Skocz do zawartości

elciapek

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 625
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez elciapek

  1. Zakupiono pojazd oczywiście z ważną polisą OC. Fakt ten został zgłoszony do ubezpieczyciela. Ubezpieczyciel przesyła nową umowę OC z danymi nowego nabywcy. Teraz, czy jeśli nowy nabywca zdecyduje się za jakiś czas na rozwiązanie umowy OC z tym ubepieczycielem, to i tak stosowne koszty polisy OC zostaną zwrócone poprzedniemu właścicielowi a nie nowemu nabywcy, zgadza się?
  2. Reflektory od 1:40 Nie wiem ile w tym prawdy Sam się zastanawiam, aby spróbować z lakierem, bo mam delikatne wżery.
  3. Ok, dzięki Jak już wpomniałem, zastanawiam się jedynie nad takimi, które są wyszczególnione w instrukcji auta Nic ponadto
  4. Dzięki za opinię [emoji106] Co do opon wszystkie podane przeze mnie są dedykowane do tego auta - zgodnie z instrukcją obsługi, więc nic na siłę tutaj nie kombinuje, ale trudno się nie zgodzić z Twoimi argumentami. Muszę sprawę przemyśleć na spokojnie. Rozsądnie podchodząc do tematu wydaje mi się, że zmiana na 19 nie miałaby aż tak istotnego wpływu na odczucia, osiągi itp. Szerokość pozostaje bez zmian. Zmniejszy się tylko delikatnie profil z 50 na 45 i wg mnie nie powinna to być zmiana mocno odczuwalna. Tak mi się przynajmniej wydaje. Wysłane z obory przy użyciu TapciaTalku
  5. Przyznaję rację, źle się wyraziłem tytulując wątek Mea culpa Wysłane z obory przy użyciu TapciaTalku
  6. Jeśli to takie istotne to Astra GTC 1.6T 180KM
  7. Zastanawiam się nad zmianą kółek - alusy + opony. Zmiana ma na celu polepszenie aspektów wizualnych puszki. Aktualnie mam 235/50R18 i przyznam się, że trochę balony to są. Chciałbym je zostawić na zimę, a na lato sprawić sobie coś większego. Zgodnie z instrukcją mogę zapakować do siebie: - 235/45R19 - 245/40R20 Czy zmiana na 1 cal większe będzie w ogóle zauważalna? A czy jeśli pójdę w 20 to nie narobię sobię kłopotów: wypadające plomby, szybko gnące się felgi (podjazdy pod krawężnik, dziury w drogach itp)? W zasadzie zakup i tak będzie trochę kosztował bez względu na to czy to będą 19 czy 20. Wiadomo, że przy 20 cena rośnie zarówno dla alusów jak i opon, ale jak wczoraj sprawdzałem opony to mimo wszystko większy wybór był w R20 niż w R19, jesli chodzi o podane wyżej rozmiary. No i czy dynamika auta nie ucierpi zbytnio, przy tych większych kołach.
  8. Ja wiem czy fajne. Wg mnie nie specjalnie. Środek czuć ze koreaniec, wieje taniością i tandetą, ale co kto lubi.O silniku już wszystko powiedziałem - porażka na całej linii. Wysłane z mojego HTC One max przy użyciu Tapatalka
  9. Dokładnie to samo słyszałem/czytałem Nie ukrywam, że Insignie też rozważałem w 2.0T ale jak poczytałem jakie to ma zapotrzebowanie na beznyne to sobie darowałem
  10. Gorzej IX35, ale spokojnie już sie go pozbyłem Z opinii w inetrnecie można też wyczytać, że nawet te 2.0 GDI to porażka
  11. Rzeczywiście celowałem zupełnie w coś innego. Głownie A4/A5 i ostatnio E92 w Coupe. Ostatecznie wybrałem coś tańszego i z dnia na dzień auto coraz bardziej mi się podoba mimo, że to nie marka premium Jakby nie było Astra też swoje waży - skądinąd nie wiem co oni tam wkładają, że wychodzi im taka spora waga
  12. Wiesz, nie wiem czy jestem odpowiednią osobą aby udzielić Ci odpowiedzi na to pytanie. Dla mnie silnik rewelka, w sensie takim, że ładnie ciągnie od samego dołu, ale to każda turbo benzyna będzie mieć. Z typowym wolnossakiem raczej bym się męczył, gdyż nie lubię piłować do czerwonego pola. Myślę, że jakby ją zchipować na 200KM/300Nm to by już w ogóle było zacnie - szczególnie jeśli chodzi o przyrost Nm (to powinno być mocno czuć). Jak dotąd głownie jeździłem dyszlami stąd pewne przyzwyczajenia. Jak kupiłem sobie 1.6 GDI 135KM to po roku sprzedałem bo muł niemiłosierny Benzyna bez turbo to tylko do 2oo i najlepiej z mocą na poziomie +150KM
  13. Moc w tym silniku nie jest dużo podwyższana - z tego co się orientowałem to jest to +20KM (ze 180 na 200) Natomiast moment zmienia się z 230Nm do ~ 300Nm I pewnie to rozwala skrzynie M32 Co do lecących tłoków to się nie wypowiem
