Skocz do zawartości

Czy warto kupowac auto z zainstalowanym gazem??


stepien2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Poszukuje teraz samochodu benzynke aby potem założyć LPG. Przeglądając ogłoszenia dużo jest samochodów z już zamontowaną instalacją. Czy warto rozglądać się za takim samochodem czy jednak kupić czyste pb i samemu założyć. Czy w samochodzie z przebiegiem 120 kkm który załóżmy przejechał na instalacji już między 80-120 kkm mogą zacząć się sypać jakieś części związane z instalacją lpg?? Prosze o odpowiedzi bo jedni mówią że można drudzy odradzają tweirdząc że lepiej samemu założyć.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki zakup się opłaca. Oczywiście przy zakupie trzeba sprawdzić rodzaj i stan instalacji, żeby potem nie pluć sobie w brodę. Są instalacje, których ewentualna naprawa może kosztować pieniądze porównywalne z założeniem nowej (takiej przeciętnej).

Przy podanym przebiegu, gdy instalacja LPG nie jest jakąś druciarnią, z silnikiem nie powinno być absolutnie żadnych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki zakup się opłaca. Oczywiście przy zakupie trzeba sprawdzić rodzaj i stan instalacji, żeby

> potem nie pluć sobie w brodę. Są instalacje, których ewentualna naprawa może kosztować

> pieniądze porównywalne z założeniem nowej (takiej przeciętnej).

> Przy podanym przebiegu, gdy instalacja LPG nie jest jakąś druciarnią, z silnikiem nie powinno być

> absolutnie żadnych problemów.

powinien to dobre słowo grinser006.gif

kupiłem auto które miało właśnie ok 100kkm zrobione na LPG

zaczęło się od wymiany reduktora - o tym wiedziałem

potem były kłopoty z połączeniami el. - słaba masa

sam silnik był żyleta, do końca (czyli 240kkm) zero problemów

ale to był stary silnik SPI Opla wink.gif

nie tak dawno był też wątek o zafirze z gazem, która miała gaz w silniku który tego "nie lubi"

więc jednoznacznie ciężko powiedzieć niewiem.gif

na pewno nie kupował bym auta z zamontowanym gazem, z silnikiem który uchodzi za niezbyt trwały - np mój ford grinser006.gif

nie wiadomo w jakiej formie jest głowcica - czy ktoś kontrolował luz zaworowy

sama instalacja sekwencyjna też może wygenerować spore koszty icon_rolleyes.gif

może lepiej jednak założyć hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że jadąc do ASO z samochodem możemy go w miarę gruntownie sprawdzić jeżeli chodzi o stan techniczny, czy jadąc do zakładu montującego dany rodzaj instalacji możemy ją równiez sprawdzić pod względem technicznym??

Pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiadomo że jadąc do ASO z samochodem możemy go w miarę gruntownie sprawdzić jeżeli chodzi o stan

> techniczny, czy jadąc do zakładu montującego dany rodzaj instalacji możemy ją równiez

> sprawdzić pod względem technicznym??

> Pzd

O ile nie pojedziesz do kogoś, kto ma tylko to i owo na szyldzie napisane, to tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> instalacją lpg?? Prosze o odpowiedzi bo jedni mówią że można drudzy odradzają tweirdząc że

> lepiej samemu założyć.

> Pozdrawiam

Ja kupiłem w styczniu 2009 Xsarę Picasso 1.6 8V 95KM z LPG (sekwencja). Samochód jak kupowałem miał przebieg około 180tys km , w tym około 150tys na LPG ...

Od 2003 r poprzedni właściciel wymienił reduktor i jak się później okazało listwę Matrix.

Ja zrobiłem już na tej instalce około 30tys km. Zapewne niedługo będę musiał wymienić reduktor , bo trochę już przejechał ...

Miałem problem i myślałem że to wina LPG. Gazownik powiedział że to wina listwy Matrix. Kupiłem i okazało się że diagnoza zła i niepotrzebny wydatek :-<

Okazało się że poprzedni właściciel też wymieniał listwę ...

