Skocz do zawartości

Troche mnie to przeraża ...


Bart_lodz

Rekomendowane odpowiedzi

> KLIK KLIK A jeszcze sie nie zaczął dobrze długi Weekend

> Kiedy wkoncu w PL kierowcy zrozumieja zeby nie siadac za kólkiem na

> Bani

Jakby jeszcze potem bez prawka nie siadali to naprawde z tą częstostliwoscią było by ich znacznie mniej-chodz zapewnie bedzie hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co mają świtła wspólnego z pijakiem?Oczy mają im się świecić czy j...

Chodzi o to, że zamiast wziąć się za pijaków i robienie bezpiecznych dróg, wprowadzono debilny przepis o obowiązkowych światełkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> KLIK KLIK A jeszcze sie nie zaczął dobrze długi Weekend

> Kiedy wkoncu w PL kierowcy zrozumieja zeby nie siadac za kólkiem na

> Bani

nie no, nie wierzę, przecież po wprowadzeniu obowiązku jazdy z włączonymi światłami miało być tak bezpiecznie...

A może to dlatego, że po polskich drogach jeździ mnóstwo takich jeżdzących "szybko ale bezpiecznie"...

Właśnie widać jak bezpiecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> KLIK KLIK A jeszcze sie nie zaczął dobrze długi Weekend

> Kiedy wkoncu w PL kierowcy zrozumieja zeby nie siadac za kólkiem na

> Bani

life is brutal... jeśli policjant potrafi powiedzieć "chodź zrobimy flaszkę, w razie czego podrzucę cię do domu" sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w/g zapowiedzi fanów zapalania świateł statystyki wypadków miały

> spaść o ok 20%.

> Więc pytam, GDZIE ten spadek.

Wprowadzenie obowiązku"świateł" stosowanie ABS-u opon sezonowych itp.nigdy nie zastąpi zdrowego rozsądku a tego pijany niestety nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> KLIK KLIK A jeszcze sie nie zaczął dobrze długi Weekend

> Kiedy wkoncu w PL kierowcy zrozumieja zeby nie siadac za kólkiem na

> Bani

Swiat nie jest czarno bialy icon_rolleyes.gif

Co oznacza nietrzezwy kierowca ?

Zaloze sie ze ponad 90% autokacikowiczow jechalo kiedys na bani.

Chlal ktos kiedys na wieczor, a z rana jechal ? Duza szansa ze byl nawalony icon_rolleyes.gif

Zazwyczaj ludzie widza takie statystyki i widza jakiegos ochlajbusa, co wypil pol litra, a pozniej odrazu wsiadl za fajere.

Rzeczywistosc jest moim zdaniem inna.

Kiedys czytalem w gazecie, ze najlepsze lowy policja ma w sobote i niedziele rano, kiedys ci zapobiegliwi kierowcy co nie chcieli jezdzic na bani, wracaja z wieczornej imprezy. Wtedy jest wielkie zdziwienie przy alkomacie icon_rolleyes.gif

I nie wyskakuja tam bynajmniej jakies rekordowe promile, ale ta smieszna granice 0,5 mozna latwo przekroczyc kac-chuchem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o to, że zamiast wziąć się za pijaków i robienie bezpiecznych

> dróg, wprowadzono debilny przepis o obowiązkowych światełkach...

Daj spokój - dopiero mi teraz oczy otworzyłeś yikes.gif

Przecież należało wprowadzić przepis żeby nie jeździć po pijaku - no popatrz takie proste devil.gif

No i kwestia "robienia bezpiecznych dróg" - jeakby zaczęli od 17 kwietnia to już podstawowa siatka byłaby do weekendu majowego gotowa ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Daj spokój - dopiero mi teraz oczy otworzyłeś

> Przecież należało wprowadzić przepis żeby nie jeździć po pijaku - no

> popatrz takie proste

> No i kwestia "robienia bezpiecznych dróg" - jeakby zaczęli od 17

> kwietnia to już podstawowa siatka byłaby do weekendu majowego

> gotowa

No dobra - więc co w ogóle robią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co wedlug Ciebie maja robic

zajac sie stanem dróg, poprawic ich jakość a nie wprowadzac przepis jazdy cały rok na światlach, jakoś to nic nie dało screwy.gif

bede powtarzal to do bólu:drogi, drogi i jeszcze raz drogi, stan dró to najważniejszy czynnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zajac sie stanem dróg, poprawic ich jakość a nie wprowadzac przepis

