optiview Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Ale koleiny na drogach nie biorą się z nikąd dokladnie, z niedbalstwa projektantow i wykonawcow. to nie jest absolutnie zadna wina TIRowcow. jesli nie ma zakazu jazdy pow.12 ton, to kazden jeden ma prawo jachac i to nie jego wina ze droga plynie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
optiview Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Pudlo Przywiozlem go sobie samolotem sam a ja zadam przeniesiania lotniska 50km od mojego miasta, bo boje sie ze moze mi na leb spasc samolot, ktory zreszta bardzo halasuje > Ja rozumiem, ale uwazam, ze skoro nic sie nie moze zmienic to powinni na tyle nasilic kontrole ITD, zeby sie nie oplacilo kombinowac karac, karac i jeszcze raz tylko karac, niech lepiej kazdy spojrzy na siebie i sie zastanowi czy aby robi tak, aby innym nie przeszkadzac. juz kiedys mielismy w pracy projekt "naczepy na tory" i co? bullshit, albo jechaly masakrycznie dlugo, czego klient nie akceptowal, albo ginely papiery, albo plandeki pocięte, i wcale nie bylo takie oplacalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Ale koleiny na drogach nie biorą się z nikąd ano z nikąd nie biorą się od kół ciężarówek > dokladnie, z niedbalstwa projektantow i wykonawcow. taa > to nie jest absolutnie zadna wina TIRowcow. absolutnie a wagi to tak dla picu montują > jesli nie ma zakazu jazdy pow.12 ton, to kazden jeden ma prawo jachac i to nie jego wina ze droga > plynie sprawa jest bardziej skomplikowana, szkoda że nie czytałeś co pisałem więcej, np o kilkudziesięciu latach zaniedbań przy budowie i utrzymaniu dróg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
optiview Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > ano z nikąd nie > biorą się od kół ciężarówek a skad maja sie brac jak droga jest zaprojektowan i wykonana do przyslowiowej doopy > taa > absolutnie > a wagi to tak dla picu montują oczywiscie ze nie, przeciazone auta sie nadal zdarzaja,ale wiekszosc firm juz sobie na to nie pozwala, po prostu nie oplaca sie > sprawa jest bardziej skomplikowana, szkoda że nie czytałeś co pisałem więcej, np o kilkudziesięciu > latach zaniedbań przy budowie i utrzymaniu dróg a co do tego maja TIRowcy?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > oczywiscie ze nie, przeciazone auta sie nadal zdarzaja,ale wiekszosc firm juz sobie na to nie > pozwala, po prostu nie oplaca sie na międzynarodówce pewnie tak a patelnie ? już bym nie był taki pewien a jak było 10 lat temu ? > a co do tego maja TIRowcy?? a co maja projektanci/wykonawcy ? jak w biurze zażyczysz sobie podłogę z gównolitu "do sypialni", puścisz tam tłum ludzi i po roku wylecą dziury, to kogo będzie winił - wykonawcę czy architekta ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
optiview Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > na międzynarodówce pewnie tak > a patelnie ? jesli fracht zalezy od wagi to wiadomo ze beda przeladowane, sam jestem za sprawdzaniem wag > już bym nie był taki pewien > a jak było 10 lat temu ? > a co maja projektanci/wykonawcy ? > jak w biurze zażyczysz sobie podłogę z gównolitu "do sypialni", puścisz tam tłum ludzi > i po roku wylecą dziury, to kogo będzie winił - wykonawcę czy architekta ? to bede mial pretensje do siebie, ale jaki wplyw na projekty i wykonawstwo maja TIRowcy?