Mars_wrc Napisano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 Witam, po pierwsze to wątek o zakupie można zamknąć, "wynalazek" już zakupiony. Oto Poldek: "Cudo" jest z 96', ze stycznia. Typowa GLI'zda. Bez gazu. 91kkm od 96 roku, jeden właściciel. Nie bity, 3 malutkie wykwity rdzy. Więcej nie zaobserwowałem. Pewnie jeszcze jakieś są, ale porównująć do tej ruiny z Wieliczki, to ten jest igiełka Cena, nie ma co robić tu tajemnicy, to 1600zł. Znalazłem go na gumtree.pl, na allegro nie stał. I teraz pytania, bo jak się pewnie domyślacie, wolny od wad nie jest: 1) nie działa ogrzewanie (podobno padnięta nagrzewnica) - jak to potwierdzić? wiać, wieje, ale zimne powietrze. Ten przesuwak od ciepłego powietrza jest zablokowany w pozycji "na górze", ten od zimnego da się przesuwać. Nagrzewnicę wymienia się "od" maski? 2) auto się wyraźnie nie dogrzewa - jadąc 50-60km/h w mróz ni jak się nie zagrzewa. Dopiero po półgodzinnym korku łapie 90 stopni. Termostat? Czy może to wspólna awaria z tym ogrzewaniem? Wymienić nagrzewnicę, termostat i zalać nowym płynem? 3) coś wali z tyłu przy zmianie biegów - krzyżak? drogie to to? wymiana droga? most nie wyje, a wali wyraźnie nie w skrzyni, a w moście. 4) podświetlenie zegarów - nie pali się jedna zaróweczka. Jaka tam jest żarówka? dużo rozbierania? 5) kontrolki: a) czerwone kółko z "łezkami" na górze i dole w prawym górnym rogu. Podobno coś od hamulców, świeci się światłem ciągłym. Co to to, groźne to to? b) żółty pedał - mryga czasem na wolnych obrotach, co to to? Hm ... chyba tyle. Najgorsze to grzanie i nagrzewanie się silnika. Poradzi ktoś coś? Dziękuję i POZDRAWIAM PS. wiem, że to nie PRL, ale konstrukcja jak najbardziej PRL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 > I teraz pytania, bo jak się pewnie domyślacie, wolny od wad nie jest: > 1) nie działa ogrzewanie (podobno padnięta nagrzewnica) - jak to potwierdzić? wiać, wieje, ale > zimne powietrze. Ten przesuwak od ciepłego powietrza jest zablokowany w pozycji "na górze", > ten od zimnego da się przesuwać. Zanim będziesz się szarpał z nagrzewnicą sprawdź zawór otwierania który jest pod maską nad kolektorem wydechowym bo może w nim jest problem. >Nagrzewnicę wymienia się "od" maski? Niestety od środka > 2) auto się wyraźnie nie dogrzewa - jadąc 50-60km/h w mróz ni jak się nie zagrzewa. Dopiero po > półgodzinnym korku łapie 90 stopni. Termostat? Czy może to wspólna awaria z tym ogrzewaniem? Z nagrzewaniem a właściwie jego brakiem (co jest dziwne w Poldku ) sprawdziłbym termostat > Wymienić nagrzewnicę, termostat i zalać nowym płynem? Z nagrzewnicą się wstrzymaj bo może to zawór, termostat można profilaktycznie zmienić, można kupić taki o podwyższonej temperaturze otwarcia > 3) coś wali z tyłu przy zmianie biegów - krzyżak? drogie to to? wymiana droga? most nie wyje, a > wali wyraźnie nie w skrzyni, a w moście. Krzyżak nie jest drogi ale wymiana trochę upierdliwa > 4) podświetlenie zegarów - nie pali się jedna zaróweczka. Jaka tam jest żarówka? dużo > rozbierania? Dwa ampule w daszku od góry o chyba dwie gwiazdkowe od zegarów, żarówki nie pamiętam jakie tam są > 5) kontrolki: > a) czerwone kółko z "łezkami" na górze i dole w prawym górnym rogu. Podobno coś od hamulców, > świeci się światłem ciągłym. Co to to, groźne to to? Może być od czujnika klocków > b) żółty pedał - mryga czasem na wolnych obrotach, co to to? To jest niby test świateł, po odpaleniu powinien świecić i jak naciśniesz hamulec to powinien zgasnąć, jak się zapali i zgaśnie* lub zapali i będzie się świecić* to któryś STOP nie działa * -- nie pamiętam już jaka konfiguracja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2012 > 1) nie działa ogrzewanie (podobno padnięta nagrzewnica) - jak to potwierdzić? wiać, wieje, ale > zimne powietrze. Ten przesuwak od ciepłego powietrza jest zablokowany w pozycji "na