Skocz do zawartości

Prośba o rekomentację auta na wieś


mojomax

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wiejski domek, niestety wiosną i zimą raczej trudno do niego dojechać (droga zasypana śniegiem, samochód grzęźnie w błocie na wiosnę). dojazd jest na prawdę fatalny. domek jest na odludziu.

Myślę o jakimś 4x4, który pozwoli mi się cieszyć urokami wsi przez cały rok, a nie tylko wtedy kiedy wiejskie drogi są przejezdne.

Niestety w temacie 4x4 jestem zielony, dlatego proszę was o pomoc.

Chciałbym samochód, który:

- kosztuje ok. 25 tyś zł

- będę nim jeździł 5000-10000 rocznie, głównie po wiejskich/leśnych drogach

- wysoko zawieszony (sporo kolein po traktorach)

- rzadko się psuje, nie rdzewieje, bezobsługowy

- naprawy są tanie i łatwe

- potrafi pociągnąć przyczepkę 1-2ton

co byście mi polecili ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co byście mi polecili ?

każdy poleci to czym jeździ grinser006.gif

do takich zastosowań to w sumie każde 4x4 się łapie, choć za 25tyś to będą auta już wiekowe, zwłaszcza te większe

jeśli nie potrzebujesz wielkiego auta to może Gran Vitara 5d Igen ?

auto na ramie, ma reduktor, dość wygodne żeby zrobić kilka km, za 25kzł kupisz auto 10-12letnie z końca produkcji modelu

silniki benzynowe trwałe, 2.0 będzie tańszy w serwisowaniu od Vki 2.5, diesle od PSA więc też niezłe

ew coś z jeep'a ... mniejszy Liberciak, albo czirok hmm.gif

jak popada to i tak problemem będą opony ... chyba że założysz terenowe MTki

edit: ta przyczepka to się zdecyduj, bo 1T to pociągnie chyba nawet mały jimny, ale 2T to już może być problem w tych mniejszych autach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak ktoś już napisał - każdy poleci to czym jeździ. Ja z czystym sumieniem mogę polecić Toyote Land Cruiser. W budżecie powinna zmieścić sie seria J9, do wyboru 3 lub 5 drzwiowe, 3,0 D lub D4d oraz benzynowy 3,4 V6. Roczniki od 1996 do 2002 W tamtych latach Rdza jest im obca, przyczepę pociągną duuużo powyżej Twoich oczekiwań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> edit: ta przyczepka to się zdecyduj, bo 1T to pociągnie chyba nawet mały jimny, ale 2T to już może

> być problem w tych mniejszych autach .

Chyba nie bardzo , dla przykladu cr-v 1,7 t ma na haku, a co dopiero prawdziwe dosc surowe frotki , terrano.

A z moich propozycji bym dopisal tarracana w tych $$$ to juz cos kolo 2005-06 by sie znalazlo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co byście mi polecili ?

Jeżeli jest to mimo wszystko droga a nie zaorane pole, to polecę Ci wygodne, duże i dobrze wyposażone auto z fajnym 4x4 - takie, jakim jeżdżę. Napęd jest stały, do tego LSD i nie ma żadnego problemu z poruszaniem się w błocie, piachu i głębokim śniegu. Możesz auto utopić praktycznie po piasty (a koło jest solidne - 225/70R16) a i tak pojedzie ok.gif Maksymalna masa przyczepy to 2 tony, ładowność auta przekracza 700 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest takie uterenowione kombi - nie jest to crossover ani tym bardziej SUV (oczywicie piszemy i

> pierwszych dwóch generacjach).

Ale do przebicia się przez 30 cm śnieg wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Myślę, że każdy SUV z napędem 4x4, nawet dołączanym da radę. Jeździłem po kilkaset kkm. CR-V, Hi-Lux, Navara, X-Trail itp. i właściwie radzą sobie w takich warunkach tak samo.

Jeśli śniegu jest 20cm. każdy pojedzie. Jeśli jest 30cm. ale zmrożonego albo mokrego to nawet blokady mostów nie pomogą.

Oczywiście Pick-Up czy duża terenówka poradzi sobie z kilka cm. wyższą warstwą śniegu czy kilka cm. głębszym błotem ale jazda nimi na co dzień była jak kara.

CR-V itp. spokojnie się nada.

Czyli nie każdy poleca to czym jeździ ;-)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam serdecznie.

> Myślę, że każdy SUV z napędem 4x4, nawet dołączanym da radę. Jeździłem po kilkaset kkm. CR-V,

> Hi-Lux, Navara, X-Trail itp. i właściwie radzą sobie w takich warunkach tak samo.

> Jeśli śniegu jest 20cm. każdy pojedzie. Jeśli jest 30cm. ale zmrożonego albo mokrego to nawet

> blokady mostów nie pomogą.

> Oczywiście Pick-Up czy duża terenówka poradzi sobie z kilka cm. wyższą warstwą śniegu czy kilka cm.

> głębszym błotem ale jazda nimi na co dzień była jak kara.

> CR-V itp. spokojnie się nada.