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > to bede mial pretensje do siebie, ale jaki wplyw na projekty i wykonawstwo maja TIRowcy?? a pisałem że mają ? mają wątpliwą przyjemność jazdy, pod drogach nie przystosowanych do gabarytów i natężenia ich pojazdów tak jak winy nie ponosi przepisowo jadący/załadowany kierowca, tak samo wykonawca/projektant niestety jak pisałem wcześniej, główną przyczyną są zaniedbania sięgające kilkudziesięciu lat, brak kasy na gruntowne remonty itd pewnie że trafi się zmaszczony projekt, partacz wykonawca, ale tak samo jak i trafi się przeładowany tir jakoś drogi które były gruntownie remontowane w ciągu ostatnich lat mają się dobrze i żadnych kolein nie widać jednak jak nie będą odpowiednio utrzymywane, to koleiny znowu się pojawią, bo nic nie jest wieczne niedaleko mam most na wiśle, remont był z 20lkat temu, od tego czasy nic nie robili, z czasem asfalt zaczął pękać, dostała się woda i dzisiaj nawierzchnia wygląda już tragicznie a wystarczyło 5lat temu zrobić wymianę wierzchniej warstwy asfaltu w jeden weekend za kilka lat zniszczy się konstrukcja samego mostu i remont będzie trwał 2lata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > No i dlatego dalsza dystrybucja powinna sie odbywac juz z tego miejsca. > Co wiecej, uwazam ze w miescie powinno sie to dziac w nocy, zeby nie korkowac i tak juz zapchanych > ulic! nie zamierzam pracowac w nocy a i od razu napisze nie jestem kierowca ciezarowego wiec skoro ja nie zamierzam i nie ma takiej mozliwosci abym pracowal w nocy to auta po dostawe musialyby sie pojawic w nocy, zaladowac w dzien i wyjechac w nocy wow 3dniowki pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > i wystarczy, dalej terminal przeładunkowy i dystrybucja autami do klienta, zamiast 500, 200 czy > 100km, towar jedzie 20km po drodze Policzyłeś ile to by kosztowało i trwało ? Wiesz jakie pieniądze kosztuje infrastruktura kolejowa ? > tu niestety racja, dopóki coś nie drgnie na PKP to możemy zapomnieć o transporcie koleją > a co do pogody, pociągi chyba jeżdżą, owszem z opóźnieniem, ale jadą, TIRy stały w korkach, albo na > poboczach w oczekiwaniu na poprawę pogody No tu to gotów jestem się kłócić :-) > wolniejszy, hmm nie wiem > ile jedzie ekspres z gdańska do zakopca ? oczywiście doliczając załadunek i rozładunek > o oczywiście doliczając pauzy dla kierowcy, załadunek, tankowania itp Ty patrzysz przez pryzmat laika na to ile jedzie "tir" i "pociung", ja patrzę ile zajmie przetransportowanie towaru x z np Jastrzębiej Góry do Bukowiny Tatrzańskiej. I jedziemy -> załadunek na ciężarówkę w Jastrzębiej -> transport do Gdyni (tam jest terminal towarowy) -> przeładunek -> oczekiwanie na pociąg (nie wyjeżdżają "na gwizdek" -> transport magistralą węglową do Katowic (vmax = 120 kmph, zwykle jest to ok 80 kmph) -> przepięcie do innego pociągu -> oczekiwanie na start -> transport do Zakopca (linia zrujnowana, dużo ograniczeń prędkości - podobno średnia na poziomie 40 kmph) -> rozładunek i załadunek na kolejną ciężarówkę -> transport na miejsce i rozładunek. Przy SUPER spięciu tematu w pociągu nie dogonisz ciężarówki. Kolej pokazuje swe atuty przy transporcie masówki - paliwa, węgiel itp. Do drobnicy się nie nadaje. > a jeśli chodzi o koszty, to jeśli liczysz tylko koszt przewoźnika, to może > jednak gdy doliczy się szkody typu zniszczone drogi, wypadki, ekologia, straty czasu innych > pojazdów itd > to może nie być tak jednoznacznie Gdy doliczysz bandę związkowców w PKP też ? ;-) Wiesz - gdyby ktoś policzył to i wyszłoby, że to sie OPŁACA, to dawno rynek wymusiłby takie działania. > nie rozumiem, oczywistym jest że nie da się wyeliminować transportu samochodowego > ale można go ograniczyć, np absurdem jest wożenie węgla autami, podczas gdy jeszcze kilka lat temu > jeździł koleją I dalej jeździ - po to powstała magistrala węglowa (Śląsk -> porty). Tyle, że nie wszędzie sięga... