Skocz do zawartości

Majkiel

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 172
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Majkiel

  1. 3 godziny temu, bielaPL napisał:

    30k czyli nie mało ale to pierwsze auto które rzeczywiście mi się spodobało i nie czuć było starości

     

    Kurcze, 30 za bądź co bądź dziesięcioletnie auto. Nie będę pisać, co jeszcze niedawno można było za to kupić, albo od ilu zaczynały się najtańśze nowe

     

    Nich służy, jeździ, niech się nie psuje i  żebyś nie znalazł żadnej niespodzianki :)

    Szerokości

  2. 21 minut temu, FrugOs napisał:

    @rwIcIk 

    @Majkiel

     

    Pytanie do tych, którzy mają ręczne opryskiwacze (takie na pompkę) - jaką mniej więcej powierzchnię jesteście w stanie spryskać swoim opryskiwaczem?

    Interesuje mnie stosunek m2 do litrów np. 3 litry roztworu starczają na 150 m2.

     

    Tak jak @rwIcIk używam opryskiwacza tylko tam, gdzie trzeba. 

    Jak mi się rozrosła na trawniku koniczyna i były większe połacie, to musiałem uzupełniać roztwór, więc gdybym chciał naraz równomiernie spryskać cały trawnik, to myślę że opryskiwacz 1,5 litra wystarczyłby ma 100-150 m2.

     

     

    • Lubię to 2
  3. 2 godziny temu, piter333 napisał:

    Co zrobić ze starymi częściami? Metal wiadomo na złom, chociaż też są złomy które samochodowe biorą niechętnie lub wcale. Głównie rozchodzi mi się o jakiś np stary zderzak czy fotele. Zaczyna mi na podwórku kupka się powiększać i nie mam pomysłu jak to legalnie zutylizować. Nie mam firmy. PSZOK tego nie przyjmie. Ja wiem że jest odgórne przyzwolenie by palić wszystkim oprócz opon. Ale wiadomo nie o to chodzi. 

     

    Mniejsze części do "kubła", większe próbować rozebrać.

    Plastik do żółtego, ewentualnie połamać na mniejsze części,

    Tapicerkę z foteli zdjąć i wywalić a konstrukcje na złom.

    • Lubię to 1
  4. 1 godzinę temu, Manx napisał:

    Raz w życiu to dziadostwo zrywałem - pomagałem teściowi jak kupił auto i je przerejestrował. To nie były 2-3 minuty - siedziałem z nozykiem i suszarką do włosów w zimnym garażu dużo dłużej. Naklejka zeszła dość szybko, ale zwalczenie tego co po niej zostało (klej i strzępy) trwało wielkorotnie dłużej - nawet benzyna ekstrakcyjna słabo sobie z tym radziła.

     

    Ciesz się ze tylko raz ;)

    Ja walczyłem kilka razy, w tym dwa razy w Fordzie żony.

    Najłatwiej zeszło to z szyby Malucha.

    Ale jest na to patent, bo jak mi wymieniali szybę w Punto, to odebrałem auto ze starą naklejką, która nie wyglądała na zmęczoną.

     

    Póki co nie zamierzam odklejać.

  5. W dniu 6.09.2022 o 14:46, rwIcIk napisał:

    Nie no, ten opryskiwacz to jakieś monstrum. 

    Kup zwykły ręczny 5 litrów. Na allegro 50zl.

     

    Dokładnie. Nawet mniejszy wystarczy. Ja mam opryskiwacz 1,5l i ok 500m trawy. Wystarczy żeby przejść się po trawniku i psiknąć w chwasty. Z tym że nie leję na wszystko tylko na same chwaściska. 10 minut roboty. Po jakimś czasie wylezą nowe chwasty, no to trzeba je ponownie potraktować Chwastox'em.

     

    Bądź co bądź, jest to dość silna chemia i nie ma sensu lać tego na wszystko.