A problemem nie była listwa Matrix a ... padnięta cewka zapłonowa

Mam instalke od 2003r (Elpigaz Elisa) i działa znakomicie.

Po zakupie kazałem wymienić jedynie przewody wodne bo zaczął mi znikać płyn chłodniczy (wina zużytych przewodów gumowych).

Poprzedni właściciel płacił w 2003r za instalkę około 7tys zł ...

Była to najwyższej klasy dostępna wtedy instalka , polecana i rekomendowana przez ASO ..

Mimo lat działa znakomicie a samochód ma obecnie przebieg ponad 200tys km w tym około 170tys km na LPG ...

Jedynie polecam kupować już samochód z sekwencją.

Jeśli instalka dobrze jest zamontowana to musi tak samo działać samochód jak na benzynie ...

W przypadku kupna samochodu z instalką bardzo często jeśli były jakiekolwiek problemy z LPG to poprzedni właściciel je usunął już wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W przypadku kupna samochodu z instalką bardzo często jeśli były jakiekolwiek problemy z LPG to

> poprzedni właściciel je usunął już

Lub co najgorsze sprzedaje bo kłopoty dopiero się zaczynają. A jazda próbna na odległości 10 km może nie wszystko pokazać. Martwią mnie jeszcze ewentualne wycieki wiadomo że LPG potrzebuje chyba większej temperatury pracy co może spowodować rozszczelnianie się uszczelek głowicy(jeżeli napisałem głupotę proszęPzd mnie poprawić.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwią mnie jeszcze ewentualne wycieki wiadomo że LPG potrzebuje

> chyba większej temperatury pracy co może spowodować rozszczelnianie się uszczelek

> głowicy(jeżeli napisałem głupotę proszęPzd mnie poprawić.)

Taka obiegowa opinia, nie za bardzo mająca zastosowanie zwłaszcza przy dzisiejszych instalacjach.

Faktem jednak jest, że jak auto ma LPG, to do ewentualnego sprawdzenia przy zakupie jest więcej podzespołów.

Masz już coś konkretnego na oku?

Niekiedy już na podstawie np. zdjęcia z pod maski można dany pojazd skreślić z listy godnych uwagi. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę OT, ale zastanów się na Stilo kilka razy, zanim kupisz. Pracowałem w serwisie Fiata i raczej nikomu bym tego auta polecił. Za dużo elektroniki słabej jakości a reszta też niezbyt ciekawa. Chociaż design wg. mnie super i cenowo też git. Np. łączniki stabilizatorów wymienia się co 10 kkm, bo taka mają trwałość na naszych dziurach.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info jednak jestem zdecydowany na Stilo i tylko Stilo w wersjach silnikowych 1.6 oraz 1.4. Poczytałem dużo o tym aucie i wiem na co się piszę a prawda jest taka że znam masę osób które narzekają na swoje samochody z tym że oni nie wiedzą co znaczy słowo regularny serwis. Jak masz info jak się sprawują te silniki z lpg to bardzo proszę o dalsze informację.

Pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak poniżej link

> http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13203573

> A możesz mnie oświecić jakie to elementy mogą być najbardziej narażone szybsza eksploatację??

w tym silniku żadne... Sam mam poprzednią generację tego silnika (zmieniony dolot i sterowanie ze względu na euro 3) i ten silnik uwielbia gaz... 160 tysięcy już zrobiłem na gazie i ZERO problemów z silnikiem... Polecam ten silnik, bo to bardzo trwała jednostka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba warto, dowodem jest to, jak łatwo sprzedałem swój i jak łatwo sprzedają inni.

To z punktu widzenia klienta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prosze o odpowiedzi bo jedni mówią że można drudzy odradzają tweirdząc że

> lepiej samemu założyć.

