SpacePilot3000 Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > A co ma piernik do wiatraka? Czym auta z elektryczną przepustnicą jest gorsze? Tak, jest gorsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpacePilot3000 Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Moc maksymalna moze pozostac bez zmian ale jak poprawisz sobie srodek o 10-15KM (co jest spokojnie > do osiagniecia strojeniem w wielu silnikach) to na pewno to odczujesz. Zreszta najlepszy > przyklad to wlasnie hondowskie K20 - jesli nic innego nie zmienisz poza remapem komputera to > mocy maksymalnej zyskasz moze 10-15PS. Ale w srodku sa miejsca gdzie ten silnik zyskuje > 30-40Nm - to jest przepasc i jako przepasc sie to odczuwa. Mówimy o tym konkretnym silniku który jest nie reformowalny - fabryczny program jest na tyle dopracowany, że nikt się nie podjął z tym nic zrobić > Europejczyki niestety nie (albo przynajmniej nie plug&play) ale amerykanski 1.8 140 jak > najbardziej - http://www.hondata.com/flashpro_civic.html Tylko to nadal nie ta wersja w EU nikt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpacePilot3000 Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Tak, jest gorsze. I co? Nowe subaru jest gorsze niż to z lat 90? Nowe M5 jest gorsze niż starsze? itd itd? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Rozumiem, że masz obie wersje w garażu czy to raczej zbiór opinii z googla/innych forum? Mam MY05. > Nie, nie czepiam się - albo takim razie Honda robi coś nie tak albo BMW/Audi/Mercedes/Mitsu robią > to 100x lepiej z przepustnicą elektryczną Niestety przepustnice elektroniczne w Hondach sa znane chocby z notorycznego "zawieszania" obrotow gdy puscisz gaz. Trwa to momencik ale podczas szybkiej zmiany biegow jest to odczuwalne (co gorsza) jako podbicie obrotow. Nie daja tez rewelacyjnego wyczucia. Ale nie powiedzialbym, ze inni sa lepsi. Elektroniczna przepustnica w Cooperze S tez jest slaba. Albo inaczej - jak jezdzisz tylko nim to wydaje sie w porzadku, wsiadasz do czegos co ma na linke i roznica jest okrutna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Mówimy o tym konkretnym silniku który jest nie reformowalny - fabryczny program jest na tyle > dopracowany, że nikt się nie podjął z tym nic zrobić Przeciez to dupowozowy SOHC. I to jeszcze z odwrotnym VTEC. Tam nie ma co poprawiac N/A, tam trzeba wejsc z doladowaniem (pieknie sie do tego nadajacy krotki kolektor wydechowy wkomponowany w glowice) albo zostawic go w cholere. > Tylko to nadal nie ta wersja w EU nikt No nie P&P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpacePilot3000 Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Przeciez to dupowozowy SOHC. I to jeszcze z odwrotnym VTEC. Tam nie ma co poprawiac N/A, tam trzeba > wejsc z doladowaniem (pieknie sie do tego nadajacy krotki kolektor wydechowy wkomponowany w > glowice) albo zostawic go w cholere. > No nie P&P. I to to - jeszcze, żeby w PL można było taki zestaw kupić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpacePilot3000 Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Mam MY05. > Niestety przepustnice elektroniczne w Hondach sa znane chocby z notorycznego "zawieszania" obrotow > gdy puscisz gaz. Trwa to momencik ale podczas szybkiej zmiany biegow jest to odczuwalne (co > gorsza) jako podbicie obrotow. Nie daja tez rewelacyjnego wyczucia. > Ale nie powiedzialbym, ze inni sa lepsi. Elektroniczna przepustnica w Cooperze S tez jest slaba. > Albo inaczej - jak jezdzisz tylko nim to wydaje sie w porzadku, wsiadasz do czegos co ma na > linke i roznica jest okrutna. Ekologia, Euro 6, itp itd Nic tylko czekać na elektrycznego zapierdalaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Ekologia, Euro 6, itp itd > Nic tylko czekać na elektrycznego zapierdalaka Jestem pewny, ze mozna to robic dobrze. Przeciez takie Ferrari czy McLaren MP4-12 tez nie maja juz zadnych linek. To kwestia przylozenia sie do tematu, podobnie jak w przypadku elektrycznych ukladow wspomagania - jedne firmy maje je dobre, inne fatalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > tak jak w abarth500 - od razu trzeba przełączyć tryb na sport, bo w trybie normal reakcja na gaz > jest nie do zaakceptowania > to samo jest w Alfach z przełącznikiem DNA - tylko w trybie Dynamic da się normalnie jeździć W IS-F'ie jest podobnie - w normalnym trybie samochód wydaje się być ociężały i dopiero w trybie "sport" jeździ się fajnie, choć na mokrym nie polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alastair Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > CRZ ma silnik elektryczny, którego nie ma Civic. zaloze sie ze nie tylko o to chodzi > Skoro nie poprawia KM/Nm to jak to wyczujesz? Jesteś Kaszpirowski? ciagle nie rozumiesz ze przepustnica niekoniecznie dokladnie odtwarza to co robisz z pedalem gazu. Dzieje sie tak dlatego ze EKO program jej mowi ze ma sie otworzyc np. powoli z opoznieniem albo ma ignorowac male zmiany nacisku na pedal, albo wychylenie bedzie mniejsze niz wdepniecie etc. W zaprogramowaniu jednego tylko elementu jest spore pole manewru. Nie patrz tylko na wykres bo wykres to nie wszystko. Skoro jezdzisz FK2 to pofatyguj sie do salunu i sproboj nowego wytworu, wtedy pogadamy. Moze juz nie bedziesz mial watpliwosci o co mi chodzi. Sam sie dziwilem wypowiedzi A_Kras'ia dopoki sie autem nie przejechalem, teraz juz nie mam watpliwosci ocb. Co wiecej mam spokoj z jednym marzeniem bo w zyciu tego auta nie kupie wczesniej niz jak skoncze 75 lat Jesli chodzi o przyzwyczajanie do nowego auta to rob jak sobie chcesz. Ja wybieram to ktore mi pasuje i nie musze sie przyzwyczajac i wmawiac ze jest fajnie mimo ze nie jest. Oczekuje np. ze przesiadajac sie z 98KM na 142 odczuje wyrazna poprawe pod kazdym wzgledem od razu. A tu mozna sie ciezko zdziwic, gdzie te kunie? Masy i stopien zaladowania obu aut porownywalne. Nie podam recepty na ten nieszczesny eko-silnik bo i nie mowilem ze istnieje. Twierdzilem tylko i twierdze nadal ze Honda powinna pojsc po rozum do glowy i sama dodac przycisk Sport zeby dalo sie normalnie jezdzic. > [A_Kras] Jestem pewny, ze mozna to robic dobrze. To > kwestia przylozenia sie do tematu, podobnie jak w > przypadku elektrycznych ukladow wspomagania - jedne firmy > maje je dobre, inne fatalne. otoz to!!! Najbardziej martwi mie ze Hondzie udala sie rzecz pozornie niemozliwa - tak sp... wolnossacy silnik zeby mial lag jak turbo a mocy i momentu ciagle tyle samo. NIc tylko gratulowac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Nie podam recepty na ten nieszczesny eko-silnik bo i nie mowilem ze istnieje. Twierdzilem tylko i > twierdze nadal ze Honda powinna pojsc po rozum do glowy i sama dodac przycisk Sport zeby dalo > sie normalnie jezdzic. Co dla Ciebie oznacza "normalnie jeździć", bo kompletnie Cię nie rozumiem. W ciągu ostatnich 3 tygodni zrobiłem tym samochodem grubo ponad 2.000 km. Miałem okazję jeździć VII i VIII, zarówno w HB jak i w sedanie... i uważam, że jest to jeden z najlepszych Civic'ów (pomijając lata 90 i wszystkie eRki). Jest cicho, prowadzi się pewnie, zakręty pokonuje przyzwoicie, materiały są bardzo dobrej jakości. Nic nie trzeszczy, nic nie piszczy, zawieszenie dobrze wybiera nierówności... Czego chcieć więcej od doopowozu...??? Każdy samochód prowadzi się inaczej, inaczej reaguje układ kierowniczy, przepustnica, radio, szyby, wycieraczki.... Nie podoba się? Trudno... Nikt Cię nie zmusza do zakupu i możesz wybrać coś dużo fajniejszego Radziłbym się tylko pospieszyć, bo niedługo będzie sytuacja, że tylko auta z lat 90 będą fajne, a cała reszta nastawiona na "wożenie tyłka"... > Najbardziej martwi mie ze Hondzie udala sie rzecz pozornie niemozliwa - tak sp... wolnossacy silnik > zeby mial lag jak turbo a mocy i momentu ciagle tyle samo. NIc tylko gratulowac A konkurencja to czym się wyróżnia (konkrety)? Robią małe jednostki "T", które niespecjalnie są oszczędne (poza katalogiem), osiągi na bardzo zbliżonym poziomie i niespecjalnie wysokiej trwałości... Więc coś za coś... Ekoloszołomy siedzące na najwyższych stołkach w EU niedługo "zatłuką" WSZYSTKIE fajne auta, które do tej pory miały rewelacyjne silniki. Prawda jest brutalna ale niestety prawdziwa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cecek Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > tak jak w abarth500 - od razu trzeba przełączyć tryb na sport, bo w trybie normal reakcja na gaz > jest nie do zaakceptowania > to samo jest w Alfach z przełącznikiem DNA - tylko w trybie Dynamic da się normalnie jeździć Dodam, że w Toyotach z CVT też tak jest: w trybie Normal jest muł (choć na miasto ok). Dopiero po wciśnięciu "Sport" nagle auto dostaje "kopa" Generalnie jak widać - niestety! - (pseudo)ekologia podporządkowuje wszystko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alastair Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Co dla Ciebie oznacza "normalnie jeździć", bo kompletnie Cię nie rozumiem. normalnie to dla mnie jest kiedy auto reaguje od razu na wcisniecie gazu, ruchy kierownica, wcisniecie hamulca. Nie za chwile, nie mniej bo musi cos przemyslec i skontaktowac sie z centrala w Brukseli czy gdziekolwiek czy aby na pewno moze a dokladnie tyle ile chce i dokladnie wtedy kiedy chce. Coz, jesli ktos przyzwyczail sie do bylejakosci to moze to i nie przeszkadzac, wrecz moze sie wydawac ze to najzupelniejsza normalnosc i inaczej sie nie da. Przepraszam ze zachowalem sie jak dziecko ktore powiedzialo "krol jest nagi!