Mars_wrc

Żadna wyprzedaż, rocznik 2018 kupiony w 2018, produkcja chyba czerwiec, sprzedaż październik. Nowy model też nie bardzo, bo G8 wszedł chyba pod koniec 2020 więc 2 lata później. Był to po prostu jeden z tańszych Golfów na otomoto, tak samo jak teraz to Polo za 65k. Nie dość że drożej to jeszcze model niżej. Ot taka inflacja

Wiem, ale to w końcu temat o szalonych cenach, a to moim zdaniem dobry przykład

Wczoraj sprawdzałem ... w 2018 kupiłem Golfa 1.0 TSI 85KM (super jeździł w mieście, a i w trasie jak na tę śmieszną moc był dzielny) za dokładnie 62kPLN. Dziś najtańsze Polo z silnikiem MPI kosztuje na otomoto od 65kPLN w górę.

Nie mam już E39 Sprzedałem 525iA bo za dużo paliła, kupiłem 530dA, pojeździłem 4 miesiące i kupiłem Golfa. A rok później drugiego tylko 65KM mocniejszego i kombi Ale jak w przyszłym roku skończę leas na kombi to daily kupię sobie E65 lub W221

Mogę się zgodzić, że zdarzają się auta używane, które są lakierniczo i blacharsko IDEALNE i bez żadnej skazy. Są takie. Ale na pewno nie znajdziesz ich na OLX czy innym otomoto.

Stawiasz znak równości pomiędzy autem zaniedbanym, a autem z lekkimi mankamentami lakierniczymi?

Przez pryzmat rachunku prawdopodobieństwa. 99 razy dopilnuję by syn ostrożnie otworzył drzwi, dziś nie dopilnowałem i mam nową rysę na drzwiach. Nie pierwszą, nie ostatnią. Auto ma 1.5 roku i 34kkm.

Zapisz sobie ogłoszenie na dowód, że temat nie jest wadą ukrytą. Wyłącz rękojmię i po sprawie.

Sama w sobie skrzynia jest fajna, ale sprawia wrażenie za słabej do auta. Nie bez powodu wersja z DSG ma obcięty moment obrotowy względem wersji z manualem.

Leasing. Problemu nie będzie żadnego, bo ta skrzynia nie wytrzyma do momentu aż będę sprzedawał. A nawet jeśli jakimś cudem wytrzyma to będę go sprzedawał od razu jak tylko będę mógł czyli 3.5 roku, a gwara jest na 4 lata. Zresztą, 3.5 roczny Golf z nalotem ok 70kkm pójdzie na pniu

Mam na szczęście przedłużoną. Na przeglądzie 4kkm temu ASO "nie zaobserwowało zgłaszanych problemow". Minęło 4kkm, nasiliło się, po 60kkm będzie nowa skrzynia albo i szybciej.

1.5 150?

Mam te skrzynię w GVII z 2019. Ma 32kkm i już daje oznaki zużycia. Są piski / jęki przy zmianie biegów, czasem z 1 na 2 zachowuje się jakby się sprzęgło ślizgało, czasem stuknie jak P wrzucam. Czasem długo szuka biegu jak zmieniam z R na D. Ogólnie kaszanka.

Powoli hasło "pełen serwis w ASO" ma wydźwięk bardziej negatywny niż pozytywny.

Czemu? Nie ma żadnego problemu. Wykup 1% czyli ostatnia FV na 1% wartości pojazdu idzie na os. prywatną, czekamy 6msc. i sprzedajemy na umowę KS bez żadnych podatków.

Ja dbam, ale trzeba dokładnie to przemyśleć, bo wszystko zależy do czego się będzie używać auto. Ja do jazdy z dzieciakami (codziennie) bym się na wynajem długoterminowy nie zdecydował. I tylko to miałem na myśli. Ze trzeba mieć z tyłu głowy ewentualne problemy przy zdaniu auta.

Trzeba pamiętać, że to jest opcja wygodna, a wygoda zawsze kosztuje więc na pewno jest drożej niż zakup. Ale to akurat można policzyć. Mnie w tych wszystkich wynajmach długoterminowych straszy jedna kwestia, a mianowicie zwrot auta i dopłata za ewentualne szkody. Nie da się ukryć, że auto przez okres eksploatacji narażone jest na różne drobne uszkodzenia. Osobiście mam 2kę dzieciaków i to co one są w stanie zrobić z autem to dramat. Jak za każdy porysowany plastik czy przydrapanh lakier na rancie drzwi przyszłoby mi dopłacać przy zdaniu auta to ta impreza może przestać być opłacalna. Osobiście mam leas z wykupem 1% więc mnie to nie interesuje. A 3.5 letnie auto z nalotem poniżej 100kkm sprzedam bez żadnego problemu.

U mnie w 1.5 + DSG spalanie w cyklu 100% miasto ok. 8l/100km. Ale korzystam z tym 150 kuni W 1.0 TSI miałem na przestrzeni 25kkm średnie z kompa 6.35l. Przesiadka na 1.5 to ok 1.5 litra więcej

To niech tyle nie myśli, bo chyba przyznasz, że nie każde zwolnienie do 3-4 kmph oznacza chęć zatrzymania? Zresztą ja już zdanie mam wyrobione, SS w aucie z automatem to złe połączenie ...

Po to, że zwalniam, sprawdzam czy nic nie jedzie i jadę. I dokładnie kiedy ja chcę jechać ten idiotyczny SS gasi auto. Żeby to jeszcze gasło dopiero po zatrzymaniu ...

Miałem SS w GVII 1.0TSI manual i było super, nawet polubiłem to całe SS ... Ale potem kupiłem drugiego GVII 1.5 z DSG i SS to jakiś wymysł szatana jest ... auto nawet nie stanie, a to gófno już wyłącza silnik. Nie minął 1000km, a już miałem nawet zawsze to okropieństwo wyłączać. W międzyczasie miałem na chwilę nową Astrę z 1.2 3cyl. manual ... Jeeeezu, jak to odpalało to myślałem, że mi plomby wylecą. DRAMAT. Dziwne, bo i to 1.2 i 1.0 z GVII to 3 cylindrowce, a w Golfie odpalanie było normalne, a w Astrze to jakaś katastrofa.

Mnie rodzice wozili maluchem i dawali radę, ale teraz jeśli są możliwości to po co się tak ściskać? Ja aktualnie przy dwójce dzieciaków (5 lat + 0,5 roku) używam GVII kombi i mi jest ciasno. Córa jeździ tyłem do kierunku jazdy, więc siedzi za pasażerem, bo siedząc za mną bym w ogóle miejsca nie miał dla siebie, więc za mną siedzi syn, który ma deficyt miejsca na nogi. A będzie coraz większy. Zdecydowanie jak tylko skończy mi się leasing na Golfa to kupuje coś większego, sam jeszcze nie wiem czy W211 kombi, czy W221 czy może kiosk typu Sienna. Ale ja ogólnie lubię duże auta i źle się czuje w małych

A może E46 w kompakcie?

Przy 100km/h jest coś lekko ponad 2krpm. Więc zakres do 3.5krpm spokojnie wystarczy do jakichś 150km/h. W porównaniu np. do 301 1.6 to jest przepaść. Peżot ma 3krpm przy 100km/h ...

Też mam teraz zastępczaka Astrę V z 1.2T 110 albo 130KM. Super się tym po mieście jeździ. Zresztą Golfem 1.0TSI też mi się rewelacyjnie jeździło. Strasznie brzmi powyżej ok. 3.5krpm ale prawie w ogóle w ten zakres nie zaglądam.