Skocz do zawartości

pobór prądu z akumulatora, a wzrost napięcia


mrarek

Rekomendowane odpowiedzi

- akumulator podładowywał się minimalnym prądem (ok. 0,2-0,3 A)

- wykazywał stopień naładowania 100%

- odpaliłem silnik na 5 minut, na jałowym (stał kilka dni nie odpalany)

- wyłączyłem silnik

- jako że chciałem jeszcze zostawić na podładowywaniu pomyślałem, by nieco rozładować akumulator

- załączyłem światła mijania na 10 minut

zauważyłem taki objaw, że napięcie na mierniku stopniowo spadało z 13,3 V do ok. 12,0 V by w miarę szybko zwiększyć się do 14,0 V.

za parę minut znowu stopniowo spadło do ok. 12,2 i znowu podskoczyło do ok. 13 V.

rozumiem, że miernik za 50 PLN z portalu aukcyjnego, ale dziwi mnie wzrost, kiedy powinien być spadek...

coś nie tak z akumulatorem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> coś nie tak z akumulatorem?

Nie ogarniam teraz tego co napisałeś spineyes.gif, ale takie wahania napięcia akumulatora podczas szybkich zmiana przy ładowaniu i rozładowywaniu są rzeczą normalną, zwłaszcza operując przytoczonymi wartościami napięć. Sądzę, że z akumulatorem jest wszystko w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - akumulator podładowywał się minimalnym prądem (ok. 0,2-0,3 A)

> - wykazywał stopień naładowania 100%

> - odpaliłem silnik na 5 minut, na jałowym (stał kilka dni nie odpalany)

> - wyłączyłem silnik

> - jako że chciałem jeszcze zostawić na podładowywaniu pomyślałem, by nieco rozładować akumulator

> - załączyłem światła mijania na 10 minut

> zauważyłem taki objaw, że napięcie na mierniku stopniowo spadało z 13,3 V do ok. 12,0 V by w miarę

> szybko zwiększyć się do 14,0 V.

> za parę minut znowu stopniowo spadło do ok. 12,2 i znowu podskoczyło do ok. 13 V.

> rozumiem, że miernik za 50 PLN z portalu aukcyjnego, ale dziwi mnie wzrost, kiedy powinien być

> spadek...

> coś nie tak z akumulatorem?

Po pierwsze zmień baterie w mierniku, po drugie - czy jak obserwowałeś skoki napięcia to przypadkiem przed chwilą nie otworzyłeś drzwi i BSI się nie "obudziło" ?

Skoro tendencja jest spadkowa to IMO wszystko jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze zmień baterie w mierniku

WHY? jest OK cool.gif

> , po drugie - czy jak obserwowałeś skoki napięcia to

> przypadkiem przed chwilą nie otworzyłeś drzwi i BSI się nie "obudziło" ?

nic z tych rzeczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ogarniam teraz tego co napisałeś

a gdybym napisał tylko:

przy niepracującym silniku włączyłem światła mijania i zauważyłem taki objaw, że napięcie na mierniku stopniowo spadało z 13,3 V do ok. 12,0 V by w miarę szybko zwiększyć się do 14,0 V.

za parę minut znowu stopniowo spadło do ok. 12,2 i znowu podskoczyło do ok. 13 V.

zmieni to coś? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a gdybym napisał tylko:

> przy niepracującym silniku włączyłem światła mijania i zauważyłem taki objaw, że napięcie na

> mierniku stopniowo spadało z 13,3 V do ok. 12,0 V by w miarę szybko zwiększyć się do 14,0 V.

> za parę minut znowu stopniowo spadło do ok. 12,2 i znowu podskoczyło do ok. 13 V.

> zmieni to coś?

Niedawno był wątek o akumulatorach i ktos pisał o metodzie pobudzania akumulatora w niskich temperaturach. Włączyć na chwilę światła - przepływ sporego prądu przez aku rozgrzeje go i zwiększy pojemność, co pomoże w uruchomieniu silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - akumulator podładowywał się minimalnym prądem (ok. 0,2-0,3 A)

Znaczy w pełni naładowany

> - wykazywał stopień naładowania 100%

jw

> - odpaliłem silnik na 5 minut, na jałowym (stał kilka dni nie odpalany)

po co?

> - wyłączyłem silnik

> - jako że chciałem jeszcze zostawić na podładowywaniu pomyślałem, by nieco rozładować akumulator

> - załączyłem światła mijania na 10 minut

Tego już kompletnie nie ogarniam. Uruchamiając pobrałeś z aku prąd startowy i już go nieznacznie rozładowałeś. Po uruchomieniu silnik powinien popracować znacznie dłużej, żeby się doładować do pełna.

> zauważyłem taki objaw, że napięcie na mierniku stopniowo spadało z 13,3 V do ok. 12,0 V by w miarę

> szybko zwiększyć się do 14,0 V.