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomery Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > normalnie to dla mnie jest kiedy auto reaguje od razu na wcisniecie gazu, ruchy kierownica, > wcisniecie hamulca. Nie za chwile, nie mniej bo musi cos przemyslec He he he , czytam ten wątek i widzę, że mamy co najmniej killku Kubiców (albo i jeszcze mocniejszych herbatników) na forum którzy uskuteczniają street racing na naszych dziurawych i zatłoczonych ulicach . Chłopcy widzę, wyczuwają w codzinnym powożeniu niuanse między linką gazu a steering by wire , na fotelu pasażera wożą pilota który podpowiada im "tnij do lewego , za 200 hopka i długaaaa" , cisną pedał gazu lewą piętą a w tym czasie muskają hamulec palcami prawej nogi , a wszystko to robią na skrzyżowaniu Piotrkowskiej z Narutowicza w mieście Łodzi lub innej Warszawie. A tak poważnie teraz. Panowie kim jesteście i co robicie w życiu (chciałbym być waszym kumplem ) że macie takie doiświadczenia ? Bo normalny użytkownik samochodu, myślę nie zauważy, że po wciśnięci gazu upłynęła 0,00001s zanim zareagowała przepustnica . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cecek Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 Ja tam osobiście widzę różnicę Z tym że jedna WAŻNA SPRAWA! Otóż elektroniczna przepustnica (czy jak kto woli po prostu rezystor, potencjometr) elektronicznej przepustnicy nierówna. Jeździłem różnymi autami i w jednych po wciśnięciu pedału (czytaj: potencjometru) auto... no właśnie do Brukseli wysyła zapytanie. Qrna chata... Najgorzej jak chcemy skądś ucieknąć, szybko wyjechać itd. A w innych różnicy większej nie ma. Jakby ktoś nie wiedział, że jest potencjometr, to generalnie go nie czuć. No, może póki się nie zepsuje, to koszty to są niemałe. Nota bene taki element kilka zł kosztuje, ale doliczają 1000000% marżę ASO... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomery Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Ja tam osobiście widzę różnicę Czyli że jak ??? Kolejny Roberto Kurwica ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Chłopcy widzę, wyczuwają w codzinnym powożeniu niuanse między linką gazu a steering by wire Chyba żartujesz? Różnica, szczególnie w mocniejszym samochodzie z kilkoma trybami działania jest OLBRZYMIA. Przykład - w IS-F'ie w trybie niesportowym wciskając gaz na jakiś centymetr ruszamy leniwie, silnik zmienia biegi przy 2000 obrotów. Po przełączeniu na tryb "sportowy" takie samo wciśnięcie kończy się piskiem kół i zmianą przy 4000 obrotów. Różnica jest olbrzymia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomery Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Chyba żartujesz? Różnica, szczególnie w mocniejszym samochodzie z kilkoma trybami działania jest > OLBRZYMIA. Przykład - w IS-F'ie w trybie niesportowym wciskając gaz na jakiś centymetr ruszamy > leniwie, silnik zmienia biegi przy 2000 obrotów. Po przełączeniu na tryb "sportowy" takie samo > wciśnięcie kończy się piskiem kół i zmianą przy 4000 obrotów. Różnica jest olbrzymia. Mareczku , pobudka Piszesz "w mocniejszym samochodzie" , ale ty szczęściarzu pomykasz po słonecznej Florydzie prawdziwymi samochodami. A my tuskolandii kosiarkami po dziurawych drogach. I te wszystkie guziki typu "sport" lub "ecomode" możemy jedynie pooglądać w internecie (na razie ACTA nie odcięła nam dostępu ). A pisk opon to możemy w większości przypadków robić Syfikami anno domini '93 , ew. '98 (czyli tak mniej więcej MK4 lub MK5) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cecek Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 No ale w toyotowskim takim 1,8 benzynie (absolutnie auto jak na usa-warunki słabe) różnica w trybie normal i sport jest też ogromna. Dokładnie jak piszecie o lexusie: wciśnięcie na 1 cm w normal powoduje, że... w sumie ruszamy. Dostojnie. A w trybie sport momentalne szarpnięcie i wio ostro do przodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alastair Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Czyli że jak ??? > Kolejny Roberto Kurwica ? coz kolego ... jak widac cos czego nie rozumiesz potrafisz jedynie obsmiac, wyobrazenie sobie ze ktos moze uwazac cos innego albo zauwazyc cos na co Ty uwagi nie zwracasz najwyrazniej Cie przerasta. Np. nie kazdy ojciec rodziny to ramol z ujemnym poziomem testosteronu ktory jadac autem ma zwyczaj ruszac spod swiatel z chyzoscia slimaka po zawale BTW. zazwyczaj im szybsze auto prowadze tym spokojniej (ale zawsze sprawnie) jezdze, muly mnie zawsze wq!