokrotnie spadają poniżej -15*C, a właśnie poniżej tej temperatury wyżej wymieniony olej nie zachowuje swojej zadanej lepkości. Optymalnym rozwiązaniem wg mnie jest olej o klasie lepkościowej 10W40. Co do producenta to już raczej kwestia indywidualna. Chciałem tylko napisać od siebie, że nie zawsze "te tańsze" oleje, są gorsze od tych droższych odpowiedników o tych samych parametrach.
  13. gajoss

    Jakie oleje do Uno?

    > Z buractwem szkoda czasu na rozmowę... (bo każdy potrafi rzucać wyzwiskami i wytykać ale udowodnić > swoich racji nie potrafisz za grosz...) - "z tym Panem nie rozmawiamy" bo szkoda czasu na > trolli. Kolego weź sobie na wstrzymanie, bo nie rzuciłem ani jednym wyzwiskiem w Twoim kierunku! za to Ty w moją stronę użyłeś kilku epitetów typu "buractwo" czy "troll". Ja Ci tylko napisało, że jest to nieprawdą, że silnik straci szczelność po przejściu z minerału na syntetyk i w wielu autach przeprowadziłem ten krok i nic się nie działo. Moje auto to żywy przykład. Kto je zna ten wie doskonale. Ale nie zamierzam tu się wychwalać. Uważam, że przegiąłeś z epitetami. > Spavatch - na podstawie swoich i rodziny (skromnie mówiąc mam w rodzinie bardzo dobrego inżyniera > mechanik specjalizującego się w dieslach starej konstrukcji na pośrednim wtrysku i pompach > mechanicznych) Widzisz Ty w rodzinie masz inżyniera. Ok. Ja badania różnych olejów przeprowadzałem sam na Politechnice. > A co do olejów to racja to nie reguła że jak auto ma ponad 150 tyś przebiegu to po zalaniu > syntetykiem będzie cieknąć jednak uwzględniając jakoś lanego oleju do polskich samochodów > (byle by tańszy) to przyjąłem taką sobie wartość. Wiadomo to wszystko zależy od stanu silnika > i jego eksploatacji. Uwierz mi, czasami markowe oleje że tak powiem "z górnej półki" zostawiają niezły syf w środku silnika. > A co do tego czemu taki olej który odbiega od tego co zaleca producent? > Ano dlatego iż producent podaje zawsze minimalne wymogi co do stosowanego oleju tak by podczas > trwania gwarancji zapewnić bezproblemowe użytkowanie i w razie gdy użytkownik wleje coś > gorszego typu mineralny Lotos za 4 zł z beczki to by móc pokazać "Tu jest napisane 15w40" i > cofnąć gwarancję. > Nie będę przytaczał tu całej teorii - zainteresowanych zapraszam na politechnikę na przedmioty z > dziedziny tribologii. > Jednak: > Jeżeli wiecie lub nie to w oznaczeniach typu 5w40 > - pierwsza liczba oznacza jak bardzo gęsty jest olej w warunkach zimowych (nie pamiętam czy badanie > przeprowadzało się przy 0*C czy przy -20*C) Bzdura. Gęstość oleju jest stała. Wraz z temperaturą zmienia się lepkość oleju. > - druga liczba oznacza jak bardzo gęsty jest olej w warunkach pracy (bodajże 40*C) Znowu mylisz gęstość z lepkością > Gdy oleje były jeszcze o pojedynczej klasie (baza - bez dodatków) to wraz ze spadkiem temperatury > robiły się bardzo gęste (na tyle że w minusowych temperaturach silnik nie mógłby się obracać) Kolejna pomyłka gęstości z lepkością. > Metoda pomiarowa polegała na użyciu specjalnego lejka z wąską częścią spływającą o pojemności coś > rzędu 100-200 ml. Zatykało się tą wąską część, napełniało lejek badanym olejem o ściśle > określonej temperaturze, następnie odtykało się lejek i liczyło czas. Gdy spłynęła bodajże > połowa objętości zatrzymywało się stoper i czas ten odzwierciedlał liczbę dla 40*C Fakt wykorzystywało się taką metodą, ale tak ze 30 lat temu. Teraz są inne, dużo nowocześniejsze. Badanie jest dynamiczne i z różnymi temperaturami. > 40 - 40s Englera - czas zaokrąglany był co 5 (lub Saybolta - doświadczenie tego samego typu) > Gdy weszły oleje wielosezonowe to pozostawiono tą samą metodę badawczą (wtenczas były oleje > praktycznie tylko destylowane czyli mineralne) lecz tym razem badano je dla dwóch temperatur i > według tabel przeliczano. > Dla oleju wielosezonowego w skali logarytmicznej wykres zbliżony będzie do prostej i kąt tej linii > względem osi (bodajże) X to indeks lepkości oleju (dostępny np w internetowym katalogu Elf-a) > i ze względów historycznych 100% to był najlepszy olej bazowy dostępny w czasach gdy wymyślono > tą metodę pomiaru. > Im większy indeks tym mniej gęsty olej w niskich temperaturach. > Obecnie metoda czasowa