  14. Tak, przyznaje się bez bicia chciałem prewencyjnie to robić Jak wczoraj jechałem to zwracałem większą uwagę na ruchy dźwigni i chyba nie jest tak źle - czasami sam szukam sobie problemów. Może tak jest i tutaj. Apropo premium to zamiast Astry miała być A5 1.8/2.0 TFSI ewentualnie E92 Coupe 2.0 170KM. Niestety o pierwszej naczytałem się sporo o chlaniu oleju i wadliwej konstrukcji rozrządu i sobie odpuściłem. Tam też żeby się pozbyć nadmiernego spożycia oliwy należałoby poprawiać fabrykę - z tego co się orientowałem zabawa za min 7 000. W E92 w zasadzie nie ma się do czego przyczepić poza tym, że BMW jest ulubioną marką do klepania i spawania i zwykle to są niezłe gruzy. I tak drogą eliminacji trafiłem na Astrę, którą początkowo w ogóle nie brałem pod uwagę przy zakupie
  15. No tak, ale jeżdżenie i czekanie aż skrzynia wyleci mi bokiem to mało rozsądne jak dla mnie jest. Nie wiem ile czasu będę tym autem jeździł i wiem, że pakowanie w niego kasy to robienie dobrze następnemu nabywcy, no ale ja tak mam, że lubię mieć wszystko porobione jak należy. Nie lubię druciartswa.
  16. No właśnie tego sie obawiałem, ale ludzie jakoś kręcą i jeżdżą. Pytanie tylko jak długo. Już teraz widzę, że będzie zabawa ze skrzynią A miało być tak pięknie
  17. Poczytałem sobie trochę o tych skrzyniach i znalazłem informację o wędrującej dźwigni zmiany biegów przy dodawaniu/odejmowaniu gazu, co jest właśnie objawem kończącego się łożyska. U siebie właśnie takie coś zauważyłem - trochę to dziwne, ale pomyślałem, że TTTM. Teraz to mnie tochę zaczyna martwić, gdyż jest to świeży nabytek, a z tego co tu piszecie trzeba udać się na wymianę tych łożysk, co się okazuje jest czynnością stosunkowo kosztowną. Na przeglądzie przedzakupowym ASO niczego nie stwierdziło, poza uszczelką od skrzyni, która się poci, ale jak stwierdzili można z tym jeździć bo to jest typowa przypadłość.
  18. Ale ta zmiana oleju to profilaktycznie ma być zastosowana czy w momencie jak zacznie skrzynia hałasować?
  19. Jakieś symptomy wcześniej się objawiają związane z jej niedomoganiem czy tak po prostu z dnia na dzień powie sajonara?
  20. Czy ten silniczek podkręca się bezproblemowo? Czy może dać sobie spokój? Gdzieś słyszałem o słabym chłodzeniu czwartego cylindra co czesto mogło prowadzic do przegrzania i zatarcia silnika, tylko nie mam pewności czy rozchodziło sie wtedy o ten silnik czy o 2.0T (insignia). Ktoś coś wie?
  21. IMO to już tylko kwestia objeżdżenia i wyczucia sprzętu i gum A co do butów to tak, trzeba uważać na światłach, bo można się zdziwić
  22. Auto było niesprzedawalne wg. niektórych z AK Jak dobrze poszukasz to znajdziesz stosowny wątek
  23. A co mnie do tego? Na początku założyłem sobie za ile mogę go ostatecznie pogonić i tyle dostałem. Być może bujałbym się ze sprzedażą kolejne tygodnie a może miesiące, wysłuchiwał różnych dziwnych historii niezwiązanych z autem, odbierał telefony o dziwnych porach, tłumaczył się z małego przebiegu, dlaczego sprzedaje auto po 1 roku użytkowania itp. Po co mi to? Jak dla mnie ta kasa jest niewarta użerania się z kosmitami. Jeśli ktoś chce to wziąć na siebie - to proszę bardzo. Jeśli mamy pod dostakiem Januszy co wolą przepłacić za auto na palcu - to proszę bardzo. Ja nie mam nic przeciwko. Także TAK, jestem zadowolony z takiego obrotu sprawy i piszę to z pełną odpowiedzialnością. Ostatecznie na całej transakcji zyskałem jeszcze na oponach letnich, które zapomnieli odebrać ode mnie, a które ja chwilę poźniej spieniężyłem Ale jeśli to komuś bardzo nie na rękę to mogę napisać, że TAK, bardzo żałuję, że nie sprzedałem auta krajanowi bezpośrednio
  24. No widzisz, a ja jestem zadowolony z AAAauto W tym roku sprzedawałem swoje "niesprzedawalne" auto i miałem tylko zawracanie gitary od prywatnych "kosmitów" co to na 200% są zdecydowani, już wsiadają, już jadą, ale ostatecznie na telefonach się kończyło, bo albo paliwa im zabrakło albo rozrząd się skończył i nie dojeżdżali w ogóle. A z AAAauto dostałem telefon, że przyjedzie przedstawiciel i obejrzy samochód. Następnego dnia dostałem od nich ofertę. Owszem próbowali się targować, ale jak ci cena nie odpowiada to nikt cię przecież nie zmusza, żeby im go sprzedać. Ja z oferty byłem zadowolony i auto poszło do nich na plac. Do mojej ceny dorzucili kilka tysi i wciągu 3 dni znaleźli "łosia", który dał im szybko zarobić. Z tego co widziałem to przemiał u nich jest spory. Nie mówię, że wszystkie to perełki, stan igła, ale jakby dobrze poszukać to byś coś znalazł.
  25. Trasa Wawa-Ustka-Wawa zaliczona W jedną stronę A1 w drugą DK7. Sprzęt dojechał i się nie rozsypał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.