Skocz do zawartości

Niezniszczalne auto poległo...


supiotr

Rekomendowane odpowiedzi

...może nie do końca, bo nadal jeździ. Mowa o Yarisie 1 gen z 2003r. Po 150kkm auto domaga się wymiany skrzyni biegów (mechanizm różnicowy czy jak mu tam). Po tylu latach pierwsza poważna awaria, a w rekach mojej żony auta lekko nie mają. Decyzją mechanika rozpoczynam poszukiwania używanej skrzynki. Nowej wkładać nie będę - niemal 1/3 wartości auta crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Yarisie 1 gen z 2003r. Po 150kkm auto domaga się wymiany skrzyni biegów

Nie wiem co jest w nim niezniszczalnego, bo w Getz'ie mam 180k km i powoli zaczyna szumieć fabryczne sprzęgło zlosnik.gif

Z poważniejszych awarii to z 3 lata temu przepaliła mi się żarówka zlosnik.gif

Ale mieliśmy w firmie 2x Yaris Verso i muszę przyznać, że mimo nieludzkiego traktowania, oba w momencie sprzedaży miały sporo ponad 350k km i turlały się dalej wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co świadczy dokładnie o niczym...

> ... daj takiego Getza jego żonie i może ci to sprzęglo za tydzień zaświszczeć

Nie wiem, nie znam zlosnik.gif po prostu awaria skrzyni biegów przy 150k km nie pasuje mi do określenia 'niezniszczalny' wink.gif

W moim gówienku przy 180k km mógłbym w zasadzie nie wiedzieć gdzie jest silnik.

Chociaż w Bravie sprzęgło padło po bodajże 110k km, w Stilo przy podobnym przebiegu padł komputer, w SX4 przy 90k km - silnik zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czym się objawia ta awaria mechanizmu różnicowego i jak ją zdiagnozowano? Poważnie pytam.

Musiałem przepchnąć auto w garażu o kilkadziesiąt centymetrów i wtedy usłyszałem terkotanie, po podniesieniu maski ewidentnie dochodziło od strony skrzyni. Oddałem auto do mechanika i otrzymałem info o usterce. Jak sprawdzono, nie wiem. Auto jak na razie jeździ, a ja szukam przyzwoitej skrzyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od wielu czynników. Ten samochód przez 9 lat swojego życia wyjechał dwukrotnie w dłuższą trasę ,a poza tym tylko stoi w korkach i użytkowany jest po babsku.

A niezniszczalny dlatego, że przy takim traktowaniu nieplanowana usterke zaliczył jedną - wadliwa świeca zapłonowa, poza tym problemy z klimą. Oprócz regularnego serwisu nadprogramowo wymienione zostało sprzęgło przy przebiegu ok 60kkm. Obecnie sprzęgło ponownie kwalifikuje sie do wymiany, niestety razem ze skrzynią.

Dla porównania - moja Altea TDI, która poszła wiosną na służbę do mojego ojca - przejechałem nią niecałe 150kkm i sprzęgło z dwumasą jak na razie nie wykazuje oznak zapowiadających konieczność wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem, nie znam po prostu awaria skrzyni biegów przy 150k km nie pasuje mi do określenia

> 'niezniszczalny'

Skrzynie biegów nie są mocną stroną Toyoty.

Nawet jeśli są zamawiane u tzw renomowanych producentów (np Getrag), to też bywają z nimi siupy.

Wszystkiego mieć nie można :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam Yarissa II 1.33 z 2010 roku - obecnie nalot 175kkm - wszystko na L i na LPG. Awarii - zero.

Ostatnio pomagałem jakiemuś dziadkowi zepchnąć ze skrzyżowania Yarisa z maja tego roku, o szalonym przebiegu 1500km. zlosnik.gif Odpalał z trudem, dławił się, nie chciał w ogóle wchodzić na obroty. Gówniane paliwo + mróz? niewiem.gif

Zadzwoniłem chłopu na assistance Toyoty i udałem się w swoją stronę. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy Ty też należysz do ludzi, którzy uważają, że "skoro wymieniam olej co 10 kkm a nie co 20 kkm to

> mam zayebiście zadbane auto"?

Nie, bo ja wymieniam co 15kkm w każdym moim aucie zlosnik.gif

Staram się też wymieniać inne płyny i materiały eksploatacyjne w terminach przewidzianych w książce obsługi. Ot tak po prostu lubię po germańsku clown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Musiałem przepchnąć auto w garażu o kilkadziesiąt centymetrów i wtedy usłyszałem terkotanie, po

> podniesieniu maski ewidentnie dochodziło od strony skrzyni. Oddałem auto do mechanika i

> otrzymałem info o usterce. Jak sprawdzono, nie wiem. Auto jak na razie jeździ, a ja szukam

> przyzwoitej skrzyni.

mam namiar na speca od skrzyń, nawet dziś byłem na kontroli swojej. W ciągu minionego roku w E12 wymienił 15 sztuk yikes.gif najczęściej kierowniki przyjeżdżają za późno, jak już wióry lecą. Przy okazji wyszło, że mi popuszcza przewód elastyczny wysprzęglika ;-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skrzynie biegów nie są mocną stroną Toyoty.

potwierdzam zlosnik.gif najpierw wymienialem wszystkie lozyska, po niedlugim czasie puscil oryginalny zimering w trasie - w efekcie polecialo po trybach, wiec wymiana calej (udalo sie w ramach reklamacji) ale co się na części naczekałem, to moje ;-/

> Nawet jeśli są zamawiane u tzw renomowanych producentów (np Getrag), to też bywają z nimi siupy.