> jazdy cały rok na światlach, jakoś to nic nie dało

> bede powtarzal to do bólu:drogi, drogi i jeszcze raz drogi, stan dró

> to najważniejszy czynnik

drogi zawsze mielismy do kitu i szybko to sie nie zmieni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dlatego apeluję jeszcze raz: po wczorajszym grillu z piwkiem, odpocznijmy, a w podróż wybierzmy się, kiedy będziemy mieli pewność, że jesteśmy absolutnie trzeźwi.

A skąd ta pewność...? hmm.gif

Przykład - wypijamy z teściem litr wódki Jego produkcji (czyli po 0.5 na głowę), rano wstaję jak skowronek. Wypijam ćwiartkę jakiejś nie_wiadomo_jakiej wódki, ew. w drinkach - rano "nie żyję", łeb pęka, w zyciu bym nie pomyślał o jakichkolwiek ruchach za kierownicą...

Pomijając pewne zmienne (typu czas picia, dokładna zawartość alkoholu, etc.), wypiłem połowę mniej %, a czuję się 10 x gorzej (o ile można to jakoś przedstawić).

Po co ten wstęp? Ano po to, że wg mnie kierowcy powinni mieć możliwość sprawdzenia się pod kątem % na przykład na komendzie. Sprzedawane alkomaty czasem maja się nijak, do tych policyjnych z kalibracją.

Tak mi się tylko nasuneło w temacie... icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dlatego trzeba to szybko zmienic, bo inaczej statystyki będą

> przerażajace a i jazda na światlach cały rok nie pomoże

Jazda na swiatlach to tylko dodatkowe wspomaganie bezpieczenstwa, niech Ci ktorzy mysleli ze to zalatwi sprawe wszystkich wypadkow przemysla jeszcze raz swoje zdanie smile.gif

Ja jestem i bylem za wprowadzeniem bo uwazam ze niczemu nie szkodzi to a moze tylko pomoc.

Ale oczywiscie najwazniejsza rzecza jest aby nasze drogi byly porzadne, ale nie zmieni sie to poki nie powstana obwodnice miast np w Warszawie gdzie wszystkie TIR'y jezdza przez centrum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w/g zapowiedzi fanów zapalania świateł statystyki wypadków miały

> spaść o ok 20%.

> Więc pytam, GDZIE ten spadek.

Spadek... No, spadek kasy w naszych portfelach na pewno. To się ładnie tak mówi, żeby spadkiem przykryć wzrost - światła całą dobę to zwiększone zużycie paliwa, w skali kraju całkiem spore. Zwiększone zużycie, to większe wpływy z podatków, akcyz i innego gówna, stanowiącego 80% ceny paliwa. A że środowisko? A że sprowadzenie paliwa kosztuje? Przecież za to wszystko i tak zapłaci podatnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spadek... No, spadek kasy w naszych portfelach na pewno. To się

> ładnie tak mówi, żeby spadkiem przykryć wzrost - światła całą

> dobę to zwiększone zużycie paliwa, w skali kraju całkiem spore.

> Zwiększone zużycie, to większe wpływy z podatków, akcyz i innego

> gówna, stanowiącego 80% ceny paliwa. A że środowisko? A że

> sprowadzenie paliwa kosztuje? Przecież za to wszystko i tak

> zapłaci podatnik.

zaraz Cie zjedzą za ten argument

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jazda na swiatlach to tylko dodatkowe wspomaganie bezpieczenstwa,

> niech Ci ktorzy mysleli ze to zalatwi sprawe wszystkich wypadkow

> przemysla jeszcze raz swoje zdanie

Nikt nie myśli że to załatwi sprawę wszystkich wypadków, tylko że propaganda proświetlna stwierdziła z całą stanowczością, że wypadków będzie mniej. A nie jest.