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaizeniuniek Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Swoja droga, to komu by szkodzilo, zeby tranzyt puscic koleja? Jak zwykle podstawowy problem, to kasa. Na zwykłe platformy nie wejdzie TIR - bo druty za nisko. Trzeba kupić niskopodwoziowe z mniejszymi kołami - czyli fura kasy do wydania. Do tego te z mniejszymi kołami muszą jeździć wolniej - dłuższy czas, znowu strata kasy. Brak terminali - znowu kasa na wybudowanie i obsługę. Mało torów - narzekamy na drogi, ale linii kolejowych jest stosunkowo mało (no, może poza Śląskiem). W wiele miejsc nie da się dojechać inaczej, niż drogami. Może dałoby się zrobić ze 4 terminale na granicach, żeby puścić transport międzynarodowy torami - ale to fura kasy na terminale, dojazdy do nich, wagony niskopodłogowe, której nikt nie chce wydać. Ale nawet wtedy, jak załadunek składu na granicy z Niemcami trwałby z 12 godzin a potem rozładunek na granicy z Ukrainą kolejne 12 - to komu opłaci się to, jak skład będzie jeszcze jechał wolniej od TIRa z powodu małych kółek? Hasło "Tiry na tory" jest sensowne tylko jako slogan - w praktyce nie do zrealizowania w naszym kraju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Problem z TIR'ami w Polsce jest i nie stanowi on pretekstu dla innych kierowców, ale dla > mieszkańców rozjeżdżanych przez ciężarówki (a zwłaszcza przeciążone) wiosek, miast i > miasteczek. Ale idzie ku lepszemu. W PL akurat jest dziwnie, bo drogi tranzytowe biegną przez zapadłe dziury i jest to ewenement. ALE - też nie zawsze jest tak różowo - przykład -> Białobrzegi. Chodzili, dreptali, wyprotestowali i mają obwodnicę. I co ? I miasto zamarło. Okazało się, że z drogi tranzytowej całkiem sensownie żyli, a teraz kupa - sklepy popadały, bo tzw warszawiacy jadąc z roboty do Radomia stawali po zakupy itp, a teraz im się to nie opłaca, bo trzebaby specjalnie zawijać. No i muka. Jakiś czas temu gdzieś był n/t/t jakiś artykuł, czy program TV... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Masz rację, panie Wszechwiedzący Alfo&Omego, ale czy w swej mądrości, o szlachetny, nie > uważasz, że odciążenie jedynki, dwójki i ósemki nie odbyłoby się z korzyścią dla stanu naszych > dróg i kilku innych pomniejszych dóbr narodowych? Uważasz, że da się to załatwić decyzją administracyjną (jak postuluje Marek z Atlantydy) ? Skoro cały świat dalej stoi transportem drogowym, a kolej tylko go uzupełnia, to nie jest tak hop-siup. Zauważ też, że na wschodniej granicy mamy barierę pod postacią innego rozstawu toru. > Nie stanowią problemu, jeśli chodzi o zachowania ich kierowców i tu się muszę z Tobą zgodzić. > Bezmózgi jeżdżą osobówkami albo inaczej - jeżdżenie osobówką zwalnia od myślenia. Ale koleiny > na drogach nie biorą się z nikąd Koleiny są wszędzie i na całym świecie - można tylko się zastanawiać, dlaczego w Polsce pojawiają sie tak szybko i czy winne są podłej jakości drogi, czy też PRZEŁADOWANE ciężarówki, które