Rapid136 Napisano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2013 tablica pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2013 A co w nim takiego dziwnego/innego ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordek Napisano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2013 > tablica pl A bo to mało razy naście lat temu? Mój wujek miał nawet takiego Poldolota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2013 > tablica pl Taki "long" z krótkim starym ryjem to może być jakiś rodzynek jak tylko jest oryginalny . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rapid136 Napisano 13 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2013 > Taki "long" z krótkim starym ryjem to może być jakiś rodzynek jak tylko jest oryginalny . o to mi chodziło 1 seria w wersji 4 osobowej, ciekawe jaki to rodzynek, może będzie jak z 125p pick up za pare lat?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertgarage Napisano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2013 > o to mi chodziło 1 seria w wersji 4 osobowej, ciekawe jaki to rodzynek, może będzie jak z 125p > pick up za pare lat?? raczej będzie "białym krukiem" bo one gniły w zastraszającym tempie zakłady w Nysie nie dorównywały jakością wykonania produktu ,Żerańskiej FSO nawet do zelówek , więc taki Truck w dobrym stanie będzie nie lada rarytasem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2013 > raczej będzie "białym krukiem" bo one gniły w zastraszającym tempie > zakłady w Nysie nie dorównywały jakością wykonania produktu ,Żerańskiej FSO nawet do zelówek , > więc taki Truck w dobrym stanie będzie nie lada rarytasem Ale chyba masz na myśli etap od lakierowania Bo podłogi "na Nysę" to osobiście robiłem w 1999 na Żeraniu - z tego co pamiętam to jedyna różnica to inne progi były Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertgarage Napisano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 > Ale chyba masz na myśli etap od lakierowania zgadza się prawdziwej lakierni i wyszkolonych lakierników , Nysa dorobiła sie dopiero za czasów Berlingo > Bo podłogi "na Nysę" to osobiście robiłem w 1999 na Żeraniu - z tego co pamiętam to jedyna różnica > to inne progi były były dłuższe i miały mocniejsze podciągi niż limuzyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 > zgadza się > prawdziwej lakierni i wyszkolonych lakierników , Nysa dorobiła sie dopiero za czasów Berlingo > były dłuższe i miały mocniejsze podciągi niż limuzyna Czekaj, czekaj - coś mi świta, że tylne płaty podłogi były ciut dłuższe i właśnie chyba coś z progami było inaczej - chyba jeszcze jakiś jeden element był. Bo z Żerania szły same podłogi, oblachowanie było spawane już w Nysie. Ech...dawne czasy pracy w FSO. Pamiętam, dwa magazyny pomiędzy liniami na które wchodziły częściowo uspawane nadwozia. Na jeden wchodziła uspawana kompletna podłoga z komorą silnika i przegrodą - ten miał pojemność ok. 100 sztuk i w jednym zakątku miał 3 sztuki, które stały tam od pamięci świata - w końcu zjechały, całkowicie zardzewiałe (na szczęście tylko powierzchniowo) i też poszły na taśmę Drugi magazyn zawierał już kompletne nadwozia po zgrzaniu w konduktorze. Praca ciekawa ze względu na to, że przy samochodach, ale ludzie Całe szczęście, że to padło bo nie było innej metody na pozbycie się tego towarzystwa (i bodajże 12 związków zawodowych) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp79 Napisano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 > raczej będzie "białym krukiem" bo one gniły w zastraszającym tempie > zakłady w Nysie nie dorównywały jakością wykonania produktu ,Żerańskiej FSO nawet do zelówek , > więc taki Truck w dobrym stanie będzie nie lada rarytasem No to gdzie one najpierw i przez ile lat były montowane - w Warszawie czy w Nysie? Mnie się cały czas wydawało, że najpierw Nysa, a potem produkcję przeniesiono do Warszawy; ale może o czymś nie wiem, albo "wiem, ale nie tak, jak trzeba". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 > No to gdzie one najpierw i przez ile lat były montowane - w Warszawie czy w Nysie? Mnie się cały > czas wydawało, że najpierw Nysa, a potem produkcję przeniesiono do Warszawy; ale może o czymś > nie wiem, albo "wiem, ale nie tak, jak trzeba". W Warszawie (w latach 1998-1999 bo w tych pracowałem w FSO) spawano podłogę (na tej samej linii co "zwykłego" Poloneza po czym podłogi w paletach po 12 bodajże sztuk wsadzano na ciężarówki i wieziono do Nysy gdzie odbywał się dalszy montaż spawalniczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp79 Napisano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 Tyle, że w 1999 składano w Nysie, to się domyśliłem z poprzednich Twoich postów, ale kiedy składano w Warszawie? No, chyba był taki okres. Mój jest z 1996 r. i jego VIN zaczyna się od SUP, więc Żerań jak ch.., bo to samo mam w nubirze... Ktoś coś wie na temat, w której fabryce w jakich latach montowano trucki? Edit: Doczytałem na Wikipedii, że dopiero za czasów plusowskiej budy zaczęła się seryjna produkcja w Nysie. Dziwne, bo przecież wiele prototypów powstało właśnie tam. A na temat "jakości FSO" wolę się nie wypowiadać. