Dareek Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 wiem że było parę razy ale żaden z opisanych przypadków nie odpowiada mojemu- ba!! bym się zdziwił gdyby odpowiadał! no ale wracając do tematu podróżując sobie wczoraj do Katosów zauważyłem dziwny objaw- otóż przy stałej prędkości ok 100km/h i temp na zewnątrz około -4 do -5 zauważyłem cykliczne- mniej więcej w odstępach 30 sekundowych falowanie wskaźnika temperatury w granicach pokazanych niżej! Później gdy wracałem i temperatura wzrosła pow. zera wszystko wróciło do normy! i teraz pytanie- mam się czym martwić? co mogło być tego przyczyną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pipper Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 Gdy tak miałem w Punto, to był padnięty termostat i w Pandzie też mi się tak zaczyna dziać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 > Gdy tak miałem w Punto, to był padnięty termostat > i w Pandzie też mi się tak zaczyna dziać U mnie tak zafaluje tylko raz, przy otwarciu termostatu. Zaś awaria termostatu w seju powodowała złą pracę ogrzewania - tylko na wysokich obrotach, podczas jazdy, było ok. Podczas postoju zima. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 > U mnie tak zafaluje tylko raz, przy otwarciu termostatu. > Zaś awaria termostatu w seju powodowała złą pracę ogrzewania - tylko > na wysokich obrotach, podczas jazdy, było ok. Podczas postoju > zima. No właśnie! u mnie to się zdarzyło wczoraj pierwszy raz! ogrzewanie działaj jak najbardziej oki i nie zauważyłem by przy włączeniu ogrzewania by cokolwiek się działo! nadmieniam że wracając już ta sytuacja się nie powtórzyła więcej - wskazówka stała nieruchomo! a samochodzik odcinek płatny odcinek a4 pokonał od bramki do bramki w czasie 24 minut i 30 sek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Serduszko Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 > a samochodzik odcinek płatny odcinek a4 pokonał od bramki do bramki w > czasie 24 minut i 30 sek. odnośnie tego to ja tikaczem jechałem wczoraj i pokonałem taki odcinek w podobnym czasie. Na blacie było często 160, czyli tyle ile fabryka dała na liczniku, a buda się trzęsła że szok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elisse Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 trzymajmy sie tematu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 > No właśnie! u mnie to się zdarzyło wczoraj pierwszy raz! > ogrzewanie działaj jak najbardziej oki i nie zauważyłem by przy > włączeniu ogrzewania by cokolwiek się działo! > nadmieniam że wracając już ta sytuacja się nie powtórzyła więcej - > wskazówka stała nieruchomo! No to nie ma sie czym martwic na razie. > a samochodzik odcinek płatny odcinek a4 pokonał od bramki do bramki w > czasie 24 minut i 30 sek. Nie ma sie czym chwalić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 No przy takiej prędkości jazdy to nic dziwnego że wskazówka falowała Chłodzenie jest wtedy bardzo intensywne- poza tym u ciebie te wahnięcia wskazówki nie były duże więc ja bym się nie przejmował. Tym bardziej że ogrzewanie działa normalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 > No właśnie! u mnie to się zdarzyło wczoraj pierwszy raz! > ogrzewanie działaj jak najbardziej oki i nie zauważyłem by przy > włączeniu ogrzewania by cokolwiek się działo! > nadmieniam że wracając już ta sytuacja się nie powtórzyła więcej - > wskazówka stała nieruchomo! > a samochodzik odcinek płatny odcinek a4 pokonał od bramki do bramki w > czasie 24 minut i 30 sek. to na razie obserwuj tylko... ja końcem zeszłej zimy miałem podobnie a potem wszystko było dobrze i jak na razie jest Może chwilowo termostat ci sie przywiesił czy co.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 19 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 > No przy takiej prędkości jazdy to nic dziwnego że wskazówka falowała > Chłodzenie jest wtedy bardzo intensywne- poza tym u ciebie te > wahnięcia wskazówki nie były duże więc ja bym się nie > przejmował. Tym bardziej że ogrzewanie działa normalnie. rzecz polega na tym że przy jexdzie na "max" wskazówka stoi idealnie i nic sie nie wacha! tylko jak poruszma sie ze stała prędkością - powiedzmu 100km/h wowczas mam falowanie! dziś jezedzac po miescie dalej to samo! sprawdzilem poziom płynu- na ciepłym silniku było równe minimum- to mu dolałem Paraflu z destylką do poziomu max na postoju na wolnych obrotach wskazówka ani drgnie! dobra dziewczeta i chłopcy- gadac ile kosztuje trmostat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sowik85 Napisano 19 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 > dobra dziewczeta i chłopcy- gadac ile kosztuje trmostat? Jak masz benzyniaka to koszt termostatu max 50zł- w IC jest Vernet za 43zł, w ASO może być trochę drożej. Jak masz diesla to niestety niecałe 300zł(z tego co pamiętam). