Skocz do zawartości

Bezpieczne auto w polskich realiach


Tenenberg

Rekomendowane odpowiedzi

Tak wiem - najlepiej czołg a i to nie zawsze wystarczy zlosnik.gif

W USA był (a może nadal jest) boom na SUV'y. Bardziej mnie zastanawia, czy większe szanse na mniejsze obrażenia lub przeżycie są w mniejszych SUV'ach (CRV, Sportage) czy w autach segmentu D (Vectra, Accord, Epica).

Widać wyraźnie że auto wyższe ma być niby bezpieczniejsze. Lecz na ile możliwe jest dachowanie auta typu SUV ? Wtedy wcale wyższe auto nie musi być bezpieczniejsze.

Testy zderzeniowe to jedno a masa aut i realia na drogach to co innego. Testowe zderzenie boczne opisano np tutaj.. Ciekawe czy odwrotna sytuacja (rozpędzona osobówka uderzająca w bok SUV'a) nie skończyłaby się dachowaniem wyższego auta hmm.gif Pewnie zależy od sytuacji, prędkości itp.

Bezpieczne auto to także przecież takie, które posiada możliwość sprawnego wyprzedzania ale to przecież oczywista oczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak wiem - najlepiej czołg a i to nie zawsze wystarczy

> W USA był (a może nadal jest) boom na SUV'y. Bardziej mnie zastanawia, czy większe szanse na

> mniejsze obrażenia lub przeżycie są w mniejszych SUV'ach (CRV, Sportage) czy w autach segmentu

> D (Vectra, Accord, Epica).

> (...)

Numer jeden: masa. Cięższe auto zawsze wyjdzie na tym lepiej. Niezależnie od rodzaju karoserii.

Dopiero numer dwa to IMO kształt nadwozia. Owszem, w SUVie jest większa szansa na wywrotkę, ale:

- musi Cię stuknąć coś naprawdę ciężkiego lub trafić dobrze z boku

- jeśli zaliczysz tylko wywrotkę (bez np. owinięcia się dachem na słupie) to jeszcze nie jest tak źle

Za to przy zderzeniu czołowym masz szansę wziąć przeciwnika pod siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Numer jeden: masa. Cięższe auto zawsze wyjdzie na tym lepiej. Niezależnie od rodzaju karoserii.

Fizyki się nie oszuka wink.gif

> Dopiero numer dwa to IMO kształt nadwozia. Owszem, w SUVie jest większa szansa na wywrotkę, ale:

> - musi Cię stuknąć coś naprawdę ciężkiego lub trafić dobrze z boku

A nie wystarczy że będzie to nawet coś niedużego ale rozpędzonego i uderzającego w bok. ? hmm.gif

> - jeśli zaliczysz tylko wywrotkę (bez np. owinięcia się dachem na słupie) to jeszcze nie jest tak

> źle

Nie zależy to od tego jak mocny jest dach danego auta ? Z tym pewnie tez bywa różnie hmm.gif

> Za to przy zderzeniu czołowym masz szansę wziąć przeciwnika pod siebie.

Czyli coś tego typu ?

Może uda mi się odnaleźć jakieś zderzenie niedużego SUV'a z autem klasy średniej hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakaś homologacja na to musi być ?

> Ciekawe jak znosi to nadwozie aut typu SUV, bez ramowej konstrukcji w razie zderzenia

Nie wiem czy coś ma takiego jak homologacja, kupił to już było - dołożył tylko linkę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem czy coś ma takiego jak homologacja, kupił to już było - dołożył tylko linkę

I ciekawe czy dla kogoś kto takie coś sobie założył do auta (lub takie już auto kupił jak w tym przykładzie), nie będzie konsekwencji w razie kolizji ? Na takie orurowanie wg mnie powinny być homologacje - ale podkreślam że się nie znam zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak wiem - najlepiej czołg a i to nie zawsze wystarczy

> W USA był (a może nadal jest) boom na SUV'y.

A teraz warto się zastanowić, dla kogo to ma być bezpieczne? Jeśli tylko dla kierowcy i ewentualnie pasażerów, to OK, jeśli dla innych to już tak średnio...A NIKT z tu obecnych o tym nie myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fizyki się nie oszuka

ok.gif

> A nie wystarczy że będzie to nawet coś niedużego ale rozpędzonego i uderzającego w bok. ?