nie jest dobrym odzwierciedleniem i stosuje się dla drugiej liczby tą metodę > pomiaru, a dla pierwszej liczby (tej przy 0 czy -20 nie pamiętam) według tabeli jaki olej > mineralny miałby taką gęstość w tej temperaturze. > 5w40 - zachowuje się jak olej bazowy 40 ale również zachowuje się jak olej bazowy 5 w niskich > temperaturach > Przełomem technologicznym było wymyślenie dodatków które stosuje się dzisiaj takich że olej bazowy > 5 + ścisłe strzeżone tajemnicą handlową formuły daje charakterystykę taką że gęstnieje ze > WZROSTEM temperatury. O tym mówi wskaźnik lepkości, jak zmienia się lepkość w zależności od temperatury. > ECH... skracając wypowiedz do bardziej praktycznych informacji bo nie jest to wykład z dziedziny > tribologii. > Czemu napisałem że olej syntetyczny wypłukuje olej mineralny i MOŻE (NIE MUSI) doprowadzić do > wycieków (i innych komplikacji)? > Ano dlatego że olej mineralny ma gorsze właściwości myjące i przez to że nie jest czysty chemicznie > (mówimy o oleju bazowym) - nigdy nie da się w procesie nawet wielokrotnej destylacji uzyskać > 100% czystego destylatu - te nieczystości chemiczne ulegają rozkładowi i pozostawiają osad a > dobry syntetyk nie. Syntetyk dobrej firmy nie zawiera żadnych zanieczyszczeń chemicznych a > wręcz czyści. Zgoda, ale wypłucze Ci syfy w środku, które mogły się osadzić z minerału, ale nigdy nie spowoduje raptownego "rozcieknięcia się" silnika, no chyba że już wcześniej silnik był nieszczelny. > Niema porównania też między najtańszymi olejami mineralnymi z beczki firmy X za 4zł litr a olejami > mineralnymi markowych firm. Różnica w jakości to ogromna przepaść. I tu powiem, że niekoniecznie to musi być prawdą. Badałem oleje różnych marek i w porównaniu np. Mobila 10w40 API SG z Platinum 10W40 API SG oba trzymały parametry podane przez producenta i mieściły się w normie. > Kolejnym argumentem za syntetykiem jest to że syntetyk jest bardziej śliski To mnie rozbawiło. Powiedz komuś na Politechnice, że olej jest "bardziej śliski". > dodatków i braku zanieczyszczeń chemicznych (oleje mineralne z racji właśnie tych > zanieczyszczeń nie mogą mieć tyle dodatków co syntetyki ponieważ zanieczyszczenia reagują > chemicznie z dodatkami i przez to ich liczba jest ograniczona). > Syntetyk lepiej smaruje w niskich temperaturach czyli poniżej 30-20*C (na plusie) - kierowca > jeżdżący 200 m do sklepu i z powrotem z ogrzewaniem na full . > Jeżeli olej jest zbyt gęsty i nie może dopłynąć do strefy smarowania np połączenie > tłok-pierścienie-cylinder (najgorsza kombinacja - ruch posuwisto-zwrotny z pełnym zatrzymaniem > i na dodatek na dole mała siła - sprężystość samego pierścienia bo zawór wydechowy otwarty - a > największe obciążenie u góry gdzie w starym dieslu to realnie 100 atmosfer i ilość oleju tylko > zabrana przez pierścień - czyli 0 prędkość przy maksymalnym obciążeniu powoduje iż cieniutka > warstwa oleju może zostać przerwana i pojawia się połączenie metal na metal co przyspiesza > zużycie). Charakterystyczny widok zjawiska to cylinder zużyty na dole jest bardzo mało, tam > gdzie przesuwa się pierścień to nieznacznie bardziej a na górze dużo więcej poszerzony. No popatrz, a najczęstszą rzeczą, która zaciera się, gdy zabraknie oleju w silniku, bądź też ma złe parametry są panewki, bo to one są najbardziej obciążone, zarówno te główne, jak i te korbowodowe. > Należy pamiętać że producenci podają minimalny wymóg by przez okres gwarancji nie zaklejały się > pierścienie. > Przyjacielu Spavatch olej taki polecam na podstawie wiedzy i doświadczenia. Ale każdy zrobi jak > uważa najlepiej > PS Istnieją oleje których pierwsza liczba jest równa 0 np 0w40 i są to pewne specyficzne twory o > których nie będę się tu rozpisywał bo jest to zbędne a jedynie wyjaśnię że nie oznacza to że w > warunkach zimnych czas spływania wyniósł 0s Kolego, najpierw dokształć się z wiedzy o olejach, a potem ubliżaj komuś, bo naprawdę, nie jestem osobą, która wypowiada się w temacie jeśli nic na temat nie wie. I następnym razem zastanów się, zanim kogoś obrazisz niesłusznie, bo ja Cię nie obraziłem. PS Pozdrowienia od absolwenta Politechniki Białostockiej na wydziale Mechanika i Budowa Maszyn.
  14. gajoss

