Skocz do zawartości

Trybunał Konstytucyjny


Miromat

Rekomendowane odpowiedzi

> Przecież aktualnie nie ma takich sytuacji.

Jak nie ma? Dostajesz fotkę samochodu, gdzie często nawet trudno zidentyfikować czy to w ogóle Twój samochód, nie widać kierowcy, a z różnych przyczyn nie wiesz kto tym samochodem w tym czasie jechał. W tej sytuacji zostaniesz ukarany za wykroczenie które nie popełniłeś. Tzn. wróć, popełniłeś, niekonstytucyjne (już wkrótce) wykroczenie polegające na niewskazaniu sprawcy.

Stąd cały absurd i porównanie sytuacji do złodzieja cukierków, wskazanie sprawcy i udowodnienie jego winy leży po stronie oskarżającego. W państwie prawa oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać, jest jeszcze parę totalitarnych państw

> na świecie do których możesz się przeprowadzić i żyć szczęśliwie.

No wyglada na to, ze juz w takim zyje bo w Irlandii mandat z fotoradaru placi wlasciciel samochodu, chyba ze wskaze inna osobe ktora kierowala pojazdem i jeszcze do tego ta osoba sie przyzna. W innym przypadku mandat i punkty ida dla wlaciciela.

Ale mimo takiej niesprawiedliwosci ludziom sie calkiem niezle zyje.

A na drogach w zeszlym roku zginelo cos kolo 160 osob. (tak wiem ze Irlandi jest duzo mniejsza niz Polska ale mimo wszystko roznica jest ogromna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kumam. I ktos kogo stac moze sobie placic te 500zl codziennie i miec w d... ograniczenia.

> I wlasnie o tym pisalem na samym poczatku. Gdyby za niewskazanie dolozyli 600zl i 12 punktow, to by

> nagle sobie wszyscy przypomnieli kto kierowal.

No widzisz kolego - i znów błąd logiczny- od kiedy to posiadaczem samochodu może być tylko i wyłącznie posiadacz prawa jazdy? na kogo chcesz nakładać te punkty?

widzisz- jak widać nie jest to zagadnienie takie proste jak Tobie się wydaje i wymaga naprawdę szczegółowego uregulowania smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki to przepis wchodzi?

w calej UE kierowcy beda scigani za wykroczenia drogowe, w konsekwencji lacznie z egzekucja komornicza.

dane beda wymieniane plynnie pomiedzy wszystkimi czlonkami UE - nie jak dotychczas, ze udostepnia Twoje dane czy nie obcej administracji.

przy kulawym prawie w polsce ... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No widzisz kolego - i znów błąd logiczny- od kiedy to posiadaczem samochodu może być tylko i

> wyłącznie posiadacz prawa jazdy? na kogo chcesz nakładać te punkty?

> widzisz- jak widać nie jest to zagadnienie takie proste jak Tobie się wydaje i wymaga naprawdę

> szczegółowego uregulowania

Tu sie zgadzam. Proste nie jest, ale napewno da sie cos zrobic w tej sprawie.

Wkoncu po to sa numery rejestracyjne na samochodach. Wlasnie poto aby mozna bylo zidentyfikowac samochod ktory np popelnil wykroczenia albo np ucika z miejsca zdarzenia.

Numery sa przypisane do pojazdu a jedyna osoba ktora ma cos wspolnego z pojazdem to wlasciciel.

Jesli wlasciciel jest zwolniony z odpowiedzialnosci co sie wyczynia jego autem, to cala idea numerow rejestraycjnych jest troche bezsensu. Bo wlasiciel zawsze moze powiedziec - to nie ja i nie wiem kto jechal.

W takm razie ja mam pomysl.

Zamiast przypisywac numery rejestracyjne do samochodow przypisujmy numery do kierowcy.

Niech kazdy kierowca ma swoj numer rejestracyjny i jakim samochodem by nie jechal niech na nim zaklada swoja blache.