Też. Z taką samą energią go trafi cięższe auto jadące wolniej jak lżejsze jadące szybciej. Tyle że lżejsze samo zaabsorbuje więcej energii zderzenia niż cięższe.

No i trzeba dobrze trafić w bok.

> Nie zależy to od tego jak mocny jest dach danego auta ? Z tym pewnie tez bywa różnie

Z pewnością. Ale jaki by nie był mocny to zawsze dach będzie najsłabszym elementem w porównaniu do pozostałych w danym aucie.

> Czyli coś tego typu ?

> Może uda mi się odnaleźć jakieś zderzenie niedużego SUV'a z autem klasy średniej

W tym filmiku jest na końcu link do zderzenia Forda F-150 z Hondą Civic. Najpierw na standardowym zawieszeniu, potem na podniesionym.

I widać jak na podniesionym ją bardziej miażdży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I ciekawe czy dla kogoś kto takie coś sobie założył do auta (lub takie już auto kupił jak w tym

> przykładzie), nie będzie konsekwencji w razie kolizji ? Na takie orurowanie wg mnie powinny

> być homologacje - ale podkreślam że się nie znam

Ba, takie orurowania od jakiegoś czasu są w EU zabronione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A teraz warto się zastanowić, dla kogo to ma być bezpieczne? Jeśli tylko dla kierowcy i ewentualnie

> pasażerów, to OK, jeśli dla innych to już tak średnio...A NIKT z tu obecnych o tym nie myśli.

A dlaczego mamy myśleć o tym jak zrobić komuś dobrze kosztem siebie samych?

spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi Ci o SUV'a czy o czołg ?

Jedno i drugie zlosnik.gif Dla pieszego to one raczej bezpieczne nie są, podobnie jak i wszelkiej maści miejskich toczydełek. Właściciel SUV-a po kolizji happy, że nawet mu poduszka nie odpaliła, do rozjechanego przez niego Yarisa czy jakiegoś 107 przyjeżdża karawan...To jest bezpieczeństwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio gdzieś oglądałem testy zderzeniowe różnych samochodów i porównywali auta terenowe. Wypadały bardzo cieniutko ze względu na budowę ramy nośnej, brak stref zgniotu, systemów bezpieczeństwa. Były różne czujniki zamontowane na manekinach i w pojazdach, zderzenia terenówki z autami osobowymi. Komentarz do tego był taki że w takim aucie nie zabiją człowieka obrażenia powstałe bezpośrednio przez uszkodzenie pojazdu a spowodowane ogromnym przeciążeniem i jego następstwami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżąc po Polsce największą szansę masz zderzyć się z jakimś autem >10 letnim, albo z TIRem. na TIRa mocnych nie ma, więc po prostu kup nowoczesne 5 gwiazdkowe auto klasy D, albo cos porównywalnego wielkością i masz bezpieczne auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapomniałeś dodać, że nie wiem jakby mieć bezpieczne auto to można zginąć, bo wariaci nie jeżdżą

> 50-60km/h tylko ponad 100,

> a przy takich i większych prędkościach to wyjście z auta można nazwać cudem

jak wspomniany wariat jedzie sobie 100km/h swoim seicento a Ty swoim nowoczesnym 5 gwiazdkowym autem klasy D to raczej wariat ma problem smile.gif

zawsze znajdzie się sytuacja bez wyjścia. Wątek jest o tym jakie auto będzie najbezpieczniejsze w polskich warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ot, polskie myślenie...Nic dalej niż koniec własnego nosa.

hahaha.gif

Nie polskie tylko jedyne logiczne. A Ty zaryzykujesz życie swojej rodziny żeby jakiś wariat co w Ciebie wjedzie przypadkiem sobie nie zrobił krzywdy?

screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Te rurki w niczym Ci nie pomogą, mogą za to powodować długo ciągnące się konsekwencje prawno

> cywilne.

Ale ja tu nie o rurkach tylko o ciężkim aucie. Rurek nie mam i nie chcę mieć. Zresztą ja mam dużego sedana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeżdżąc po Polsce największą szansę masz zderzyć się z jakimś autem >10 letnim, albo z TIRem. na

> TIRa mocnych nie ma, więc po prostu kup nowoczesne 5 gwiazdkowe auto klasy D, albo cos

> porównywalnego wielkością i masz bezpieczne auto.