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 20 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 > rzecz polega na tym że przy jexdzie na "max" wskazówka stoi idealnie > i nic sie nie wacha! tylko jak poruszma sie ze stała prędkością > - powiedzmu 100km/h wowczas mam falowanie! > dziś jezedzac po miescie dalej to samo! > sprawdzilem poziom płynu- na ciepłym silniku było równe minimum- to > mu dolałem Paraflu z destylką do poziomu max > na postoju na wolnych obrotach wskazówka ani drgnie! Pierwsza rzecz: mam nadzieje ze nie dolałeś tego płynu na ciepłym silniku Druga rzecz.... Możesz sprawdzić termostat w dość prosty sposób, oczywiście nie gwarantuje on 100% pewności: po uruchomieniu zimnego silnika obserwuj jak sie nagrzewa... jak w miarę normalnie to tuz jak wskazówkę bedziesz miał w 3/4 drogi do "ustalonej temp" zatrzymaj sie i idź pomacać rury: ta idąca do chłodnicy powinna być zimna lub ledwo ciepła przy bloku silnika czyli na wyjściu z termostatu, a idąca przez nagrzewnicą powinna być gorąca. Jak wszystko ok, to jedziesz dalej i jak miniesz moment że temp dojdzie do ustalonego poziomu i spadnie (znaczy termostat sie otworzył) zatrzymujesz sie znowu i znowu macasz rury - tym razem obie powinny być gorące. Jak tak jest to w zasadzie termostat powinien być sprawny. To co mówisz może być też objawem zapowietrzenia układu chłodzącego, jest gdzieś bąbel powietrza i termostat świruje. > dobra dziewczeta i chłopcy- gadac ile kosztuje trmostat? W ASO oryginał ok 100 zł + 10 zł uszczelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pipper Napisano 20 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 > dobra dziewczeta i chłopcy- gadac ile kosztuje trmostat? Witam! Ja kupowałem 3 termostaty do 3 Punto u nich jakiś tekst i do tego uszczelki gumowe w ASO - jakieś 7,5pln płaciłem za sztukę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 20 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 > Pierwsza rzecz: mam nadzieje ze nie dolałeś tego płynu na ciepłym > silniku odstał około 10-15 minut a wlałem jakieś pół szklanki! po tej czynności odczekałem chwilkę co by płyn wymieszał się z pozostałym w chłodnicy i uruchomiłem silnik! lekko spadłą temperatura by po chili wrócić do normalnego poziomu! i na postoju! widać że niby oki przejechałem się samochodem i przy szybkiej jeździe- tj z wysokimi obrotami wskazówka ani drgnie- natomiast przy jednostajnej jeździe dalej to samo! > Druga rzecz.... Możesz sprawdzić termostat w dość prosty sposób, > oczywiście nie gwarantuje on 100% pewności: po uruchomieniu > zimnego silnika obserwuj jak sie nagrzewa... jak w miarę > normalnie to tuz jak wskazówkę bedziesz miał w 3/4 drogi do > "ustalonej temp" zatrzymaj sie i idź pomacać rury: ta idąca do > chłodnicy powinna być zimna lub ledwo ciepła przy bloku silnika > czyli na wyjściu z termostatu, a idąca przez nagrzewnicą powinna > być gorąca. Jak wszystko ok, to jedziesz dalej i jak miniesz > moment że temp dojdzie do ustalonego poziomu i spadnie (znaczy > termostat sie otworzył) zatrzymujesz sie znowu i znowu macasz > rury - tym razem obie powinny być gorące. > Jak tak jest to w zasadzie termostat powinien być sprawny. oki - tak sprawdzę! z tego co mi wiadomo przy "walniętym" termostacie mógłby być kłopot z ogrzewaniem wnętrza a tu wszystko oprócz falującej wskazówki jest oki! > To co mówisz może być też objawem zapowietrzenia układu chłodzącego, > jest gdzieś bąbel powietrza i termostat świruje. to napisz mi jeszcze jak spróbować odpowietrzyć ten układ > W ASO oryginał ok 100 zł + 10 zł uszczelka a i jeszcze jedno- czy przy wymianie termostatu potrzeba na dolewkę dokupić jeszcze płynu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 20 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 generalnie sprawdzenia płynu powinno sie robić na zimnym silniku, kiedy termostat jest zamoknięty, poziom płynu powinien być pomiędzy max a min.. nie wiem jak w pandzie, ale z tego co tu czytałem, układ chłodniczy zachowuje sie identycznie jak w punto 2 Trudno go jest odpowietrzyć, dlatego ja staram sie trzymać poziom płynu przy max - przy niewielkim zapowietrzeniu wystarczy żeby pozbyć sie bąbla. > oki - tak sprawdzę! z tego co mi wiadomo przy "walniętym" > termostacie mógłby być kłopot z ogrzewaniem wnętrza a tu > wszystko oprócz falującej wskazówki jest oki! to zależy w której pozycji walnie termostat, ale w zdecydowanej większości przypadków termostat psuje sie na otwartym, rzadziej - ale też sie zdarza, że na zamkniętym i już sie nie otwiera. Wtedy działa tylko mały obieg, dlatego ważne żebyś sprawdził rury