> Wszystkiego mieć nie można :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podeślij ten namiar, może wybiorę się Avenem na jakiś przegląd. Mechanik postraszył mnie, że moim modelu skrzynie są niezbyt trwałe i kilka już robił. Z drugiej strony w Yarku wymianę będzie robił po raz pierwszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podeślij ten namiar, może wybiorę się Avenem na jakiś przegląd. Mechanik postraszył mnie, że moim

> modelu skrzynie są niezbyt trwałe i kilka już robił. Z drugiej strony w Yarku wymianę będzie

> robił po raz pierwszy...

jak tylko zaczynasz slyszec szum na V i III, to warto od razu działać ok.gif polecą wióry z łożyska na pozostałe i gruba robota ;-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba w "nowych toyotach", E12 i wyżej?

W e11 zabić mechanikę to trzeba miec talent, znam E10 benzyniaka z przebiegiem ~700kkm bez szlifu cylindrów (raz miał wymieniane pierścienie, i raz komplet tłoki + pierścienie, z tym że pierwsza wymiana była po ~500kkm)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale to chyba w "nowych toyotach", E12 i wyżej?

> W e11 zabić mechanikę to trzeba miec talent, znam E10 benzyniaka z przebiegiem ~700kkm bez szlifu

> cylindrów (raz miał wymieniane pierścienie, i raz komplet tłoki + pierścienie, z tym że

> pierwsza wymiana była po ~500kkm)

profilowe e12 d-4d. gdyby nie ta wpadka ze skrzynią, byłoby to auto idealne zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> profilowe e12 d-4d. gdyby nie ta wpadka ze skrzynią, byłoby to auto idealne

Ale pewnie 2.0?

U żony w Yarisku siedzi 1,4 D4D - dobija do 200kkm, ogólnie narzekać nie mogę, ale przy 145kkm uszczelkę pod głowicą trzeba było wymienić smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale pewnie 2.0?

> U żony w Yarisku siedzi 1,4 D4D - dobija do 200kkm, ogólnie narzekać nie mogę, ale przy 145kkm

> uszczelkę pod głowicą trzeba było wymienić

no właśnie nie, 1.4 zlosnik.gif druga strona medalu jest taka, że to samochód sprowadzony, przebieg potwierdzony, ale ze śladów w bagażniku można wywnioskować, że czasami coś cięższego woziła, hak też był używany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie nie, 1.4 druga strona medalu jest taka, że to samochód sprowadzony, przebieg

> potwierdzony, ale ze śladów w bagażniku można wywnioskować, że czasami coś cięższego woziła,

> hak też był używany.

U mnie też sprowadzony, z książką prowadzoną przez Niemca.

Z ciekawości - masz 75, czy 90KM. Ile na liczniku?

U mnie skrzynia trochę haczy przy zmianie biegów - ale to pewnie wina wyciągniętych linek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie też sprowadzony, z książką prowadzoną przez Niemca.

> Z ciekawości - masz 75, czy 90KM. Ile na liczniku?

90KM, teraz ok. 150kkm.

> U mnie skrzynia trochę haczy przy zmianie biegów - ale to pewnie wina wyciągniętych linek.

tak miałem po pierwszej poprawce, jedynka słabo wskakiwała, nie mówiąc o tym, że na zimno jedynka prawie wcale nie wchodziła przy minimalnym turlaniu się. Po wymianie na kolejną ładnie się ułożyła ok.gif Może to kwestia oleju ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 90KM, teraz ok. 150kkm.

U żony 75KM i prawie 200 kkm.

> tak miałem po pierwszej poprawce, jedynka słabo wskakiwała, nie mówiąc o tym, że na zimno jedynka

> prawie wcale nie wchodziła przy minimalnym turlaniu się. Po wymianie na kolejną ładnie się

> ułożyła Może to kwestia oleju ?

Olej zmieniony i na zimnej skrzyni lekko haczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> olej o zalecanych/fabrycznych parametrach, czy gęstszy ? Ja tak miałem jak za pierwszym razem

> zalali mi za gęstym.

szczerze, to nie wiem, co mechanik zalał - musiałbym zobaczyć, czy mam to na kwicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i yaris po operacji przeszczepu. Udało się zdobyć używaną skrzynię z gwarancją, zalano nowym olejem i samochód jeździ oraz nie terkocze przy przetaczaniu wink.gif Zobaczymy jak długo to pożyje. Okazało się, że sprzęgło jest jeszcze w stanie umozliwiajacym spokojną dalszą eksploatację, więc odpusciłem, tym bardziej że w ciągu najbliższego roku będę rozglądał się za kolejnym Yarisem.

Koszt całkowity zabiegu 650zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.