Ot co. ok.gif

IMO jednak SUV może dać odrobinę więcej ochrony niż płaskie auto o tej samej masie. Może, ale nie musi - wiele zależy od okoliczności wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeżdżąc po Polsce największą szansę masz zderzyć się z jakimś autem >10 letnim, albo z TIRem. na

> TIRa mocnych nie ma, więc po prostu kup nowoczesne 5 gwiazdkowe auto klasy D, albo cos

> porównywalnego wielkością i masz bezpieczne auto.

Miałem takie samo podejście a namieszały mi auta typu SUV. Dajmy na to zderzenie np Passata (5* w NCAP) wraz z niedużym SUVem np Qashqai (5* w NCAP). Jak wypadną w zderzeniu czołowym czy bocznych ? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem takie samo podejście a namieszały mi auta typu SUV. Dajmy na to zderzenie np Passata (5* w

> NCAP) wraz z niedużym SUVem np Qashqai (5* w NCAP). Jak wypadną w zderzeniu czołowym czy

> bocznych ?

Ważą mniej więcej tyle samo (ciężki ten kaszkaj! yikes.gif). IMO przy czołowce zniszczenia będą podobne za to jak kaszkaj wjedzie w bok Passata to spowoduje więcej zniszczeń niż Passat wjeżdżający w bok kaszkaja - mimo że ten drugi zapewne się przewróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Możesz rozwinąć myśl ? Właśnie co do takiego porównania nie mam jasności

Napisałem niżej. Przy czołówce różnice raczej będą pomijalne. Za to jak wjadą sobie w bok to będzie różnica.

SUV w osobówkę - zmasakruje ją.

Osobówka w SUVa - mniejsze zniszczenia, ale...

...ale SUV może się przy tym przewrócić. No i teraz zależy, czy potem w coś jeszcze nie uderzy lub nie wyląduje w rowie na dachu. Bo to może mu jeszcze trochę dołożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ważą mniej więcej tyle samo (ciężki ten kaszkaj! ). IMO przy czołowce zniszczenia będą podobne za

> to jak kaszkaj wjedzie w bok Passata to spowoduje więcej zniszczeń niż Passat wjeżdżający w

> bok kaszkaja - mimo że ten drugi zapewne się przewróci.

Podobne mam przypuszczenia oprócz tych dotyczących zniszczeń przy zderzeniu czołowym. Sugerując się testem którego film umieściłem w poście tytułowym, skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że jednak SUV może lepiej wyjść z takiego starcia. Ale to tylko moje gdybanie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podobne mam przypuszczenia oprócz tych dotyczących zniszczeń przy zderzeniu czołowym. Sugerując się

> testem którego film umieściłem w poście tytułowym, skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że jednak

> SUV może lepiej wyjść z takiego starcia. Ale to tylko moje gdybanie

Akurat Qashqai nie jest specjalnie wysoko zawieszony, bo to taki crossover. Gdyby to jednak był np. Jeep Cherokee to już faktycznie wysokość środka ciężkości auta może mieć wpływ na przebieg zderzenia.

EDIT: Jeszcze jedno mi się przypomniało. SUVy masakrują pieszych. Bo zamiast ich ściąć z nóg i wziąć na maskę to trafiają ich w tułów uszkadzając narządy wewnętrzne. A dzieci trafiają w głowę.

boje_sie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rozjechanego przez niego Yarisa czy jakiegoś 107 przyjeżdża karawan...To jest bezpieczeństwo?

z SUVami jest inny problem jeśli chodzi o bezpieczeństwo - mianowicie ich właściciele często szczycą się jak to znakomicie widać z nich w stosunku do osobówki - niestety odbywa się to również kosztem osobówek bo często gęsto to właśnie przez zasłaniającego krajobraz SUVa z osobówki nic nie widać. Takie podejście jest generalnie głupie, bo jak wszyscy zaczną jeździć SUVami to nagle z SUVów nie będzie nic widać i trzeba będzie się przesiąść na jeszcze wyższe SuperSUVy. No ale cóż - moda Panie, ja już dawno pisałem że dla mnie to auta "bez sensu" zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście jeśli po zakupy do Tesco masz zamiar jeździć w kasku.

ciasno zrobiona i dobrze zabezpieczona klatka i nie przesadzajmy z kaskami na co dzień zlosnik.gif

klatka jest fajna, bo włącza się nieśmiertelność i można się pobawić w sposób na któy bez klatki byśmy się nie odważyli. W niczym nie czuję się tak bezpiecznie jak w klatkowozie zlosnik.gif Niestety w naszym pięknym kraju praktycznie brak jakichkolwiek uregulowań prawnych odnośnie klatek, kubłów i pasów szelkowych zlosnik.gif

a co do zakupów to z zasady omijam Tesco i inne kołchozy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Numer jeden: masa. Cięższe auto zawsze wyjdzie na tym lepiej. Niezależnie od rodzaju karoserii.

