Skocz do zawartości

Demontaż kolektora ssącego / montaż LPG


krzysiek82

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Spotkałem się z opiniami, że nie trzeba demontować bo opiłków pozbyć się można w łatwiejszy sposób. Nikt mi jednak nie potrafi/nie chce powiedzieć w jaki inny sposób? Zanim mi LPG założą chciałbym mieć jasność co do tej procedury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie

> Spotkałem się z opiniami, że nie trzeba demontować bo opiłków pozbyć się można w łatwiejszy sposób.

> Nikt mi jednak nie potrafi/nie chce powiedzieć w jaki inny sposób? Zanim mi LPG założą

> chciałbym mieć jasność co do tej procedury.

gdzieś czytałem że robią jakby "na mokro", tzn dają pastę która wiąże opiłki

inni piszę o odsysaniu

czy działa, nie wiem

u mnie nie demontowali i po 15kkm jest OK, więc chyba "się udało" spineyes.gif

(kolektor plastikowy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W plastikowym looz, nie powinno nic sie stac, tylko po pierwszym odpaleniu po nawiertach trzeba dac w palnik coby sie przeluftowalo wink.gif (a tak serio, to we wlasnym aucie bym tego raczej nie praktykowal, lepiej zdjac kolektor...)

Nawierty w kolektorze metalowym bez zdejmowania to jest zbrodnia techniczna i sabotaz. I zadne gusla ze smarem / kompresorem innym zielarstwem mnie nie przekonuja wink.gif

Jeszcze pol biedy jak te opilkki kulturalnie wbija sie w tlok / glowice i tam sobie pozostana. Albo w ogole wydchem wyleca. Ale znane sa przypadki wlezienia opilka miedzy tlok i cylinder -> rysy na cylindrze. Podlezienie opilka pod zawor -> wypalony zawor i gniazdo. Szkoda ze fotek nie zrobilem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie

> Spotkałem się z opiniami, że nie trzeba demontować bo opiłków pozbyć się można w łatwiejszy sposób.

> Nikt mi jednak nie potrafi/nie chce powiedzieć w jaki inny sposób? Zanim mi LPG założą

> chciałbym mieć jasność co do tej procedury.

Wiercenie w metalu bez demontażu to głupota.

Słyszałem o sposobie na przeciwciśnienie, gdzie do wierconego cylindra przez świecę podaje się sprężone powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiercenie w metalu bez demontażu to głupota.

> Słyszałem o sposobie na przeciwciśnienie, gdzie do wierconego cylindra przez świecę podaje się

> sprężone powietrze.

Sprytne, tylko gaziarz musi wiedzieć, co to suw ssania i jak go ustawić - to z pewnością go przerośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiercenie w metalu bez demontażu to głupota.

Tylko odstawiając auto nie mogę mieć pewności, czy mi go zdejmą czy nie, bo ja wtedy będę w pracy. A jeśli zacznie brać sporo oleju bo takim zabiegu to przecież nie udowodnie im, że to właśnie z tego problemu a silnik w moim oplu ma metalowy kolektor o ile się nie mylę. 1.6 16v X16XEL

podobno mają takie wiertła, że wywala opiłki na zewnątrz i od zawsze tak robią. hmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko odstawiając auto nie mogę mieć pewności, czy mi go zdejmą czy nie, bo ja wtedy będę w pracy.

> A jeśli zacznie brać sporo oleju bo takim zabiegu to przecież nie udowodnie im, że to właśnie

> z tego problemu a silnik w moim oplu ma metalowy kolektor o ile się nie mylę. 1.6 16v X16XEL

> podobno mają takie wiertła, że wywala opiłki na zewnątrz i od zawsze tak robią. hmm

Jeżeli chodzi o Astrę 1,6 16V, to bądź pewny, że nie zdejmą kolektora, bo roboty więcej, niż w niejednym V6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W plastikowym looz, nie powinno nic sie stac...