To by rozwiazalo problem praktycznie w stu procentach.

Oczywiscie mozna pojsc z duchem czasu i zrobic elektroniczne wyswietlacze z numerem kierowcy w miejscu tablicy rejestrayjnej zamiast nosic ze soba blachy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A na drogach w zeszlym roku zginelo cos kolo 160 osob. (tak wiem ze Irlandi jest duzo mniejsza niz

> Polska ale mimo wszystko roznica jest ogromna).

Cieszę się z tego powodu niezmiernie. Dodam, że w znacznie większym od Irlandii, autonomicznym terytorium zależnym Granlandii na drogach ginie zdecydowanie mniej osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tzn. wróć,

> popełniłeś, niekonstytucyjne (już wkrótce) wykroczenie polegające na niewskazaniu sprawcy.

No to nie zmienia faktu, że nie zostałeś ukarany bez dowodów winy - z formalnego punktu widzenia.

Nie wierzę osobiście, że ten przepis (dotyczący obowiązku wskazania komu powierzyliśmy samochód) zostanie uwalony przez TK. Co najwyżej zostanie rozszerzony o obowiązek prowadzenia notatniczka, w którym będzie obowiązek wpisywania "komu, kiedy i na ile" - sensownie by było gdyby taki obowiązek wprowadzał sąd w przypadku pierwszego stwierdzenia "nie pamiętam komu wówczas powierzałem auto"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cieszę się z tego powodu niezmiernie. Dodam, że w znacznie większym od Irlandii, autonomicznym

> terytorium zależnym Granlandii na drogach ginie zdecydowanie mniej osób.

Nie rozumiesz.

Chodzi mi o populacje.

W 2011 W Polsce na 38 milionow ludzi na drogach zginelo 4142 osoby. To jest 1 na 9174.

W Irlandii w 2011 zginelo 186 na 4.5 miliona. To jest 1 na 24193.

Czyli statystycznie masz 3x miejsza szanse zginac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to nie zmienia faktu, że nie zostałeś ukarany bez dowodów winy - z formalnego punktu widzenia.

> Nie wierzę osobiście, że ten przepis (dotyczący obowiązku wskazania komu powierzyliśmy samochód)

> zostanie uwalony przez TK. Co najwyżej zostanie rozszerzony o obowiązek prowadzenia

> notatniczka, w którym będzie obowiązek wpisywania "komu, kiedy i na ile" - sensownie by było

> gdyby taki obowiązek wprowadzał sąd w przypadku pierwszego stwierdzenia "nie pamiętam komu

> wówczas powierzałem auto"

Trybunał Konstytucyjny wprowadzi dzienniczek rotfl.gif

Najlepiej redundantne, dwa dzienniczki + oddzielny na uwagi dla rodziców.

Weź może zacznij od poczytania czym w ogóle zajmuje się ten organ, następnie dwie kawki, kupka i zapoznaj się z jego kompetencjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Nigdy tak nie powiedzialem.

> Ale w takim razie podaj jakies rozsadne rozwiazanie jak karac kierowcow za przekroczenie predkosci

> za pomoca fotoradarow?

to proste - robić zdjęcie jedynie z gębą ok.gif + system gdy gęba jest niewidoczna/nieczytelna typu "pojawiają się miśki znikąd i mandacik na miejscu" - wtedy nikt by nie płakał. To co jest teraz to parodia prawa no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu sie zgadzam. Proste nie jest, ale napewno da sie cos zrobic w tej sprawie.

> Wkoncu po to sa numery rejestracyjne na samochodach. Wlasnie poto aby mozna bylo zidentyfikowac

> samochod ktory np popelnil wykroczenia albo np ucika z miejsca zdarzenia.

> Numery sa przypisane do pojazdu a jedyna osoba ktora ma cos wspolnego z pojazdem to wlasciciel.