> Dopiero numer dwa to IMO kształt nadwozia. Owszem, w SUVie jest większa szansa na wywrotkę, ale:

> - musi Cię stuknąć coś naprawdę ciężkiego lub trafić dobrze z boku

> - jeśli zaliczysz tylko wywrotkę (bez np. owinięcia się dachem na słupie) to jeszcze nie jest tak

> źle

> Za to przy zderzeniu czołowym masz szansę wziąć przeciwnika pod siebie.

Polecam obejrzeć ten crashtest :

Technologia jednak wygrywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Polecam obejrzeć ten crashtest :

> Technologia jednak wygrywa

Widziałem. Zauważ, że nic to nie zmienia w naszym przypadku. Modus jako lżejsze auto oberwał dużo mocniej niż Volvo - zobacz jak pofrunął po zderzeniu. A że sobie poradził z tym lepiej to zasługa nowoczesnej konstrukcji. Gdyby go zderzyć z równie nowoczesnym autem lecz o masie Volvo nie miałby szans. A my tu dyskutujemy o autach tak samo nowoczesnych, różniących się tylko rodzajem nadwozia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widziałem. Zauważ, że nic to nie zmienia w naszym przypadku. Modus jako lżejsze auto oberwał dużo

> mocniej niż Volvo - zobacz jak pofrunął po zderzeniu. A że sobie poradził z tym lepiej to

> zasługa nowoczesnej konstrukcji. Gdyby go zderzyć z równie nowoczesnym autem lecz o masie

> Volvo nie miałby szans. A my tu dyskutujemy o autach tak samo nowoczesnych, różniących się

> tylko rodzajem nadwozia.

To popatrz tu:

Obydwa w miarę nowe, jeden mały, a drugi wielki.

Albo to:

Obydwa duże, ale różni je wiek i to dość znacząco.

A tu jeszcze normalne auto w starciu z maleństwem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To popatrz tu:

> Obydwa w miarę nowe, jeden mały, a drugi wielki.

Q7 rozjechał Fiacika, co było do przewidzenia.

> Albo to:

> Obydwa duże, ale różni je wiek i to dość znacząco.

Tu też bez niespodzianek. Nowe lepsze niż stare.

> A tu jeszcze normalne auto w starciu z maleństwem:

Smart niby cały, ale co z tego? IMO pasażerom wszystko w środku pourywało. Zobacz jak pofrunął - dostał całą energię zderzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Q7 rozjechał Fiacika, co było do przewidzenia.

> Tu też bez niespodzianek. Nowe lepsze niż stare.

> Smart niby cały, ale co z tego? IMO pasażerom wszystko w środku pourywało. Zobacz jak pofrunął -

> dostał całą energię zderzenia.

I co się nasuwa?

To, że zarówno z wielkościa jak i "nowością" wzrasta bezpieczeństwo.

Kupując jak najnowsze auto, zyskujemy na bezpieczeństwie przy uderzeniu w nieruchomą przeszkodę - Panda, 500, Up itp - stosunkowo nieźle wypadają w crashtestach, gorzej gdy na drodze stanie im takie Q7, XC90 czy jakis pickup.

Ciekawe porównanie jest jeszce tutaj:

W przypadku porównania starszych dużych i nowszych mniejszych aut, nie bez znaczenia jest też korozja, która znacząco osłabia konstrukcję aut. Ostatnio podziwiałem "bezpieczne" V40 ze szczątkowymi progami (w Uno przed wymiana miałem dużo lepsze), A4 wyglądające jak Polonez - z pogryzionymi nadkolami, drzwiami i może nie dziurawymi, ale podrdzewiałymi progami. Można sie tylko domylać jak w tych autach wyglądają podłoga czy podłużnice.