> Pozdrawiam

Moje zdanie jest takie, że osoby jeżdżące na benzynie prawdopodobnie mogły mniej używać samochodu niż kierowcy z LPG.

Chyba lepiej jest założyć nową instalację, niż przeglądać / remontować starą.

Ale to opinia moja, a ja dopiero czekam w kolejce na montaż LPG zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja napiszę na swoim przykładzie. Kupiliśmy Fiata Punto rocznik 2005 w 2009 roku. Auto miało 78kkm nalotu, w tym 60kkm na LPG. Fakt, że instalacja to II generacja, ale nastawiłem się na to, że jeżeli będzie trzeba to ją zmienię na sekwencję.

Okazało się że reduktor wymaga regeneracji, trzeba też było wymienić przewody wodne do reduktora, no i trochę poprawić instalację po gazowniku. W sumie wszystkie naprawy i rzeźby przy LPG wyniosły mnie jakieś 100-150zł. W porównaniu do ceny założenia instalacji, to koszt jest śmieszny.

PS nawet jakbyś musiał wymienić reduktor na nowy, czy listwę wtryskową to i tak koszt będzie mniejszy niż założenie nowej instalacji, a co do ceny zakupu to już nie koniecznie musi być tak, że auto z już założonym LPG będzie droższe. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moje zdanie jest takie, że osoby jeżdżące na benzynie prawdopodobnie mogły mniej używać samochodu

> niż kierowcy z LPG.

Kilometr przebiegu na benzynie jest dwa razy krótszy niż na gazie?

> Chyba lepiej jest założyć nową instalację, niż przeglądać / remontować starą.

Taaa... Lepiej jest wydać dwa i pół klocka na instalację niż pięć dych na przegląd starej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilometr przebiegu na benzynie jest dwa razy krótszy niż na gazie?

Kilometr to kilometr. Mam na uwadze 2 rzeczy.

1. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że niektóre podzespoły silnika mogą się szybciej zużywać/uszkadzać na gazie niż na benzynie (np wydech, EGR)

2. W kilkuletniej instalacji szybciej skończy się homolagacja na butlę, czyli szybciej trzebą ją wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki za odpowiedzi. Instalacja założona w tym Stilo to sekwencja, a czy będę mógł stwierdzić np

> po 40 km jazdy że listwa się nadaje do wymiany??

Lepiej się dowiedz konkretnie, co to jest za instalacja. W jakim stanie, to nikt Ci nie powie. Dopiero po przejażdżce będziesz mądrzejszy. Ma jechać na gazie i na benzynie tak samo. Jeśli tak nie jest, to koszt ewentualnej poprawy może być przeróżny, ale raczej bym się w to w Twojej sytuacji nie pakował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilometr to kilometr. Mam na uwadze 2 rzeczy.

> 1. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że niektóre podzespoły silnika mogą się szybciej

> zużywać/uszkadzać na gazie niż na benzynie (np wydech, EGR)

Owszem istnieje prawdopodobieństwo. Nic więcej. Pomimo gazu zrobiłem więcej na tym samym wydechu niż takie samo auto bez gazu. Ten mit z szybciej padającym wydechem zasadniczo nie ma pokrycia w prawdzie...

> 2. W kilkuletniej instalacji szybciej skończy się homolagacja na butlę, czyli szybciej trzebą ją

> wymienić.

Mówisz poważnie? To jest Twój argument? Butla ważna 10 lat o wartości 200 złotych jest tak istotnym elementem instalacji, że nie warto kupować auta z gazem? Zlituj się z tym absurdalnym wymyślamiem przeszkód...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilometr przebiegu na benzynie jest dwa razy krótszy niż na gazie?

Dwa razy krótszy nie jest, ale około dwa razy tańszy. Bardzo często przekłada się to na większy przebieg roczny.

Szukając auta z danego rocznika, te z LPG mają najczęściej dużo większe przebiegi niż te na noPB.

Jedne i drugie kosztowały podobnie.