> Czyli nie każdy poleca to czym jeździ ;-)

> Pozdrawiam.

ok.gif

jest w tym sporo racji IMO ważniejsze są opony, bo nawet LC na szosowych oponach nie zajedzie daleko

za to np duster na jakiś agresywniejszych może całkiem dobrze sobie radzić

do tego duża masa i wymiary działa na niekorzyść tych większych aut - stąd np dzielność takiego jimny - leci nad błotem, podczas gdy ciężki patrol musi się przez niego przeryć grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chciałbym samochód, który:

> - kosztuje ok. 25 tyś zł

> - będę nim jeździł 5000-10000 rocznie, głównie po wiejskich/leśnych drogach

> - wysoko zawieszony (sporo kolein po traktorach)

> - rzadko się psuje, nie rdzewieje, bezobsługowy

> - naprawy są tanie i łatwe

> - potrafi pociągnąć przyczepkę 1-2ton

> co byście mi polecili ?

Jeśli bez potrzeby wygody to Defendera 90 (krótkiego), najlepiej na oponach 7.50R16 - wchodzą bez liftu, 235/85R16 chyba zresztą też.

Tylko, że do 25 kzł ciężko będzie trafić dobry egzemplarz (na landklinice kolega sprzedaje, ale nie patrzyłem na cenę), rdzewieje poza poszyciem zewnętrznym (aluminium), naprawy są ogólnie nie za drogie, ale czy się będzie psuł to loteria (zależy od egzemplarza), ma 3.5 tony na haku (długi Def i Disco na pewno, krótki Def nie pamiętam).

Chyba, że szukasz czegoś mniej terenowego, a bardziej wygodnego smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Brałbym Cziroka 4,0.

> Na tak mało kilometrów styknie, spalanie przeżyjesz, nie zdążysz zepsuć, ruda Ci nie wpieprzy,

> przyczepę pociągnie i nawet nie poczuje.

Bo to takie duże, podniesione kombi zlosnik.gif Ruda wszystko zeżre, nie ma bata zlosnik.gif Spalanie z gazem przeżyje, bo na 4.0 spokojnie min. 15 litrów liczyć musi. Land łyka 20 - 25 przy 3.9 V8 smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeśli nie potrzebujesz wielkiego auta to może Gran Vitara 5d Igen ?

> auto na ramie, ma reduktor, dość wygodne żeby zrobić kilka km, za 25kzł kupisz auto 10-12letnie z

> końca produkcji modelu

> silniki benzynowe trwałe, 2.0 będzie tańszy w serwisowaniu od Vki 2.5, diesle od PSA więc też

> niezłe

Przy Vitce różnie z tymi silnikami bywa, kolega kupił i zostawił kilka kzł na wtryski. Drugą Vitkę, którą znam to 2005r. 5D i 2.0 benzyna - bardzo fajny samochodzik, wygodny, średnio łyka 10 litrów, na A2 przy 140 - 150 km/h spalił jakieś 13 litrów. Mistrzem przyspieszenia nie jest, ale nie o to w tych autach chodzi.

Od momentu zakupu (X.10r.) wymieniono klocki i tarcze przód (tarcze niepotrzebnie) i tylne amorki, bo ciekły. I nic więcej (poza olejem i filtrami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Luźno

Taaa... wystarczy, że śnieg będzie mokry i choćby kilka cm. most zaczepiał to zaraz zrobi się góra pod podwoziem i zawiśnie tak jak większe i wyższe auta.

Na sypkim, świeżym puchu to i metrowe zaspy można przebijać. Nawet w 2WD.

Pozdrawiam.

Sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaa... wystarczy, że śnieg będzie mokry i choćby kilka cm. most zaczepiał to zaraz zrobi się góra

> pod podwoziem i zawiśnie tak jak większe i wyższe auta.

> Na sypkim, świeżym puchu to i metrowe zaspy można przebijać. Nawet w 2WD.

> Pozdrawiam.

> Sebastian

Nie ma sztywnego mostu smile.gif Niezależne zawieszenie, więc prześwitu nic nie ogranicza ok.gif

Jeździłem już szorując brzuchem po śniegu (cały zderzak - wlot do chłodnicy - miałem zapchany), po piachu, błocie i problemów nie było nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma sztywnego mostu Niezależne zawieszenie, więc prześwitu nic nie ogranicza

Taaa... a wał to prosto ze skrzyni do każdego koła oddzielnie poprowadzono?

> Jeździłem już szorując brzuchem po śniegu (cały zderzak - wlot do chłodnicy - miałem zapchany), po

> piachu, błocie i problemów nie było nigdy.

Mało jeździłeś. Jakbyś zrobił 300 czy 500kkm. w terenie to wiedziałbyś.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaa... a wał to prosto ze skrzyni do każdego koła oddzielnie poprowadzono?

Półosie idą na boki. "Most" jest przykręcony do spodu auta i praktycznie nie wystaje niżej, niż sam wał.

> Mało jeździłeś. Jakbyś zrobił 300 czy 500kkm. w terenie to wiedziałbyś.