górze", > ten od zimnego da się przesuwać. Nagrzewnicę wymienia się "od" maski? Nagrzewnice wymienia się od środka ale tam może być walnięty zaworek od nagrzewnicy bądż sama linka z pancerzem uruchamiająca ów zaworek. Nagrzewnica zazwyczaj jak się zawali to pęka i cieknie do środka kabiny. > 2) auto się wyraźnie nie dogrzewa - jadąc 50-60km/h w mróz ni jak się nie zagrzewa. Dopiero po > półgodzinnym korku łapie 90 stopni. Termostat? Czy może to wspólna awaria z tym ogrzewaniem? Termostat - 10 min roboty z umyciem rąk > 3) coś wali z tyłu przy zmianie biegów - krzyżak? drogie to to? wymiana droga? most nie wyje, a > wali wyraźnie nie w skrzyni, a w moście. ostatni krzyżak > 4) podświetlenie zegarów - nie pali się jedna zaróweczka. Jaka tam jest żarówka? dużo > rozbierania? nie > 5) kontrolki: > a) czerwone kółko z "łezkami" na górze i dole w prawym górnym rogu. Podobno coś od hamulców, > świeci się światłem ciągłym. Co to to, groźne to to? > b) żółty pedał - mryga czasem na wolnych obrotach, co to to? > Hm ... chyba tyle. Najgorsze to grzanie i nagrzewanie się silnika. niektóre kontrolki palą sie kiedy chcą ale znaczenia ich już nie pamietam bo ostatni model jakim sie poruszałem to był Plus, a tam inna decha. > Poradzi ktoś coś? > Dziękuję i POZDRAWIAM > PS. wiem, że to nie PRL, ale konstrukcja jak najbardziej PRL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 > Witam, > po pierwsze to wątek o zakupie można zamknąć, "wynalazek" już zakupiony. > Oto Poldek: > "Cudo" jest z 96', ze stycznia. Typowa GLI'zda. Bez gazu. > 91kkm od 96 roku, jeden właściciel. Nie bity, 3 malutkie wykwity rdzy. Więcej nie zaobserwowałem. > Pewnie jeszcze jakieś są, ale porównująć do tej ruiny z Wieliczki, to ten jest igiełka > Cena, nie ma co robić tu tajemnicy, to 1600zł. > Znalazłem go na gumtree.pl, na allegro nie stał. > I teraz pytania, bo jak się pewnie domyślacie, wolny od wad nie jest: > 1) nie działa ogrzewanie (podobno padnięta nagrzewnica) - jak to potwierdzić? wiać, wieje, ale > zimne powietrze. Ten przesuwak od ciepłego powietrza jest zablokowany w pozycji "na górze", Może coś się przycięło z linkami i blokuje w pozycji zamkniętej. Wtedy byłoby najprościej bo oznacza to że nie trzeba dostawać się do nagrzewnicy co wiąże się ze zdemontowaniem całej deski rozdzielczej. > ten od zimnego da się przesuwać. Nagrzewnicę wymienia się "od" maski? Od kabiny. > 2) auto się wyraźnie nie dogrzewa - jadąc 50-60km/h w mróz ni jak się nie zagrzewa. Dopiero po > półgodzinnym korku łapie 90 stopni. Termostat? Prawdopodobnie tak - wymiana banalnie prosta i groszowe koszty. > Czy może to wspólna awaria z tym ogrzewaniem? > Wymienić nagrzewnicę, termostat i zalać nowym płynem? Wiosną na pewno nie zaszkodzi przepłukać układ i zalać nowym płynem. > 3) coś wali z tyłu przy zmianie biegów - krzyżak? Prawdopodobnie tak. >drogie to to? Grosze - mam 3 czy 4 sztuki w garażu, mogę ci sprezentować. >wymiana droga? To już gorzej, bo zdaje się że trzeba go wycisnąć na prasie. >most nie wyje, I to jest duży sukces > a > wali wyraźnie nie w skrzyni, a w moście. Raczej przed mostem. > 4) podświetlenie zegarów - nie pali się jedna zaróweczka. Jaka tam jest żarówka? Całoszklana 1,2 W, do kupienia wszędzie ok. 1 PLN >dużo > rozbierania? Odkręcasz 2-ma ampulami daszek, 2 wkrętami pod gwiazdkę odkręcasz zespół liczników - wymienia przepaloną żarówkę - 5 minut roboty > 5) kontrolki: > a) czerwone kółko z "łezkami" na górze i dole w prawym górnym rogu. Podobno coś od hamulców, > świeci się światłem ciągłym. Co to to, groźne to to? > b) żółty pedał - mryga czasem na wolnych obrotach, co to to? > Hm ... chyba tyle. Najgorsze to grzanie i nagrzewanie się silnika. > Poradzi ktoś coś? > Dziękuję i POZDRAWIAM > PS. wiem, że to nie PRL, ale konstrukcja jak najbardziej PRL Jak chcesz to mam trochę nowych gratów - pisz jak zabrniesz w jakieś naprawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