@#$@%@#% i jestem dziwny, wiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekwaw Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Mareczku , pobudka > Piszesz "w mocniejszym samochodzie" , ale ty szczęściarzu pomykasz po słonecznej Florydzie > prawdziwymi samochodami. > A my tuskolandii kosiarkami po dziurawych drogach. > I te wszystkie guziki typu "sport" lub "ecomode" możemy jedynie pooglądać w internecie (na razie > ACTA nie odcięła nam dostępu ). > A pisk opon to możemy w większości przypadków robić Syfikami anno domini '93 , ew. '98 (czyli tak > mniej więcej MK4 lub MK5) mów za siebie, to raz a dwa, różnica między hydraulicznym wspomaganiem a elektrycznym jest w większości przypadków ma-sa-kry-czna, więc jestem w stanie uwierzyć że analogiczna może być pomiędzy przepustnicą na linkę a Drive-by-wire. Zresztą to samo Drive-by-wire w tym samym aucie przed i po porgramie potrafi dzielić przepaść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cecek Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > coz kolego ... jak widac cos czego nie rozumiesz potrafisz jedynie obsmiac, wyobrazenie sobie ze > ktos moze uwazac cos innego albo zauwazyc cos na co Ty uwagi nie zwracasz najwyrazniej Cie > przerasta. > Np. nie kazdy ojciec rodziny to ramol z ujemnym poziomem testosteronu ktory jadac autem ma zwyczaj > ruszac spod swiatel z chyzoscia slimaka po zawale Zgadza się - kiedyś dostojnym F126p pierwszy ruszałem spod świateł. Bo jak to mówią: Co z tego, że koni kupa - jak kierowca d.pa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 > Mareczku , pobudka > Piszesz "w mocniejszym samochodzie" , ale ty szczęściarzu pomykasz po słonecznej Florydzie > prawdziwymi samochodami. > A my tuskolandii kosiarkami po dziurawych drogach. > I te wszystkie guziki typu "sport" lub "ecomode" możemy jedynie pooglądać w internecie (na razie > ACTA nie odcięła nam dostępu ). > A pisk opon to możemy w większości przypadków robić Syfikami anno domini '93 , ew. '98 (czyli tak > mniej więcej MK4 lub MK5) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 28 Marca 2012 Udostępnij Napisano 28 Marca 2012 Z ciekawości, czym Ty jeździsz, że nie widzisz różnicy? W UFO czuć nawet czy mamy pełny bak. Różnice w szerokości opon (205->225) zauważa nawet moja kobieta. O oprogramowaniu pedału gazu nawet nie wspominam bo czegoś takiego nie da się nie zauważyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomery Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 No cóż , pod zmasowanym naporem argumentów moich oponentów muszę wycofać się na z góry upatrzone pozycje. Za wywołanie zamieszania (jeśli kogoś uraziłem) przepraszam. PS Widzę, że kierowcy Hond (i ich kobiety również) to jednak inna liga kierowców. Wyższa oczywiście (ja jeżdżąc już kilkanaście lat , najrózniejszymi pojazdami gdyby nie wskaźnik na desce nigdy nie zauważałem różnicy między jazdą z pełnym lub pustym bakiem , a różnica w jeździe na oponach 195 czy 205 moim zdaniem też jest niezauważalna , ale może to wszystko dlatego, że nigdy nie miałem Hondy ?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > No cóż , pod zmasowanym naporem argumentów moich oponentów muszę wycofać się na z góry upatrzone > pozycje. > Za wywołanie zamieszania (jeśli kogoś uraziłem) przepraszam. > PS > Widzę, że kierowcy Hond (i ich kobiety również) to jednak inna liga kierowców. Wyższa oczywiście > (ja jeżdżąc już kilkanaście lat , najrózniejszymi pojazdami gdyby nie wskaźnik na desce nigdy > nie zauważałem różnicy między jazdą z pełnym lub pustym bakiem , a różnica w jeździe na > oponach 195 czy 205 moim zdaniem też jest niezauważalna , ale może to wszystko dlatego, że > nigdy nie miałem Hondy ?) A może po prostu wystarczy zdjąć kapelusz wsiadając do samochodu? Chociaż nie, to nie to. Moja kobieta jeździ spokojnie i przepisowo. A, nie trzeba jezdzić Hondą żeby zaważyć różnice 60kg w bagażniku. W drugim aucie różnica jest dużo większa i bardziej wyczuwalna. Z ciekawości, czym trzeba jezdzić żeby po kilku latach za kółkiem nie czuć różnicy 20mm w szerokości opon? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > normalnie to dla mnie jest kiedy auto reaguje od razu na wcisniecie gazu, ruchy kierownica, > wcisniecie hamulca. Nie za chwile, nie mniej bo musi cos przemyslec i skontaktowac sie z > centrala w Brukseli czy gdziekolwiek czy aby na pewno moze a dokladnie tyle ile chce i > dokladnie wtedy kiedy chce. Widać do końca życia pozostaniesz przy Lancerze, skoro to takie idealne auto... Jeśli kiedykolwiek "skroją" dla Ciebie samochód na miarę, do którego wsiądziesz i KOMPLETNIE do niczego nie będziesz musiał się przyzwyczajać - daj znać... Gwarantuję Ci, że wsiądę do niego i znajdę 100 pozycji, która mi nie będzie odpowiadać... przyprowadzę 30 znajomych i znajdą kolejne 100, które uznają za porażkę albo zakochają się w takich, których nie zauważyłeś... Niestety - takie jest życie... Dla każdego jest coś innego ważne i na coś innego zwraca uwagę. Civic nie jest przenzaczony dla Ciebie, więc wierzę, że znajdziesz IDEALNY samochód dla Ciebie, choć tak jak napisałem wcześniej - musisz się spieszyć, bo "analogowych" samochodów na naszym rynku już prawie nie ma... I niestety z każdym rokiem jest gorzej i gorzej... > Coz, jesli ktos przyzwyczail sie do bylejakosci to moze to i nie przeszkadzac, wrecz moze sie > wydawac ze to najzupelniejsza normalnosc i inaczej sie nie da. Przepraszam ze zachowalem sie > jak dziecko ktore powiedzialo "krol jest nagi!" Akurat do bylejakości ciężko mi się przyzwyczaić dlatego właśnie cieszę się, że samochód został w tak wielu obszarach poprawiony w porównaniu do porzedniego. Oczywiście ma drobne wady... lecz pokaż mi samochód, który ich nie ma... i do których KONIECZNOŚĆ przyzwyczajenia się - dyskwalifikuje go z koszyka zakupowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alastair Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Widać do końca życia pozostaniesz przy Lancerze, skoro to takie idealne auto... oczywiscie ze nie jest idealny. Ale nie odczuwam dramatycznego dyskomfortu przesiadajac sie z auta o 2x wiekszej ilosci KM. W civicu bym pewnie odczuwal mimo mniejszej roznicy i w tym caly szkopul. > Jeśli kiedykolwiek "skroją" dla Ciebie samochód na miarę, do którego wsiądziesz i KOMPLETNIE do > niczego nie będziesz musiał się przyzwyczajać - daj znać... Gwarantuję Ci, że wsiądę do niego > i znajdę 100 pozycji, która mi nie będzie odpowiadać... > Niestety - takie jest życie... Dla każdego jest coś innego ważne i na coś innego zwraca uwagę. oczywiscie masz racje, nie mowie ze jest inaczej ale czy uwazasz ze zaprogramowanie "zywszej" prepustnicy cos by Honde kosztowalo i auto by cokolwiek na tym stracilo (chocby zuzycie paliwa)? Szczerze w to watpie. Moze mala iloscia roznych nowych aut jezdzilem ale w zadnym poza Doblo 1.9MJ (dlawienie przy kazdej zmianie biegow ) nie mialem tego wrazenia mulowatosci jak w nowym civie. W sobote ide na jazde Lancerem 1.6, moze tez go zjade za nadmiar eko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > oczywiscie ze nie jest idealny. Ale nie odczuwam dramatycznego dyskomfortu przesiadajac sie z auta > o 2x wiekszej ilosci KM. W civicu bym pewnie odczuwal mimo mniejszej roznicy i w tym caly > szkopul. > oczywiscie masz racje, nie mowie ze jest inaczej Kwestia tego, kto i z czego może zrezygnować lub do czego się przyzwyczaić. > ale czy uwazasz ze zaprogramowanie "zywszej" prepustnicy cos by Honde kosztowalo i auto by > cokolwiek na tym stracilo (chocby zuzycie paliwa)? Szczerze w to watpie. Nie wiem... Może właśnie to kwestia wspomnianego już przyzwyczajenia, bo od bardzo długiego czasu jeżdżę hądami, więc przy spokojnej, normalnej jeździe - zupełnie mi to nie przeszkadza, a w przypadku poruszania się dynamicznie (trasa, wyprzedzanie, etc.) mam świadomości tego, że utrzymywanie silnika poniżej 4 tys. rpm jest kompletnie bez sensu... Powyżej tego zakresu obrotów, rekacja na wciśnięcie "do deski" - jest przwidywalna i zgodna z oczekiwaniami. BTW - źle zacząłeś jazdę testową... Najpierw trzeba było poruszać się w trybie ECO, a później to ustrojstwo wyłączyć > Moze mala iloscia roznych nowych aut jezdzilem ale w zadnym poza Doblo 1.9MJ (dlawienie przy > kazdej zmianie biegow ) nie mialem tego wrazenia mulowatosci jak w nowym civie. > W sobote ide na jazde Lancerem 1.6, moze tez go zjade za nadmiar eko Mitsu raczej nie chwali się, że podążą w kierunku EKO, więc masz duże szanse, że reakcja na gaz będzie lepsza, lecz w wyższych partiach obrotów / prędkości - może trochę zabraknie "chęci" jazdy. Jednak to czego nauczyło mnie Mitsu to to, że spalanie katalogowe kompletnie nijak ma się do rzeczywistości i rozbieżność jest naprawdę duża... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Jednak to czego nauczyło mnie Mitsu to to, że spalanie katalogowe kompletnie nijak ma się do > rzeczywistości i rozbieżność jest naprawdę duża... Nie zgodzę się. Osiągnięcie deklarowanego zużycia nie stanowi problemu przy normalnej jeździe. Przy odrobinie starań da się zejść nawet poniżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Nie zgodzę się. Osiągnięcie deklarowanego zużycia nie stanowi problemu przy normalnej jeździe. Przy > odrobinie starań da się zejść nawet poniżej. A do którego spalania się odnosimy? Do tego które jest w katalogu czy na stronie internetowej? Bo jeśli chodzi o te ze strony - zgodzę się... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > A do którego spalania się odnosimy? Do tego które jest w katalogu czy na stronie internetowej? > Bo jeśli chodzi o te ze strony - zgodzę się... Katalogowe. Wg katalogu mój w mieście powinien spalać 10.5. Owszem, zimą w korkach potrafi spalić nawet 14, a i bez korków jak jeżdżę z pedałem w podłodze to 12 łyknie, ale bez problemu da się te 10.5 osiągnąć podczas spokojnej jazdy bez większych korków. A nawet da się mieć 8.5, ale to podczas bezkorkowej jazdy w sezonie wakacyjnym, gdy ruch jest nieduży. Ale miasto to miasto Poza miastem ma spalać 6.4 - tutaj jest nieco gorzej, bo jadąc A4 do Wrocławia jestem w stanie spalić 16 (ale nie schodzę poniżej 190 ), 10 (150 km/h), jak i 7.5 (130 km/h). A raz, uprawiając totalny ekodrajwing uzyskałem na tej trasie 6.2 Ale nie przekraczałem 120 km/h Ale da się? Da! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpacePilot3000 Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Najbardziej martwi mie ze Hondzie udala sie rzecz pozornie niemozliwa - tak sp... wolnossacy silnik > zeby mial lag jak turbo a mocy i momentu ciagle tyle samo. NIc tylko gratulowac Honda moim zdaniem nie ma kasy na rozwój i na stworzenie nowej gamy silników spełniających nowe normy. Zabiegi o których piszesz są chyba po to by te normy spełnić kosztem jakości jazdy. 1.8 w Civic 7gen był naprawdę całkiem fajny, w FK2 nie jest źle, ale w połączeniu z TCS jest średnio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpacePilot3000 Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > A może po prostu wystarczy zdjąć kapelusz wsiadając do samochodu? > Chociaż nie, to nie to. Moja kobieta jeździ spokojnie i przepisowo. > A, nie trzeba jezdzić Hondą żeby zaważyć różnice 60kg w bagażniku. W drugim aucie różnica jest dużo > większa i bardziej wyczuwalna. > Z ciekawości, czym trzeba jezdzić żeby po kilku latach za kółkiem nie czuć różnicy 20mm w > szerokości opon? Coś w tym jest - po przesiadce z zimowych 16" 205 na letnie 225" czuć i to wyraźnie i nie trzeba być kaszpirowskim. auto jak na swoją klasę jest jednak lekkie i nawet taka zmiana jak piszesz - 60kg robi niesamowitą różnicę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onyx Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 . Twierdzilem tylko i > twierdze nadal ze Honda powinna pojsc po rozum do glowy i sama dodac przycisk Sport zeby dalo > sie normalnie jezdzic. Weź przestań, ile ten motor ma mocy, 140KM i przycisk sport? Do tego powinni dodawać znaczek ferrari na maske. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onyx Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Chyba żartujesz? Różnica, szczególnie w mocniejszym samochodzie z kilkoma trybami działania jest > OLBRZYMIA. Przykład - w IS-F'ie w trybie niesportowym wciskając gaz na jakiś centymetr ruszamy > leniwie, silnik zmienia biegi przy 2000 obrotów. Po przełączeniu na tryb "sportowy" takie samo > wciśnięcie kończy się piskiem kół i zmianą przy 4000 obrotów. Różnica jest olbrzymia. Jak by się tak zastanowić to oprócz chłytu marketingowego te guziczki są psu na bude potrzebne. Wole mieć identyczną reakcje na gaz, hamulec, bo wtedy wiem czego sie mogę spodziewać po aucie, a jesli jest tak jak piszesz, to wybór złego trybu moze zaowocowac wjechaniem komus w kufer podczas ruszania . Akurat w Twoim aucie te różnice są wyraźne, natomiast zupełnie nie rozumiem tego typu rozwiazań w samochodach z mocami ok 140KM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onyx Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > mów za siebie, to raz a dwa, różnica między hydraulicznym wspomaganiem a elektrycznym jest w > większości przypadków ma-sa-kry-czna, więc jestem w stanie uwierzyć że analogiczna może być > pomiędzy przepustnicą na linkę a Drive-by-wire. Zresztą to samo Drive-by-wire w tym samym > aucie przed i po porgramie potrafi dzielić