> Ja jestem i bylem za wprowadzeniem bo uwazam ze niczemu nie szkodzi

> to a moze tylko pomoc.

A jak się okaże że wcale nie pomaga? Jest sens palić 5% więcej paliwa w korku żeby oświetlać zderzak poprzednika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretniej?

Niechby auto w skali roku "zjadło" tylko litr więcej i niechby tylko 5 milionów aut jeździło po naszych drogach, to wychodzi nam 5 milionów litrów rocznie. Z każdego litra, niechby tylko 2 złocisze zabierał rząd, to mamy 10 milionów złociszy w państwowej kasie (= rządowych kieszeniach). I to zerowym nakładem kosztów - "my", czyli rząd, przepychamy tylko ustawę, resztę zapłaci podatnik (żarówki, paliwo). A to wszystko pod hucznym hasłem ochrony życia. Zwykła hipokryzja, nic poza tym. crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nikt nie myśli że to załatwi sprawę wszystkich wypadków, tylko że

> propaganda proświetlna stwierdziła z całą stanowczością, że

> wypadków będzie mniej. A nie jest.

> A jak się okaże że wcale nie pomaga? Jest sens palić 5% więcej paliwa

> w korku żeby oświetlać zderzak poprzednika?

5%? a skad masz takie wyliczenia? smile.gif

Lepiej caly czas miec wlaczone swiatla niz upomina ludzi ze jak wyjezdzaja poza miasto albo jada gdzies droga to wlaczyli swiatla dla wlasnego bezpieczenstwa, nie wiem czy zauwazyles ale naprawde widac lepiej samochod z wl swiatlami smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niechby auto w skali roku "zjadło" tylko litr więcej i niechby tylko

> 5 milionów aut jeździło po naszych drogach, to wychodzi nam 5

> milionów litrów rocznie. Z każdego litra, niechby tylko 2

> złocisze zabierał rząd, to mamy 10 milionów złociszy w

> państwowej kasie (= rządowych kieszeniach). I to zerowym

> nakładem kosztów - "my", czyli rząd, przepychamy tylko ustawę,

> resztę zapłaci podatnik (żarówki, paliwo). A to wszystko pod

> hucznym hasłem ochrony życia. Zwykła hipokryzja, nic poza tym.

Ale pokaż to w skali całego zuzycia i zysków z tego tytułu.... icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na PL drogach co roku ginie ok 5 000 osób.

> 20% z tego to 1 000 osób.

> Przecież warto.

> Ja czekam jak za rok z triumfem obrońcy światła zapalonego odtrąbią

> swój sukces.

> O tak czekam, o:

Ano właśnie, panie Dzieju, czy ten spektakularny - na chwilę obecną jedynie prognozowany - sukces oznacza, że towarzystwa ubezpieczeniowe obniżą składki OC? Przecież logika by tego wymagała, mniej wypadków to mniej wypłacanych odszkodowań. smirk.gif

Niewiarygodne, jak bardzo między oczy, i jak bardzo w wała, robi nas nasza "elyta rzondzonca".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sibui - 0.01l / 100 km

> Piotr_T - 0.1 / h

> Polarny - 5% więcej...

> Czyli ktos wyliczył/zmierzył wzrost zużycia, czy tak tylko "strzelamy

> sobie"...?

Ja opieram dane na wskazaniu z komputera (dane na postoju):

Bez swiatel 0.7l/h

Z swiatlami mijania 0.8l/h

Z klimatyzacja wink.gif 0.9 - 1.4l/h (rozrzut zalezy od tego jak klima silnie chlodzi).

Pamietam jak w Lanosie wyraznie zmienial sie dzwiek silnika na postoju po zalaczeniu swiatel, w Skodzie sie nie przysluchiwalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No faktycznie, ale tylko w tytule, żadnych konkretnych argumentów za

> ani dowodów

Quote:

To wciąż ogromna liczba, ale mniejsza niż przy "zwykłych" weekendach kwietnia.


chyba nie spodziewałeś sie, że podadzą, że przed wprowadzeniem świateł zginęło np 50 osób bo nie mieli załączonych św. mijania zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sibui - 0.01l / 100 km

> Piotr_T - 0.1 / h

> Polarny - 5% więcej...