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że w ZSD jeszcze bardziej partolili robotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertgarage Napisano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 > Tyle, że w 1999 składano w Nysie, to się domyśliłem z poprzednich Twoich postów, ale kiedy składano > w Warszawie? No, chyba był taki okres. Mój jest z 1996 r. i jego VIN zaczyna się od SUP, więc > Żerań jak ch.., bo to samo mam w nubirze... > Ktoś coś wie na temat, w której fabryce w jakich latach montowano trucki? > Edit: > Doczytałem na Wikipedii, że dopiero za czasów plusowskiej budy zaczęła się seryjna produkcja w > Nysie. Dziwne, bo przecież wiele prototypów powstało właśnie tam. > A na temat "jakości FSO" wolę się nie wypowiadać. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że w ZSD jeszcze > bardziej partolili robotę. wyobraź sobie lakiernię stosująca podkłady chromianowe i tlenkowe ( technologia z lat 60>70) w dobie materiałów dwuskładnikowych , epoxydów i wash primerów .... to tak jakbyś z "ajfonem" polansował sie 15 lat wstecz oni tego (nowych technologii) nie trybili tak szybko jak warsztaty na mieście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomo Napisano 14 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 > wyobraź sobie lakiernię stosująca podkłady chromianowe i tlenkowe ( technologia z lat 60 > to tak jakbyś z "ajfonem" polansował sie 15 lat wstecz > oni tego (nowych technologii) nie trybili tak szybko jak warsztaty na mieście Kiedyś już o tym pisałem na AK. Jak pracowałem w FSO na spawalni to przez jakieś 3-4 miesiące pracowałem "na dachu". Moją rolą było założenie do urządzenia tylnej belki dachu (tej na której potem trzymały się zawiasy klapy), następnie płatu dachu i zgrzanie (ręcznie) tego razem - bodajże ok. 20-25 zgrzewów. Malowanie elementów farbą podkładową jak za króla ćwieczka - zaschnięty, sztywny pędzel i farba z michy. Jeśli dach (płat dachu) przyjechał na transporterze uszkodzony to zakładało się go na przyrząd, zamykało w zaciskach i...klepało, piłowało pilnikiem, szlifowało (ręcznie !) aż do usunięcia uszkodzenia (z reguły jakiegoś dziabnięcia od dołu - takiej górki). Dach był ocynkowany, oczywiście po takim zabiegu pokrycie cynkiem znikało Teraz już wiecie skąd się brały z nie wiadomo skąd ogniska rdzy na dachu w półrocznych-rocznych Polonezach Kolejna sprawa - w Polonezach zawsze (zawsze !) rdza pojawiała się na połączeniu przedniego słupka z dachem. Technologia przewidywała położenie na styku ramki okna i przedniego słupka masy uszczelniającej, założenie dachu, dociśnięcie przez urządzenie i zgrzanie, a następnie wytarcie nadwyżki masy uszczelniającej i ręczne (!) wyprofilowanie jej. Żeby było prościej monterzy (przez 1,5 roku mojej pracy ciągle ci sami ludzie - jeden ok. 55-letni alkoholik, który codziennie rano zaprawiał się ćwiartką, bo inaczej nie był w stanie rozpocząć pracy i drugi - 40-letni gościu, który narzekał, że się z kasą nie wyrabia "bo od czasów Koreańczyków" nie można już tyle kraść co kiedyś") nie nakładali tej masy - dzięki temu odpadało im wycieranie i profilowanie. Skutek był taki, że gotowe nadwozie zmontowane już w samochód oczywiście pracowało i mikroskopijne ruchy powodowały, że na tym styku były mikropęknięcia które, w krótkim czasie dostawała się wilgoć i rozpoczynała się korozja. Kto miał Poloneza pamięta jąką bolączką było to miejsce Taka to była fabryka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sztywny13 Napisano 15 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2013 > tablica pl Rok 1993. Coś nie pasuje mi przód borewicza z deską caro wewnątrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp79 Napisano 15 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2013 > Rok 1993. Coś nie pasuje mi przód borewicza z deską caro wewnątrz Mnie też, ale nie pierwszy raz widzę trucka 1993 z przodem borewicza. Trochę to dziwne, bo w 1992 dawali już przód z noskiem. Czyżby później na chwilę wrócili do borewiczowych przodów? Swoją drogą, już ktoś go "łyknął" - i trudno się dziwić. Sam bym go chętnie wziął... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mp79 Napisano 15 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2013 > wyobraź sobie lakiernię stosująca podkłady chromianowe i tlenkowe ( technologia z lat 60 > to tak jakbyś z "ajfonem" polansował sie 15 lat wstecz > oni tego (nowych technologii) nie trybili tak szybko jak warsztaty na mieście Nie za bardzo wiem, o czym piszesz, bo zakuwanie płatów z gołej (niczym nie zabezpieczonej!) blachy, nawet w miejscach najbardziej narażonych na korozję,trochę mało ma wspólnego z kiedykolwiek stosowanymi technologiami antykorozyjnymi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
demoneczek Napisano 16 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2013 > Rok 1993. Coś nie pasuje mi przód borewicza z deską caro wewnątrz W1990 r był borewicz decha z głośnikiem , 1994 już decha Caro i boczne nawiewy kratka , a tu na fotkach sa te okrągłe w Caro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.