> Jesli wlasciciel jest zwolniony z odpowiedzialnosci co sie wyczynia jego autem, to cala idea

> numerow rejestraycjnych jest troche bezsensu. Bo wlasiciel zawsze moze powiedziec - to nie ja

> i nie wiem kto jechal.

> W takm razie ja mam pomysl.

> Zamiast przypisywac numery rejestracyjne do samochodow przypisujmy numery do kierowcy.

> Niech kazdy kierowca ma swoj numer rejestracyjny i jakim samochodem by nie jechal niech na nim

> zaklada swoja blache.

> To by rozwiazalo problem praktycznie w stu procentach.

> Oczywiscie mozna pojsc z duchem czasu i zrobic elektroniczne wyswietlacze z numerem kierowcy w

> miejscu tablicy rejestrayjnej zamiast nosic ze soba blachy.

czyli dalej łączysz rejestrację samochodu z prawem jazdy - jakim prawem?

czyli jak? - według Ciebie właścicielem samochodu może być tylko osoba z prawem jazdy? spineyes.gifhehe.gif

zadaje jeszcze raz pytanie - moja babcia jest właścicielem pojazdu- nigdy nie miała prawka - jak chcesz ją ukarać punktami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie mam nic przeciwko fotoradarom ale w miejscach szczególnie wrażliwych - np szkoły, etc

moment moment....ale co w innych miejscach to już możesz "legalnie" łamać prawo ? Prosta piłka...jechałeś niezgodnie z przepisami czy nie ? Są tylko 2 odpowiedzi TAK i NIE. I na tym powinna skończyć się dyskusja nad sensem fotoradarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to proste - robić zdjęcie jedynie z gębą + system gdy gęba jest niewidoczna/nieczytelna typu

> "pojawiają się miśki znikąd i mandacik na miejscu" - wtedy nikt by nie płakał. To co jest

> teraz to parodia prawa

No dobra.

A jesli ktos dostaje zdjecie z geba i odsyla odpisujac, ze on pierwszy raz ta osoba na oczy widzi to co wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie rozumiesz.

> Chodzi mi o populacje.

Aha, zatem nie wiem nic o żadnym wypadku samochowym w zeszłym roku na Grenlandii w którym zginęliby ludzie. Ale oczywiście jestem się w stanie zgodzić, że jeden mógł się wydarzyć. Zatem 1 na 57695. Dwa razy mniej niż w Irlandii!

Fajnie się bełkocze, ale może jednak zakończymy ten offtop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zadaje jeszcze raz pytanie - moja babcia jest właścicielem pojazdu- nigdy nie miała prawka - jak

> chcesz ją ukarać punktami?

sprawa jest banalna...babcia wskazuje komu użyczyła auto, a jeśli niepoda komu użyczyłą samochód, dostaje 100% więcej i to jest tylko i wyłacznie jej problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No dobra.

> A jesli ktos dostaje zdjecie z geba i odsyla odpisujac, ze on pierwszy raz ta osoba na oczy widzi

> to co wtedy?

Jak to co? Sprawa trafia do sądu, przychodzi biegły, rozwiewa wątpliwości, za koszty procesu płaci przegrany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moment moment....ale co w innych miejscach to już możesz "legalnie" łamać prawo ? Prosta

> piłka...jechałeś niezgodnie z przepisami czy nie ? Są tylko 2 odpowiedzi TAK i NIE. I na tym

> powinna skończyć się dyskusja nad sensem fotoradarów.

Odróżnij dwie kwestie - wszystkim się wmawia że to dla BEZPIECZEŃSTWA- gdzie puszki stoją to my wiemy.

dla żadnego bezpieczeństwa tylko dla KASY.

Fotoradar ma być szczególnym środkiem dla poprawy bezpieczeństwa. Dla mnie wystarczające są znaki ale wielu nie może się dostosować - szczególnie powinny chronić właśnie tego typu miejsca.

no i jeszcze jedno- nie podchodź do przepisów na zasadzie albo czarne albo białe-. przekroczenie w mieście o 20 km/h a przekroczenie poza terenem zabudowanym to chyba różnica - nie uważasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli dalej łączysz rejestrację samochodu z prawem jazdy - jakim prawem?