3025 Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Gratuluje zakupu. Niech wozi lub cieszy, zaleznie do jakiego celu został kupiony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
addy Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 > 5) kontrolki: > a) czerwone kółko z "łezkami" na górze i dole w prawym górnym rogu. Podobno coś od hamulców, takie cuś? to kontrolka zużycia klocków hamulcowych z przodu generalnie ja miałem poodcinane kabelki od tych czujników u siebie (jakiś majster wpadł na ten pomysł...) i świeciło cały czas > b) żółty pedał - mryga czasem na wolnych obrotach, co to to? nie wgłębiałem się co to jest, u mnie mrygał zaraz po odpaleniu, ale wystarczyło nacisnąć pedał hamulca. Wtedy przestawała mrygać i gasła. Generalnie to jak masz jakiś problem z poldem to wal na priv, miałem przez ponad rok Caro '96 z tym, że z silnikiem 1.4 Rovera i hamulcami Lucas, bracik miał przez dluższy czas OHV-ke w gazie, wiec postaram się odpowiedzieć zgodnie z doświadczeniem swoim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
addy Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 PS. gratuluje zakupu, jeżeli buda jest faktycznie zdrowa to dbaj o nią bo mało jest już takich egzemplarzy a w każdej chwili ubywa! Jakbyś się zdecydował kiedyś sprzedawać (za parę lat) to może bym się skusił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_II Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 W zasadzie na wszystkie pytania udzielono odpowiedzi, ale z mojej strony mogę dodać: - dźwigienka "zimnego" zawsze powinna być na dole - otwiera i zamyka dopływ powietrza z zewnątrz (można zamknąć jak jakiś Robur nam kopci przed autem) - dźwigienka ciepłego - w pozycji górnej oznacza wyłączone ogrzewanie, tak jak pisali inni to pewnie kwestia zaworku Kontrolki: - ta czerwona okrągła jest od czujnika zużycia klocków - albo się klocki kończą albo co bardziej prawdopodobne kabelki się pourywały bo były dość mizernej jakości - proponuję wyjąć zaróweczkę - dostęp do zarówek w zestawie wskaźników jest idealny - pomarańczowa kontrolka "pedał", słyszałem miliony wersji od sprawdzania układu hamulcowego po poziom płynu hamulcowego a jest to po prostu kontrolka świateł stopu. W wersjach 1993-1996 była to kontrolka mrugająca, od połowy 1996-2002 paliła się światłem ciagłym po odpaleniu silnika - naciśnięcie hamulca powodowało gaśnięcie, jeśli nie oznacza, że przepaliła się żarówka - jeśli jedna to kontrolka zapala się co jakiś czas podczas jazdy po hamowaniu, jeśli obie pali się non stop .. Z ciekawostek o których też wielu właścicieli Poloneza nie wiedzą jest elektroniczna regulacja pracy wycieraczek w trybie przerywanym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
puntomaniak Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Gratuluje nabytku! Zapodaj więcej fot! Wszystkie wymienione usterki zapewne bądą tanie w naprawie bo... to poloneza;) Echh czyżby po borewiczach do łask wracało Caro Mam na oku podobny rocznik z przebiegiem 70 tyś od I właściciela starszego Pana tyle że w niebieskawym kolorze w stanie co najmniej bdb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 > Z ciekawostek o których też wielu właścicieli Poloneza nie wiedzą jest elektroniczna regulacja > pracy wycieraczek w trybie przerywanym Od MR 94 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 1 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 > Od MR 94 Dodali wtedy te wycieraczki i niemal komputer pokładowy, a zlikwidowali oświetlenie schowka . To jednak i tak był po borewiczu najładniejszy Polonez . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 2 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 > Dodali wtedy te wycieraczki i niemal komputer pokładowy, a zlikwidowali oświetlenie schowka . To > jednak i tak był po borewiczu najładniejszy Polonez . Miałem MR94, gnił jak cholera ale mechanikę miał bezawaryjną i motor żwawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 3 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Kumpel mial takiego atusa,w porownaniu z gaznikowcem to była przepasc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rob3rt Napisano 3 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 > Miałem MR94, gnił jak cholera ale mechanikę miał bezawaryjną i motor żwawy A ja miałem MR95i bardzo miło wspominam ten wóz.Mechanicznie był bez zastrzeżeń a i ruda nie bardzo go lubiła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 3 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Jedna rzecz naprawiona Wymieniłem termostat i już bez problemu uzyskuje 80-90 stopni i trzyma j podczas jazdy Mam do Was prośbę. Niech mi ktoś zaznaczy gdzie jest ten zaworek, co to moze być odpowiedzialny za ten BRAK ogrzewania. I jak ja mam go sprawdzić, czy on działa czy nie? Dzięki PS. Poldkowi stuknęło już 200km Fajny wynalazek, śmiesznie jest potem jak się wsiada do "normalnego" auta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 3 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Już ci pisałem, jak otworzysz maskę to od strony akumulatora przy przegrodzie, nad kolektorem wydechowym, połączone jest to z głowicą i dochodzi do tego linka w pancerzu. Zobaczyć czy zaworek się otwiera, czasami może być widać że niby pracuje ale w środku może być urwane EDIT: szukaj czegoś takiego: http://moto.allegro.pl/polonez-polonez-caro-zawor-nagrzewnicy-nowy-i2094848850.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 3 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 >. Niech mi ktoś zaznaczy gdzie jest ten zaworek, co to moze być > odpowiedzialny za > ten BRAK ogrzewania. I jak ja mam go sprawdzić, czy on działa czy nie? > Dzięki Prosze jeżeli tam nie będzie to masz zaworek zaraz przy nagrzewnicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 3 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 > Prosze > jeżeli tam nie będzie to masz zaworek zaraz przy nagrzewnicy Będzie, On ma z 96r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ztj Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Gratuluję zakupu! Podzielam opinię przedmówców- to jeden z najładniejszych poldków ever . Mój ojciec miał kiedyś takiego z grudnia 95 i wspominam go bardzo dobrze. Wtedy robiły na nas wrażenie (po przesiadce z 1.5 SLE z 87 roku bodajże) mocne hamulce i elastyczny, ekonomiczny silnik. Ehhh to były czasy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Gratuluję zakupu! Podzielam opinię przedmówców- to jeden z najładniejszych poldków ever . Uzasadnisz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ztj Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Uzasadnisz ? Zawsze podobała mi się ta generacja Poldka, bo dzięki szerszemu rozstawowi kół w porównaniu do wcześniejszych generacji w końcu zaczął on wyglądać, że tak powiem, poważnie. Poza tym wszelkie zmiany wyglądu w stosunku do poprzedników są tu w dobrym smaku, czego nie da się już niestety powiedzieć o Plusie, który chyba był jednym krokiem za daleko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > wrażenie (po przesiadce z 1.5 SLE z 87 roku bodajże) mocne > hamulce pod warnkiem że miał Lucasy > i elastyczny, ekonomiczny > silnik. Ehhh to były czasy na jednopunkcie zeżarł ile mu wlałeś. Według mnie gaźnikowce przy prawidłowej obsłudze były bardziej ekonomiczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > niestety powiedzieć o Plusie, który chyba był jednym krokiem za daleko. A ja akurat Plusa bardzo chwaliłem , do szczęścia brakowało aby buda sie nie sypała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ztj Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > pod warnkiem że miał Lucasy A to po 