> Czyli ktos wyliczył/zmierzył wzrost zużycia, czy tak tylko "strzelamy

> sobie"...?

Echhh.

Podałem na rybkę.

Prąd do zasilania świateł nie bierze się w magiczny sposób, tylko z alternatora, który napędzany jest od silnika.

Większy pobór prądu = większe opory na alternatorze = większe zużycie paliwa.

Może być nawet w praktyce niemierzalne w pojedyńczym aucie, ale BĘDZIE WYŻSZE.

Przemnóż to przez ilość pojazdów na drogach i masz parę cystern dziennie puszczonych z dymem celem wpompowania prądu w żarówki.

TYLKO tyle.

Nie podaję ŻADNYCH konkretnych wartości, tylko to, że zużycie paliwa BĘDZIE większe i koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ano właśnie, panie Dzieju, czy ten spektakularny - na chwilę obecną

> jedynie prognozowany - sukces oznacza, że towarzystwa

> ubezpieczeniowe obniżą składki OC? Przecież logika by tego

> wymagała, mniej wypadków to mniej wypłacanych odszkodowań.

Oczywiście.

Też na to czekam.

> Niewiarygodne, jak bardzo między oczy, i jak bardzo w wała, robi nas

> nasza "elyta rzondzonca".

A mi to tito.

Ja tylko czekam na WYMIERNE EFEKTY tegoż pomysłu.

W/g piewców tego rozwiązania niewątpliwie BĘDĄ takowe.

A ja sobie o tak o: tuptup.gif na nie czekam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> To wciąż ogromna liczba, ale mniejsza niż przy "zwykłych" weekendach

> kwietnia.

> chyba nie spodziewałeś sie, że podadzą, że przed wprowadzeniem

> świateł zginęło np 50 osób bo nie mieli załączonych św. mijania

20%.

To nie jest wartość "nieco mniejsza", tylko BARDZO DUŻA RÓŻNICA.

Bo zdejmie nas z drugiego miejsca w UE pod względem liczby trupów na jakieś 10-15.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 5%? a skad masz takie wyliczenia?

0,05l/h - przy średniej 10 km/h jest to 0,5l/100km.

> Lepiej caly czas miec wlaczone swiatla niz upomina ludzi ze jak

> wyjezdzaja poza miasto albo jada gdzies droga to wlaczyli

> swiatla dla wlasnego bezpieczenstwa, nie wiem czy zauwazyles ale

> naprawde widac lepiej samochod z wl swiatlami

Nie chodzi o to co zauważyłem albo czego nie zauważyłem. Bo zauważyłem że samochód bez świateł widzę wystarczająco dobrze w dzień.

Pytam, gdzie ten spadek liczby wypadków - to jest koronny argument zapalaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> To wciąż ogromna liczba, ale mniejsza niż przy "zwykłych" weekendach

> kwietnia.

> chyba nie spodziewałeś sie, że podadzą, że przed wprowadzeniem

> świateł zginęło np 50 osób bo nie mieli załączonych św. mijania

to że mniejsza liczba wypadków może zależeć od wielu czynników: ładnej pogody, rozłożenia się natężenia ruchu na dłuższy okres, bo majowy długi weekend trwa tydzień, większych kontroli policji, różnych czynników losowych itp.

A skoro wczesniej byli tacy, co potrafili dokładnie wyliczyć, o ile spadnie liczba wypadków po wprowadzeniu nakazu jazdy na światłach, to niech teraz równie dokładnie udowodnią, że te światła coś pomogły zlosnik.gif

Bo według mnie to pogoda jest ładna, dobra widoczność, to i wypadków mniej. Taki sam argument, poparty takimi samymi dowodami jak ten o światłach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 20%.

> To nie jest wartość "nieco mniejsza", tylko BARDZO DUŻA RÓŻNICA.

> Bo zdejmie nas z drugiego miejsca w UE pod względem liczby trupów na

> jakieś 10-15.