> czyli jak? - według Ciebie właścicielem samochodu może być tylko osoba z prawem jazdy?

> zadaje jeszcze raz pytanie - moja babcia jest właścicielem pojazdu- nigdy nie miała prawka - jak

> chcesz ją ukarać punktami?

To tylko moj pomysl. Ale widze ze nie rozumiesz do konca.

Wlascicielem moze sobie byc ktokolwiek.

Ale tablica rejestracyjna niech bedzie przypisana do kierowcy. Najlepiej niech bedzei elektorniczna. Kierowca przy wsiadaniu do samochodu wklada swoja karte i tablica sie wyswietla. Potem inny kierowca jedzie tym autem to on wklada swoja karte i wyswietla sie jego tablica.

Moim zdaniem to ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No dobra.

> A jesli ktos dostaje zdjecie z geba i odsyla odpisujac, ze on pierwszy raz ta osoba na oczy widzi

> to co wtedy?

to nie jest mój problem co wtedy, tylko problem aparatu ścigania - jakoś w wielu przypadkach 320x200 z monitoringu ulicznego starcza żeby dojechać jakiś bliżej nieznanych gnojków, tu by gorzej nie było. Tak czy siak - większość by się przyznawała. A może szacunek do systemu by wzrósł gdyby człowiek był świadomy że to nie tylko kolejny podatek no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odróżnij dwie kwestie - wszystkim się wmawia że to dla BEZPIECZEŃSTWA- gdzie puszki stoją to my

> wiemy.

> dla żadnego bezpieczeństwa tylko dla KASY.

> Fotoradar ma być szczególnym środkiem dla poprawy bezpieczeństwa. Dla mnie wystarczające są znaki

> ale wielu nie może się dostosować - szczególnie powinny chronić właśnie tego typu miejsca.

> no i jeszcze jedno- nie podchodź do przepisów na zasadzie albo czarne albo białe-. przekroczenie w

> mieście o 20 km/h a przekroczenie poza terenem zabudowanym to chyba różnica - nie uważasz?

to Ty odróżnij...złamałeś prawo przekraczając prędkość czy nie ?

Koniec tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aha, zatem nie wiem nic o żadnym wypadku samochowym w zeszłym roku na Grenlandii w którym

> zginęliby ludzie. Ale oczywiście jestem się w stanie zgodzić, że jeden mógł się wydarzyć.

> Zatem 1 na 57695. Dwa razy mniej niż w Irlandii!

> Fajnie się bełkocze, ale może jednak zakończymy ten offtop

Nie do konca rozumiem co chcesz przez to powiedziec.

Nigdy nie bylem w Granlandii ani nie mam pojecia co tam jest. Nie wiem czy tam maja nawet drogi.

W kazdym razie Irlandia jest normalnym krajem jak kazdy inny w EU gdzie praktycznie kazdy jezdzi samochodem lub porusza sie po drogach w inny sposob. Moim zdaniem porownanie jest trafne i oddaje sens. Ludzie nie przekraczaja predkosci tak jak w Polsce.

A Grenlandia to jakas abstrakcja jest tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odróżnij dwie kwestie - wszystkim się wmawia że to dla BEZPIECZEŃSTWA- gdzie puszki stoją to my

> wiemy.

> dla żadnego bezpieczeństwa tylko dla KASY.

> Fotoradar ma być szczególnym środkiem dla poprawy bezpieczeństwa. Dla mnie wystarczające są znaki

> ale wielu nie może się dostosować - szczególnie powinny chronić właśnie tego typu miejsca.

> no i jeszcze jedno- nie podchodź do przepisów na zasadzie albo czarne albo białe-. przekroczenie w

> mieście o 20 km/h a przekroczenie poza terenem zabudowanym to chyba różnica - nie uważasz?