przed i po "temp. ustalonej" > to napisz mi jeszcze jak spróbować odpowietrzyć ten układ książki można o tym pisać Jak zapowietrzenie jest małe pomaga "przelanie" płynu chłodniczego: znaczy dolewasz na zimno płynu ponad maks do zbiorniczka, grzejesz - w zasadzie dłuższa jazda po mieście wystarczy, tak aby otworzył sie termostat - troche pojeździć. Potem na zimnym silniku sprawdzić poziom płynu jak spadł, znaczy bąbel przeszedł, - utrzymać poziom płynu przy max - nadmiar odciągnąć. Inny sposób który też praktykowałem (zapowietrzona była nagrzewnica - słychać było bulgotanie) - ustawienie auta przodem na górce dość dużej, dolać płynu do max lub więcej poodkręcać odpowietrzniki i grzać silnik najlepiej robić to we 2 osoby jedna trzyma obroty na ok 2-3 tys. druga sie bawi odpowietrznikami. Jak zacznie lecieć płyn z odpowietrznika przy nagrzewnicy to go zakręcić, jak zacznie lecieć z odpowietrznika na chłodnicy to go zakręcić. Płyn powinien w miarę płynąc a nie kapać, żeby była pewność ze dobrze sie odpowietrzył - najlepiej robić w rękawicach grubych bo płyn gorący będzie Oczywiście trza pamiętać, że obieg duży załącza sie później Innym sposobem odpowietrzenia układu jest zlanie płynu i zalanie od nowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 20 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 dzęki serdeczne! właśnie gadałem z moim mechanikiem- twierdzi, ze przyczyną mógł być zbyt niski poziom płynu i układ się lekko mógł zapowietrzyć! jeżeli to nie pomoże to pewnie termostacik- łączny koszt w ASO z wymianą oryginał plus uszczelka plus robota ok 100pln Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 20 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 > dzęki serdeczne! > właśnie gadałem z moim mechanikiem- twierdzi, ze przyczyną mógł być > zbyt niski poziom płynu i układ się lekko mógł zapowietrzyć! > jeżeli to nie pomoże to pewnie termostacik- łączny koszt w ASO z > wymianą oryginał plus uszczelka plus robota ok 100pln Mogło być . Jeździj testój. A jak zdecyduje na wymiane termostatu, to nie zapomnij o płynie chłodniczym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 20 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 > Mogło być . Jeździj testój. A jak zdecyduje na wymiane termostatu, > to nie zapomnij o płynie chłodniczym Na pewno nie zapomnę! Powiem tak- autko ma ok. 53-54 tkm i jak dotąd to była druga dolewka płynu. w ub roku też lekko ubyło. autko nie ma wycieków żadnych- rozmawiałem o tym już kiedyś w ASO- moj mechanik stwierdził że takie jak moje ubytki są normalne- płyn odparowuje i tyle! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 20 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 > Na pewno nie zapomnę! > Powiem tak- autko ma ok. 53-54 tkm i jak dotąd to była druga dolewka > płynu. w ub roku też lekko ubyło. autko nie ma wycieków żadnych- > rozmawiałem o tym już kiedyś w ASO- moj mechanik stwierdził że > takie jak moje ubytki są normalne- płyn odparowuje i tyle! tez podobnie miałem.... mi sie do tego ze dwa razy zapowietrzył sam - raz musiałem odpowietrzać, a raz sie sam odpowietrzył .... i bądź tu mądry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 20 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 Uprzedzam że mi wcale do śmiechu nie jest i nie bijcie jak czegoś nie spierd... - na zimnym sprawdziłem poziom płynu- był w połowie między max a min - podczas rozgrzewania silnika sprawdzałem węże biegnące do chłodnicy był zimny do chwili jak wskazówka doszła praktycznie do połowy wówczas wąż zaczął nagrzewać sie - następnie poczekałem aż silnik rozgrzeje się do chwili uruchomienia wentylatora - potem zrobiłem rundę w ruchu i co zauważyłem iż gdy ogrzewanie jest wyłączone lub dmuchawa nie pracuje to wskazówka ani drgnie - po włączeniu wentylatora dalej to samo czyli falowanie! - sprawdziłem poziom płynu- był ok 2 cm ponad max - myślę pewnie nagrzewnica zapowietrzona wiec odkręciłem na pracującym silniku ten zaworek na wężu biegnącym do chłodnicy- na początku go popuściłem - co zauważyłem ze płyn wyciekał przez odpowietrznik dopiero w chwili gdy zmniejszyłem obroty silnika – wydobywały się bąbelki jakby powietrza - potem - najlepsze - w pewnej chwili za bardzo go popuściłem i koreczek mi wyskoczył- nim znalazłem go pod autem to minęło ok. 2 minut - teraz mam obawy czy przez ta przygodę jeszcze bardziej się nie zapowietrzył bo stwierdziłem na ciepłym silniku jeszcze więcej płynu w chłodnicy! Odessałem trochę w obawie iż jest go za dużo - zrobiłem rundę i wówczas stwierdziłem ze poziom płynu na ciepłym ustawił się lekko poniżej max a wskazówka jak falowała podczas jazdy tak faluje nadal! - jutro sprawdzę ile jest płynu za zimnym silniku cos mi sie zdaje że