aviator Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 Sprawa wygląda tak. Jest sobie teren osiedla na którym codziennie trwa walka o miejsce parkingowe. Specyfika jest taka, ze miejsc parkingowych jest mało, a w uliczkach są zakazy zatrzymywania i postoju. Spółdzielnia zamiast ulżyć mieszkańcom zajmuje się zagradzaniem miejsc ogólnodostępnych i przekształcaniem ich w parkingi płatne niestrzeżone. Poza tym tworzone są miejsca postojowe dla inwalidów, które potem świecą pustkami, bo inwalidzi i tak parkują tam gdzie im wygodniej, czyli nie na miejscach dla nich przeznaczonych... A przechodząc do sedna jest sobie wrak malucha, który na dobre gnije już drugi rok nie ruszany z miejsca. Straż Miejska nie jest zainteresowana jego usunięciem, bo m.in. właściciel ma sprawę spadkowa o podział majątku, którego częścią jest ten wrak. W związku z czym samochód spokojnie sobie gnije, gnić będzie i nie ma mocnych na jego usuniecie, a pozostali niech całują jego posiadacza w d... bo sobie zaklepał miejsce po wsze czasy. Jakieś pomysły co można jeszcze zrobić w tej sprawie? Odkręcanie tablic pomijam, bo nie zamierzam się w to bawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > Jakieś pomysły co można jeszcze zrobić w tej sprawie? Mimo wszystko Straż Miejska. Powinni na "wniosek" sprawdzić czy samochód ma właściciela i opłacone OC. Jak ma, to faktycznie możecie go pocałować , ale jak nie ma, to auto samo szybko zniknie z tego miejsca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zubek Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > Jakieś pomysły co można jeszcze zrobić w tej sprawie? Odkręcanie tablic pomijam, bo nie zamierzam > się w to bawić. Marne szanse, u mnie na osiedlu stał dostawczy Mercedes i przyczepa kempingowa, stały tak sobie 10 lat i nie było silnego na nie. Sprawa rozwiązała się dopiero po nagłym pożarze jaki wybuchł pewnej nocy - spalone szkielety zniknęły następnego dnia Niestety inne wraki stoją nadal - nikt nie rzuci tam peta bo za blisko parkują inne już sprawne samochody. OT dziwna sprawa bo na moim osiedlu wszystkie wraki mają rejestracje ze świętokrzyskiego dwa TOS i jeden TJE pewnie ktoś cały dobytek sobie ściągnął Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alek_M Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 U mnie na osiedlu stoi Golf 3 od ładnych 6 lat i też się zastanawiam jak można by się pozbyć tego rdzewiejącego badziewia Wieczorem znalezienie miejsca do parkowania równe jest trafieniu 6 w totka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paluch36 Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 Podobno jeśli pod autem są świeże plamy oleju/innych płynów to SM działa zdecydowanie szybciej.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jettison Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 u mnie SM rozwiązuje takie problemy. Porzucone samochody stały nie dłużej niż rok. Jak tylko nie było powietrza w kołach, trawa wyrastała z pomiędzy płytek pod samochodem, brakowało jednej szyby...auto znikało natychmiast Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wmak Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > Marne szanse, u mnie na osiedlu stał dostawczy Mercedes i przyczepa kempingowa, stały tak sobie 10 > lat i nie było silnego na nie. Sprawa rozwiązała się dopiero po nagłym pożarze jaki wybuchł > pewnej nocy - spalone szkielety zniknęły następnego dnia Niestety inne wraki stoją nadal - Przy Neseberskiej / Czarnomorskiej ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zubek Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > Przy Neseberskiej / Czarnomorskiej ? Nie, Odkryta na Nowodworach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delco Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > Podobno jeśli pod autem są świeże plamy oleju/innych płynów to SM działa zdecydowanie szybciej.... Również pomaga jak auto "wytoczy się" na środek drogi.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dan54 Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 Też chciałbym wiedzieć, u mnie na osieglu śmieciarze z klatki trzymają starego rupiecia, z którego zrobili sobie piwnicę :/ Auto na flakach, zawalone gratami pod sufit :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patwsx Napisano 6 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2011 > Również pomaga jak auto "wytoczy się" na środek drogi.... Potwierdzam, U mnie na osiedlu stał maluszek ze trzy lata i blokował jedno z lepszych miejsc. Bez powietrza w oponach, szyby powybijane. Spali w nim żule. Telefony na Policję nie przynosiły rezultatu (straży miejskiej w mieście nie ma). Az pewnego dnia owi żule postanowili zapchać maluszka na złom (chyba kryzys ich dopadł). Dali radę wypchnąć z drogi osiedlowej na główną, ale niestety zmęczyli się po jakichś 20 metrach i go zostawili. Za dwa dni po samochodzie nie było śladu. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aviator Napisano 7 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 > Również pomaga jak auto "wytoczy się" na środek drogi.... No to jest myśl, ale strucel na biegu stoi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aviator Napisano 7 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 > u mnie SM rozwiązuje takie problemy. Nie za bardzo chcą. Podobno zmieniły się przepisy i miało być lepiej z usuwaniem odpadów, ale... nie jest. SM zareagowała, ale jak powiedziała mi telefonicznie miła pani strażniczka, "oni to właściwie się tym nie powinni zajmować (?), interweniują jedynie na wyraźnie polecenie przełożonego". Skończyło się na ustaleniu stanu prawnego i strucel sobie dalej trawą zarasta... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qkiz78 Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 OT dziwna sprawa bo > na moim osiedlu wszystkie wraki mają rejestracje ze świętokrzyskiego dwa TOS i jeden TJE U mnie na osiedlu też stoi taki jeden wrak ze świętokrzyskiego , a konkretnie TK, taki rupieć czerwony kadett kombi, stoi już przynajmniej 2 lata, może dłużej. Po takim czasie to tej jego czerwieni prawie już nie widać spod tego syfu, jaki się na nim nagromadził przez te lata. Stoi skubaniec na chodniku na samym zakręcie przy placu zabaw, nikt go jakoś nie może ruszyć. Nie wiem, czy naprawdę nie ma bata na takich, co złom zostawiają gdzie popadnie??? Może żeczywiście "przypucować" właściciela do SM, czy ma opłacone ubezpieczenie i badania auta. Może to coś da. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kandek Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 też mam takie auto pod blokiem. Ale akurat ja oceniam taką sytuację na plus:) Gościu stoi równolegle do krawężnika, więc można go zastawić z trzech stron. Zamiejscowi o tym nie wiedzą, więc w efekcie jest to takie awaryjne miejsce dla "swoich";) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wesol Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 . > Jakieś pomysły co można jeszcze zrobić w tej sprawie? Odkręcanie tablic pomijam, bo nie zamierzam > się w to bawić. Tak jak koledzy podpowiadali, zbierzcie sie w kilku chłopa, przestawcie to na środek ulicy, moment się tym zajmą, będzie po kłopocie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tjaszo Napisano 7 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 > . > Tak jak koledzy podpowiadali, zbierzcie sie w kilku chłopa, przestawcie to na środek ulicy, moment > się tym zajmą, będzie po kłopocie. albo Trzy_samochody_splonely_na_parkingu - - Wszystkie samochody to starsze pojazdy. Prawdopodobnie niesprawne. Wstępnie strażacy ocenili, że doszło do zaprószenia ognia - powiedział nam Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji. Na miejscu pracują policjanci mający ustalić przyczyny pożaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.