są ZŁEM. I nie mówię o sytuacji jak w ostatnio maglowanej akcji, że "tir był straszliwie przeładowany, o całe tysiąc sto kilo!" (bo 1,1 t to za mało medialne, a fakt, że jest to raptem 1/44 masy zestawu, czyli jak osobówka przeładowana o 40 kilo to się skwapliwie przemilcza, bo to już zupełnie niemedialne...), tylko o samochodach załadowanych "za dwa trzeci", albo po prostu NIEPRAWIDŁOWO załadowanych, gdzie DMC zestawu jest w normie, ale za duże są naciski na oś. Tu należy oddać honor ITD i Policji, która w ostatnich latach wykonała naprawdę sporo dobrej roboty w tej materii.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > a pisałem że mają ? Sugerujesz to swoją wypowiedzią :-) Zluzuj, bo widzę WSZĘDZIE szukasz winnych, tylko nie w sobie. Trzeba olać ten temat, turlać się pomału i mieć wszystko w tyle. Kijem Wisły nie zawrócisz - zaakceptuj to i życie stanie sie prostsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Wiesz - gdyby ktoś policzył to i wyszłoby, że to sie OPŁACA, to dawno rynek wymusiłby takie > działania. może dzisiaj się jeszcze nie opłaca, a może nikt tego dokładnie nie policzył (z uwzględnieniem wszystkich czynników) w pasażerskim widać zmiany, jakoś pociągi śmigają nawet w PL w wawie budują metro, w Krk i innych miastach wraca się do kolei - jako SKA - szybka kolej miejska jak wezmą się za przeładowane busy, to ludzie przeproszą się z pociągami więc może i na "tiry" przyjdzie czas > I dalej jeździ - po to powstała magistrala węglowa (Śląsk -> porty). Tyle, że nie wszędzie sięga... przedtem jeździła do mojej pipidówki i bezpośrednio z wagonów gość ładował stara i przywoził na podwórko teraz wożą ze śląska patelniami wywala na skład i dalej droga j/w niestety państwo zaniedbało infrastrukturę, a teraz będzie trudno to odbudować naszą bocznice zlikwidowali o powstała droga dla tirów - obwodnica do strefy przemysłowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > nie zamierzam pracowac w nocy > a i od razu napisze nie jestem kierowca ciezarowego > wiec skoro ja nie zamierzam i nie ma takiej mozliwosci abym pracowal w nocy > to auta po dostawe musialyby sie pojawic w nocy, zaladowac w dzien i wyjechac w nocy > wow 3dniowki pracy Ja tez nie, ale wszytsko kwestia pieniedzy i chetni by sie znalezli Sama firma tez by przyoszczedzila bo mniej paliwa by szlo w gwizdek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Ja tez nie, ale wszytsko kwestia pieniedzy i chetni by sie znalezli > Sama firma tez by przyoszczedzila bo mniej paliwa by szlo w gwizdek ale czyjego paliwa ? zdajesz sobie sprawe ze za prace w nocy pracodawca placi inaczej ? ze za przestoje ktos musi zaplacic ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > ale czyjego paliwa ? > zdajesz sobie sprawe ze za prace w nocy pracodawca placi inaczej ? > ze za przestoje ktos musi zaplacic ? Wiem, ze nigdzie w cywilizowanych krajach nie ma takiej ilosci TIRow na drogach co u nas Skoro nie mozemy miec autostrad to moze da sie to rozwiazac inaczej, that's all. Tak, wiem prezentuje wylacznie MOJ punkt widzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Wiem, ze nigdzie w cywilizowanych krajach nie ma takiej ilosci TIRow na drogach co u nas daj no jakies obiektywne opracowanie na temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > daj no jakies obiektywne opracowanie na temat Jezdze troche to widze, wystarczy? Tak ciezko Ci zrozumiec, ze mi to przeszkadza i bylbym sklonny poniesc dodatkowe koszty dla wlasnej wygody? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Jezdze troche to widze, wystarczy? > Tak ciezko Ci zrozumiec, ze mi to przeszkadza i bylbym sklonny poniesc dodatkowe koszty dla wlasnej > wygody? a czekaj znaczy bylbys w stanie pracowac w nocy ? 20 dni w miesiacu ? bylbys w stanie placic za wszystko +20% bo dla wlasnej wygody chcialbys w dzien moc jechac po drodze bez ciezarowek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > a czekaj znaczy bylbys w stanie pracowac w nocy ? 20 dni w miesiacu ? Ja nie, ale mysle, ze chetni by sie znalezli ; Jak zawsze wszystko kwestia $. > bylbys w stanie placic za wszystko +20% bo dla wlasnej wygody chcialbys w dzien moc > jechac po drodze bez ciezarowek? Mysle, ze bylaby to kuszaca oferta, ruch osobowek tez by pewnie zmalal Poza tym pamietaj, ze ja pisalem glownie o tranzycie!!! Nie da sie wyeliminowac tak prosto ruchu krajowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Ja nie, ale mysle, ze chetni by sie znalezli ; > Jak zawsze wszystko kwestia $. pracowales kiedykolwiek w nocy? czlowiek nie jest stworzony do nocnego trybu zycia i tego sie nie da zmienic > Mysle, ze bylaby to kuszaca oferta, ruch osobowek tez by pewnie zmalal tak oczywiscie kuszaca, zwlaszcza dla tych zarabiajacych najmniej, ruch osobowek by nie zmalal > Poza tym pamietaj, ze ja pisalem glownie o tranzycie!!! > Nie da sie wyeliminowac tak prosto ruchu krajowego. taktak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > może dzisiaj się jeszcze nie opłaca, a może nikt tego dokładnie nie policzył (z uwzględnieniem > wszystkich czynników) Biorąc pod uwagę jak istotnym są koszta logistyki - obstawiam, że policzono to na zylion sposobów. Zauważ, że tam gdzie się to opłaca i SĄ WARUNKI to korzysta się z transportu kolejowego. Takie np fabryki samochodów często stawia się w bezpośredniej bliskości linii kolejowej - aby z jednej strony przychodziły komponenty, a z drugiej wychodziły wyroby gotowe. To samo np z elektrowniami/elektrociepłowniami - budowane są specjalne bocznice, aby zasilać je w węgiel. Ale zazwyczaj to fabryka idzie do linii kolejowej, a nie na odwrót - daje to uzmysłowienie co do kosztów. Toyota + PSA wybrali swego czasu Kolin a nie Polskę dlatego, że była na miejscu linia kolejowa. Budowanie linii specjalnie do zakładu rozłożyłoby na łopatki dość sporą jednak inwestycję - widzisz o jakich nakładach mówimy ? To samo zresztą stało się z koncernem Kia/Hyundai i Żliną. > w pasażerskim widać zmiany, jakoś pociągi śmigają > nawet w PL :-) Z tym "śmigają" to taki żart, nie ? > w wawie budują metro, w Krk i innych miastach wraca się do kolei - jako SKA - szybka kolej miejska Metro z koleją ma wspólnego to, że jeździ po szynach. atutem metra jest jego kompletne wydzielenie z ruchu lądowego przez zakopanie go pod ziemią. Analogicznie - SKM'ki itp (w PL są to protezy, bo to zwykłe podmiejskie pociągi NIESTETY jeżdżące po ogólnodostępnej a nie wydzielonej sieci kolejowej). Dobrym przykładem Twojej tezy jest TGV, zwłaszcza Eurostar - ale tu są oddzielne linie i kosmiczne wręcz nakłady. Tu jednak konkurentem jest transport lotniczy (z uwagi na czas) - koszta biletu w porównaniu z tradycyjnym transportem jednak wciąż nie są jakoś szczególnie zachęcające - płacisz więcej, ale zyskujesz czas. > jak wezmą się za przeładowane busy, to