Ja akurat wolałem szukać auta bez instalacji i założyć ją po kupnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wymyślam przeszkód tylko zakładam, co może generować ewentualne koszty.

Dzięki Wam za wszystkie odpowiedzi ale mi właśnie chodzi oto żeby osobe które stoją zupełnie z boku oceniły racjonalnie to co chcę zakupić. Będę później dzwonił do właściciela i dopytam dokładnie o instalke.

Pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Owszem istnieje prawdopodobieństwo. Nic więcej.

A konkretnie to nie tylko istnieje prawdopodobieństwo, ale wręcz pewność że niektóre podzespoły samochodu eksploatowane na gazie szybciej się zużywają: układ wydechowy - szczególnie końcowy tłumik z racji gromadzenia się w nim wody z kwasami, świece, przewody zapłonowe, cewki, rozdzielacze zapłonu (jeżeli występują), sondy lambda, pompy paliwa.

>Pomimo gazu >zrobiłem więcej na tym samym wydechu niż takie >samo auto bez gazu. Ten mit z szybciej padającym wydechem >zasadniczo nie ma pokrycia w prawdzie...

Ciekawa teoria, bo zdecydowanie nie ma pokrycia w praktyce. A skąd wziąłeś takie samo auto bez gazu ?? Chyba że masz dwa do sprawdzania smile.gif Wydech na gazie pada szybciej i tak już jest ...

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie to nie tylko istnieje prawdopodobieństwo, ale wręcz pewność że niektóre podzespoły

> samochodu eksploatowane na gazie szybciej się zużywają: układ wydechowy - szczególnie końcowy

> tłumik z racji gromadzenia się w nim wody z kwasami,

hmmm... tylko na gazie się gromadzi woda z kwasami? Jakimi kwasami?

> świece, przewody zapłonowe, cewki,

> rozdzielacze zapłonu (jeżeli występują), sondy lambda, pompy paliwa.

Taaaa... bajki i androny... tyle mogę o tym powiedzieć... miałeś w ogóle kiedyś sekwenta, bo sadzisz niezłe farmazony?

> Ciekawa teoria, bo zdecydowanie nie ma pokrycia w praktyce.

A jaką ty masz praktykę, bo ja mam dosyć szeroką kohortę aut klubowych?

> A skąd wziąłeś takie samo auto bez gazu

jw...

> ?? Chyba że masz dwa do sprawdzania Wydech na gazie pada szybciej i tak już jest ...

bzdura...

> Pozdr

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie to nie tylko istnieje prawdopodobieństwo, ale wręcz pewność że niektóre podzespoły

> samochodu eksploatowane na gazie szybciej się zużywają: układ wydechowy - szczególnie końcowy

> tłumik z racji gromadzenia się w nim wody z kwasami, świece, przewody zapłonowe, cewki,

> rozdzielacze zapłonu (jeżeli występują), sondy lambda, pompy paliwa.

toś pojechał hehe.gif

u mnie świece czy kable wytrzymywały tyle co na noPB

tłumik końcowy 5lat, środkowy 10lat - nie wiem ile wytrzymują na noPB

myślę że dużo zależy od sposobu użytkowania - najgorsze są krótkie przejazdy

> Wydech na gazie pada szybciej i tak już jest ...

masz jakieś porównanie ?

bo tak jak pisałem wyżej, więcej zalezy od sposobu użytkowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> myślę że dużo zależy od sposobu użytkowania - najgorsze są krótkie >przejazdy masz jakieś porównanie ?

> bo tak jak pisałem wyżej, więcej zalezy od sposobu użytkowania

Mam porównanie na ok 2000 aut, w większości marki FIAT z serwisu w którym miałem okazję pracować 1,5 roku. Każdy ma swoje zdanie, moje jest takie jak napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hmmm... tylko na gazie się gromadzi woda z kwasami? Jakimi kwasami?

Poczytaj o składzie spalin na benzynie i gazie to się dowiesz.

