Skocz do zawartości

Było sobie AUDI...


rsad

Rekomendowane odpowiedzi

> raczej tytuł powinien brzmieć Było sobie dwóch ludzi..

> Pal pieron kupę żelastwa. Zgineli ludzie ... bezmyślni ale ludzie .

> Czyiś synowie, ojcowie bracia ...

Chyba masz rację ale zastanówmy się ... tak wyglądają nasze auta, jak się nie myśli na drodze, i co z tego, że to prawie dwie tony blachy itp. - nic to nie daje gdy brakuje rozsądku, a co zostaje z człowieka - leży tam z boku pod zielona folią frown.gif.

rsad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szczecin 01.01.2008 godz. 9:40

> Dwóch pasażerów zginęło, trzecia osoba - prawdopodobnie kierowca -

> przeżył, miał ok 1,5 promila alkoholu.

> Artykuł z "Głosu Szczecińskiego" .

> Trzy zdjęcia z "Głosu Szczecińskiego", a tu "GŁOS SZCZECIŃSKI" -

> reszta zdjęć z wypadku.

> rsad

powiem tak:

1) auto pewno z reichu spawane z dwóch (jeśli nie, to nigdy nie kupię audi)

2) pasażerowie sami sobie winni

3) dobrze, że nie skasowali kogoś postronnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> [[...]

> tylo ze zadne auto nie powinno sie tak rozpasc .... Jaka V?

Piszą, że grubo ponad 100, tuż przed miejscem wypadku jest stromo z górki z ograniczeniem do 40 (podobno jechali z tej górki), rozbili się tuż obok szpitala - jest po tej stronie gdzie leżą szczątki latarni, na którą wpadli, a jak widać kilkadziesiąt metrów dalej jest przejazd kolejowy.

rsad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U nas różne rzeczy się dzieją , mogło być zespawane z dwóch różnych

> połówek, przód inny i tył inny.

Inaczej raczej by sie tak nie rozpadlohmm.gif... Jak to do ruchu jest dopuszczanehmm.gifniewiem.gif? - $$$rant.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Inaczej raczej by sie tak nie rozpadlo... Jak to do ruchu jest

> dopuszczane? - $$$

Ano tak. Kiedyś wymieniałem klocki z tyłu - u mechanika. Ale po tym zabiegu czułem ,ze tył zaczał nierówno ranować. jeden silniej druhi mniej. Akurat kończył mi isę przeglad , podjechałem do mechanika u którego wymieniałam klcki coby podreguklował co trzeba i rozmawiamy, ze jadę do przegladu od niego. to on ,ze pojedzie ze mna bo ma znajomego to w try miga się zrobi. pojechaliśmy .. wjezdzam na rolki ręczny zaciągam a tam wskazówki na manometrach jedna tak: / a druga tak \ i czuję że samochód bokiem wychodzi z rolek.... Mówie halo cos nie tak ,a mechanik oko robi do diagnosty a ten z uśmiechem do mnie oj minimalny błąd w granicy normy... poza tym redna rokla mniej wyślizgana. Puknąłem sie mu w czoło...

Teraz powinni dokładnie zbadać wrak i jesliby wykazało ,ze spawany, skręcany, sklejany z kilku samochodów to za dupę diagnostę powinni wziąść, że dopuścił coś takiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U nas różne rzeczy się dzieją , mogło być zespawane z dwóch różnych

> połówek, przód inny i tył inny.

> rsad

niestety tak. Sam kiedyś widziałem jak pseudo blacharz spawał fiestę z dwóch połówek. Gość który u niego pracował, mówił, że prostowali go ciągnikiem. Za jeden róg do drzewa, za drugi do ciągnika.

Co do audi, to o ile mnie pamięć nie myli, chodziły fotki z wypadku audi z autostrady, chyba A3. Też się tak wtedy rozpadła.

