Skocz do zawartości

A takie skrzyzowanie? +foto


lisik

Rekomendowane odpowiedzi

Zielony chce skrecic w lewo.

A niebieski ma puszczony kierunkowskaz w lewo.

Jako ze ja najczesciej jestem tym zielonym na danym skrzyzowaniu (Łódź przy wydziale komunikacji) to chcialbym spytac co mam w takim momencie robic, bo ja czekam i puszczam wszystkich niebieskich a za mna jak ktos stoi to potrafi trabic na mnie. A puszczam dlatego ze czesto niebieski jak juz wyjedzie na srodek to nagle zmienia kierunkowskaz i wjezdza w ulice z ktorej ja wyjezdzam. Sa tacy co nie puszczaja zadnego kierunkowskazu wtedy wiadomo ze pojada prosto (zazwyczaj wink.gif )

Jak sie zachowac na takim skrzyzowaniu?

280401258-skrzyzowanie.JPG

widok od strony zielonego auta

280401258-Dsc00257.jpg

post-19215-14352491159861_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zielony chce skrecic w lewo.

> A niebieski ma puszczony kierunkowskaz w lewo.

> Jako ze ja najczesciej jestem tym zielonym na danym skrzyzowaniu

> (Łódź przy wydziale komunikacji) to chcialbym spytac co mam w

> takim momencie robic, bo ja czekam i puszczam wszystkich

> niebieskich a za mna jak ktos stoi to potrafi trabic na mnie. A

> puszczam dlatego ze czesto niebieski jak juz wyjedzie na srodek

> to nagle zmienia kierunkowskaz i wjezdza w ulice z ktorej ja

> wyjezdzam. Sa tacy co nie puszczaja zadnego kierunkowskazu wtedy

> wiadomo ze pojada prosto (zazwyczaj )

> Jak sie zachowac na takim skrzyzowaniu?

Wyjazd i dojazd do prawej osi jezdni i go wypuszczasz, jak nie chce jechać to zmykasz kolego

Albo cięcie jak najbliżej lewej strony ( trochę pod prąd i jest bezkolizyjne ) mulher.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyjazd i dojazd do prawej osi jezdni i go wypuszczasz, jak nie chce

> jechać to zmykasz kolego

> Albo cięcie jak najbliżej lewej strony ( trochę pod prąd i jest

> bezkolizyjne )

Pierwszy wariant faktycznie brzmi niezle ale drugi nie wyjdzie jak on pojedzie prosto smile.gif

A odnosnie pierwszego- ja tak sobie podjade i bede go puszczal, on nie pojedzie a jak ja bede juz na jego wysokosci wjedzie mi w bok to czyja wina bedzie? Chyba moja bo byl z prawej strony i mu nie ustapilem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo cięcie jak najbliżej lewej strony ( trochę pod prąd i jest

> bezkolizyjne )

Tak to można by zrobić jakby to było normalne skrzyżowanie (ulice wychodzące na przeciw siebie).

W sytuacji na obrazku raczej nie polecałbym robić takich numerów zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierwszy wariant faktycznie brzmi niezle ale drugi nie wyjdzie jak on

> pojedzie prosto

> A odnosnie pierwszego- ja tak sobie podjade i bede go puszczal, on

> nie pojedzie a jak ja bede juz na jego wysokosci wjedzie mi w

> bok to czyja wina bedzie? Chyba moja bo byl z prawej strony i mu

> nie ustapilem?

Jego bo ty już jesteś na pasie z pierwszeństwem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> podjechac do przodu - za auto niebeiskie (prawa strona jezdni)

> wtedy jego manewr jest za twoim tyłem (obojetnie czy pojedzie prosto

> czy skreci w lewo) i Cie nei interesuje

> jak nie zdarzysz to czekac

a co jak sa to 2 ciagniki siodlowe z naczepami confused.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zielony chce skrecic w lewo.

> A niebieski ma puszczony kierunkowskaz w lewo.

> Jako ze ja najczesciej jestem tym zielonym na danym skrzyzowaniu

> (Łódź przy wydziale komunikacji) to chcialbym spytac co mam w

> takim momencie robic, bo ja czekam i puszczam wszystkich

> niebieskich a za mna jak ktos stoi to potrafi trabic na mnie. A

> puszczam dlatego ze czesto niebieski jak juz wyjedzie na srodek

> to nagle zmienia kierunkowskaz i wjezdza w ulice z ktorej ja

> wyjezdzam. Sa tacy co nie puszczaja zadnego kierunkowskazu wtedy

> wiadomo ze pojada prosto (zazwyczaj )

> Jak sie zachowac na takim skrzyzowaniu?

dobre pytanie, mam podobna sytuacje kolo roboty i nie wiem czasem jak sie zachowac sick.gif

no to jak bedzie, Antoine moze podpowiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak sie zachowac na takim skrzyzowaniu?

Ciekawe czy jest to jedno skrzyżowanie czy dwa? To oznakowanie tego nie

rozstrzyga. hmm.gif

Pytanie pomocnicze: jakie musi być przesunięcie osi tych ulic żeby

były to dwa skrzyżowania zlosnik.gif

Jeżeli dwa i wyjedziesz zielonym to po chwili dla tego niebieskiego jesteś

na drodze z pierwszeństwem.

-- edit --

Czy jeżeli było by to jedno skrzyżowanie (powiedzmy o nietypowym przebiegu)

to pod znakami 'ustąp pierwszeństwa' powinno wisieć coś takiego?

280402149-bez%A0tytu%B3u.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku nie ma znakow w momencie wyzjazu tj ten zielony jak sie dojedzie do niebieskiego to auto zielone nie jest jeszcze w 100 % wyprostowane na drodze glownej zlosnik.gif

dodam ze obie uliczki nazywaja sie tak samo czyli teoretycznie jest to normalne skrzyzowanie, nie mniej jednak roznica miedzy nimi jest jakies 5-10 metrow beksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przecież jesteś na głownej drodze

też tak uważam... ok.gif Ale jeszcze zależy jak duża odległość jest między tymi skrzyżowaniami - jeśli rozmijają się "o włos" - to już nie jest takie oczywiste (zwłaszcza dla tych, którzy powinni Ci ustąpić pierwszeństwo 270751858-jezyk.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.