W prawdziwym terenie - takim typu błoto po lusterka - jeździ się czym innym, niż SUV smile.gif Do zastosowań typu trochę błota albo piachu, nieodśnieżona droga, czy weekendowa wycieczka z cięciem łąki, czy jakiegoś pola SUV z dobrym AWD się nadaje - dla mnie to m.in. narzędzie pracy oszczędzające czas i dreptanie w terenie - np. zwiad terenowy przed rozpoczęciem wiercenia, opracowanie trasy wjazdu wiertnicy itp., jakieś wycieczki po próbki do piaskowni, żwirowni czy kamieniołomów itp. Wiem niejako z doświadczenia na co może sobie Santa Fe pozwolić i nieprzypadkowo kupiłem ciut starsze auto - ale ze stałym napędem na wszystkie łapy i LSD ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Półosie idą na boki. "Most" jest przykręcony do spodu auta i praktycznie nie wystaje niżej, niż sam

> wał.

Czyli tak samo jak w CR-V. Wystarczy 30cm. mokrego śniegu i nie pojedziesz daleko.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli tak samo jak w CR-V. Wystarczy 30cm. mokrego śniegu i nie pojedziesz daleko.

> Pozdrawiam.

Całe szczęście, że są na AK ludzie, którzy wiedzą o samochodach więcej, niż ich posiadacze ok.gif

Martwię się trochę, bo wcześniej nie wiedziałem, że się nie da przejechać, więc bez problemu sobie radziłem, ale teraz - jak już mnie uświadomiłeś - na pewno zakopię się po maksymalnie 2 metrach wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za pomoc, dzięki informacjom zrozumiałem, ze nie ma sensu pakować się w blokady-cośtam-mostów i inne takie tam (nie znam się).

Wystarczy zwykłe 4x4, z dużym prześwitem.

Teraz dodatkowe 2 pytania:

- Jakich samochodów 4x4 zdecydowanie nie polecacie, bo mają jakiś problem fabryczny.

- Na co jeszcze więcej zwrócić uwagę przy zakupie samochodu 4x4 w stosunku do "standardowego"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - Jakich samochodów 4x4 zdecydowanie nie polecacie, bo mają jakiś problem fabryczny.

Freelander. Kupa przekładek z anglika. Do tego padają napędy.

> - Na co jeszcze więcej zwrócić uwagę przy zakupie samochodu 4x4 w stosunku do "standardowego"

Zwróć uwagę czy ma wszystkie takie same opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie oglądałem powtórkę "zakup kontrolowany" i była tam Toyota LC! Cena ok. 24kpln, ful wypas, 3.0D (i tylko 125KM), z hakiem, automat, niezniszczalny niemal. Gdybym mieszkał w lesie czy na wsi, to takiego czegoś bym szukał. Wygodnie komfortowo i funkcjonalnie w razie potrzeby. yay.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli tak samo jak w CR-V. Wystarczy 30cm. mokrego śniegu i nie pojedziesz daleko.

30cm śniegu Jak jest na równym a nie oranym polu,to nie jest problemem nawet dla mojego Sedesa, a to tak na serio nawet SUV-em nie jest. palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

> Honda dość szybko wycofała sie z tego modelu

> napęd taki sam jak w CRV z początkow produkcji - czyli tylko tryb AUTO - elektronika dołącza tylną

> oś

a który model CRV ma kontrolę nad tyłem ? bo do RD2 to ogarniam rozwiazania i są identyczne jak w RD1. Gen III ma też podobne rozwiazanie z tym że dołożono elektronike w postaci ESP-TC co nazywa się u hondy VSA i to coś niby przyhamowuje ślizgające się koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Honda dość szybko wycofała sie z tego modelu

> napęd taki sam jak w CRV z początkow produkcji - czyli tylko tryb AUTO - elektronika dołącza tylną

> oś

Nie elektronika kolega - w gen I i II nie ma elektroniki w napędzie tylnym. Zawór i różnica ciśnień - to tak na skróty załącza się napęd. Gen III już ma kabelki z prundem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie elektronika kolega - w gen I i II nie ma elektroniki w napędzie tylnym. Zawór i różnica ciśnień

> - to tak na skróty załącza się napęd. Gen III już ma kabelki z prundem.

ok.gif nie zagłębiałem sie w temat, wiem że dzieje sie to poza kontrolą kierowcy

lepiej napisz jak sie sposuje w zimowych warunkach grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie zagłębiałem sie w temat, wiem że dzieje sie to poza kontrolą kierowcy

> lepiej napisz jak sie sposuje w zimowych warunkach

A jak ma się spisywać na 10-letnich zimówkach. Start lepszy niż konkurencyjne plaskacze, gorzej na zakrętach i przy hamowaniu - tu trzeba uważać i to bardzo ( brak ABS-u). W lekkim terenie daje radę. Nawet w tych warunkach. Ale to nie to samo co 4H/4L. Ale kurcze nadal marzy mi się Frota B grinser006.gif albo GV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.