Może te samochody tak mają ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomijajac to ile jechal, powinni wsadzic tego co pospawal to auto i

> tego co dopuscil je do ruchu

to niekoniecznie musiał być wrak, przy 150 jak piszą i bocznym uderzeniu w latarnie auto nigdy nie będzie wyglądało dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Inaczej raczej by sie tak nie rozpadlo... Jak to do ruchu jest

> dopuszczane? - $$$

Takich rzeczy nikt nie sprawdza - auto nie jest sprawdzane na płycie pomiarowej, nikt nie będzie zdrapywał 2 cm "konserwacji" ani nie zbijał szpachli z dachu sick.gif

Ja widziałem przygotowywanego do pospawania Peugeota 307 - przód do słupka B + z jednej strony do słupka C był w jednym kolorze, do tego dospawana była ćwiartka od słupka B do słupka C z drugiego auta, tył z trzeciego (za słupkiem C), dach od kolejnego oraz nie było jeszcze słupka D z jednej strony, ale "dawca" czekał już w warsztacie sick.gif Policji to nie interesuje niestety, na przeglądzie tego nikt nie wykryje... sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> [[...]

> tylo ze zadne auto nie powinno sie tak rozpasc .... Jaka V?

Quote:

Wyrwał betonową lampę

Siła uderzenia była ogromna. Jeden z pasażerów wypadł z samochodu. Z ośmioletniego audi A4 zostały szczątki. Złamała się też wkopana głęboko w ziemię żelbetowa latarnia.


przypi..... srodkiem i sie sick.gifoslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozwin spawane ... nadwozie -przeciez nie plyta ...

odpisuje w tym wątku, ale moja odpowiedź jest skierowana do wszystkich.

co ktoś wkleja jakieś foty z wypadku to od razu pojawiają się głosy że pewnie spawane z dwóch albo i trzech, ale pewnie żaden z was nie widział jak są skonstruowane płyty podłogowe aut.

Niestety nie są z jednego tłoczonego arkusza blachy jak wam się wydaje tylko są łączone za pomocą zgrzewów z kilku elementów.

Jeżeli auto było naprawiane np. wymieniana ćwiartka a było naprawiane w warsztacie który ma o tym pojęcie (niekoniecznie ASO) to na pewno podczas wypadku blachy czy też zgrzewy puszą w innym miejscu niż to w którym było spawane.

edit: dodam tylko jeszcze że boczne uderzenia są najgorsze i nie od dziś wiadomo że auto przy większych prędkościach może zostać rozerwane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale może się auto tak rozpaść na elementy ?

Bo ja rozumiem, że może się złamać, itp. Ale widziałem auto walące bokiem w słup przy prędkości ponad 100 km/h i ten słup się znalazł na miejscu pasażera, a auto się tak nie rozpadło. A był to tylko fiat punto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety nie są z jednego tłoczonego arkusza blachy jak wam się

> wydaje tylko są łączone za pomocą zgrzewów z kilku elementów.

> Jeżeli auto było naprawiane np. wymieniana ćwiartka a było naprawiane

> w warsztacie który ma o tym pojęcie (niekoniecznie ASO) to na

> pewno podczas wypadku blachy czy też zgrzewy puszą w innym

> miejscu niż to w którym było spawane.

Też mam wrażenie, że wcale to auto nie musiało być spawane. Auta nie są projektowane do przyjmowania takich uderzeń. Przecież ten słup zadziałał tutaj jak nóż i trafił w miejsce gdzie nie było stref zgniotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> odpisuje w tym wątku, ale moja odpowiedź jest skierowana do

> wszystkich.

> co ktoś wkleja jakieś foty z wypadku to od razu pojawiają się głosy

> że pewnie spawane z dwóch albo i trzech, [...] to na

> pewno podczas wypadku blachy czy też zgrzewy puszą w innym

> miejscu niż to w którym było spawane.