... a takiego, oby nikt z nas nie doświadczył:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To popatrz tu:

popatrz tu, do kompletu żebyś miał nad czym myśleć:

64km/h stary zardzewiały merc w zużytą wcześniej jak widać przeszkodę zlosnik.gif

jakby miał pasy i poduszkę to lepiej niż nie jeden współczesny samochód zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> popatrz tu, do kompletu żebyś miał nad czym myśleć:

> 64km/h stary zardzewiały merc w zużytą wcześniej jak widać przeszkodę

> jakby miał pasy i poduszkę to lepiej niż nie jeden współczesny samochód

czyli wychodzi na to że nie ma reguły. Wydaje mi się że jak rama będzie zdrowo i samochód nie pospawany z kilku elementów to może nie powinien być wew. wypadek aż tak tragiczny w skutkach...ale nie życzę ..tfu tfu..tego nikomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> popatrz tu, do kompletu żebyś miał nad czym myśleć:

> 64km/h stary zardzewiały merc w zużytą wcześniej jak widać przeszkodę

> jakby miał pasy i poduszkę to lepiej niż nie jeden współczesny samochód

Niekoniecznie. Ważna oczywiście jest sztywność auta (to jest szywne z powodu grubych blach) by nie zmiażdżyć ludzi jakby to się stało w Tico lub Uno - natomiast kontrolowane strefy zgniotu są po to, by zapobiec przeciążeniom. Dlatego np. chińskie SUVy miały 2 gwiazdki w testach zderzeniowych mimo, że do kabiny strefa zgniotu nie doszła. W dzisiejszych czasach nie ma się co sugerować takimi filmikami bo ludzie giną od przeciążeń i obrażeń wewnętrznych a nie od tego czy strefa zgniotu zatrzyma się w okolicach zderzaka. Najlepsze auto to takie, które się całkiem rozpadnie dzięki czemu rozproszy energię zderzenia jednocześnie nie doprowadzając do tego by jakieś elementy z komory silnikowej przemieściły się do wnętrza auta (np. pedały uderzające w łydki lub elementy silnika) - dlatego często z kulki złomu ludzie wychodzą z drobnymi obrażeniami a w takich dużych sztywnych autach giną od obrażeń wewnętrznych i tego że coś im silnik do kabiny się przesunął i zostali zgnieceni lub uderzyli w coś głową, mimo że strefa zgniotu z zewnątrz wyglądała super idealnie w porówaniu do bezpiecznego auta z którego została kulka kabli rurek i pozginanej blachy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niekoniecznie. Ważna oczywiście jest sztywność auta (to jest szywne z powodu grubych blach) by nie

> zmiażdżyć ludzi jakby to się stało w Tico lub Uno - natomiast kontrolowane strefy zgniotu są

> po to, by zapobiec przeciążeniom.

ale cały wic polega na tym że ten Mercedes ma te strefy, poczytaj o gości co się nazywał Baranyi Bela zlosnik.gifgrinser006.gif - zresztą widać jak pięknie zadziałały w tym wypadku zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Numer jeden: masa. Cięższe auto zawsze wyjdzie na tym lepiej. Niezależnie od rodzaju karoserii.

> Dopiero numer dwa to IMO kształt nadwozia. Owszem, w SUVie jest większa szansa na wywrotkę, ale:

> - musi Cię stuknąć coś naprawdę ciężkiego lub trafić dobrze z boku

> - jeśli zaliczysz tylko wywrotkę (bez np. owinięcia się dachem na słupie) to jeszcze nie jest tak

> źle

> Za to przy zderzeniu czołowym masz szansę wziąć przeciwnika pod siebie.

A przy bocznym uderzenie ma ogromną szansę pójść poniżej siedzenia - i choćby się na boku, czy dachu położyć po takim czymś i tak skutki będą o wiele mniejsze, niż przyjęcie nieproszonego gościa na ramię i klatkę piersiową oraz miednicę ok.gif W końcu panowie biegający po murach i skaczący z dachów też przy lądowaniu robią przewroty - właśnie w celu wydłużenia czasu wytracania energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem takie samo podejście a namieszały mi auta typu SUV. Dajmy na to zderzenie np Passata (5* w

> NCAP) wraz z niedużym SUVem np Qashqai (5* w NCAP). Jak wypadną w zderzeniu czołowym czy

> bocznych ?

bezpieczeństwo bierne biernym, ale jest jeszcze czynne.