Czy ja wiem - dlaczego roznica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to nie jest mój problem co wtedy, tylko problem aparatu ścigania - jakoś w wielu przypadkach

> 320x200 z monitoringu ulicznego starcza żeby dojechać jakiś bliżej nieznanych gnojków, tu by

> gorzej nie było. Tak czy siak - większość by się przyznawała. A może szacunek do systemu by

> wzrósł gdyby człowiek był świadomy że to nie tylko kolejny podatek

Czyli uwazasz, ze aparat scigania powinien po twarzy rozpoznawac kazdego czlowieka za kierownica i na tej podstawie go szukac?

Wiec ile to by kosztowalo?

Stac nas na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do konca rozumiem co chcesz przez to powiedziec.

Ironia zwyczajna celem uzmysłowienia Ci na podstawie analogii jak duży jest brak związku wypowiadanych przez Ciebie treści z meritum tego wątku.

No chyba że rzeczywiście uważasz, że mniejsza ilość wypadków śmiertelnych nie zależy wcale od innej klasy dróg, innego ich obciążenia, innego stanu technicznego samochodów i setki innych rzeczy, a jedynie od tego, że w IE wysyła się bezprawnie mandaty do właścicieli pojazdów, a nie do sprawców wykroczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Biegły ma ustalać czy znam osobe ze zdjęcia czy nie?

Zupełnie z analogią do złodzieja cukierków. Biegły stwierdzi, że na nagraniu z monitoringu nie widniejesz Ty, a ktoś inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli uwazasz, ze aparat scigania powinien po twarzy rozpoznawac kazdego czlowieka za kierownica i

> na tej podstawie go szukac?

> Wiec ile to by kosztowalo?

> Stac nas na to?

W sumie racja, taniej łapać kogo popadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zupełnie z analogią do złodzieja cukierków. Biegły stwierdzi, że na nagraniu z monitoringu nie

> widniejesz Ty, a ktoś inny.

Przecież wówczas znów wrócimy do problemu "proszę wskazać komu powierzył(-a) pan/pani auto w dniu xyz o godzinie zz"

No chyba, że rzeczywiście TK uwali ten przepis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Nigdy tak nie powiedzialem.

> Ale w takim razie podaj jakies rozsadne rozwiazanie jak karac kierowcow za przekroczenie predkosci

> za pomoca fotoradarow?

> Bo obecnie wyglada na to, ze kazdy moze sobie powiedziec - to nie ja kierowalem i dopuki mi nie

> udowodnicie ze to ja to nie place.

Skoro władza nie jest w stanie udowodnić winy za pomocą fotoradarów to nie powinna z fotoradarów korzystać. W niedalekiej jeszcze przeszłości fotoradarów nie było i kierowcy też byli karani. Trzeba postawić więcej patroli z suszarkami, wtedy winowajca jest bezsporny. Tylko, że chce się iść na łatwiznę, a tu prawo kuleje.

Byłem niedawno w USA, zrobiłem kilka tysięcy mil samochodem. I nie widziałem ani jednego fotoradaru. Bo tam fotoradarów nie ma. Zdają sobie sprawę z tego, że w przypadku najmniejszych wątpliwości prawnicy mieli by złote żniwa. Ale tam prawo jest prawem. I mimo, że fotoradarów nie ma to kierowcy są zdyscyplinowani jak nigdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Biegły ma ustalać czy znam osobe ze zdjęcia czy nie?

Biegły ma ustalić czy ty ze zdjęcia to ty. Co innego skreślić w ankiecie fotoradarowej opcje "nie znam-płace bez punktów" a co innego na zywo w sądzie powiedzić "Panie Sędzio ten kierowca to nie ja".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ironia zwyczajna celem uzmysłowienia Ci na podstawie analogii jak duży jest brak związku

> wypowiadanych przez Ciebie treści z meritum tego wątku.