Alez ja sobie zdaje z tego doskonale sprawepalacz.gif Ba czescia ADR - Asutralian Design Rules ktore dopuszczaja auto do ruchu jest tez ktory okresla gdzie te spawy/zgrzewy sa i jaka na nie dziala sila. palacz.gif... Dlatego aby auto bylo dopuszzone do ruchu to obejmuje ladna wizyte w fabryce na linii produkcyjnej...

Ale do rzeczy moje pytanie bylo jak takie auto jest rejestrowanepad.gif? $$$$$$ ktos w lapke chyba bierze bo nie sadze zeby zaden rzad byl tak glupi i narazal bezpieczenstwo wlasnych obywateli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale może się auto tak rozpaść na elementy ?

jak najbardziej może

> Bo ja rozumiem, że może się złamać, itp. Ale widziałem auto walące

> bokiem w słup przy prędkości ponad 100 km/h i ten słup się

> znalazł na miejscu pasażera, a auto się tak nie rozpadło. A był

> to tylko fiat punto.

na to co się stanie z autem ma wpływ wiele czynników i nigdy podobne auta nie zachowają się tak samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takich rzeczy nikt nie sprawdza - [...]

> Ja widziałem przygotowywanego do pospawania Peugeota 307 - przód do [...]Policji to nie interesuje niestety, na

> przeglądzie tego nikt nie wykryje...

coz to jest smutnepad.gif ale IMHO pare lat i ktos pojdzie do sadu i wygrahmm.gif. ... Wtedy jakies kroki beda musialy byc podjete ....

Co na to EUhmm.gif? Nie obowiazuje jakies wspolne prawoniewiem.gif?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale do rzeczy moje pytanie bylo jak takie auto jest rejestrowane?

> $$$$$$ ktos w lapke chyba bierze bo nie sadze zeby zaden rzad

> byl tak glupi i narazal bezpieczenstwo wlasnych obywateli ...

ale sprecyzuj pytanie, jak auto ?? naprawiane, nowe czy co innego ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Alez ja sobie zdaje z tego doskonale sprawe Ba czescia ADR -

> Asutralian Design Rules ktore dopuszczaja auto do ruchu jest tez

> ktory okresla gdzie te spawy/zgrzewy sa i jaka na nie dziala

> sila. ... Dlatego aby auto bylo dopuszzone do ruchu to obejmuje

> ladna wizyte w fabryce na linii produkcyjnej...

> Ale do rzeczy moje pytanie bylo jak takie auto jest rejestrowane?

> $$$$$$ ktos w lapke chyba bierze bo nie sadze zeby zaden rzad

> byl tak glupi i narazal bezpieczenstwo wlasnych obywateli ...

hahaha.gif

sa diagnosci któzy za pare pln w łapke podbija przeglad nie widzac auta na oczy albo przepuszcza je na zasadzie - niech pan jedzie przez sciezke ale sie bron Boze nie zatrzymuje zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak najbardziej może

mozesz to czyms poprzechmm.gif? Wez popatrz na jakiekolwiek wypadki 100 km/h + hmm.gif Nie widzialem aut rozpadajacych sie jak te dwa pokazane Audihmm.gif. Widzialem auto zmiadrzne, pourywane elementy, splaszczone ale nie rozpadajace sie.. Nawet jak uderzysz w jakis punkt zawsze IMHO jest jakas amortyzacja... idea.gif

> na to co się stanie z autem ma wpływ wiele czynników i nigdy podobne

> auta nie zachowają się tak samo

Nikt tego nie twierdzi - tylko ze oprocz crash testu ktory my widzimy jako klienci jest duzo tych ktore nie widzimy + wszelkie symulacje komputerowe. Napewno jest uderzenie w slup z V 100km/h i nie sadze aby auto bylo tak zaprojektowane zeby strzelalo na i rozpadalo sie na 3 czescipalacz.gif...

Dlatego jesli sie mylehmm.gif sadze ze masz wiecej argumentow za twoja teoriaidea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> coz to jest smutne ale IMHO pare lat i ktos pojdzie do sadu i wygra.

