Skocz do zawartości

czy można jechać bez oleju


koNik

Rekomendowane odpowiedzi

> Jechać można, czy się dojedzie to juz inna sprawa.

niedawno dojechaliśmy z kuzynem jego mercedesem bez płynu chłodniczego jakieś 5km. Dojechał. W sumie nie baliśmy się, że się przegrzeje, bo to diesel i przez taki dystans nie zdążył się zagrzać, tylko że się jakaś pompa zatrze, albo co zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w tylnym moście jakieś 7km?

Jeśli jest chociaż trochę aby zwilżyć zębatki to pewnie wytrzyma na małej prędkości i z delikatnym przyspieszaniem?

Jeśli nie ma nic to zniszczysz utwardzoną powierzchnię zębów i most do wymiany.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niedawno dojechaliśmy z kuzynem jego mercedesem bez płynu chłodniczego jakieś 5km. Dojechał. W

> sumie nie baliśmy się, że się przegrzeje, bo to diesel i przez taki dystans nie zdążył się

> zagrzać, tylko że się jakaś pompa zatrze, albo co

Mechanizm rocznicowy tez pewnie wytrzyma te 7 km, szczególnie jak bedzie sie jechało powoli. Ale na trwałość to dobrze nie zrobi. Szczególnie jak z zębów zniknie film olejowa i zaczną pracować metal o metal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niedawno dojechaliśmy z kuzynem jego mercedesem bez płynu chłodniczego jakieś 5km. Dojechał. W

> sumie nie baliśmy się, że się przegrzeje, bo to diesel i przez taki dystans nie zdążył się

> zagrzać, tylko że się jakaś pompa zatrze, albo co

To jest insza inszość.

Tu lepsze porównanie by było, ze skrzynią biegów.

Odpowiedzi na pytanie w każdym bądź razie nie znam 270751858-jezyk.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niedawno dojechaliśmy z kuzynem jego mercedesem bez płynu chłodniczego jakieś 5km. Dojechał. W

> sumie nie baliśmy się, że się przegrzeje, bo to diesel i przez taki dystans nie zdążył się

> zagrzać, tylko że się jakaś pompa zatrze, albo co

Ja benzynowym Żukiem zrobiłem kilka km bez płynu - na wsi dorobiliśmy brok by zatkać dziurę w bloku, zalaliśmy wody i pojechali dalej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli jest chociaż trochę aby zwilżyć zębatki to pewnie wytrzyma na małej prędkości i z delikatnym

> przyspieszaniem?

> Jeśli nie ma nic to zniszczysz utwardzoną powierzchnię zębów i most do wymiany.

> Pozdrawiam.

tzn cos tam pewnie jest, bo dopiero co wyciekło, ale patrząc na rozmiar plamy to niezbyt wiele zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w tylnym moście jakieś 7km?

> chyba mi puściła uszczelka bo jest plama dość pokaźna pod deklem a do mechanika mam 7km i nie wiem

> czy lawetować czy jechać?

Fiat seicento (słynie ze skrzyni biegów struganej z marchewek), pęknięta obudowa dyfra, oleju zero. Dojechaliśmy pół KJSu z dojazdówkami (w sumie ponad 100km z czego część "na ostro"). Po dojachaniu na start odcinka przelewaliśmy przez skrzynię butelkę oleju i w drogę palacz.gif

Po naprawie dyfra skrzynia żyła jeszcze długo i nieszczęśliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tzn cos tam pewnie jest, bo dopiero co wyciekło, ale patrząc na rozmiar plamy to niezbyt wiele

zabezpiecz żeby mocniej nie ciekło, dolej oliwy jeśli się boisz i w drogę.

Olej w dyferencjale jest dość gęsty więc długo zostaje na elementach.

P.S. dyfer ze szperą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niedawno dojechaliśmy z kuzynem jego mercedesem bez płynu chłodniczego jakieś 5km. Dojechał. W

> sumie nie baliśmy się, że się przegrzeje, bo to diesel i przez taki dystans nie zdążył się

> zagrzać, tylko że się jakaś pompa zatrze, albo co

Czytałeś, o co mu chodzi? Zdajesz sobie chyba sprawę z różnicy temperatur w silniku i tylnym moście?

A do autora wątku: dojedziesz, tylko nie szalej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawno dawno temu w trasie jadac poczciwym 126p zaczelo cos mocno zgrzytac na IVbiegu, na innych bylo ok. Dojechalismy do najblizszej stacji obslugi gdzie po odkreceniu korka spustowego nie skapnelo NIC shocked.gif. Skrzynia zostala zalana olejem, wycieku nie udalo sie znalezc, pojechalismy dalej. Auto bylo u nas jeszcze pare lat i problemow ze skrzynia nie bylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zabezpiecz żeby mocniej nie ciekło, dolej oliwy jeśli się boisz i w drogę.

> Olej w dyferencjale jest dość gęsty więc długo zostaje na elementach.

> P.S. dyfer ze szperą?

dolałem strzykawą i dojechałem, tak z torsenem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwoma autami (ford escort 1,4 1986 oraz daewoo nubira 1,6 2000) zdarzyło mi się jechać bez oleju w... silniku. claps.gif Dopiero hałaśliwa praca silnika nakłoniła do sprawdzenia, co słychać pod maską, a tam - suchutki bagnet. Po dolaniu oleju wszystko działało, jakby nic. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwoma autami (ford escort 1,4 1986 oraz daewoo nubira 1,6 2000) zdarzyło mi się jechać bez oleju

> w... silniku. Dopiero hałaśliwa praca silnika nakłoniła do sprawdzenia, co słychać pod

> maską, a tam - suchutki bagnet. Po dolaniu oleju wszystko działało, jakby nic.

Sucha miarka wcale nie oznacza braku oleju w silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sucha miarka wcale nie oznacza braku oleju w silniku.

ale na pewno nie oznacza prawidlowego stanu.

Przy za niskim stanie cisnienie spada i dodatkowo moze sie mocno wahac.

tez mi sie zdarzylo jechac z za mala iloscia oleju w silniku. Dojezdzalem sobie spokojnie do domu (acz chwile wczesniej jechalem normalnie czyli raczej dynamicznie) i gdy hamowalem przed lezacym policjantem cos mi mignelo na czerwono. Zajechalem pod dom, sprawdzam a bagnet ledwo sie macza. Spojrzalem pod auto a tam pol silnika zalane. Okazalo sie ze filtr oleju nagle postanowil sie odkrecic shocked.gif Silnik przezyl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale na pewno nie oznacza prawidlowego stanu.

> Przy za niskim stanie cisnienie spada i dodatkowo moze sie mocno wahac.

> tez mi sie zdarzylo jechac z za mala iloscia oleju w silniku. Dojezdzalem sobie spokojnie do domu

> (acz chwile wczesniej jechalem normalnie czyli raczej dynamicznie) i gdy hamowalem przed

> lezacym policjantem cos mi mignelo na czerwono. Zajechalem pod dom, sprawdzam a bagnet ledwo

> sie macza. Spojrzalem pod auto a tam pol silnika zalane. Okazalo sie ze filtr oleju nagle

> postanowil sie odkrecic Silnik przezyl.

służbowa corolla 1,4 vvti: głośno pracuje przy odpaleniu... hmm.gif

bagnet suchy. Litr oleju dolany... bagnet suchy... drugi litr dolany... już coś widać. W silniku były śladowe ilości oleju. Jeździła tak przez rok co najmniej. Żłopała takie ilości oliwy, że po prostu raz na jakiś czas było dolewane dwa litry. Ale to tylko jak się komuś przypomniało. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.