Zderzysz się autem raz, może 2 w życiu. Z kolei w zakręty wchodzisz z 20 razy na godzinę - a SUVy przy ostrych manewrach są gorsze - parę razy już widziałem dużego na dwóch bocznych kółkach, w zakręcie wink.gif

Co do Kaszaka i passata - kaszak nie jest SUVem, tylko tak śmieszniej wyglądającym HB. Co innego inne nissany np Navara, albo Pathfinder wink.gif

A passaty jakoś sobie radzą - wyobraź sobie że nikt nie zginąl w tym pastuchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bezpieczeństwo bierne biernym, ale jest jeszcze czynne.

> Zderzysz się autem raz, może 2 w życiu. Z kolei w zakręty wchodzisz z 20 razy na godzinę - a SUVy

> przy ostrych manewrach są gorsze - parę razy już widziałem dużego na dwóch bocznych kółkach, w

> zakręcie

> Co do Kaszaka i passata - kaszak nie jest SUVem, tylko tak śmieszniej wyglądającym HB.

Nissan to crossover jak już chcesz dokładnie go zaklasyfikować wink.gif

> Co innego

> inne nissany np Navara, albo Pathfinder

> A passaty jakoś sobie radzą - wyobraź sobie że nikt nie zginąl w tym pastuchu

Mieli chyba wszystkiego po trochę: bezpieczne auto i szczęścia wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>...Bardziej mnie zastanawia, czy większe szanse na

> mniejsze obrażenia lub przeżycie są w mniejszych SUV'ach (CRV, Sportage) czy w autach segmentu

> D (Vectra, Accord, Epica).

Nie wiem jak w segmencie D, ale mogę Ci napisać własne doświadczenia z CR-V.

Wjechałem kiedyś na skrzyżowanie na zielonym ale koleś w Uno nie zauważył czerwonego i wjechał mi w bok. U mnie jakieś 60 on zeznał, że 70 na jego liczniku.

Zrobiłem zapewne efektowny piruet o 370st. w powietrzu albo na jednym kole bo śladów na asfalcie nie było. Zatrzymałem się na krawężniku.

U niego nie było przodu w ogóle auto do kasacji. U mnie bok przeorany (drzwi kierowcy, pasażera, próg, błotnik z tyłu, tylny zderzak) ale żadna szyba nie pękła, żaden klosz się nie uszkodził. Odjechałem o własnych siłach do warsztatu. Nawet poduszki nie strzeliły. Pewnie z powodu tego, że moment został przekazany na obrót wokół osi?

Co ciekawe ani u mnie ani w Uno nikomu nic się nie stało. Można by powiedzieć, że Uno jest tak samo bezpieczne jak CRV ;-)

Honda poszła do naprawy (okazało się, że wahacz tylny tez został wygięty) i jeździłem nią jeszcze ponad 250kkm.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak w segmencie D, ale mogę Ci napisać własne doświadczenia z CR-V.

Która generacja ?

> Wjechałem kiedyś na skrzyżowanie na zielonym ale koleś w Uno nie zauważył czerwonego i wjechał mi w

> bok. U mnie jakieś 60 on zeznał, że 70 na jego liczniku.

> Zrobiłem zapewne efektowny piruet o 370st. w powietrzu albo na jednym kole bo śladów na asfalcie

> nie było. Zatrzymałem się na krawężniku.

Dobrze że CRV się nie przewróciła.

> U niego nie było przodu w ogóle auto do kasacji. U mnie bok przeorany (drzwi kierowcy, pasażera,

> próg, błotnik z tyłu, tylny zderzak) ale żadna szyba nie pękła, żaden klosz się nie uszkodził.

> Odjechałem o własnych siłach do warsztatu. Nawet poduszki nie strzeliły. Pewnie z powodu tego,

> że moment został przekazany na obrót wokół osi?

> Co ciekawe ani u mnie ani w Uno nikomu nic się nie stało. Można by powiedzieć, że Uno jest tak samo

> bezpieczne jak CRV ;-)

> Honda poszła do naprawy (okazało się, że wahacz tylny tez został wygięty) i jeździłem nią jeszcze

> ponad 250kkm.

> Pozdrawiam.

Skłoniło Cię to kolejnego auta tego typu lub do jakichś innych wyborów ? wink.gifhmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.