A ja słyszałem od gazownika coś wręcz przeciwnego - z plastikami jest problem, bo może oblepić zawory lub gniazda.

W metalowym nie ma tego problemu, bo opiłki spalają się na popiół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiercenie w metalu bez demontażu to głupota.

> Słyszałem o sposobie na przeciwciśnienie, gdzie do wierconego cylindra przez świecę podaje się

> sprężone powietrze.

Dobrze słyszałeś, że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele zlosnik.gif

Wierci się w kolektorze, a nie w cylindrze icon_eek.gif Sprężone powietrze puszcza się w kolektor ssący nie w świece. Chociaż to i tak niewiele daje oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobrze słyszałeś, że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele

> Wierci się w kolektorze, a nie w cylindrze

facepalm.gif

> Sprężone powietrze puszcza się w kolektor ssący nie w

> świece. Chociaż to i tak niewiele daje

w jaki sposób to powietrze się podaje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobrze słyszałeś, że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele

> Wierci się w kolektorze, a nie w cylindrze Sprężone powietrze puszcza się w kolektor ssący nie w

> świece. Chociaż to i tak niewiele daje

Proponuję wziąć jakiś element aluminiowy grubości powiedzmy 3-4mm, nawiercić otwór średnicy 5mm, nagwintować go i zobaczyć, ile syfu zostało pod elementem. Później zastanowić się, czy aby te wszystkie wymyślane przez gazowników metody na zamknięcie gęby klientowi sprawdzą się choć trochę.

Ja wierciłem w swoim Fiacie na zdjętym, następnie musiałem na szufelkę zamieść cały syf z czterech małych otworków. Było tego naprawdę dużo.

Wiadomo, są auta, jak np Astra 1,6 16V, gdzie do demontażu kolektora łatwiej i szybciej zdemontować całą głowicę, a wtedy można wiercić jak kto woli, na swoją odpowiedzialność. Ja jestem na tyle zboczony, że wybieram auta, patrząc na możliwość zagazowania nawet pod kątem zdjęcia kolektora, ponieważ nigdy nie zgodziłbym się na wiercenie przy silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proponuję wziąć jakiś element aluminiowy grubości powiedzmy 3-4mm, nawiercić otwór średnicy 5mm,

> nagwintować go i zobaczyć, ile syfu zostało pod elementem. Później zastanowić się, czy aby te

> wszystkie wymyślane przez gazowników metody na zamknięcie gęby klientowi sprawdzą się choć

> trochę.

> Ja wierciłem w swoim Fiacie na zdjętym, następnie musiałem na szufelkę zamieść cały syf z czterech

> małych otworków. Było tego naprawdę dużo.

> Wiadomo, są auta, jak np Astra 1,6 16V, gdzie do demontażu kolektora łatwiej i szybciej zdemontować

> całą głowicę, a wtedy można wiercić jak kto woli, na swoją odpowiedzialność. Ja jestem na tyle

> zboczony, że wybieram auta, patrząc na możliwość zagazowania nawet pod kątem zdjęcia

> kolektora, ponieważ nigdy nie zgodziłbym się na wiercenie przy silniku.

Zgadzam się z Tobą w 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proponuję wziąć jakiś element aluminiowy grubości powiedzmy 3-4mm, nawiercić otwór średnicy 5mm,

> nagwintować go i zobaczyć, ile syfu zostało pod elementem. Później zastanowić się, czy aby te

> wszystkie wymyślane przez gazowników metody na zamknięcie gęby klientowi sprawdzą się choć

> trochę.

> Ja wierciłem w swoim Fiacie na zdjętym, następnie musiałem na szufelkę zamieść cały syf z czterech

> małych otworków. Było tego naprawdę dużo.

