mrBEAN Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Wspawywany był tłumik, akumulator nie był odpięty. Po wyjeździe okazuje się, że brak świateł stopu. Co oczywiste zostało posprawdzane i co ciekawe, prąd dochodzi ale po włożeniu żarówek nie pali ? Czy to spawanie mogło mieć wpływ na to i gdzie szukać usterki ? TEMAT JUŻ ROZWIĄZANY, poniżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vrus Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 powiem tak, miales ogromnego farta, ze jak juz paliło to tylko to NIGDY SIE NIE SPAWA Z PODPIĘTYM AKU! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 21 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > NIGDY SIE NIE SPAWA Z PODPIĘTYM AKU! Ja to wiem, ale mechanik/spawacz znajomego widać nie Wiem, że należy odpinać ale tylko domyślam się dlaczego. To powiedzcie dlaczego i może dojdziemy gdzie jest problem ? Bo 6 godzin ponoć dziubali szukali i jak było tak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > powiem tak, miales ogromnego farta, ze jak juz paliło to tylko to > NIGDY SIE NIE SPAWA Z PODPIĘTYM AKU! Kazde moje auto bylo spawane (znaczy tlumiki) z podpietym aku. Zarowno 10 lat temu w starym Fiacie, jak i jakis miesiac temu w nowoczesnym Nissanie. W miedzy czasie wiele innych aut. Nic sie nie popsulo od tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 21 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > Kazde moje auto bylo spawane (znaczy tlumiki) z podpietym aku. Zarowno 10 lat temu w starym Fiacie, > jak i jakis miesiac temu w nowoczesnym Nissanie. W miedzy czasie wiele innych aut. Nic sie nie > popsulo od tego O! No to teraz proszę tym bardziej jakiegoś kumatego o mały wykład + diagnozę oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > O! > No to teraz proszę tym bardziej jakiegoś kumatego o mały wykład > + diagnozę oczywiście Ja sie nie znam, wiec nie mam pojecia. Poza tym przykladowo, gdy sie podpina akumulator do prostownika to tez nalezy odpiac aku od auta, a ja rowniez nigdy tego nie robilem i rowniez w najnowszych autach i nic zlego sie nie stalo. Zreszta gdyby nagle ktos w moim obecnym aucie chcial odpiac aku przy wspawaniu tlumika to bym nawet nie pozwolil - nie znam kodu do radia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawek_Carlsson Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > Wspawywany był tłumik, akumulator nie był odpięty. > Po wyjeździe okazuje się, że brak świateł stopu. > Co oczywiste zostało posprawdzane i co ciekawe, prąd dochodzi ale po włożeniu żarówek nie pali ? > Czy to spawanie mogło mieć wpływ na to i gdzie szukać usterki ? ...a na AKU nic nie zakładali?? jak spawali u mnie to zakładali na klemy AKU jakiś "dynks" łączący klemy i nie odpinali AKU...wszysko do tej pory dział jak należy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > powiem tak, miales ogromnego farta, ze jak juz paliło to tylko to > NIGDY SIE NIE SPAWA Z PODPIĘTYM AKU! Bo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > Wspawywany był tłumik, akumulator nie był odpięty. > Po wyjeździe okazuje się, że brak świateł stopu. > Co oczywiste zostało posprawdzane i co ciekawe, prąd dochodzi ale po włożeniu żarówek nie pali ? > Czy to spawanie mogło mieć wpływ na to i gdzie szukać usterki ? Żarówki sprawne? Masa jest? Napięcie pojawia się po wciśnięciu pedału? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vrus Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 nie zacytuje Ci, tak mnie uczyli, najprosciej wpisz w google spawanie na podłączonym aku - troche Ci sie wyswietli, ja uwazam ze trzeba zawsze odłączyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 21 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > ...a na AKU nic nie zakładali?? jak spawali u mnie to zakładali na klemy AKU jakiś "dynks" łączący > klemy i nie odpinali AKU...wszysko do tej pory dział jak należy Nie, nie zakładali nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 21 Lutego 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > Żarówki sprawne? > Masa jest? > Napięcie pojawia się po wciśnięciu pedału? Tak. Wypięła się jakaś wtyczka pod maską i taki cyrk Ale co z tym spawaniem ? Można czy nie można, co trzeba, a co nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vrus Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 ale bezpiecznik sprawdzales? ostatnio w mojej firmowej fabi 1,2 spaliły sie 2 zarowki stopu, przez co sie silnik dusił (przysiegam, nawet moge fakture z aso zeskanowac) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orochimaru Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Spawarki mają na biegu jałowym 50-100V. Przy zajażaniu łuku jeszcze więcej. Akumulator powinno się odłączać ze względów bezpieczeństwa. Nic to nie kosztuje, a może uchronić go przed zniszczeniem (o ochlapaniu komory silnika kwasem nie wspomnę). Jeśli nie ma możliwości odłączenia aku (np: brak kodu do radia itp). to generalna zasada jest taka, że należy przypiąć masę spawarki jak najbliżej spawu, do dobrze oczyszczonego metalu. Wtedy prąd będzie płynął najkrótszą drogą, a nie latał po całym nadwoziu, albo co gorsza po kablach w wiązce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > nie zacytuje Ci, tak mnie uczyli, najprosciej wpisz w google spawanie na podłączonym aku - troche > Ci sie wyswietli, ja uwazam ze trzeba zawsze odłączyć. A ja nie widzę sensu. jak podepnę masę spawarki blisko spawanego miejsca to żadne prądy do silnika i elektroniki nie dojdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > A ja nie widzę sensu. > jak podepnę masę spawarki blisko spawanego miejsca to żadne prądy do silnika i elektroniki nie > dojdą. Praktycznie przy spawaniu tzw migomatem nie trzeba odpinać - nic nie powinno się stać. Problemem są inne metody - np TIG gdzie poność powstaje duża fala elektromagnetyczna podczas spawania. Takie wyjaśnienie kiedyś przeczytałem bodajże na "elektrodzie", nawet chyba link do tego pochodził z podobnego tematu ma MK. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > Praktycznie przy spawaniu tzw migomatem nie trzeba odpinać - nic nie powinno się stać. > Problemem są inne metody - np TIG gdzie poność powstaje duża fala elektromagnetyczna podczas > spawania. > Takie wyjaśnienie kiedyś przeczytałem bodajże na "elektrodzie", nawet chyba link do tego pochodził > z podobnego tematu ma MK. > pozdr OK, duża fala a więc ryzyko indukcji prądów błądzących. Tylko, że główne obwody elektroniki są wyłączone i odpięcie ich od akumulatora niewiele daje. Narażone są obwody zamknięte przez akumulator (pracujące). W całej reszcie zaindukuje się tam samo z akumulatorem i bez. Spawając należy uchronić obwody przed przepływem prądu czyli podpinać masę najbliżej jak się da miejsca spawania. Inaczej prądy będą latać po karoserii i faktycznie mogą coś sfajczyć. A już wybuchu akumulatora ładowanego prądem i napięciem spawarki sobie nie wyobrażam. Akumulator trzeba odpinać jak się grzebie w elektryce samochodu, żeby przypadkiem nie zrobić zwarcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orochimaru Napisano 21 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 > Problemem są inne metody - np TIG Przy TIGu łuk jarzy się zaskakująco spokojnie. Problemem jest start. Wtedy generowane jest napięcie kilku tyś. woltów do zainicjowania łuku. I jeśli nie przestrzega się zaleceń wspomnianych wcześniej, to nawet odłączenie akumulatora może nie pomóc. Ale są też urządzenia ze stykowym zajażaniem łuku (lift arc). Wtedy wysokiego napięcia nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.