ASO będzie musiało się z tym zmierzyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawcio Napisano 20 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 [...] > cos mi sie zdaje że ASO będzie musiało się z tym zmierzyć obstawiałem zapowietrzenie co do koreczka odpowietrznika to nic sie nie stało poza tym ze płyn się wylał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 21 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2008 Pytanie pierwsze: Czy ten wąż do chłodnicy był ciepły zaraz przy silniku czy macałeś przy chłodnicy... przy silniku może sie zacząć robić ciepły, wiadomo woda przewodzi ciepło, nagrzewa sie od silnika. Jak ciepły był przy chłodnicy to IMHO termostat Ci sie nie domyka... chyba, że - a tego nie wiem- jest taka jego konstrukcja ze nie zamyka sie w 100%... Co do Twojej przygody - zdarza sie niestety też mi kiedyś sie wykręcił całkiem, na szczęście nie spad IMHO nie powinien sie zapowietrzyć.... Poza tym, żeby odpowietrzyć nagrzewnicę, prędzej odkręca sie odpowietrznik na wężu do nagrzewnicy Druga rzecz to co pisałem Ci wcześniej - najlepiej postawić auto mordką do góry - problem jest w tym, że nagrzewnica jest troszkę powyżej zbiornika wyrównawczego stąd problemy z dobrym odpowietrzeniem. Z doświadczenia wiem, że nie każde ASO potrafi sobie z dobrym odpowietrzeniem poradzić: kiedyś koleś mi odpowietrzał prawie pół godziny i pewnie, gdyby nie to że z kolegą mówiliśmy mu jak to ma robić, trwałoby to w nieskończoność. Na szczęście było to na tyle daleko, że mam nadzieje tam nigdy na tą operację nie zawitać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 21 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2008 > Pytanie pierwsze: Czy ten wąż do chłodnicy był ciepły zaraz przy > silniku czy macałeś przy chłodnicy... przy silniku może sie > zacząć robić ciepły, wiadomo woda przewodzi ciepło, nagrzewa sie > od silnika. Jak ciepły był przy chłodnicy to IMHO termostat Ci > sie nie domyka... chyba, że - a tego nie wiem- jest taka jego > konstrukcja ze nie zamyka sie w 100%... Może nie wyraziłem się do końca precyzyjne- wąż był cały zimny lak lód dopiero gdy praktycznie wskazówka doszła do połowy skali- czyli położenia optymalnego wówczas nagle zrobił się ciepły > Co do Twojej przygody - zdarza sie niestety też mi kiedyś sie > wykręcił całkiem, na szczęście nie spad IMHO nie powinien sie > zapowietrzyć.... Poza tym, żeby odpowietrzyć nagrzewnicę, > prędzej odkręca sie odpowietrznik na wężu do nagrzewnicy no a ty myślisz że gdzie ja odkręcałem - odkręcałem odpowietrznik na wężu idącym do nagrzewnicy- w Pandzie są 2 odpowietrzniki- jeden właśnie ten na tym wężu a drugi zintegrowany z chłodnicą! > Druga rzecz to co pisałem Ci wcześniej - najlepiej postawić auto > mordką do góry - problem jest w tym, że nagrzewnica jest troszkę > powyżej zbiornika wyrównawczego stąd problemy z dobrym > odpowietrzeniem. > Z doświadczenia wiem, że nie każde ASO potrafi sobie z dobrym > odpowietrzeniem poradzić: kiedyś koleś mi odpowietrzał prawie > pół godziny i pewnie, gdyby nie to że z kolegą mówiliśmy mu jak > to ma robić, trwałoby to w nieskończoność. Na szczęście było to > na tyle daleko, że mam nadzieje tam nigdy na tą operację nie > zawitać powiem tak- robiłem to wczoraj w warunkach "bojowych" - ok 21 wieczorem w padającym deszczu i wiejącym wietrze w pełnych egipskich ciemnościach- jutro podjadę do mojego mechanika- mam na moje szczęście dobre ASO wiec myślę że dadzą sobie z tym radę! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 21 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2008 > Może nie wyraziłem się do końca precyzyjne- wąż był cały zimny lak > lód dopiero gdy praktycznie wskazówka doszła do połowy skali- > czyli położenia optymalnego wówczas nagle zrobił się ciepły aha - znaczy termostat działa prawidłowo > no a ty myślisz że gdzie ja odkręcałem - odkręcałem odpowietrznik na > wężu idącym do nagrzewnicy- w Pandzie są 2 odpowietrzniki- jeden > właśnie ten na tym wężu a drugi zintegrowany z chłodnicą! może źle doczytałem, ale wydawało mi sie, że nic o tym drugim nie wspomniałeś, stąd moja odpowiedź > powiem tak- robiłem to wczoraj w warunkach "bojowych" - ok 21 > wieczorem w padającym deszczu i wiejącym wietrze w pełnych > egipskich ciemnościach- jutro podjadę do mojego mechanika- mam > na moje szczęście dobre ASO wiec myślę że dadzą sobie z tym > radę! no w takich warunkach to rzeczywiście trudne wyzwanie - a skoro mówisz, że aso daje rade, to nie ma nad czym myśleć - taka operacja to grosze kosztuje a może zapewnić święty spokój. Grunt, że nie zgubiłeś tego odpowietrznika, bo kaszana by była - oficjalnie dostępny jest tylko z całą chłodnicą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 