> za parę minut znowu stopniowo spadło do ok. 12,2 i znowu podskoczyło do ok. 13 V.

> rozumiem, że miernik za 50 PLN z portalu aukcyjnego, ale dziwi mnie wzrost, kiedy powinien być

> spadek...

> coś nie tak z akumulatorem?

Jak pisali, oporność styku sondy miernika plus zmiany chemiczne w akumulatorze po szarpnięciu go prądem rozruchowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po co?

powiedzmy, że miałem taki kaprys, lubię słuchać dCi grinser006.gif

> Tego już kompletnie nie ogarniam. Uruchamiając pobrałeś z aku prąd startowy i już go nieznacznie

> rozładowałeś. Po uruchomieniu silnik powinien popracować znacznie dłużej, żeby się doładować

no to popracował sobie ok. 5 minut i w tym czasie się doładował, bo nie było żadnego poboru prądu.

chciałem go jeszcze rozładować, bo przewidywałem zapięcie prostownika jeszcze na ok. 2 dni.

no ale w związku z tymi wahaniami zapiąłem prostownik z LIDLa, żeby czegoś nie uszkodzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> zauważyłem taki objaw, że napięcie na mierniku stopniowo spadało z 13,3 V do ok. 12,0 V by w miarę

> szybko zwiększyć się do 14,0 V.

To byłoby OK...

> za parę minut znowu stopniowo spadło do ok. 12,2 i znowu podskoczyło do ok. 13 V.

...ale tego to już nie rozumiem.

Tak być nie powinno.

W trakcie znacznego obciążenia, napięcie najpierw spada, by po spadku do nominalnego, podskoczyć i później już powoli tylko spadać. Taka jest charakterystyka rozładowania aku kwasowego.

Jeśli działo się to cyklicznie to przyczyna musi być inna.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiedzmy, że miałem taki kaprys, lubię słuchać dCi

Jest to jakiś powód

> no to popracował sobie ok. 5 minut i w tym czasie się doładował, bo nie było żadnego poboru prądu.

> chciałem go jeszcze rozładować, bo przewidywałem zapięcie prostownika jeszcze na ok. 2 dni.

I tu sensu nie widzę. Chciałeś do rozładować, żeby do doładować?

Po naładowaniu akumulatora prąd ładowania spada poniżej ampera i tak może stać nawet rok.

Dodatkowe rozładowanie nie miało kompletnie sensu.

> no ale w związku z tymi wahaniami zapiąłem prostownik z LIDLa, żeby czegoś nie uszkodzić...

Nie da się nic uszkodzić. Akumulator stanowi tak duży dławik i stabilizator, że zwykły prostownik niestabilizowany można podłączyć.

Ten ładować z lidla krzywdy mu z pewnością nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładowarka automatyczna z Lidla i wszystko jasne. Ona widocznie tak działa. Najpierw ładuje poprawnie- czyli 14V. Następnie następuje wyłączenie ładowania - powód mi nie znany, albo zaplanowany myk przez konstruktorów, lub np. przegrzanie ( wyłączenie przed uszkodzeniem).

Zastanawia mnie jedynie wartość napięcia jaką podawałeś 12,2V. Trochę nisko. Ale jak z twojego opisu wynika następowało wtedy włączanie ładowarki i znowu cykl ładowania trwał do osiągnięcia stanu naładowania akumulatora.

Moim zdaniem cykle, które opisałeś są całkowicie prawidłowe. Tylko te 12,2V i sam fakt konieczności skorzystania z ładowarki- może akumulator daje sygnały, że już pora na niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ładowarka automatyczna z Lidla i wszystko jasne. Ona

pierwotnie ładowałem zwykłą transformatorową ładowarką 6/12V, 2/5A.

na koniec zapiąłem tę z LIDLA, bo nie umiałem się połapać w w/w efektach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tu sensu nie widzę. Chciałeś do rozładować, żeby do doładować?

no tak ok.gif

> Po naładowaniu akumulatora prąd ładowania spada poniżej ampera i tak może stać nawet rok.

> Dodatkowe rozładowanie nie miało kompletnie sensu.

> Nie da się nic uszkodzić. Akumulator stanowi tak duży dławik i stabilizator, że zwykły prostownik

> niestabilizowany można podłączyć.

bałem się (akumulator nie odpięty od instalacji), że bez kontroli może się coś sfajczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem to też cud

> Może po prostu taki solidny miernik

Tani miernik może nie mieć kompensacji temperaturowej i przy niskich głupoty pokazywać a po rozgrzaniu zmienić wskazania.

Mój tani mierniczeki, wożony w aucie też zaraz po włączeniu dziwne ma wskazania, po minucie mu przechodzi,

Spróbuję go w zamrażalnik wsadzić a potem stopniowo rozgrzewanym mierzyć 9V baterię trzymaną w pokojowej temperaturze .

Dam znać,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.