> No chyba że rzeczywiście uważasz, że mniejsza ilość wypadków śmiertelnych nie zależy wcale od innej

> klasy dróg, innego ich obciążenia, innego stanu technicznego samochodów i setki innych rzeczy,

> a jedynie od tego, że w IE wysyła się bezprawnie mandaty do właścicieli pojazdów, a nie do

> sprawców wykroczeń.

OK. Troche statystyki.

Ilosc zabitych na drogachw Irl.

2008 - 279

2009 - 238

2010 - 212

2011 - 186

2012 - 162

I wlasnie na przestrzeni tych lat zostal wprowadzony system fotoradarow ktore moga stac w zupelnie przypadkowych miejscach.

Stan drog, ich klasa, obciazenie, stan pojazdow i setki innych rzeczy nie ulegly zmianie. Natomiast fotoradary tak bo wczesniej nie bylo ich wogole.

I efekt moim zdaniem widac piorunujacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A może odwrotnie - nie ma fotoradarów dlatego, że kierowcy sa zdyscyplinowani jak nigdzie.

Nie, są zdyscyplinowani, bo wiedzą, że aparat represji potrafi działać skutecznie bez fotoradarów. Jak przekroczysz prędkość to daleko nie ujedziesz - policja bierze się znikąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I efekt moim zdaniem widac piorunujacy.

W wydobyciu węgla w Polsce zauważyłem podobną tendencję.

rok wydobycie w Polsce w tysiącach ton

1994 134 072

1995 135 523

1996 136 272

1997 132 575

1998 113 859

1999 109 986

2000 102 081

2001 102 471

2002 96 160

2003 97 274

2004 95 623

2005 95 410

2006 95 221

2007 88 233

2008 83 600

2009 77 330

2010 76 600

Mimo, że w latach 90-tych wydobycie węgla było bardziej nierentowne aniżeli dziś to wydobywało się go więcej, ponadto, dziś konsumpcja energii jest ponad dwukrotnie większa, a w gospodarstwach domowych prawie trzykrotnie większa! I mimo wszystkich tych okoliczności Polska wciąż stoi na energetyce paliw stałych! To niewiarygodne, można nawet powiedzieć, że efekt to piorunujący.

A z pewnością ma tyle samo wspólnego z tematem. Bo Ty wciąż o fotoradarach w IE, a my wciąż o niekonstytucyjności przepisu, który za wykroczenie nie każe sprawcy, a osobę trzecią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A z pewnością ma tyle samo wspólnego z tematem. Bo Ty wciąż o fotoradarach w IE, a my wciąż o

> niekonstytucyjności przepisu, który za wykroczenie nie każe sprawcy, a osobę trzecią.

Pod przykrywka niekonstytucyjnosci przepisu wiekszosci ludzi poprostu chodzi o to, zeby fotoradarow nie bylo, albo zeby byl sposob na unikniecie kary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pleciesz bzdury.

Oczywiście podejmuję polemikę.

Na dzień dobry stawiam Art. 96. par. 3. KW.

Teraz Ty. Na jakiej podstawie prawnej osoba, która zgłosiła kradzież samochodu jest zwolniona z odpowiedzialności z tego paragrafu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pod przykrywka niekonstytucyjnosci przepisu wiekszosci ludzi poprostu chodzi o to, zeby fotoradarow

> nie bylo, albo zeby byl sposob na unikniecie kary.

Nie mierz innych swoją miarą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jaką kradzież - przecież autko stoi na miejscu

Dobrze. No to w takim razie jesli rzeczywiscie ktos mi ukradnie auto, przejedzie sie w miedzy czasie nadziewajac sie na fotoradar i odstawi auto tam gdzie bylo pozostajac niezauwazony, to zaplace mandat.

Takie ryzyko jestem w stanie na siebie wziac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Swoja?

> To przeciez tutaj na AK praktycznie codziennie ktos wyskakuje z tematem jakby tu uniknac kary za fotke...

A cała reszta co ma zrobić? Napisać wątek "jak zapłacić mandat za fotkę"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.