21 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2008 > aha - znaczy termostat działa prawidłowo > może źle doczytałem, ale wydawało mi sie, że nic o tym drugim nie > wspomniałeś, stąd moja odpowiedź > no w takich warunkach to rzeczywiście trudne wyzwanie - a skoro > mówisz, że aso daje rade, to nie ma nad czym myśleć - taka > operacja to grosze kosztuje a może zapewnić święty spokój. > Grunt, że nie zgubiłeś tego odpowietrznika, bo kaszana by była - > oficjalnie dostępny jest tylko z całą chłodnicą tego od chłodnicy nawet nie ruszałem! - wystarczyło mi że w ciemnościach szukałem tego od węża nagrzewnicy! Jutro jadę do ASO- oczywiście napisze co i jak poszło bo widzę że temat układów chłodzenia jest teraz na "topie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 21 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2008 > Jutro jadę do ASO- oczywiście napisze co i jak poszło bo widzę że > temat układów chłodzenia jest teraz na "topie" jak zawsze na zimę bo wtedy frytki sie zaczynają objawiać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
19motorynka Napisano 21 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2008 > Jutro jadę do ASO- oczywiście napisze co i jak poszło bo widzę że > A ja uważam, że skoro silnik pracuje prawidłowo, nie przegrzewa się, płynu nie ubywa ani nie przybywa, ogrzewanie dziala i bulgotów wskazujących na zapowietrzenie nie słychac to jest wszystko ok. i nie ma co się doszukiwac na siłę jakiś usterek! lekkie falowanie wskazówki moze wskazywac na drobną usterkę w zasilaniu samego wskażnika bądź czujnika temperatury, np.zasniedziały lub luźny jakiś styk. Nie ma się czym przejmowac i szukać sobie roboty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 21 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2008 > A ja uważam, że skoro silnik pracuje prawidłowo, nie przegrzewa się, > płynu nie ubywa ani nie przybywa, ogrzewanie dziala i bulgotów > wskazujących na zapowietrzenie nie słychac to jest wszystko ok. > i nie ma co się doszukiwac na siłę jakiś usterek! > lekkie falowanie wskazówki moze wskazywac na drobną usterkę w > zasilaniu samego wskażnika bądź czujnika temperatury, > np.zasniedziały lub luźny jakiś styk. > Nie ma się czym przejmowac i szukać sobie roboty. może innej osobie to nie przeszkadza ale mi bardzo! dla mnie samochód ma być w 10000% sprawny ZAWSZE! to nie jest problem spalonej wskazówki wiec uważam ze trzeba znaleźć przyczynę- nie "uśmiecha" mi się naprawiać później jakieś poważniejszej usterki! samochody właśnie mają to do siebie- zaniedbasz małą rzecz która potem w większości przypadków powoduje dużo poważniejsze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 22 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2008 byłem w Aso -odpowietrzaliśmy zarówno chłodnicę jak i nagrzewnice! i ...lipa!! niestety jest nadal to samo! pozostał nam jescze czujnik lub zestaw wskaxników! niestety czujnika nie sprawdziłem bo dostep jest tragiczny! jutro wstawię stare zegary i obadam temat! koszt czunika to podobno- o zgrozo ok 150 -170 pln plus masa pracy przy wymianie dlatego wolę sie upewnić! ponoc ma mocowanie z jkims plastikem dlatego taki drogi- moze wie ktoś jak to ustrojstwo wygląda!? co jeszcze zauważyłem- po pełnm nagrzaniu silnika i po wyłączeniu silnika i po ponownym uruchomieniu po ok 5-10 minutach nastepuje gwałtowny spadek wskazan temperatury nawet o 1,5 cm w dół! czego dawniej nie było! ja stawiam na rozkalibrowany czujnik temperatury Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 22 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2008 Ciekawa sprawa. Zawsze można olać sprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 23 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2008 no to rzeczywiście u Ciebie ciekawa sprawa jest..... ja bym sie zastanawiał jeszcze jednak nad termostatem.... nie wiem jakie jest prawdopodobieństwo padnięcie czujnika temperatury, ale i tak padnięcie termostatu myslę że jest bardziej możliwe. Poza tym wymiana termostatu jest tańsza - a nawet jak sie okaże ze to nie on, to możesz to traktować, jak prewencję bo prędzej czy później i tak padnie U mnie z kolei dzisiaj zauważyłem, że wskazówka przy włączonym ogrzewaniu, jeździe ze stałą prędkością co chwila opada i podnosi się-opad jest o max o 1 kreskę od połowy skali.... I podejrzewam jednak termostat. Z tym, że w przeciwieństwie do Ciebie wskazówka nie podchodzi powyżej połowy skali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 23 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Listopada 2008 > no to rzeczywiście u Ciebie ciekawa sprawa jest..... ja bym sie > zastanawiał jeszcze jednak nad termostatem.... nie wiem jakie > jest