> Taaaa... bajki i androny... tyle mogę o tym powiedzieć... miałeś w >ogóle kiedyś sekwenta, bo sadzisz niezłe farmazony?

Na sekwencji jeżdżę od 3 lat i 55 kkm.

> A jaką ty masz praktykę, bo ja mam dosyć szeroką kohortę aut klubowych?

Ok 2000 różnych aut z gazem i bez, w większości FIATy ale nie tylko

A tak off topic to kulturą człeku nie grzeszysz... słoma z butów normalnie ... Każdy może mieć swoje zdanie, a to że jesteś święcie przekonany że masz rację nie znaczy że ją masz...

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poczytaj o składzie spalin na benzynie i gazie to się dowiesz.

Zacytuj źródło to poczytam.

> Na sekwencji jeżdżę od 3 lat i 55 kkm.

I już masz takie bogate doświadczenia? yikes.gifrotfl.gif

> Ok 2000 różnych aut z gazem i bez, w większości FIATy ale nie tylko

Znaczy się w urzędzie statystycznym pracujesz?

> A tak off topic to kulturą człeku nie grzeszysz... słoma z butów normalnie ... Każdy może mieć

> swoje zdanie, a to że jesteś święcie przekonany że masz rację nie znaczy że ją masz...

wzajemnie CZŁEKU rotfl.gif

> Pozdr

również...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A konkretnie to nie tylko istnieje prawdopodobieństwo, ale wręcz pewność że niektóre podzespoły samochodu eksploatowane na gazie szybciej się zużywają:

> układ wydechowy - szczególnie końcowy tłumik z racji gromadzenia się w nim wody z kwasami,

Pewnie tak, chociaż stawiałbym raczej na wyższą temp. spalania niż kwasy - pewnie reakcje chemiczne w wyższej temp. inaczej zachodzą ...

> świece,

Raczej nie, warto jednak dbać o odstęp między elektrodami ...

> przewody zapłonowe, cewki, rozdzielacze zapłonu (jeżeli występują),

To raczej z powodu niedbałości o świece, przy tym samym odstępie między elektrodami potrzebne jest większe napięcie do zapłonu, ale wystarczy nieznacznie zmniejszyć odstęp i zużycie tych elementów nie będzie większe ...

> sondy lambda,

Raczej nie - znam auta co mają przejechane ponad 300 tys. km z czego 200 na lpg na jednej sondzie...

> pompy paliwa.

To na pewno nie ...

Jak ktoś nie ma paliwa w baku i nie odłącza pompy to pewnie padnie szybciej niż na benzynie.

Podsumowując - wystarczy mieć dobrze wyregulowaną instalację lpg, mniejszy odstęp między elektrodami, odcięcia pompy lub mieć paliwo w baku, żeby martwić się tylko nieznacznie krótszym użytkowanie tłumików, a to żadne koszty przy oszczędnościach płynących z jazdy na lpg ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To raczej z powodu niedbałości o świece, przy tym samym odstępie między elektrodami potrzebne jest

> większe napięcie do zapłonu, ale wystarczy nieznacznie zmniejszyć odstęp i zużycie tych

> elementów nie będzie większe ...

w jaki sposob zmniejszasz odleglosc miedzy elektrodami i o ile. No bo by pasowalo precyzyjnie to zrobic, zeby na wszystkich swiecach bylo tak samo..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na sekwencji jeżdżę od 3 lat i 55 kkm.

To marnie ja poltora i 61kkm hehe.gif

Tak na przyszłość tym ,że pracowałeś w ASO fiata lepiej sie nie chwal bo z własnego doświadczenia z pracownikami tych "przybytków" mogę powiedzieć ,że to raczej mało rozgarnięci ludzie z łapanki no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak na przyszłość tym ,że pracowałeś w ASO fiata lepiej sie nie >chwal bo z własnego doświadczenia z pracownikami tych >"przybytków" mogę powiedzieć ,że to raczej mało rozgarnięci ludzie z > łapanki

To nie żaden powód do "chwalenia się". Pracowałem nie za długo, bo to nie moja branża docelowa. Z drugiej strony biurka patrząc, to do serwisu też niezły przekrój społeczeństwa zjeżdża, z buraczarnią człowiek też się męczył smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dwuelektrodowe tak samo?