93 roku nie miały wszystkie Lucasów (chyba tylko w Dieslach nie montowali)? > na jednopunkcie zeżarł ile mu wlałeś. Według mnie gaźnikowce przy prawidłowej obsłudze były > bardziej ekonomiczne. My najwyraźniej mieliśmy egzemplarz z czwartku (czy kiedy to tam najlepsze składali ) i palił zaskakująco mało pomimo ciężkiej nogi ojca. Prowadzony był zeszyt, w którym były spisywane kilometry i zatankowane litry i średnie spalanie oscylowało wokół siedmiu litrów (większość kilometrów poza miastem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_II Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > A to po 93 roku nie miały wszystkie Lucasów (chyba tylko w Dieslach nie montowali)? Pierwsze Lucasy jako opcja zaczęto montować w 1994 roku, seryjnie były od drugiej połowy 1995 roku. W Dieslach tak jak zaznaczyłeś do końca produkcji (1997 w osobowych Poldkach) były stare hample. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_II Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > My najwyraźniej mieliśmy egzemplarz z czwartku (czy kiedy to tam najlepsze składali ) i palił > zaskakująco mało pomimo ciężkiej nogi ojca. Dokładnie, w przypadku Poloneza ciężko mówić o jednakowym spalaniu nawet przy tym samym silniku .. w 1995 roku jedna z gazet przetestowała na dystansie 20 tys km dwa nowe Polonezy - wyprodukowane w odstępie 2 tygodni. Jeden palił 9,28 a drugi 8,08 w tych samych warunkach - patrz załącznik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ztj Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Pierwsze Lucasy jako opcja zaczęto montować w 1994 roku, seryjnie były od drugiej połowy 1995 roku. > W Dieslach tak jak zaznaczyłeś do końca produkcji (1997 w osobowych Poldkach) były stare > hample. Już trochę mnie w takim razie pamięć zawodzi . W każdym razie nasz Polonez z końca 95 roku miał Lucasy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Dokładnie, w przypadku Poloneza ciężko mówić o jednakowym spalaniu nawet przy tym samym silniku .. > w 1995 roku jedna z gazet przetestowała na dystansie 20 tys km dwa nowe Polonezy - > wyprodukowane w odstępie 2 tygodni. Jeden palił 9,28 a drugi 8,08 w tych samych warunkach - > patrz załącznik. Bo tam był monowtrysk Abimex, najgorsze ścierwo jakie mogli założyć do Poldka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Bo tam był monowtrysk Abimex, najgorsze ścierwo jakie mogli założyć do Poldka Bo? Miałem takiego w wersji bez lambdy tylko z potencjometrem do regulacji. Z minusów to dziwne podtrzymywanie obrotów na luzie do chwili zatrzymania samochodu - podbijał do 1500 obr. o ile silnik nie był w pełni nagrzany. Poza tym zero problemów i małe spalanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertgarage Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 ] fajny projekt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_II Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Bo? Miałem takiego w wersji bez lambdy tylko z potencjometrem do regulacji. Z minusów to dziwne > podtrzymywanie obrotów na luzie do chwili zatrzymania samochodu - podbijał do 1500 obr. o ile > silnik nie był w pełni nagrzany. To nie minus tylko częsta awaria tzw "czujnika drogi" przy skrzyni biegów, dopiero po zatrzymaniu obroty schodziły na właściwy poziom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Bo tam był monowtrysk Abimex, najgorsze ścierwo jakie mogli założyć do Poldka Ja miałem Boscha - krótkie kable, ustrojstwo cewkowe w miejscu dawnego rozdzielacza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > To nie minus tylko częsta awaria tzw "czujnika drogi" przy skrzyni biegów, dopiero po zatrzymaniu > obroty schodziły na właściwy poziom Z nowym było tak samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 5 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 Dziś zajrzałem do tego zaworka i na moje oko to to on jest