prawdopodobieństwo padnięcie czujnika temperatury, ale i > tak padnięcie termostatu myslę że jest bardziej możliwe. Poza > tym wymiana termostatu jest tańsza - a nawet jak sie okaże ze to > nie on, to możesz to traktować, jak prewencję bo prędzej czy > później i tak padnie > U mnie z kolei dzisiaj zauważyłem, że wskazówka przy włączonym > ogrzewaniu, jeździe ze stałą prędkością co chwila opada i > podnosi się-opad jest o max o 1 kreskę od połowy skali.... I > podejrzewam jednak termostat. Z tym, że w przeciwieństwie do > Ciebie wskazówka nie podchodzi powyżej połowy skali. żle przeczytałes- u mnie tez nie podchodzi powyzej połowy skali po odpaleniu autka po jego postoju ok 5-10 gwałtownie opada by nastepnie powoli się wznosić! tez mi sie wydaje ze to mało prawodopodobne- mi sie raczej wydaje także na uszkodzenie i zawieszanie się termostatu termostatu! no mam dokładnie takie same objway- nic - jutro zlece wymiane trmostatu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 23 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2008 > żle przeczytałes patrzyłem na zdjęcie gdzie drugą czerwoną kreske zaznaczyłeś powyżej połowy skali, z reszta wskazówka tez znajduje sie powyżej i tym sie sugerowałem cały czas a przy prawidłowym wyskalowaniu tak być nie powinno - u mnie tez nie podchodzi powyzej połowy skali po > odpaleniu autka po jego postoju ok 5-10 gwałtownie opada by > nastepnie powoli się wznosić! na postoku i po uruchomieniu samochodu to akurat dośc normalne, silnik sie nagrzewa na postoju dość wolno, potem termostat sie otwiera i następuje spadek temp, po czym skazówka powinna dość do połowy i stanąć i praktycznie ani drgnąc. Podczas jazdy powinna stac nieruchomo, czy tez prawie nieruchomo, minimalne, ledwie widoczne wahnięcia sie zdarzyć moga > tez mi sie wydaje ze to mało prawodopodobne- mi sie raczej wydaje > także na uszkodzenie i zawieszanie się termostatu termostatu! > no mam dokładnie takie same objway- nic - jutro zlece wymiane > trmostatu! w takim razie czekam na info. Gwoli informacji - nie wiem kiedy wymieniałeś płyn chłodniczy, ale może przy okazji tez o tym pomyśl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 24 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > patrzyłem na zdjęcie gdzie drugą czerwoną kreske zaznaczyłeś powyżej > połowy skali, z reszta wskazówka tez znajduje sie powyżej i tym > sie sugerowałem cały czas a przy prawidłowym wyskalowaniu tak > być nie powinno to moja wina - troszkę źle zaznaczyłem! dochodzi max do połowy skali > - u mnie tez nie podchodzi powyzej połowy skali po > na postoku i po uruchomieniu samochodu to akurat dośc normalne, > silnik sie nagrzewa na postoju dość wolno, potem termostat sie > otwiera i następuje spadek temp, po czym skazówka powinna dość > do połowy i stanąć i praktycznie ani drgnąc. rzecz polega na tym iż to się dzieje już po rozgrzanym silniku- pisząc bardzo dokładnie- nagrzewam silnik do normalnej temperatury pracy np podczas jazdy i później wyłączasz silnik powiedzmy na 3-5 minut- po ponownym uruchomieniu następuje gwałtowny spadek skazań temperatury do mniej więcej wysokości podanej na foto wiem że jest chłodno ale nigdy czegoś takiego nie było - owszem był takie minimalne "wachnięcia" leczy przy sporych mrozach i wietrze ale nigdy w takich temperaturach wydaje mi się że jest coś nie tak jednak z termostatem- chyba się zacina lub nie do końca zamyka > Podczas jazdy powinna stac nieruchomo, czy tez prawie nieruchomo, > minimalne, ledwie widoczne wahnięcia sie zdarzyć moga > w takim razie czekam na info. Gwoli informacji - nie wiem kiedy > wymieniałeś płyn chłodniczy, ale może przy okazji tez o tym > pomyśl Płyn był wymieniany zgodnie z zaleceniami Fiata- aktualny jeszcze rok powinien wytrzymać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PapcioChmiel Napisano 24 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 Zaniepokoiłes mnie i to mocno.... 2 tygodnie temu zmieniałem płyn u mechanika - zdarzyło sie tak że źle załozył przewód na chłodnicy i po przejechaniu 30 km wąz ten spadł i płyn sie wylał. Przejechałem tak ze 100m - temp. wskazywała cały czas że jest OK tylko parowało - telefon do mechanika. Po ok. 20 minutach przyjechał i załozył węża po czym zalał świerzym płynem. Po przeczytaniu twojego posta zacząłem patrzeć na wskaźnik - nigdy tego nie robiłem - i u mnie tez w czaie jazdy się chwieje - w ciut mniejszym zakresie - patrz foto -= wykorzystałem twoje - mój zakres wachnięć jest między niebieskimi kreskami. Wachnięcia sa tylko podczas jazdy - na postoju jest dokładnie połowa i nawet nie drgnie. Mechanik zalał go płynem zielonym zamiast różowego twierdząc że jest lepszy..... Co to może być? Może TTTM? Jestem powaznie zmartwiony........ Czy z powodu spłynięcia płynu z układu mógł sie spierniczyć termostat? Czy to raczej bąbel? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 24 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > Zaniepokoiłes mnie i to mocno.... > 2 tygodnie temu zmieniałem płyn u mechanika - zdarzyło sie tak że > źle załozył przewód na chłodnicy i po przejechaniu 30 km wąz ten > spadł i płyn sie wylał. Przejechałem tak ze 100m - temp. > wskazywała cały czas że jest OK tylko parowało - telefon do > mechanika. Po ok. 20 minutach przyjechał i załozył węża po czym > zalał świerzym płynem. Po przeczytaniu twojego posta zacząłem > patrzeć na wskaźnik - nigdy tego nie robiłem - i u mnie tez w > czaie jazdy się chwieje - w ciut mniejszym zakresie - patrz foto > -= wykorzystałem twoje - mój zakres wachnięć jest między > niebieskimi kreskami. Wachnięcia sa tylko podczas jazdy - na > postoju jest dokładnie połowa i nawet nie drgnie. Mechanik zalał > go płynem zielonym zamiast różowego twierdząc że jest > lepszy..... Co to może być? Może TTTM? Jestem powaznie > zmartwiony........ Czy z powodu spłynięcia płynu z układu mógł > sie spierniczyć termostat? Czy to raczej bąbel? to masz identyczny objaw jak ja - patrz pierwszy post! masz niewłaściwy płyn- zalał ci zwykłe paraflu- a tu musie być Paraflu UP- czyli czerwony - ten drugi może spowodować uszkodzenia węży i uszczelek oraz uszkodzić pompę wody- tak twierdzi ASO- bo sie pytałem swego czasu o różnicę! Zapowietrzenie- przynajmniej w moim przypadku odpada- odpowietrzona zarówno nagrzewnica jak i chłodnica- pół dnia w ASO spędziłem pozostaje mi termostat i licznik i czujnik temperatury Zacznij od wymiany płynu na właściwy- Paraflu UP- koncentrat miesza się pól na pół z woda destylowaną i taki roztwór wlewa do chłodnicy! tak swoją droga fajnego masz mechanika! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PapcioChmiel Napisano 24 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > to masz identyczny objaw jak ja - patrz pierwszy post! > masz niewłaściwy płyn- zalał ci zwykłe paraflu- a tu musie być > Paraflu UP- czyli czerwony - ten drugi może spowodować > uszkodzenia węży i uszczelek oraz uszkodzić pompę wody- tak > twierdzi ASO- bo sie pytałem swego czasu o różnicę! Zalał to nie paraflu a .... glikolem - tak napisane jest na butli........ > Zapowietrzenie- przynajmniej w moim przypadku odpada- odpowietrzona > zarówno nagrzewnica jak i chłodnica- pół dnia w ASO spędziłem u mnie zalane było na szybko na parkingu - może jest szansa że coś zostało choć zrobiłem już z 200 km i chyba by przepchnęło > pozostaje mi termostat i licznik i czujnik temperatury > Zacznij od wymiany płynu na właściwy- Paraflu UP- koncentrat miesza > się pól na pół z woda destylowaną i taki roztwór wlewa do > chłodnicy! > tak swoją droga fajnego masz mechanika! w tym roku coś mu się stało - był bardzo solidny ale widze że czas go zmienić. Pytanie tylko czy oddać mu auto aby je doprowadził do stanu uzywalności czy jechać do ASO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 24 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > to masz identyczny objaw jak ja - patrz pierwszy post! > masz niewłaściwy płyn- zalał ci zwykłe paraflu- a tu musie być > Paraflu UP- czyli czerwony - ten drugi może spowodować > uszkodzenia węży i uszczelek oraz uszkodzić pompę wody- tak > twierdzi ASO- bo sie pytałem swego czasu o różnicę! ja sie kiedyś pytałem i nie uzyskałem odpowiedzi, a żeby było śmieszniej to aso zalało i u mnie (naprawa po dzwonie) i w służbowym doblo (2 różne aso, odległe od siebie 600 km) zalały zwykłe paraflu 11. Cena jest prawie identyczna wiec tym bardziej nie rozumiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 24 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > u mnie zalane było na szybko na parkingu - może jest szansa że coś > zostało choć zrobiłem już z 200 km i chyba by przepchnęło jak bąbel stoi w nagrzewnicy i jest większy to nie przepchnie z bloku i węży nie powino być problemów z wypchnięciem. Najczęściej zapowietrzenie objawia sie bulgotaniem w nagrzewnicy zaraz po uruchomieniu silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 24 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > to moja wina - troszkę źle zaznaczyłem! > dochodzi max do połowy skali dobra tera sie rozumiemy > wydaje mi się że jest coś nie tak jednak z termostatem- chyba się > zacina lub nie do końca zamyka no to powinno być to. > Płyn był wymieniany zgodnie z zaleceniami Fiata- aktualny jeszcze rok > powinien wytrzymać jasne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 24 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > ja sie kiedyś pytałem i nie uzyskałem odpowiedzi, a