> Wiadomo, są auta, jak np Astra 1,6 16V, gdzie do demontażu kolektora łatwiej i szybciej zdemontować

> całą głowicę, a wtedy można wiercić jak kto woli, na swoją odpowiedzialność. Ja jestem na tyle

> zboczony, że wybieram auta, patrząc na możliwość zagazowania nawet pod kątem zdjęcia

> kolektora, ponieważ nigdy nie zgodziłbym się na wiercenie przy silniku.

zgoda co do aluminiowego kolektora. gadki co do tego, że opiłki aluminiowe się wypalą to bujda na dużych kołach. Co innego kolektor plastykowy. Te opiłki nie sa groźne w żadnym razie, na pewno nie porysują cylindra. temp. w nim jest tak wysoka, że plastyk jakikolwiek ulegnie spaleniu. z drugiej strony jest na tyle miękki, że nie porysuje gładzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie mój sposób, mówię jak robią.

> A Twój sposób jest bardziej do dupy bo musisz kręcić wałem żeby były otwarte zawory ssące.

Tu przecież chodzi o opiłki a Twoja idiotyczna metoda jest fest do dupy. Już lepiej jej nie stosować bo szkoda czasu a skuteczność jej jest zerowa... Coś mi się zdaje, że nie wiesz w którym kościele dzwonią hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu przecież chodzi o opiłki a Twoja idiotyczna metoda jest fest do dupy. Już lepiej jej nie

> stosować bo szkoda czasu a skuteczność jej jest zerowa... Coś mi się zdaje, że nie wiesz w

> którym kościele dzwonią

Zastanów się człowieku o czym piszesz. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem od początku do końca co napisałem i co Ty napisałeś bo wydaje mi się że nie masz pojęcia o budowie silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu przecież chodzi o opiłki a Twoja idiotyczna metoda jest fest do dupy. Już lepiej jej nie

> stosować bo szkoda czasu a skuteczność jej jest zerowa... Coś mi się zdaje, że nie wiesz w

> którym kościele dzwonią

Ja też słyszałem o dmuchaniu w kolektor od gaziarza, ale jak mi robili to zażyczyłem sobie aby mi zdjeli kolektor i tak też zrobili...przy okazji wymieniłem sobie oringi na wtryskiwaczach, uszczelki na kolektorze i wszystko dokładnie wymyłem.

aaa no i plusem zdjęcia kolektora jest to że można dokładniej nawiercić i w tych miejscach co powinno być, a nie gdzie jest dostęp pod maską.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zastanów się człowieku o czym piszesz. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem od początku do końca

> co napisałem i co Ty napisałeś bo wydaje mi się że nie masz pojęcia o budowie silnika.

Dwa razy czytałem człowieku Twoją teorię i za cholerę nie wiem jak problem wpadających wiórów do cylindra ma rozwiązać podanie ciśnienia w dowolnym miejscu kolektora. Obawiam się że nie masz zielonego pojęcia o konstrukcji i zasadzie działania silnika spalinowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa razy czytałem człowieku Twoją teorię i za cholerę nie wiem jak problem wpadających wiórów do

> cylindra ma rozwiązać podanie ciśnienia w dowolnym miejscu kolektora. Obawiam się że nie masz

> zielonego pojęcia o konstrukcji i zasadzie działania silnika spalinowego.

Ani razu nie napisałem, że to moja teoria. Ba napisałem, że to nie moja teoria i że jest kiepska.

Teraz trochę teorii:

1.Otwory wierci się w kolektorze nie w cylindrze!

2.Gazownicy podają ciśnienie do kolektora ssącego nie do cylindra! Podczas wiercenia powietrze wydostaje się przez otwór pod wiertłem wypychając część opiłków na zewnątrz kolektora.

3. Podanie ciśnienia do cylindra mija się z celem bo ciśnienie i tak jest potrzebne w kolektorze. Nie wiem któremu gaziarzowi chciałoby się obracać wałem i szukać momentu w którym zawory ssące są otwarte w danym cylindrze skoro ciśnienie i tak jest potrzebne w kolektorze ssącym.