sprawcą zamieszania Jutro w miejscowym sklepie motoryzacyjnym z poprzednij epoki zanabędę taki zaworek, wymienię i dam znać czy działa A teraz kolejne pytanie Mój egzemplarz nie ma wspomagania. Jako, że bywało, to czy dużo roboty jest z jego założeniem? Kołuje graty i co dalej? Dużo roboty? Co muszę kupić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Dziś zajrzałem do tego zaworka i na moje oko to to on jest sprawcą zamieszania Jutro w miejscowym > sklepie motoryzacyjnym z poprzednij epoki zanabędę taki zaworek, wymienię i dam znać czy > działa > A teraz kolejne pytanie > Mój egzemplarz nie ma wspomagania. Jako, że bywało, to czy dużo roboty jest z jego założeniem? > Kołuje graty i co dalej? Dużo roboty? Co muszę kupić? Same graty pikuś , tylko czy masz możliwość zamontować wspornik pompy do bloku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Bo? Miałem takiego w wersji bez lambdy tylko z potencjometrem do regulacji. Z minusów to dziwne > podtrzymywanie obrotów na luzie do chwili zatrzymania samochodu - podbijał do 1500 obr. o ile > silnik nie był w pełni nagrzany. > Poza tym zero problemów i małe spalanie No więc trafiłeś na dobry egzemplarz, Abimex miał to do siebie że każdy poldek chodził inaczej, nie wspomnę już o spalaniu, awarii komputerów i monowtrysków oraz cewek, wspomniane potrzymanie obrotów można mu wybaczyć choć to też cudaczne było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 5 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Same graty pikuś , tylko czy masz możliwość zamontować wspornik pompy do bloku. Jak to można sprawdzić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Ja miałem Boscha - krótkie kable, ustrojstwo cewkowe w miejscu dawnego rozdzielacza. Jesteś pewny ?? O ile wiem to nie było Boscha w tamtych latach, no chyba że chodzi Ci o sam monowtrysk to mogę się zgodzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > A teraz kolejne pytanie > Mój egzemplarz nie ma wspomagania. Jako, że bywało, to czy dużo roboty jest z jego założeniem? > Kołuje graty i co dalej? Dużo roboty? Co muszę kupić? A to zależy czy masz przystosowany blok do wspomagania (od strony kolektora ssącego zerknij na blok czy są tam nagwintowane otwory) jak tak to pikuś, a jak nie to trochę grubsza robota ale do zrobienia. Zakładałem do gaźnikowego który w ogóle nie był przystosowany ale jakoś poszło tylko że miałem silnik wyjęty więc miałem łatwiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 5 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > A to zależy czy masz przystosowany blok do wspomagania (od strony kolektora ssącego zerknij na blok > czy są tam nagwintowane otwory) jak tak to pikuś, a jak nie to trochę grubsza robota ale do > zrobienia. > Zakładałem do gaźnikowego który w ogóle nie był przystosowany ale jakoś poszło tylko że miałem > silnik wyjęty więc miałem łatwiej Jutro sprawdzę te otwory Jeśli by nie było, to droga taka zabawa? I czy da się to ogarnąć bez prucia silnika? Raczej by jakiegoś magika trzeba szukać, co dłubał/dłubie te polskie wynalazki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 5 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2012 > Jutro sprawdzę te otwory Jeśli by nie było, to droga taka zabawa? I czy da się to ogarnąć bez > prucia silnika? Nie wiem czy bez prucia się bo tak jak napisałem ja miałem wyjęty a trzeba tam nawiercić otwory, jedne nagwintować tam gdzie jest miejsce a tam gdzie nie ma dałem na przelot (micha do zdjęcia) Zanim się nawierci trzeba precyzyjnie ustawić pompę z kółkiem bo jak będzie krzywo to będzie kosiło pasek i będzie rozwalać pompę. >Raczej by jakiegoś magika trzeba szukać, co dłubał/dłubie te polskie wynalazki? I tu może być problem bo to trzeba by kogoś komu by się chciało i byłby porządny. Aha... wspomagania występowały w dwóch rodzajach, do tego twojego jest ten starszy typ bez chłodnicy z jakąś dziwną przekładnią, cieknącymi pompami, ogólnie całość jest kupiasta. Jak montować to szukać zestawu z PLUS-a z chodnicą, na gratach ZF-a EDIT: tu masz foto gdzie jest pompa, tam musisz zerknąć czy są otwory w bloku http://moto.allegro.pl/polonezy-silniki-gsi-zapraszamy-panta-i2044256227.