    Felgi 6j z et 36

    > a wcale że nie odpadają u mnie przynajmniej jeden się trzyma bardzo dobrze > http://team.fiatuno.pl/index.php?id=wiev&news=11 > Jak to jest z tymi felgami coś tu chyba nie do końca jest prawdziwe Ja bym raczej powiedział, że na tył dystanse 5mm i po sprawie. Miałem felgi 6J x 14" ET 33 Abartha z oponami 185/55 R14 i z tyłu były na dotyk z wewnętrznym nadkolem niemal i belką. Z przodu było sporo luzu. Przy komplecie na wybojach potrafiły przytrzeć o ranty z tyłu (w sumie to bardziej o plastikowe nadkola wypełniające wnęki kół).
  15. gajoss

    Jakie oleje do Uno?

    > cześć. > Zbliża mi się wymiana oleju w silniku i przekładni przy okazji.. > aktualnie w silniki mam 15w40. w skrzyni nie wiem co jest wlane. > jakie polecacie? jaka firma itp? > będę wdzięczny za radę. Mój silnik po ponad 150kkm na Lotosie SemiSynthetic 10W40 wygląda w środku jak nowy i parametry również posiada jak nowy (moc, moment obrotowy, ciśnienie sprężania, zużycie) więc mogę go z powodzeniem polecić. Na mrozie nie gęstnieje tak bardzo, a na dodatek jest śmiesznie tani.
  16. gajoss

    Jakie oleje do Uno?