Twoje wypowiedzi są na poziomie 13-latka crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ani razu nie napisałem, że to moja teoria. Ba napisałem, że to nie moja teoria i że jest kiepska.

> Teraz trochę teorii:

> 1.Otwory wierci się w kolektorze nie w cylindrze!

Zgodnie z zasadą głupi się nie domyśli a mądry powie, że tak ma być, tylko Ty nie zrozumiałeś sensu tej wypowiedzi. Przykro mi, ale to już tylko Twój problem.

> 2.Gazownicy podają ciśnienie do kolektora ssącego nie do cylindra

No widzisz a "moi" gazownicy podają do cylindra...

> ! Podczas wiercenia powietrze

> wydostaje się przez otwór pod wiertłem wypychając część opiłków na zewnątrz kolektora.

Yhym... Ta część to promil czy niewiele ponad to? Do cylindra jest skuteczniejsza, bo przeciwciśnienie wywieje wióry z cylindra po przewierceniu korpusu i wpadnięciu ciężkich frakcji... No ale ja ponoć nie wiem w którym kościele dzwonią ergo się nie znam na budowie silnika...

> 3. Podanie ciśnienia do cylindra mija się z celem bo ciśnienie i tak jest potrzebne w kolektorze.

ORLY? A jak zawór ssący będzie otwarty to nadal będzie się mijało z celem Watsonie?

> Nie wiem któremu gaziarzowi chciałoby się obracać wałem i szukać momentu w którym zawory ssące

No pewnie takiemu, który zna się na robocie i do tego jest fachowcem przez duże F... Możliwe, że takich na oczy nie widziałeś, bo tacy najczęściej oferują staga z valtekami...

> są otwarte w danym cylindrze skoro ciśnienie i tak jest potrzebne w kolektorze ssącym.

bez komentarza, bo ileż można tłumaczyć rzeczy oczywiste...

> Twoje wypowiedzi są na poziomie 13-latka

Twoje są na poziomie sześciolatka zatem ja już nie mam mleka pod nosem.

Zaczynasz od uwag o dzwonieniu w kościele, przedstawiasz bezsensowną metodę, wielce napinasz się jak się próbuje przedyskutować bezsensowność tego rozwiązania, sugerujesz nieznajomość budowy silnika po czym nazywasz mnie dzieckiem? Spójrz w lustro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja też słyszałem o dmuchaniu w kolektor od gaziarza,

chyba ustami tak o shocked.gif

zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

> ale jak mi robili to zażyczyłem sobie aby mi

> zdjeli kolektor i tak też zrobili...przy okazji wymieniłem sobie oringi na wtryskiwaczach,

> uszczelki na kolektorze i wszystko dokładnie wymyłem.

Demontaż tego kolektora nie jest jakiś czasochłonny, więc dla mnie to jest łatwiejsze i wygodniejsze rozwiązanie.

> aaa no i plusem zdjęcia kolektora jest to że można dokładniej nawiercić i w tych miejscach co

> powinno być, a nie gdzie jest dostęp pod maską.....

to jest oczywiste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zboczony, że wybieram auta, patrząc na możliwość zagazowania nawet pod kątem zdjęcia

> kolektora, ponieważ nigdy nie zgodziłbym się na wiercenie przy silniku.

mam to samo zboczenie jak patrze na każdą benzynę smile.gif

łatwość zdejmowania kolektora + łatwy dostęp do zamontowanych wtryskiwaczy smile.gif))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>... 2.Gazownicy podają ciśnienie do kolektora ssącego nie do cylindra! Podczas wiercenia powietrze wydostaje się przez otwór pod wiertłem wypychając część opiłków na zewnątrz kolektora....

Niestety tylko część i to te najmniejsze i najlżejsze, które niewiele narobią szkód w silniku ...

Podanie ciśnienia do cylindra z otwartym zaworem dolotowym - dokładnie tego przy którym wiercony jest otwór spowoduje, że opiłki będą się przemieszczać w stronę przepustnicy i będzie je można zebrać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.