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 6 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2012 > Jesteś pewny ?? O ile wiem to nie było Boscha w tamtych latach, no chyba że chodzi Ci o sam > monowtrysk to mogę się zgodzić Yyyyyyyyyyyy gafa , Boscha miałem w Plusie a nie w Caro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 6 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2012 > Yyyyyyyyyyyy gafa , Boscha miałem w Plusie a nie w Caro A to mogę się zgodzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 6 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 6 Lutego 2012 Dziękuję wszystkim za porady, dziś 1 dzień z działającym ogrzewaniem Zaworek wymieniony i działa Teraz powiedźcie mi, ILE mniej więcej może mnie kosztować ta wymiana krzyżaka. Bo wali fest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_II Napisano 6 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2012 > Dziękuję wszystkim za porady, dziś 1 dzień z działającym ogrzewaniem > Zaworek wymieniony i działa > Teraz powiedźcie mi, ILE mniej więcej może mnie kosztować ta wymiana krzyżaka. Bo wali fest. Właśnie sobie sprawdziłem w excelu - w 2009 roku wymieniałem krzyzak w Atu plus: krzyżak 25 zł wymiana 40 zł ehh, brakuje mi takich "kosztów" eksploatacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mars_wrc Napisano 6 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 6 Lutego 2012 > Właśnie sobie sprawdziłem w excelu - w 2009 roku wymieniałem krzyzak w Atu plus: > krzyżak 25 zł > wymiana 40 zł > ehh, brakuje mi takich "kosztów" eksploatacji Cudnie niedaleko rodziców mam magika : "wały napędowe, regeneracja, przeróbki TEŻ", to podjadę i niech to zrobi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 7 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2012 > Cudnie niedaleko rodziców mam magika : "wały napędowe, regeneracja, przeróbki TEŻ", to podjadę i > niech to zrobi No i najlepiej , przynajmniej nie będziesz się wk...... Ja pamiętam tam są takie małe łożyska igiełkowe i kiedyś mi się wysypały bardzo brzydko mówiłem. Ogólnie nawet kolekcjonerska eksploatacja poldolota jest naprawde tania. Gdybym miał kawałek większego placu to też bym sobie kupił Poldka gdyż do tej pory czuję do niego "chemię" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 7 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2012 > Cudnie niedaleko rodziców mam magika : "wały napędowe, regeneracja, przeróbki TEŻ", to podjadę i > niech to zrobi Jak chcesz krzyżak to mam 3 sztuki nówek w garażu. U siebie też muszę wymienić więc rozpoznaj temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
puntomaniak Napisano 7 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2012 > Bo tam był monowtrysk Abimex, najgorsze ścierwo jakie mogli założyć do Poldka Pozwolę sie nie zgodzić z Tobą. Zdecydowanie krokiem wstecz było zastąpienie abimexa Boschem Najlepszy seryjniak OHV do poldka to GSI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
puntomaniak Napisano 7 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2012 > Jutro sprawdzę te otwory Jeśli by nie było, to droga taka zabawa? I czy da się to ogarnąć bez > prucia silnika? Raczej by jakiegoś magika trzeba szukać, co dłubał/dłubie te polskie > wynalazki? Da sie to zrobić bez wyjmowania silnika. Zamiennie pompę montuje się na specjalnym wsporniku, a ten z kolei przykręca się do poduszki silnika. Sam zebrałem już graty wspomagania. Wspornik tez już dorobiony. Tak to wygląda: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.