     

    • Lubię to 1
  6. W dniu 6.09.2022 o 15:09, kravitz napisał:

    W aucie. Podczas jazdy, a nie ładowania.

     

    Zastanawiam się, skąd mogą się brac różnice (znaczne) w zużyciu prądu w dwóch niemal identycznych rozmiarowo autach.

     

    W okresie powiedzmy letnim, taki eGolf, jeżdżąc na powtarzalnej trasie, zużywa od 11 do 13kWh/100km. 

    Tymczasem Golf 8 GTE (hybryda PlugIn) zużywa 15-17kWh/100km

    Jedzie w trybie E, czyli silnik spalinowy się nie włącza nawet na sekundę.

     

    Jazda z tą samą prędkością, trasa to 13km w jedną stronę (26km w obie), powtarzalne codziennie, a nawet kilka razy dziennie. To jest trasa dom<-> hala sportowa.

     

    GTE ma szersze gumy, innej jakiejś różnicy nie mogę się dopatrzeć.

    Różnica w zużyciu prądu to jakieś +30% dla GTE.

     

    Pomysły?

     

    Zamień je na tydzień kołami jeśli jest taka możliwość. Stawiam że dużej różnicy nie będzie, ale kto wie. Ciekawy i sporo wnoszący eksperyment.

    Przypuszczam, że po prostu inny napęd i tyle. Jednak inaczej robi się elektryka a inaczej auto które z ma dwa silniki.

    Do tego w hybrydzie musi ciągnąć spalinowe bebechy.

    Na początek proponuję eksperyment z kołami, później zważyć obydwa i ewentualnie czymś dociążyć lżejszego.

  7. Godzinę temu, Antoine napisał:

    Nowego na 19lat, takich juz nie robia....

     

    Dokładnie - czteroletnie SuperB 2.0 TDi, przebieg 100kkm i poszedł rozrząd. Od bodaj miesiąca stoi w serwisie i serwis ma to w d... Auto na szczęście na 5-cio letniej gwarancji.

  8. 2 godziny temu, Cyberix napisał:

     

    Witam po latach:)

     

    Panowie mam problem z sterowaniem lusterkiem zewnętrznym prawym. 

    Silniczek w lusterku  sprawny ( zamieniłem stronami lusterka ), przełącznik sprawny, bezpiecznik sprawny.

    Czyżby instalacja ? Jakieś pomysły ewentualnie do kogo uderzyć po pomoc.

     

    Pozdrawiam

     

    Może być to, co miałem w Punto - pęknięty kabelek w przelotce pomiędzy słupkiem a drzwiami.

  9. W dniu 26.08.2022 o 07:46, bielaPL napisał:

    zaryzykowałem wczoraj i pojechałem oglądać 17 letnią rav4

    bardzo zdradliwe auto ;] z zewnątrz rudej prawie nie ma

    za to pod spodem już różowo nie jest, mocowania wahaczy mocno zjedzone i do roboty już, progi jeszcze do uratowania ale robić trzeba, jakieś z tyłu jeszcze też 2 elementy mocno zeżarte znalazłem że materiał się już kruszył...

    także po 3 minutach oglądania spodu odpuściłem

     

    Jakbyś zaczął dokładnie oglądać przy użyciu młotka albo śrubokręta, okazałoby się że to dopiero preludium.

    Już tak miałem - nadkole wyglądało za zdrowe, konserwacja nigdzie nie schodzi, wszystko równo - ale w jednym miejscu taka kropka. Podrapałem, ukazało się troszkę rudego - wyczyszczę, zakonserwuję będzie git. Jak zacząłem czyścić to się dokopałem do podłużnicy i wyszła dziura na pięść. Z progami w Uno było podobnie - jak zacząłem czyścić podrdzewiałe w jednym miejscu łączenie próg-podłoga, to godzinę później cały zgrzew i połowa progu była w formie proszku na ziemi. Kompletne próchno, choć nawet jak się postukało wyglądało dobrze. Także jak już coś gdzieś zaczyna się kruszyć, to jest źle. A w łączeniu blach ruda długo potrafi siedzieć i chrupać, jak już wylezie to trzeba ciąć i spawać. 
    Przed oglądaniem danego modelu warto sprawdzić, gdzie najbardziej lubi rdzewieć, jakie są słabe punkty.