przepaść. Kiedyś koledze zrobiliśmy psikusa, i przed odbiorem samochodu z warsztatu zniwelowaliśmy mu kilkumilimetrowy luz na lince gazu. Nawet nie wiesz jaki był zadowolony że mu tak fura wyrywa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kalkstein Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > ...zniwelowaliśmy mu kilkumilimetrowy luz na lince gazu... Znany trick handlarzy starymi autami Turcy dodatkowo psikali silikonem na linke w przegrodzie i ofiara byla zachwycona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Honda moim zdaniem nie ma kasy na rozwój i na stworzenie nowej gamy silników spełniających nowe > normy. W opracowaniu są nowe jednostki napędowe. Nowa gama silników o nazwie Earth Dream - pojawi się pod koniec tego roku i zapoczątkuje ją nowy, mały diesel o pojemności 1.6 litra. Reszta pojawi się w późniejszym czasie. > Zabiegi o których piszesz są chyba po to by te normy spełnić kosztem jakości jazdy. 1.8 > w Civic 7gen był naprawdę całkiem fajny, w FK2 nie jest źle, ale w połączeniu z TCS jest > średnio W 7 gen nie było silnika o pojemności 1.8 litra. Pojawił się dopiero od 8 gen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Katalogowe. Wg katalogu mój w mieście powinien spalać 10.5. Owszem, zimą w korkach potrafi spalić > nawet 14, a i bez korków jak jeżdżę z pedałem w podłodze to 12 łyknie, ale bez problemu da się > te 10.5 osiągnąć podczas spokojnej jazdy bez większych korków. A nawet da się mieć 8.5, ale to > podczas bezkorkowej jazdy w sezonie wakacyjnym, gdy ruch jest nieduży. Ale miasto to miasto > Poza miastem ma spalać 6.4 - tutaj jest nieco gorzej, bo jadąc A4 do Wrocławia jestem w stanie > spalić 16 (ale nie schodzę poniżej 190 ), 10 (150 km/h), jak i 7.5 (130 km/h). Łooooo Panie..... W tych wszystkich "deptaniach", które opisałeś, hunda nie wyszła powyżej 10 - 11 litrów... No może poza 190 km/h na autostradzie, gdzie 11,5 wychodzi naszemu koledze z Poznania, który regularnie pokonuje tę trasę z tempomatem zapiętym na 190 - 200... BTW - spalanie sportback'a 10,5 litra pochodzi ze strony internetowej Mitsu. Katalogowo upierają się, że pali 9 litrów w cyklu miejskim Może ktoś wie, skąd wynika ta różnica? > A raz, > uprawiając totalny ekodrajwing uzyskałem na tej trasie 6.2 Ale nie przekraczałem 120 km/h > Ale da się? Da! Przy 120 km/h spalanie w granicach 5,5 litra (autko było z przebiegiem niecałych 200 km)... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > W opracowaniu są nowe jednostki napędowe. A tak trochę O/T to chyba im nie za bardzo wyszedł ten 2.0T - myślałem że zaczną go montować wszędzie (Accord, Civic itp.) a okazuje się że poza RDX'em nie pojawił się w żadnym innym samochodzie. Co więcej czytałem gdzieś że nowy model RDX będzie bez turbo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PatMatJoy Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > A tak trochę O/T to chyba im nie za bardzo wyszedł ten 2.0T - myślałem że zaczną go > montować wszędzie (Accord, Civic itp.) a okazuje się że poza RDX'em nie pojawił się w żadnym > innym samochodzie. Co więcej czytałem gdzieś że nowy model RDX będzie bez turbo. Nie jestem w temacie silników, które są montowane do USDM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Łooooo Panie..... W tych wszystkich "deptaniach", które opisałeś, hunda nie wyszła powyżej 10 - 11 > litrów... No może poza 190 km/h na autostradzie, gdzie 11,5 wychodzi naszemu koledze z > Poznania, który regularnie pokonuje tę trasę z tempomatem zapiętym na 190 - 200... Masa robi swoje... Lancer jest cięższy. A i z "deptaniem" bywa różnie Jak testowałem Golfa 1.4 TSI 160KM to mi żarł 14/100 podczas normalnej jazdy w moim stylu Sorry, ale w 11.5 przy prędkościach 190-200 nie wierzę, nawet diesel o podobnej mocy spali więcej. Wspomniany Golf 1.4 przy takiej jeździe palił 17 > BTW - spalanie sportback'a 10,5 litra pochodzi ze strony internetowej Mitsu. > Katalogowo upierają się, że pali 9 litrów w cyklu miejskim Nie, u mnie w instrukcji też podali 10.5. > Przy 120 km/h spalanie w granicach 5,5 litra (autko było z przebiegiem niecałych 200 km)... Prawie 200 kg różnicy robi swoje... Zresztą dyskusja jest o tym, czy da się osiągnąć katalogowe spalanie - otóż da się bez problemu (dla porównania w Fabii nie udało mi się nigdy). A to, czy silnik jest oszczędny czy nie - to inna kwestia, ten silnik ma inne zalety, spalanie akurat ma nienajniższe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Nie jestem w temacie silników, które są montowane do USDM. W modelu RDX 2013 zainstalowali 3.5L V6 znany z TL i Odyssey. 