    > Jeżeli silnik nie pracował tylko na mineralnym i jest w dobrej kondycji oraz jego przebieg < 150 > tyś to polecam do silnika Elf 5w40. Jest to pełny syntetyk! Więc jeżeli wcześniej był > mineralny to on go wypłucze i pojawią się wycieki oleju na nieszczelnościach! Bujda, nieprawda, kłamstwo! Nie wiem skąd takie informacje, ale na pewno nie z autopsji.
  17. Wydaje mi się że charakterystyka jest identyczna jak tego od płynu chłodzącego.
  18. > dziś mi się wydech rozleciał > próbowałem do ratować dziś migiem, ale bardzo nie ma do czego spawać, jutro muszę zanabyć jakiś > wydech, co polecacie, jak cenowo to wygląda? Ostatnio zanabyłem do 1.5 oryginalny Fiatowski wydech (środkowy i końcowy tłumik) za całe 140zł. Cisza jest teraz aż miło. Dla porównania Bosal to ponad 200zł, a najtańsze co jest chyba 115zł. > p.s. > Aha, Lucek miałeś rację jak chwaliłem się kupnem padaki....dziś leżąc pod autem stwierdziłem że > blacha w tym aucie istniała przez pierwsze dwa lata poruszania się po drodze, dziś jakby nie > konserwacja to pewnie dooopą szorowałbym po asfalcie, pora chyba zakupić rolkę drutu, blachę, > ocynk, konserwę jakąś i może coś się uda porobić Blachy ocynkowanej nie kupuj bo tragicznie się ją spawa, chyba że będziesz zeszlifowywał ocynk w miejscach spawów. Do konserwacji polecam środki APP, w profile F400 lub F410 a na spód najpierw U210 a potem W100.
  19. gajoss

    Uno 1.0 nie pali

    > czujnik położenia wała? Czujnik tam jest w aparacie zapłonowym.
  20. Czytaj uważnie wyżej. 7" mam.
  21. > u mnie na 15" felgach z tipo były założone 195/55 i obcierały z tyłu o belkę a z przodu przy > skręcie o nadkola. Ja zdecydowałem się na 175/55/15 i wszystko pięknie się mieści, nic nie > obciera, a jeździ się całkiem przyjemnie. U mnie przy 175/50 R15 i felgach 15" z ET 30 z tyłu potrafiło obetrzeć przy komplecie.
  22. > Zawsze wyjmowałem uszkodzone i pękały mi jeszcze bardziej przy wyjmowaniu. > Dzisiaj uszkodziłem całą szybę > Jak to się robi? Wyjmowałem 2 razy i szyba cały czas ta sama. Po prostu powoli wypychalem uszczelkę od środka systematycznie na całym obwodzie oprócz dołu i wyszła.
  23. > Te zamieszczone przez Ciebie sa do wersji przed FL. > Przypuszczam, ze moga byc roznice pomiedzy samymi wersjami zarowno PII jak i PII FL, ze np: 1.2 16V > ma inne niz Sportnig z takim silnikiem. Wydaje mi sie w tym przypadku nawet optycznie bylo > widac roznice. > Natomiast przy 1.2 8V przed FL i po lifcie raczej nie bedzie roznicy, bo przeciez zamiennie dla obu > modeli jest uzywany numer 50711334. Ok, dzięki bardzo za odpowiedź. Jak myślisz warto wziąć te amorki za taką cenę? Czy jakiś zamiennik może?
  24. > Wg numeru katalogowego beda pasowac No dobra ale sprawdzając po numerze oryginału powinienem mieć 50701550 lub 50701477 lub 50701556. A ten co podałem w linku jest jakby dla wersji przed liftingiem. Z kolei dla wersji przed liftingiem są dwie grupy, amortyzatory zwykle i nowe, dla FL'a są tylko tak jakby numery tych nowych. Wiem wiem czepiam się bo zamienniki są takie same dla II i II FL, ale czy tak naprawdę są jakieś różnice?
  25. Witam Czy TAKIE amortyzatory będą pasować do Fiata Punto II FL 1.2 8V?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.