żeby było > śmieszniej to aso zalało i u mnie (naprawa po dzwonie) i w > służbowym doblo (2 różne aso, odległe od siebie 600 km) zalały > zwykłe paraflu 11. Cena jest prawie identyczna wiec tym bardziej > nie rozumiem ale kiedyś miałem "mały znak zapytania"oi wielkie gdyż jednen z serwisantów mówił że ten różowy płyn Parflu UP nie musi być wcale wymieniany- tylko w razie potrzeby- że niby dostali takie pismo z FAP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 24 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > ale kiedyś miałem "mały znak zapytania"oi wielkie gdyż jednen z > serwisantów mówił że ten różowy płyn Parflu UP nie musi być > wcale wymieniany- tylko w razie potrzeby- że niby dostali takie > pismo z FAP no cóż, cały Fiat .... ja sie nie znam, na razie mam z przymusu Paraflu 11, ale potem pewnie jakiś prestone bedzie, wymiana co 2 lata i sie nie zastanawiam nad niczym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 24 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 > no cóż, cały Fiat .... ja sie nie znam, na razie mam z przymusu > Paraflu 11, ale potem pewnie jakiś prestone bedzie, wymiana co 2 > lata i sie nie zastanawiam nad niczym Z tego co wiem ten niebieski ma słabe właściwości ochronne- nie zapewnia właściwej ochrony przed korozją i lubi zatkać chłodnice! wiem, że z tergo powodu w Seicento kłopoty wielu miało! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 25 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 no i termostat wymieniony! przejechałem się po wymianie i wygląda na to że wszystko wróciło do normy - no ale dziś jeszcze dokładnie zobaczę bo wczoraj już nie miałem ochoty na "testy" jadąc do domu wskazówka ani drgnęła koszt w ASO- oryginalny termostat, uszczelka i opaska z wymianą- 60,50 pln obejrzałem stary termostat i wygląda jakby miał mechaniczne uszkodzenie prowadnicy- takie "ząbki" powstałe wskutek jakby minimalnego wykruszenia materiału które zapewne powodowały zacinanie termostatu! no ale dziś jeszcze to dokładnie ocenie zrobię foto a ha - jeszcze jedno- są 2 typy termostatu różniące się lekko obudową- a dokładniej umiejscowieniem końcówki na którą montowany jest wąż łączący z chłodnicą! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtas_BB Napisano 25 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 no to graty Koszt mały - spokój bezcenny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 26 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 chyba mój spokój i zadowolenie było przedwczesne- trochę się wczoraj przejechałem i jest to samo - z tym że wychył mniejszy a i czasem jakby było wsio ok! wiec czas na czujnik temperatury - i tu do Was pytanie- jak to wygląda - foto pliss, gdzie to jest umieszczone - najlepiej nr z Eper-a! znalazłem na Allegro o taki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adales Napisano 26 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Trzeba wymontować filtr powietrza i oczom Twym ukarze się ww czujnik. Patrz załącznik. Ale czy warto się babrać? Wydałeś już 65zł, teraz dojdzie czujnik, a wg. mnie dalej będzie tak samo. Przejrzyj sobie kąciki fiatów, na każdym jest ten sam problem. Po prostu fiat tak ma. Nie wiem czemu. Może schłodzony płyn z chłodnicy przepływając robi kuku czujnikowi itd? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 26 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 W poniedziałek wymieniłem płyn chłodzący. Myślałem, ze wszystko jest ok gdy dzis rano wskazówka zaczęła wychylać się w dół o jedną kreskę, tak co 30s. Eh... Układ raczej odpowietrzony, nie bulgocze, grzeje jak pieron... Tylko ta wskazówka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 26 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 > Trzeba wymontować filtr powietrza i oczom Twym ukarze się ww czujnik. > Patrz załącznik. dzięki serdeczne- fajnie że masz dostęp do Elern-a - mi subskrypcja niestety wygasła > Ale czy warto się babrać? Wydałeś już 65zł, teraz dojdzie czujnik, a > wg. mnie dalej będzie tak samo. Przejrzyj sobie kąciki fiatów, > na każdym jest ten sam problem. Po prostu fiat tak ma. Nie wiem > czemu. Może schłodzony płyn z chłodnicy przepływając robi kuku > czujnikowi itd? być może nie wiem- wiem jedno auto ma być sprawne bo szału dostanę! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 26 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 > W poniedziałek wymieniłem płyn chłodzący. Myślałem, ze wszystko jest > ok gdy dzis rano wskazówka zaczęła wychylać się w dół o jedną > kreskę, tak co 30s. Eh... > Układ raczej odpowietrzony, nie bulgocze, grzeje jak pieron... > Tylko ta wskazówka. witaj w "falujące wskazwóki Club" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.