> jakiś tekst

dwuelektrodowych bym nie ruszał...

w sekwentach regulacja szczeliny jest zabobonem... Sam mam dwuelektrodowe i w życiu nic nie doginałem a po wymianie na nowe nie było różnicy. W jednoelektrodowych świecach w małolitrażowych autkach ze starym systemem zapłonowym (aparat zapłonowy) faktycznie czuć, ale w nowoczesnych zero efektu...

45000... na gazie 2gen... bez problemu ok.gif

pict2215k.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie tak, chociaż stawiałbym raczej na wyższą temp. spalania niż kwasy - pewnie reakcje chemiczne

Raport EETP (European Emission Test Programme) . Oczywiście udowadania, że lpg to bardzo ekologiczne paliwo, ale strona 60, zawartość amoniaku (NH3) jest prawie 3 krotnie wyższa niż w przypadku Pb. Amoniak to podstawowy materiał do produkcji kwasu azotowego HNO3. Potrzeba do tego jeszcze wody H2O oraz ciepła. Po przejściu przez układ wydechowy i schłodzeniu w końcowym tłumiku otrzymuje się wody z rozcieńczonym w niej kwasem azotowym (jeden z najsilniejszych kwasów tlenowych). Zalega w końcowym tłumiku, gdzie zżera go pięknie od środka.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dwuelektrodowych bym nie ruszał...

> w sekwentach regulacja szczeliny jest zabobonem... Sam mam dwuelektrodowe i w życiu nic nie doginałem a po wymianie na nowe nie było różnicy. W jednoelektrodowych świecach w małolitrażowych autkach ze starym systemem zapłonowym (aparat zapłonowy) faktycznie czuć, ale w nowoczesnych zero efektu...

W sienie, gdzie nie ma aparatu zapłonowego, na dwuelektrodowych po 30 tys. była wyraźna różnica w wielkości szczeliny, chociaż jej nie mierzyłem.

W puntku na jednoelektrodowej doginam szczelinę na 0,7mm co ok. 25 tys. km. Wypalenie elektrod też jest zauważalne.

> 45000... na gazie 2gen... bez problemu

50 tys. u mnie na 2 gen., przy czym po 25 tys. zmniejszenie odstępu na świecy jednoelektrodowej z 0,9 do 0,7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patre. Nie przejmuj się. Jakiś poeta napisał kiedyś pięknie, że "Gaz szkodzi tylko tym, którzy go nie mają"

Sekwent zamontowany, a nie wrzucony pod maskę, jest powodem zadowolenia z faktu nieprzepłacania za paliwo.

Moja makrela na Brc idzie jak złoto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam!

> Poszukuje teraz samochodu benzynke aby potem założyć LPG. Przeglądając ogłoszenia dużo jest

> samochodów z już zamontowaną instalacją. Czy warto rozglądać się za takim samochodem czy

> jednak kupić czyste pb i samemu założyć. Czy w samochodzie z przebiegiem 120 kkm który załóżmy

> przejechał na instalacji już między 80-120 kkm mogą zacząć się sypać jakieś części związane z

> instalacją lpg?? Prosze o odpowiedzi bo jedni mówią że można drudzy odradzają tweirdząc że

> lepiej samemu założyć.

> Pozdrawiam

Ja do tej pory miałem 3

Fiata Brava - na LPG chodził dobrze a nPB juz było gorzej,

Opel Astra- prawie 200 kkm perfekcja na obu paliwach,

Daewoo Nubira j.w

teraz tez będę szukał z LPG tylko pewnie wprowadzę kilka poprawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.