> ... Wtedy jakies kroki beda musialy byc podjete ....

> Co na to EU? Nie obowiazuje jakies wspolne prawo?

EU nie sądzi ze ktos moze miec podobne pomysły i stosowac je w praktyce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz powinni dokładnie zbadać wrak i jesliby wykazało ,ze spawany,

> skręcany, sklejany z kilku samochodów to za dupę diagnostę

> powinni wziąść, że dopuścił coś takiego...

i jak mu mieliby udowodnic ze dopuscil do ruchu auto zlozone z 4?

przeciez on nie bada spawów itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

> Teraz powinni dokładnie zbadać wrak i jesliby wykazało ,ze spawany,

> skręcany, sklejany z kilku samochodów to za dupę diagnostę

> powinni wziąść, że dopuścił coś takiego...

Powinniidea.gif.... Z tym ze u mnie te wartosci laduja w systemieidea.gif .... Wiec proceder mozna skutecznie ukrucicidea.gif...

Wszelkie auta ktore byly wyrejstrowane i po wypadkach musza dostac tzw blue slip, i to nie u diagnosty tylko ze stanowego biura transportu. Mozliwosci oszustwa zadnepalacz.gif...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i jak mu mieliby udowodnic ze dopuscil do ruchu auto zlozone z 4?

> przeciez on nie bada spawów itp.

a nie bada plyty czy wymiary sie zgadzajahmm.gif?

Czy dopuszczenie do ruchu popowiedzmy wypadku i coroczne jest takie samehmm.gif?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a nie bada plyty czy wymiary sie zgadzaja?

> Czy dopuszczenie do ruchu popowiedzmy wypadku i coroczne jest takie

> same?

Po wypadku to sie raczej nie bada hehe.gifcrazy.gif U nas kupujacy najwieksza wage zwracaja na przebieg. Czyli np 15 letni samochod najczesciej ma 130.000 km zlosnik2.gif Jezeli jest po duzym wypadku to pospawaja, polakieruja i wyglada jak nowka sztuka z salonu. Nikt tego nie bada.

Na coroczynm przegladzie sprawdzaja podstawowe elementy, nikt nie bada plyty podlogowej. Dlatego boje sie kupowac uzywanych aut. IMO lpeij kupic nowe gorzej wyposazone niz uzywane.

W USA zanim kupilem samochod to go moglem dokladnie sprawdzic. Wszystkie dane nawet o stlucze maja w centralnym rejestrze ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a nie bada plyty czy wymiary sie zgadzaja?

nikt tego nie bada, sprawdzaja nr nadwozia, sprawnosc swiateł, ukladu kierowniczego, zawieszenia, hamulców i spaliny. koniec kropka.

> Czy dopuszczenie do ruchu popowiedzmy wypadku i coroczne jest takie

> same?

a tego nie wiem prawde mówiac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po wypadku to sie raczej nie bada U nas kupujacy najwieksza wage

> zwracaja na przebieg. Czyli np 15 letni samochod najczesciej ma

> 130.000 km [...]

tia tego juz sie nauczylemzlosnik.gif -

> IMO lpeij kupic nowe gorzej wyposazone niz uzywane.

coz jedna z wielu dyskusji tutaj ktora ma tyle samo przeciwikow co zwolennikow ale sie zgadzamidea.gif....

> W USA zanim kupilem samochod to go moglem dokladnie sprawdzic.

> Wszystkie dane nawet o stlucze maja w centralnym rejestrze

to wiesz jak dziala z tym ze tez maja podobny problem do naszegoidea.gif,... - kazdy stan ma inne zasady i jak sie postarasz to obejdziesz troche system....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a nie bada plyty czy wymiary sie zgadzaja?