2.0T odszedł chyba w niepamięć bo nie widzę żadnego modelu Hondy lub Acury z tym silnikiem. Co ciekawe producent twierdzi że RDX z 3.5L V6 będzie paliła znacząco mniej niż z 2.0L T. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > W modelu RDX 2013 zainstalowali 3.5L V6 znany z TL i Odyssey. 2.0T odszedł chyba w niepamięć bo nie > widzę żadnego modelu Hondy lub Acury z tym silnikiem. > Co ciekawe producent twierdzi że RDX z 3.5L V6 będzie paliła znacząco mniej niż z 2.0L T. Mały OT. W ogóle wydaje mi się, że producenci po cichu wycofują się z downsizingu Pomijając oczywiście samochody sportowe (prawdziwe!) i producentów europejskich (ale tutaj to kwestia podatków). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > A tak trochę O/T to chyba im nie za bardzo wyszedł ten 2.0T - myślałem że zaczną go > montować wszędzie (Accord, Civic itp.) a okazuje się że poza RDX'em nie pojawił się w żadnym > innym samochodzie. To bylo 2.3T - generalnie silnik K24 z milimetr grubszymi tulejami czyli ze srednica cylindra 86mm. Co ciekawe mial rowniez zmienna geometrie turbiny (jako jedyne auto benzynowe poza 911T). Sam jestem w sumie ciekaw czemu nie poszli w to dalej w innych modelach. Bo silnik byl raczej udany, nie slyszalo sie o zadnych bolaczkach, potencjal tuningowy tez jak najbardziej byl. > Co więcej czytałem gdzieś że nowy model RDX będzie bez turbo. Ale to glownie dlatego, ze amerykanie nie lubia mniejszych turbo w miejsce wiekszych wolnossacych, zwlaszcza w SUVach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Masa robi swoje... Lancer jest ciężsózy. A i z "deptaniem" bywa różnie Jak testowałem Golfa 1.4 > TSI 160KM to mi żarł 14/100 podczas normalnej jazdy w moim stylu Sorry, ale w 11.5 przy > prędkościach 190-200 nie wierzę, nawet diesel o podobnej mocy spali więcej. Wspomniany Golf > 1.4 przy takiej jeździe palił 17 > Nie, u mnie w instrukcji też podali 10.5. > Prawie 200 kg różnicy robi swoje... > Zresztą dyskusja jest o tym, czy da się osiągnąć katalogowe spalanie - otóż da się bez problemu > (dla porównania w Fabii nie udało mi się nigdy). A to, czy silnik jest oszczędny czy nie - to > inna kwestia, ten silnik ma inne zalety, spalanie akurat ma nienajniższe. Też nie wierzę w 11,5. Mój w takich warunkach bierze 12,5-14 litrów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Bo silnik byl raczej udany, nie slyszalo sie o zadnych bolaczkach W końcu Honda i do tego robiona w Japonii, trudno żeby coś miało być nie tak Też się dziwię że nie wykorzystali go np. do Accorda/TSX czy do jakiejś supersportowej wersji Civica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kalkstein Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > ... W ogóle wydaje mi się, że producenci po cichu wycofują się z downsizingu ... Mozesz napisac cos wiecej ? W salonie w D twierdza trocha inaczej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 29 Marca 2012 Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 > Mozesz napisac cos wiecej ? W salonie w D twierdza trocha inaczej. Najlepiej sprzedające się samochody na świecie w roku 2011: 1. Toyota Corolla 1,020,000. Brak turbobenzyn. 2. Hyundai Elantra 1,010,000. Chyba jest turbobenzyna 1.6, ale nie jestem pewien. Najpopularniejszy w Europie i30 turbo nie ma. 3. Wuling Sunshine 943,000. Bez turbo. 4. Ford Focus 919,000. Na rynek USA i Rosji idzie N/A 2.0, w Europie jest dostępny silnik EcoBoost, ale sprzedawany jest w znikomych ilościach. 5. Kia Pride 815,337. Brak silników turbo. 6. Ford Fiesta 781,147. Brak silników turbo. 7. VW Polo 780,000. Tutaj turbo jest. 8. VW Jetta 745,000. Tutaj też turbo jest. 9. Toyota Camry 726,000. Brak turbo. 10. Ford F-Series 702,000. Jest 3.5 EcoBoost, ale bardziej popularne są inne silniki. I tak dalej. Największy producent (Toyota) w ogóle nie idzie w kierunku turbobenzyn. Honda też nie, Mitsubishi ma bardzo fajny 2.0T, ale nie pakuje tego do zwykłych kompaktów. Amerykanie w ogóle nie chcą na takie wynalazki patrzeć (razem z AU, Kanadą itp.). Europejscy producenci bardzo lansują małe turbobenzyny, ale na rynki amerykańskie jednak wkładają N/A. Jakoś patrząc na światowe rynki (a nie oszukujmy się, Europa już jest motoryzacyjną prowincją w sensie rynku zbytu) nie widzę żadnego szału na downsizing. Japończycy eksperymentowali z tym już dawno temu i jakoś nie przyjęło się, podobnie jak bezpośredni wtrysk paliwa (mowa o benzyniakach). tutaj pełna lista , niżej w ogóle turbobenzyn ze świecą szukać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.