    • Lubię to 2
  10. 18 minut temu, freejazz napisał:

    Dobra Panowie
    ...
    Wyleczyłem się zupełnie z modnych obecnie wysokich, na wzór terenowych aut.
    Cena wszystkich tych samochodów jest zbliżona, ok 120 tyś zł

     

    Co do porównania Astra-Mokka, to mokka to jednak podniesiona i trochę napompowana Corsa. Z Astrą łączy ją tylko cena.

    Ciekawa jest różnica Astra-308, rozumiem, że może być inaczej zestrojone zawieszenie, troszkę inne koła czy opony, ale żeby to aż tak wpływało na odczucia?

  11. W dniu 23.08.2022 o 09:58, grzes_knw napisał:

    Zgadza się, wyszło nieznacznie ponad 80k. ale samochód fajnie wyposażony względem wersji bazowej z 1.2 MPI, który demonem prędkości nie jest.

     

    Auto z placu czy zamawiane?

     

    Kurcze 80 tysięcy za "mieszczucha", jeszcze półtora roku temu za tyle to niezłego kompakta można było mieć :(

  12. 2 godziny temu, Maciej__ napisał:

     

    W Kia nie jest zle, pod warunkiem, ze chcesz manual.

    DCT praktycznie wszedzie wylecialo z cennikow i ludzie czekaja miesiacami.

    HEV maja klasyczny automat i tez ida w miare na biezaco.

     

    Przed wakacjami byłem na przeglądzie Kii i pytałem z ciekawości jak z dostępnością, to gość powiedział że auta z automatem około 300 dni, a z manualną skrzynią - jakieś są na stanie, a na zamówienie to około miesiąca, ale zależy jeszcze od konkretnego modelu i tego co chcemy.

  13. 6 godzin temu, 62545tomasz napisał:

    czołem

    kończę robić meble kuchenne, na wiosce obowiązuje segregacja śmieci na 5 śmietników:

    1 - szkło

    2 - papier

    3 - plastik

    4- bio

    5- zmieszane

     

    szafkę w kuchni przewidziałem na 60 cm, nie wiem czy drzwi czy szuflada?

    Jak macie rozwiązany u siebie temat śmieci?

    Co sprawdzi się najlepiej w kuchni?

    ile pojemników dać do kuchni?

    Szkło chyba dam osobny 120 litrów w garażu, podobnie chyba papier...

    w kuchni w szafce:

    plastik

    bio

    zmieszane?

     

    worki mam dostać od firmy odbierającej śmieci 120 l bądź 240 litrów

    podpowiadają by żółty czyli plastik kupić kosz na 240 litrów

     

    do tej pory nie segregowaliśmy - była jedna opłata

    teraz muszę się przestawić na segregacje

    jak to rozwiązaliście u siebie?

     

    Muszę wygospodarować przed domem jakiś schowek na śmietnik, nie wiem jak to ogarnąć, może w garażu i dopiero na posesję?

    Jak to rozwiązaliście u siebie, co jest praktyczne? Można wrzucić foto;), akurat jestem przed podjęciem decyzji co gospodarować w kuchni i jak to zrobić

     

    pozdro

     

    Ja mam szeroką szufladę pod zlewozmywakiem z czterema koszami (system z Ikei).

    Plastiki i zmieszane lądują w większych, bio i szkło w mniejszych, a papier w dodatkowym małym pojemniku, koło szkła, albo wynoszę do garażu.