A skąd - płyty pomiarowe są tylko w warsztatach blacharskich. Normalne coroczne badanie techniczne składa się ze sprawdzenia zbieżności, luzów zawieszenia i układu kierowniczego, skuteczności hamulców i czasem składu spalin (pomijam "drobnostki" takie, jak sprawność oświetlenia itp. - bo to oczywiste, ale też i może się w każdym momencie zepsuć). Tego, że auto jest poskładane z kawałków nikt na badaniu technicznym nie sprawdza, bo po pierwsze nie ma czym, po drugie wątpię, aby byli do tego pracownicy szkoleni.

> Czy dopuszczenie do ruchu popowiedzmy wypadku i coroczne jest takie

> same?

Nikt nie porównuje - brak jakiejkolwiek centralnej bazy danych itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A skąd - płyty pomiarowe są tylko w warsztatach blacharskich.

> Normalne coroczne badanie techniczne składa się ze sprawdzenia

> zbieżności, luzów zawieszenia i układu kierowniczego,

> skuteczności hamulców i czasem składu spalin (pomijam

> "drobnostki" takie, jak sprawność oświetlenia itp. - bo to

> oczywiste, ale też i może się w każdym momencie zepsuć). Tego,

> że auto jest poskładane z kawałków nikt na badaniu technicznym

> nie sprawdza, bo po pierwsze nie ma czym, po drugie wątpię, aby

> byli do tego pracownicy szkoleni.

dokładnie tak niestety jest.

nikt nie jest w stanie odroznic auta pospawanego od nie spawanego.

dół wystarczy zapaprac bitexem, na pokrycie szpachle, zamalowac i co jestescie w stanie odroznic czy spawane czy lekka stłuczka bez dokładnych badan??.

wystarczy popatrzec na przegląd (jak wyglada) nikt nie bada czy auto było bite czy nie.

Wszyscy od razu skacza ze na pewno spawane, bzdura ludzie, beda 2 takie same wypadki i kazde auto moze zachowac sie inaczej, jest tylko pewien zakres który mozemy porownywac i przewidziec jak sie zachowa reszta to juz przypadek czy np. uderzenie bedzie 20 cm dalej czy blizej przodu i juz sie inaczej zachowa nadwozie.

nikt nie projektuje aut odpornych na uderzenia boczne, bo te sa najgorsze w swej postaci, przód niejako wytłumi/zamortyzuje przednie uderzenie pochałniajac czesc energii, a bok?

ile macie tam bebechów? próg i drzwi nic wiecej.

przy tej predkosci jaka miał ten audi jest wielce prawdopodobne ze mógł sie rozpasc.

ja sam byłem niemal naocznym swiadkiem jak fiesta przy ok 80/90km przy bocznym uderzeniu wbiła sie w latarnie niemal do połowy dachu, latarnia była niemal w okolicach kanału srodkowego.miejsce po którym przeszła latarnia było jak uciete zyletka, i co tez było spawane?

wystrczy ze uderzenie bedzie gdzies w okolicach zgrzewów które puszcza i juz macie auto które sie rozdwaja-tym bardziej przy tej sile jadacego auta.

> Nikt nie porównuje - brak jakiejkolwiek centralnej bazy danych itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie spawana była

Pewnie z dwóch, albo trzech.

Zespawali zbrojenia, a na zewnątrz szpachla poszła.

hehe.gif

Najgorsze, że nie odróżnisz takiej od pełnowartościowej, tylko w przypadku jakiegoś wypadku prawda na jaw wychodzi.

Powinni takie latarnie prześwietlać i usuwać, bo stanowią zagrożenie.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakby walnął w drzewo, to zaraz podniosły by się głosy, ile jeszcze

> osób musi zginąć, żeby wreszcie wycięli drzewa z poboczy.

nie kracz, bo zaraz się zacznie gadka o drzewach i o tym że dla bezpieczeństwa należy je wyciąć i zrobić pustynię z betonu.

No to narka idę wyciąć parę drzew i zalać łąkę betonem hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.