Skocz do zawartości

vlad1431

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 973
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez vlad1431

  1. vlad1431

    Deformacja

    Chłopu się już pomieszały numery, bo do mnie z tekstem, że te dwa telewizory ma pan zapłacone już.[emoji3] Ale nie chciałem już mu bardziej mieszać. W takich warunkach jak wczoraj, gdzie główna droga miała może 4m reszorokości, chłopak ma jechać i wydzwaniać po ludziach. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  2. vlad1431

    Deformacja

    Wczoraj z Feddexu do mnie dzwonił, że wszyscy mają wyebane i nikt telefonu nie odbiera, jeździ i odbija się od klamki do klamki, nie do wiary co z tymi ludźmi się dzieje. Jakiś mistrz zamówił dwa telewizory, ani go nie ma w domu, ani telefonu nie odbiera. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  3. Też mnie to zawsze rozśmieszało jak ojcieć mówił futerko.[emoji6] Podejrzewam że chodzi o otulanie jak futrem wiertła. We wsi obok, kiedyś w połowie domów były rzemieślniczo robione zamki, każdy element miał swoją nazwę, jest tam pewnie w środku z 10 różnych, podejrzewam że połowy z tych nazw nawet w słownikach nie ma. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  4. Zgadzam się z tym @technix, ale koszty poniesione przy izolacji całej piwnicy szacowałem, że nie zwrócą się nawet za 10 a może za 20 lat, jak widać na termowizji zimno jest tylko w piwnicy, czyli trzeba odciąć styropianem na stropach w piwnicy i według mnie nie ma co więcej robić. Jedynie przez zimne ściany piwnicy będą mostki, dlatego ja zjechałem 10cm z elewacją poniżej stropów, niżej się nie dało, bo zasłoniłbym okna od piwnicy. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  5. Izolacja jest tylko z folii korkowej, termicznej nie ma żadnej. Długo to rozważałem, ale stwierdziłem że lepiej dać 10cm styropianu na stropy w piwnicy, niż bawić się w oklejanie ścian w piwnicy, zwłaszcza że ściany wszystkie były mokre, a po niespełna 1.5 roku są wszystkie suche. Druga sprawa chodziło o czas, żeby szybko odkopać i szybko zasypać. Btw, stwierdziłem, że bez sensu jest ogrzewać całą piwnicę, styropian na elewacji też zaczyna się 10cm poniżej stropów, także zaizolowana jest tylko część mieszkalna. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  6. Ja akurat trafiłem na pogodę, u nas było o tyle bezpiecznie, że wszystkie ściany piwnicy są z piaskowca, oczywiście ryzyko było jak wszędzie, ale my kopaliśmy tylko 10cm poniżej wylewek w piwinicy, czyli najgłębiej 20cm biorąc pod uwagę spad. Naraz odkopaliśmy całą jedną ścianę i około metr drugiej, żeby zawinąć rury i po 3-4 godzinach to było już zasypane, potem kolejna ściana i o 17tej już gotowa była połowa domu. Ale słyszałem o trzech przypadkach w okolicy, gdzie ściany zaczęły pękać po odkopaniu. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  7. Nie wiem jaką ja mam instalację w Fabii, bo to służbowa, co prawda jechać nie ma czym, bo tylko 60KM, ale prywatnie chyba nie ma tańszego auta w eksploatacji. Robię 2tys/mies. i spalam za 500zł gazu. Trzeba jeździć cały czas z pedałem w podłodze. Spalanie 9L. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  8. Od środka wyrzucone pieniądze, nic to nie da, bo ściany i tak będą mokre, a podciąganie kapilarne i tak wilgoć zaprowadzi do części mieszkalnej, albo to co paruje z tych ścian wchodzi bezpośrednio w strop i wilgoć jest w całym domu. W tamtym roku dzięki pandemii zrobiłem cały wykop małą koparką 70zł/h dom 9×13m, w najgłębszym miejscu 1.5m, w najpłytszym 40cm, wszystko z materiałem wyniosło 6tys zł i w każdej z piwnic sucho jak pieprz. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  9. Też się z żoną wahaliśmy co jej kupić, bo ja stawiałem na Kleber Krisalp, ale że się ostatnio nie przelewa, kupiliśmy Frigo 2 i żona zadowolona że hej. Podobno po 3-4 sezonach tracą sporo właściwości np na mokrym, ale na śnieg rewelacja za tą kase. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  10. Biorąc pod uwagę pompowanie budżetu to się zgodzę, natomiast jeżeli te 1500zł ma zniwelować o 50% zabitych czy okaleczonych na przejściu dla pieszych, nie mam nic przeciwko karaniu nawet taką kwotą. Można oczywiście powiedzieć, że to tylko liczby, albo jeździć tak jak kiedyś w grze Carmagedon i mieć wyebane na tych pieszych, natomiast sierść mi się jerzy na całym ciele jak widzę, że ja jadę np 60kmh, widzę pieszego, zwalniam, by ten mógł swobodnie przejść, bo ja też mógłbym być właśnie na tym przejściu, wejść na niego i szybko spier.... bo właśnie nadjeżdżający drugim pasem mija moje auto z prędkością 80kmh i przez takie historie stawki mandatów są podnoszone. I nie wiem po co jest rozbijane gówno na atomy przez już chyba ponad 100 postów, bezpieczeństwo pieszego na drodze to jedno, a pompowanie budżetu i plan na mandaty to drugie i te dwie rzeczy sobie oddzielcie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  11. Otóż to, kultura jazdy nie mówiąc o przestrzeganiu przepisów jest coraz gorsza, także ja się nie dziwię, że jak nie działa prośbą, to trzeba groźbą i karą. Też sporo jeżdżę po Krakowie i pamiętam, był taki dzień jakoś chwilę po obostrzeniach, kiedy na samą myśl o wyjeździe do Krakowa już mnie [kurza twarz].. brała. Dalej przytrzymani kierowcy zamiast jechać ze stałą prędkością np te 55kmh jadą 40kmh i nagle, po zaświeceniu żółtego gaz do dechy, kupa dymu i przejeżdżają na czewronym. A paniczów, a zwłaszcza zauważyłem ostatnio więcej kobiet, bez syngalizowania migaczem tego co chcą zrobić jest coraz więcej i zdziwieni, że nikt ich nie chce wpuścić. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  12. Trzeba byłoby się dowiedzieć jak to wygląda u sąsiadów, nie znam się na tyle, ale szacuje że straty na instalacji czy innych rozdzielaczach to max 10%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  13. To ja głównie miasto, pamiętam że tam był mały bak, przynajmniej w tej starszej, pojeździłem chyba 2-3 dni, a te wskaźniki tam jak w Enterpripse i nagle zdechł, brakło paliwa, a tam chyba tylko 34L albo mniej wchodziło. Natomiast na krętych drogach trzymał się jak bolid. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  14. Jakbym miał wybierać, też wybrałbym Yarisa, jakieś 7 lat temu miałem nówkę służbową, naprawdę jak na takie małe autko super się tym jeździło. Niskie i szerokie, a to że krótkie, to chyba tylko zaleta, tylko poniżej 9L przy 1.3 ciężko było zejść. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  15. W sumie masz rację, jakoś czasem mi się zdarzało przełączać na temperaturę oleju, ale w 1.0TSI nawet dość szybko się olej rozgrzewał, ale nigdy nie zwracałem uwagi jak się to ma do temperatury cieczy, ale z tego co pamiętam to tak przy przejechaniu około 1km 50°C olej już łapał, ale to jest dalej za mało żeby sobie pozwolić na obciążenie całego silinika jazdą np na 3-4tys obrotów. Podejrzewam że wartości oleju też mają wpływ, bo 5W chyba się szybciej rozgrzewa, ale pewien nie jestem czy akurat ten parametr odpowiada za to. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  16. Tak z grupy VW, ale teraz ten nowszy już mniej świruje. A z tymi turbinami to też raczej mit, myślę że więcej ludzi zajeżdża turbiny przez za wysokie obroty na zimnym silniku i brak regularnych wymian oleju. Większość ludzi mam wrażenie jest całkiem nietechnicznych i nie potrafią sobie wyobrazić, co się dzieje w zimnym silniku przy np 3tys obrotów. Ja mam taką zasadę, oczywiście zwykle startuję na wsi, że do 90°C wody silnik idzie na minimalnym gazie i uważam że jest 100 razy bardziej istotne niż niechłodzenie turbiny. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  17. Może masz bardziej inteligentne auto niż ja czy mój sąsiad, bo ja nie zdążę się zatrzymać, a auto już mam zgaszone. I myślę że inżynierowie mają po prostu wyebane na to, auto ma zgasnąć choćby uj na uju stał, bo przecież żyją z części zamiennych, a nie ze sprzedaży aut. Z tego co wiem, turbina zasilana jest z wydechu, także wystarczy jechać bez gazu dajmy na to do wspomnianego MOPa, ale umówmy się, że większości przypadków auto gaśnie i sobie możemy pierdnąć a nie schłodzić turbinę. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  18. Dokładnie, przecież kiedy jedzie się bez nogi na gazie, to od czego ta turbina ma się grzać? Parę lat temu sąsiad dostał pierwszą fure z start-stopem i opowiada, że rozpędzony na drodze ekspresowej musi nagle zahamować, bo zmieniły się światła, i gdzie tu jakieś chłodzenie turbiny, jak nagle musiał się zatrzymać, auto mu zdechło i turbina zatrzymała się gorąca.[emoji3] Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  19. Moja Matka ma 72 lata i kupiła parę lat temu Nissana Micrę w automacie i jest zadowolona, oczywiście strach z nią jeździć, ale jeździ. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  20. A tak przy okazji, klasyka gatunku: Nie wiem czy to właściwy link. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  21. Żonie się tak stało w Astrze G, przy minus 15-20° po 500m tarcze były czerwone. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  22. Kumpel miał sprzedawać chwilę przed pandemią A4 jakoś 2010r albo 2012, za rok już ten sam rocznik był o 6tys więcej wart. A4 z tego rocznika co Autor najprawdopodobniej ma najlepiej ocynkowaną blachę, także chyba najlepiej będzie zainwestować i jeździć dalej. Żona tak się upierała na różne szroty, nie minęło 2 miesiące i sprzedawaliśmy bo skarbonka jedna większa od drugiej, było to z 10 lat temu po całkowitej szkodzie Astry G, a nie mieliśmy taniego mechanika, bo wtedy ta Astra była warta 7tys katalogowo, a trzeba było wymienić trzy chłodnice i jeździłoby się dalej, a tak z całki różnice dostaliśmy 2tys i poszło na końcówkę kredytu, także ani auta, ani kasy. Jakoś 1.5 roku temu kupiliśmy Astre H 2004, najlepiej wyposażoną jak na ten rocznik, ale też wszystkie 8 opon do wymiany, sprzęgło nie wiem czy trzeba było robić, bo facet miał wpisane w książce wymianę 15tys wcześniej komplet z dwumasą, ale rozleciała się pompka, także sprzęgło chyba było dobre, także tu przy okazji uwaga, żeby nie wierzyć mechanikom, bo wymienili sprzęgło, być może całkiem dobre, a pompka była uwalona. Wymiana pompki 150 na używkę, bo poprzedni kupił nową pompkę i nic się nie zmieniło, ale dzięki temu trafiliśmy do chyba najtańszego mechanika w okolicy. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  23. Koleżanka dostała ProCeed służbowego, wcześniej miała Ceed, jest zachwycona, ale w dieslu, nie wiem jak te skrzynie się nazywają, ma w każdym razie łopatki koło kierownicy. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  24. Mnie kiedyś pracownica Biedronki namówiła na te biedronkowe, 2szt trzeba było wrzucać, przynajmniej szybciej się ich pozbyliśmy, a naczynia i tak nie były domyte. Mieliśmy kiedyś zajefajną zmywarkę Beco, służyła chyba z 10 lat, ale olałem wsypywanie soli, jakoś w ogóle o tym zapomniałem, a komunikatu nie było że brak. Pompa od kamienia się zajechała, kamienia prawie nie mamy w wodzie, także 10 lat bez soli to i tak dobry wynik. Kupiliśmy tak samo Beco, po pół roku pompa miała takie luzy, że wirnik gonił jak żyd po pustym sklepie, ani raz soli nie brakło. Ta wersja jest tak uboga, że nawet czasu zmywania nie pokazuje. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  25. Ale wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze, że te uwagi dotyczą mam wrażenie jakieś 30% "kierowców" i nie wiem czy te 30% można uznać za niedoświadczonych? Myślę że nie. Nie wspomnę tu o dzisiejszych "instruktorach", bo to chyba jest główny powód. To tak jak z tym wychowaniem bezstresowym, po prostu na wszystko co wokół mnie się dzieje mam wyebane. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.