ludzie przeproszą się z pociągami > więc może i na "tiry" przyjdzie czas No niekoniecznie. Zauważ też, że np w PL często nie ma sensownych połączeń kolejowych a transport kombinowany wykłada sie czasowo. Mój sztandarowy przykład - > kompletny brak połączenia kolejowego Warszawy z Wrocławiem. Nazywanie połączeniem kolejowym tego co jest teraz, czyli od 8 lekcji w górę to farsa zupełna. Nie ogarniam tego, że te dwa bardzo istotne ośrodki gospodarcze nie mają żadnego sensownego i szybkiego połączenia transportem zbiorowym. Zyskuje na tym transport lotniczy, bo bilety mają ceny prawie stratosferyczne. > przedtem jeździła do mojej pipidówki > i bezpośrednio z wagonów gość ładował stara i przywoził na podwórko > teraz wożą ze śląska patelniami > wywala na skład i dalej droga j/w > niestety państwo zaniedbało infrastrukturę, a teraz będzie trudno to odbudować > naszą bocznice zlikwidowali o powstała droga dla tirów - obwodnica do strefy przemysłowej Bo patrz wyżej - kolej ma ten sam problem co telefonia i zwie sie on kosztem ostatniej mili - największy koszt w transporcie stanowi właśnie "przedłużenie go" pod drzwi klienta. Bardzo niewielu stać na luksus posiadania własnej bocznicy - patrz wyżej o lokalizacjach DUŻYCH fabryk pod kolej a nie na odwrót... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Markin Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Mój sztandarowy przykład - kompletny brak połączenia kolejowego Warszawy z Wrocławiem. Nazywanie połączeniem kolejowym tego co jest teraz, czyli od 8 lekcji w > górę to farsa zupełna. True, true. Wycieczka krajoznawcza przez Poznań albo Katowice, pomimo jazdy IC, a więc w znośnych warunkach i w miarę szybko jest nadal nie do zaakceptowania z powodów czasowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > Biorąc pod uwagę jak istotnym są koszta logistyki - obstawiam, że policzono to na zylion sposobów. pytanie czy policzono to z pkt widzenia firmy transportowej czy globalnie, całego kraju > Zauważ, że tam gdzie się to opłaca i SĄ WARUNKI to korzysta się z transportu kolejowego. tak jak korzysta się z transportu bimodalnego w EU, z tego co czytałem to są kraje gdzie 50% Quote: W naszym kraju przypada na niego zaledwie 1,7% przewiezionych ładunków; dla porównania: Węgry mają 8%, Niemcy – 15% (średnia europejska to 15%). Właściwie w Europie pomysł "Tiry na tory" sukces odniósł tylko Austrii i Szwajcarii (połowa przewozów kombinowanych w Europie), gdzie metodami prawno-finansowymi przekonano przewoźników do korzystania z kolei. zródło nawet gdyby to było 25% to już ruch znacząco by zmalał ale tak na prawdę to nikomu na tym nie zależy, państwo ma kasę z paliwa, a nie musi dokładać do kolei PKP bo mogą dalej pierdzieć w stołki zamiast wziąć się do roboty > Takie np fabryki samochodów często stawia się w bezpośredniej bliskości linii kolejowej - aby z > jednej strony przychodziły komponenty, a z drugiej wychodziły wyroby gotowe. i tak powinno być MANa w Niepołomicach postawili blisko autostrady pewnie nie chcieli strzelać sobie w stopę > Ale zazwyczaj to fabryka idzie do linii kolejowej, a nie na odwrót - daje to uzmysłowienie co do > kosztów. widzisz, tylko u nas polikwidowano masę bocznic, bo samochodówka wychodziła taniej w krk jest podobno 200km torów, większość nieużywana na początek wykorzystajmy to co jest, najprościej tranzyt i akurat szeroki tor na naszej granicy to plus, ładują