kartonik

Ciekawe ile czasu potrwa, zanim fiskus nałoży akcyzę na prąd wykorzystywany do ładowania samochodów

W Tipo w takim przypadku normalnie zapala i alternator ładuje akumulator stałym napięciem, tak jak zwykły akumulator. Po pewnym czasie jałowe obroty się trochę podwyższają, co jak przy zimnym silniku.

No właśnie, takiego przyśpieszenia może pozazdrościć bold z F1

Przejedź się tą Alfą to zmienisz zdanie.

Ja nie porównuję awaryjności Alfy do Toyoty, tylko prowadzenie auta, a tu między nimi jest przepaść.

Najlepiej to tak jakiś czas pojeździć AR Stelvio, a później przesiąść się do Toyoty. Na zakręcie można się nieźle zdziwić

W sumie nigdzie nie pada słowo łączniki stabilizatora. Choć trzeba zwrócić uwagę na zapis "Przykładowo, choć nie wyczerpuje to pełnego zakresu". Jak im zwróciłem uwagę, że są marki, gdzie gwarancja przedłożona jest od zderzaka do zderzaka, to mi powiedział, że jest jeszcze gest handlowy i tam jest pewne pole manewru.

@szastanPrzedłużałem ostatnio gwarancję i mam taki zapis jak zaznaczyłeś w czerwonej ramce.

A ja dzisiaj stałem obok Sieny. Fiacior bez żadnych widocznych oznak korozji, nawet specjalnie przyjrzałem się progom i były zdrowe.

Ja mam tak, że jadąc Tipo, który ma 6 biegów relatywnie ciasno ze stopniowanych, dla każdej prędkości miejsko/podmiejskiej, dopasuję sobie bieg aby było cicho w kabinie a silnik płynnie jechał. Ostatnio powoziłem służbowym VW Cady z 2.0 TDI, który ma skrzynię 5-ke i absurdalnie długie przełożenia, i zauważyłem, że aby w tych samych warunkach utrzymać dozwoloną prędkość, to albo silnik zamulał i przenosił wibracje na kabinę, albo trzeba było jechać na niższym biegu i słuchać podwyższonego warkotu, i przez to czasami zdarzało mi się przekraczać dozwoloną prędkość w celu uzyskania optymalnej pracy silnika.

Świeci się tylko mała żółta kontrolka w dole obrotomierza, o której już dawano zapomniałem

Taki bidny Fiat Tipo, wyłączysz raz guzikiem na środkowej konsoli i masz spokój, póki ponownie tego nie włączysz.

Raczej nie przypadek tylko norma 6D.

Mam takie same postrzeżenia użytkując MJ 1.9 120KM.

Ja mam to wyłączone na stałe. Na szczęście jeszcze tak się u mnie da. W Tipo wyprodukowanym pod koniec 2018r trzeba wyłączać co każde uruchomienie silnika.

Jak jeździsz nie przekraczając 1200 obr/min. i jeszcze na każdym postoju s&s wyłącza silnik, to nie ma się co dziwić, że w samochodzie jest zimno

No nie bardzo z tym dieslem. Jeździłem takim bez nagrzewnicy przez 9 lat i przy temperaturach ujemnych, po 3 km to wskazówka temperatury nawet się nie ruszyła.

To tak jak T-Jet 1.4 120 KM.

Te silniki 95KM z normą E6 niestety nie są już tak trwałe jak w starszych Fiatach

W Tipo o tym pomyśleli i nie ma tam okręcanego korka wlewu paliwa

W maluchu też miałem materiałowy boczek drzwi

Mają rozmach s.......

Wychodzi na to, że sensowna Scala zacznie się od co najmniej 70 koła

No to moje Bravo było szczęściarzem (a właściwie to ja nim byłem ), jak go sprzedawałem w 2017 miał 10 lat i zero widocznej rdzy, z tym że z przodu miałem założone chlapacze.

Jeżeli te silniki tak syfią bez GPF to jakim cudem dostały normę E6.