     

    IMG_20220826_183847.jpg.ed5eba2035c91e694203a81cf704ab9b.jpg

     

    W garażu mam taki stojak na worki, nie jest może idealny, ale działa:

    obraz.png.a51deecc284d722a983371047ca1eb9a.png

     

    Jak się coś zapełnia, wynoszę go garażu (segregowalne) albo do kubłów (zmieszane/bio)

     

    Przed domem mam czarny kubeł i dwa brązowe.

    Jeśli worek na stojaku zapełni się, to związany ląduje w kącie w garażu albo stawiam go koło drewutni.

    A, obok stojaka w garażu stawiam jeszcze tektury, które idą do osobnego niebieskiego worka (do tego na stojaku idzie drobnica).

     

    Jako że masz węższą szafkę w kuchni, to pozostawiłbym tam miejsce tak jak piszesz na zmieszane, bio i plastik, ewentualnie jakieś małe miejsce żeby z jedną butelką czy papierem nie lecieć do garażu. Na plastik największy kosz, bo tego niestety najwięcej produkujemy.

     

    W kubeł na "żółte" osobiście bym nie szedł - worek na stojaku działa i lepiej moim zdaniem w połowie miesiąca wystawić worek niż cały czas mieć "kibel" na placu.

     

     

    • Lubię to 2
  14. Godzinę temu, Wasylek napisał:

    Właściwie "odpowiednikiem" Captura w Dacii jest Sandero Stepway, zresztą obecnie na tej samej płycie podłogowej.

    Silnik też ten sam i jest wersja z LPG. Owszem, różnice widać, ale widać ją też w cenie...

     

    Sandero wyposażone we wszystko co można, łącznie z najdroższym kolorem i felgami, to jakieś 82 tysiące, pytanie czy autor, z raczej jego żona zaakceptuje Dacię. No i czy jest w wyposażeniu Equilibre coś istotnego, czego Dacia nie ma.

     

    No i Sandero to udawany Crossover (tylko podniesiony), a Captur jednak trochę się różni od Clio. Takim stylizowanym crossoverem jest też Fiat.

    W Gliwicach mieli niedawno Tipo Cross w kolorze Paprika Orange albo Szary Metropoli za 86, tyle że bez lpg, ale ma 5 lat gwarancji i trochę większy w środku, zwłaszcza z tyłu od tych z segmentu B.

    • Lubię to 1
  15. Godzinę temu, bizz napisał:

    Pogoniłem. Nie wiem czy teściowa nie będzie sprzedawała, mogę jutro dopytać - Meriva chyba 2013, kupiona przez nią w salonie, teraz ma przebiegu może z 50 tyś, choć pewnie i tyle nie. Wersja bieda, klima i silnik 1.4 100 KM bez turbo.

     

    Dwa lata temu, to ludzie na bieda wersję i nienajmocniejszy silnik nosem by kręcili, a dziś jak jeździ i jest klima to już super. Do tego mały przebieg i wersja krajowa.

     

    • Lubię to 1
  16. 3 godziny temu, Piotrus napisał:

     

    Można i tak :

     

    https://www.olx.pl/d/oferta/sprzedam-samochod-skoda-octavia-1-9-tdi-81-kw-CID5-IDPYTVy.html?isPreviewActive=1&sliderIndex=3

     

    Przełożyć wszystko co jest ok z tej rozwalonej, resztę sprzedać na złomie i pewnie zabawa zamknie się w 2000 PLN za przekładkę, 2500 za auto minus 1000 odzyskane zł ze złomu/szrotu.

     

    W sumie rozsądna opcja, jeśli rzeczywiście wszystko poza silnikiem w przyzwoitym stanie.

    No i jeszcze dobrze by było, żeby taka z zepsutym silnikiem stała w miarę blisko, bo jak nie to się okaże że logistyka pochłonie więcej niż są warte obydwie Skody.