A to wszystko zawdzięczymy włączonym światłom wink.gifzlosnik.gif. Jak zatem robią to Niemcy, że nie dość, że świateł nie palą, bo nie muszą, gnają po autobahn'ach ile fabryka dała, to jeszcze mają czelność mieć mniej wypadków niż my? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie podaję ŻADNYCH konkretnych wartości, tylko to, że zużycie paliwa

> BĘDZIE większe i koniec.

Pewnie, że bedzie. Fizyki się nie oszuka. Tylko to taki dziwny argument jak dla mnie - równie dobrze o "spisek" mozna posądzić producentów aut, bo montują paliwożerna klimatyzację, ew. "za mocne" silniki.

Skalę argumentu zmienia tez fakt, że b. duzo kierowców już do tej pory jeździło w dzień na światłach, przepis obowiązywał od listopada do marca, a niektórzy kierowcy np. często jeżdżą po zmroku i musieli używac świateł.

Przy robieniu symualcji hipotetycznego wzrostu zużycia paliwa nikt na to nie patrzy. Dodatkowo wyliczane kwoty pokazane w stosunku do wartości "total" nie robią już tak wielkiego wrażenia.

Ale.... Temat wałkowany już "miliony" razy - ja odpadam. wink.gif

Pozdr. P.

P.S. Pomimo krótkiej trasy do pracy (5-6 km) i diabelnych korków, kilka dni temu miałem okazje docenic zapalone światła jadąc w korku pod słońce... wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie, że bedzie. Fizyki się nie oszuka. Tylko to taki dziwny

> argument jak dla mnie - równie dobrze o "spisek" mozna posądzić

> producentów aut, bo montują paliwożerna klimatyzację, ew. "za

> mocne" silniki.

Ależ ja absolutnie nie mówię o żadnych spiskach.

Ja tylko podkreślam, że argument o wyższym zużyciu paliwa (aczkolwiek odczuwalnym w skali globalnej, a nie jednostkowej), oraz wynikającym z niego większym obciążeniu środowiska JEST prawdziwy.

> P.S. Pomimo krótkiej trasy do pracy (5-6 km) i diabelnych korków,

> kilka dni temu miałem okazje docenic zapalone światła jadąc w

> korku pod słońce...

Hmmm.

Wiesz, ale "jadąc w korku" to taki oksymoron jak "Logan Prestiż" :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to wszystko zawdzięczymy włączonym światłom . Jak zatem robią to

> Niemcy, że nie dość, że świateł nie palą, bo nie muszą, gnają po

> autobahn'ach ile fabryka dała, to jeszcze mają czelność mieć

> mniej wypadków niż my?

Wypadków mają więcej, bo i samochodów więcej, ale mają dalece mniejszą śmiertelność w zdarzeniach drogowych.

Co mnie najbardziej śmieszy:

UE pracuje już dość mocno nad przepisami nakazującymi:

- montować obowiązkowo systemy stabilizacji jazdy w nowych autach

- używanie opon zimowych w znacznej cześci krajów UE

- transgranicznym systemem mandatowym

ale...

ABSOLUTNIE NIE RWĄ SIĘ DO OBOWIĄZKOWEGO UŻYWANIA ŚWIATEŁ !

Powiem więcej - ŻADNE statystyki nie potwierdziły "teorii 20%", a nawet nie potwierdziły w żaden sposób korelacji między spadkiem wypadkowości a obowiązkiem używania świateł.

Stąd ja po prostu boki zrywam, jak się ideolo do światełek dorabia :-D

Cóż, jak miałem 5 lat to największą frajdą w samochodzie było zapalanie świateł i trąbienie, widać niektórym to zapalanie do dziś zostało :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 0,05l/h - przy średniej 10 km/h jest to 0,5l/100km.

wiecej spalasz jezdzac ze zle napompowanymi oponami i np otwartymi szybami na maksa, albo z wlacz klimatyzacja itp wink.gif

> Nie chodzi o to co zauważyłem albo czego nie zauważyłem. Bo

> zauważyłem że samochód bez świateł widzę wystarczająco dobrze w

> dzień.

> Pytam, gdzie ten spadek liczby wypadków - to jest koronny argument

> zapalaczy.

A sa jakies statystyki juz zrobione ? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.