tam ruskiego tira i wio do Hiszpanii > Z tym "śmigają" to taki żart, nie ? gdzieniegdzie śmigają z krk do w-wy wiele osób jedzie PKP, autobus to nawet nie wiem czy jakiś jest nawet autem wyjdzie dłużej podobnie jest chyba do łodzi > Zauważ też, że np w PL często nie ma sensownych połączeń kolejowych a transport kombinowany wykłada > sie czasowo. dzisiaj wiadomo, jednak IMO warto inwestować w infrastrukturę kolejową bo z budową dróg nie nadążymy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamec1 Napisano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 > pytanie czy policzono to z pkt widzenia firmy transportowej czy globalnie, całego kraju > tak jak korzysta się z transportu bimodalnego w EU, > z tego co czytałem to są kraje gdzie 50% > Quote: > W naszym kraju przypada na niego zaledwie 1,7% przewiezionych ładunków; dla porównania: Węgry mają > 8%, Niemcy – 15% (średnia europejska to 15%). Właściwie w Europie pomysł "Tiry na > tory" sukces odniósł tylko Austrii i Szwajcarii (połowa przewozów kombinowanych w Europie), > gdzie metodami prawno-finansowymi przekonano przewoźników do korzystania z kolei. > zródło > nawet gdyby to było 25% to już ruch znacząco by zmalał > ale tak na prawdę to nikomu na tym nie zależy, państwo ma kasę z paliwa, a nie musi dokładać do > kolei > PKP bo mogą dalej pierdzieć w stołki zamiast wziąć się do roboty > i tak powinno być > MANa w Niepołomicach postawili blisko autostrady > pewnie nie chcieli strzelać sobie w stopę > widzisz, tylko u nas polikwidowano masę bocznic, bo samochodówka wychodziła taniej > w krk jest podobno 200km torów, większość nieużywana > na początek wykorzystajmy to co jest, najprościej tranzyt > i akurat szeroki tor na naszej granicy to plus, ładują tam ruskiego tira i wio do Hiszpanii > gdzieniegdzie śmigają > z krk do w-wy wiele osób jedzie PKP, autobus to nawet nie wiem czy jakiś jest > nawet autem wyjdzie dłużej > podobnie jest chyba do łodzi > dzisiaj wiadomo, jednak IMO warto inwestować w infrastrukturę kolejową > bo z budową dróg nie nadążymy W Austrii?? Szwajcarii?? jak tam jeździłem to ciężarówka szła za ciężarówką. Więc Ja uważam ze połowa tej kasy co by poszła w infrastrukturę kolejową starczyła by na dołozenie do autostrad które i tak kiedys musimy pobudować. Tranzyt jest najmniejszym złem a problemem poniekąd rozdmuchanym jest transport lokalny a tego na tory nie da rady położyć. Opłakany stan dróg to tylko w Polsce, Ukrainie, Białorusi, Węgrzech, Słowacji, Czechach i innych podobnych krajach a dlaczego w innych krajach zachodu nie ma problemu z koleinami?? Przeciez połowa tych ciężarówek gna do polski. Co na granicy dołożono im ciężaru?? A może tam lepiej drogi robią?? Poza tym Fajnie to krzyczeć TIRY na tory ale przyjdzie wszystkim słono zapłacić za to to wtedy znów będzie wrzask ze przez transport wszystko zdrożało. I tak źle i tak niedobrze. No i kierowca ma pracować tylko w nocy a może urzędy zrobimy od 17:00 do 2:00. Ja tak postuluję. Nie mogę? A właśnie że mogę. A może zlikwidować transport całkiem. Skoro tak przeszkadza to może i produkty przeszkadzają. Jedzenie można sobie upolować a komputery są niepotrzebne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2010 No , dzisiaj w Łodzi szykuje się chyba powtórka z rozrywki, zwłaszcza że mamy 13 Okazuje się, że nie tylko tiry blokują drogi jakiś tekst Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.