    • Lubię to 1
  17. 2 godziny temu, Antoine napisał:

    Niestety po 19 latach kierowca zakonczyl zywot firmowej  Octavi 1 1.9 TDI koszt naprawy blacharskiej (same czesci uzywane to ok polowa wartosci grata, poskladanie tego to jeszcze kolejne pol,. wiec 3/4 wartosci naprawa... raczej jest to juz ekonomicznie nieuzasadnione.... ale co zamiast tego - Octavia 1, Octavia2, C5 cos innego? 5-6ltat mlodsze ? wymagania: Diesel, tempomat, kombi, wystarczajace do zapakowania 4 doroslych i bagazu, wiec nie mniejsze niz O1..  Grat byl warty jakies 7000zl najlepiej bym nic nie dokladal ale licze sie ze trzeba dolozyc do 10.000 jakies pomysly, podpowiedzi? a moze ktos z was ma cos do zaoferowania?

     

    Pytanie jak z resztą?

    No i jak bardzo auto jest pokiereszowane.

     

    Mówisz o kosztach rzędu 5-6 tysięcy złotych - za tą kwotę będzie przynajmniej pewne auto ze znaną historią i znanymi bolączkami. Wydasz dwa razy więcej i różnie może być, zwłaszcza że nie mówimy o niedużym aucie segmentu B tylko sporym aucie z dieslem, który może mieć już za sobą kilka "korekt licznika" czy każdą ćwiartkę z innego egzemplarza.

    • Lubię to 2
  18. W dniu 9.08.2022 o 06:49, HerrMajki napisał:

    Jeszcze mozesz sypnąć nawozu letniego. Istatni dzwonek. Poxniej tzn wrzesień paxdziernik już tylko jesienny. 

     

    Sypnąłem, no i pięknie się zazieleniła, a że robiłem to już po ciemku, to widać kawałek mniej zielony ;)

  19. 2 godziny temu, AstraC napisał:

    Więcej na serwis, jak na produkcję tego robią. :lol: 

     

    Po co się babrać w jakieś łańcuchy, uszczelki, zawory, regulacje, paski i tak dalej, jak można całość na raz wymienić. Tak jak np. "moduł piorący" w pralce zamiast łożyska ;)

    • Haha 3
  20. W dniu 27.05.2022 o 20:54, tomy napisał:

    Foka naprawiona, jeździ ;]

    :piekna: nie bardzo zorientowana, bo przekazywał jakiś inny koleś niż zawsze,  a ona aż tak bardzo ciekawa nie byla ;]

    Podobno silnik wymieniony, podobno 20k, ale kto ile zapłacił to nie wiem...

     

    Koledze kilka dni temu Skoda Superb odmówiła posłuszeństwa. 

    Zgasła i już nie chciała odpalić, żadnego komunikatu nic.

    Silnik diesla 2.0, 100 tysięcy przejechane, 4 lata niedawno stuknęły. 

    Dziś diagnoza - rozrząd ;)

    Dobrze że gwarancja przedłużona do 5ciu lat.

    Ciekawe ile serwis Skody będzie się męczyć i co zrobią.

     

  21. 2 godziny temu, bielaPL napisał:

    Z gazem bym olał chyba że liczy każdą złotówkę. Clio jak zawsze przyjemne w środku, kobiety to lubią. Yaris jest zgrabny, będzie dobrze trzymał cenę

     

    20 do pracy daje 200 tygodniowo plus ewentualny dojazd do sklepu czy gdzieś i nawet 1000 w miesiąc się zrobi. Jeśli dopłata do lpg nieduża, to ewentualnie można rozważyć. Jak się "praca oddali" nie będzie problemu pod kątem finansów, no i zawsze jakiś atut przy ewentualnej sprzedaży.

     

    2 godziny temu, grzes_knw napisał:

    Warunek - NOWE, miejskie auto. proste w obsłudze bez skomplikowanych systemow multimedialnych itp.

    Wyposażenie: klimatyzacja, elektryczne szyby, lusterka czyli to co w zasadze już wszędzie mamy.

     

    Podjechać i dokładnie obejrzeć pod tym kątem wymienione wyżej przez innych  modele, i to nie tylko pod kątem multimediów ale i obsługi np. klimy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.