Skocz do zawartości

Rav4- ogłoszenie (co myslicie)


Saracen

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, znajomy chce kupić Rav4. Znalazł ogłoszenie w jednym z serwisów Toyota:

Ogłoszenie tu Pytanie czy po zdjeciach mozna stwierdzić, że "coś było robione z blacharką"? jak widać niektóre elementy są ciemniejsze. Cena też jakby nie taka jak trzeba...

Z góry dzięki za Wasze opinie!

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie, znajomy chce kupić Rav4. Znalazł ogłoszenie w jednym z serwisów Toyota:

> Ogłoszenie tu Pytanie czy po zdjeciach mozna stwierdzić, że "coś było robione z blacharką"? jak

> widać niektóre elementy są ciemniejsze. Cena też jakby nie taka jak trzeba...

> Z góry dzięki za Wasze opinie!

> T.

Ja kupiłem avewnę z toyota.pewneauto.pl. Jest tam teraz jedna z 2007go, ale nieco droższa. Może jednak warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to taki "chłyt marketingowy" - jedynka z przodu w domyśle

żadna jedynka z przodu... Tak "no oko" to spalanie na 50km... w końcu nigdzie nie napisali, że na 100. Mój diesel 1.9 w mniejszej budzie kompakta pali więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tomek, a jak patrzysz na tą konkretną ? :-)

Tarku, odkąd na moją astrę napisali, że miała cały przód wymieniony nie podejmuję się powiedzenia czego kolwiek po zdjęciach. Na nich widać jedynie kolor i wyposażenie wnętrza.

Samochód trzeba wziąć na podnośnik a potem zmierzyć geometrię. Jeśli nawet ma pomalowany błotnik czy zderzak to jest to żaden feler. Ważne jest podwozie i silnik. Tam będzie widać czy była walona. Otarcia i drobne stłuczki nie stanowią problemu.

Nawet jeśli ktoś malował "w stodole" i za dwa lata rdza wyjdzie to za 300zł można element pomalować porządnie jeszcze raz.

Doczytaj jeszcze o automatach. Było chyba coś takiego, że któreś typy skrzyń w toyotach były kłopotliwe, ale teraz nie pamiętam które.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2,o benzyna - Spalanie:

> Średnie -4,8 litra

> Trasa - 4,2 litra

> Miasto- 5,7 litra

To dla tych co do MM nie wchodzą. Nie powinieneś na to zwracać uwagi, no chyba że MM szerokim łukiem omijasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kupiłem avewnę z toyota.pewneauto.pl. Jest tam teraz jedna z 2007go, ale nieco droższa. Może

> jednak warto?

moja jest z 2007 2.2 d4d, rok temu w serwisie chcieli ją odkupić za 56.000 więc widzę że ceny poleciały hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Doczytaj jeszcze o automatach. Było chyba coś takiego, że któreś typy skrzyń w toyotach były

> kłopotliwe, ale teraz nie pamiętam które.

Nie wiem jak z awaryjnością ale ta konfiguracja (benzyna + automat) jest moim zdaniem kiepskim pomysłem.

Skrzynia bardzo muli samochód, nie czuje się zupełnie jego mocy. Myślę, że przy jazdach w trasie może się to koledze dać we znaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak z awaryjnością ale ta konfiguracja (benzyna + automat) jest moim zdaniem kiepskim

> pomysłem.

> Skrzynia bardzo muli samochód, nie czuje się zupełnie jego mocy. Myślę, że przy jazdach w trasie

> może się to koledze dać we znaki.

Rav 4 to nie auto sportowe. Mam avene z tym silnikiem i na trasie nie zmieniam biegów, na piątce można jechać spokojnie od 60 do max. Jak ktoś chce się tylko przemieszczać, a nie walczyć o pozycję przed światłami to i 1.8 z automatem mu starczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rav 4 to nie auto sportowe. Mam avene z tym silnikiem i na trasie nie zmieniam biegów, na piątce

> można jechać spokojnie od 60 do max. Jak ktoś chce się tylko przemieszczać, a nie walczyć o

> pozycję przed światłami to i 1.8 z automatem mu starczy.

Co kto lubi...jeżeli chce się mieć komfort przy wyprzedzaniu, warto wziąć manuala. Nie trzeba od razu walczyć o start na światłach, ale skoro już się ma taki silnik to warto wykorzystać jego potencjał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co kto lubi...jeżeli chce się mieć komfort przy wyprzedzaniu, warto wziąć manuala. Nie trzeba od

> razu walczyć o start na światłach, ale skoro już się ma taki silnik to warto wykorzystać jego

> potencjał.

Jaki komfort przy manualu? Zamiast deptać sprzęgło i machać wajchą depczesz tylko gaz do dechy dwa razy i mam dwa biegi niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ..... Pytanie czy po zdjeciach mozna stwierdzić, że "coś było robione z blacharką"? jak

> widać niektóre elementy są ciemniejsze.

Nie, po zdjęciach nie można stwierdzić co było robione z blacharką. Bo to że są różne odcienie może mieć kilka powodów.

- przeszłość powypadkowa, elementy mogły być szpachlowane lub wymieniane na nowe. Nowe oryginalne lub zamienniki. Równie dobrze elementy mogły być lakierowane z błahego powodu jak rysy, delikatne wgniecenia... opcji jest wiele. A może to tylko tak wygląda na zdjęciu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio w "Samochodzie Marzeń" pokazali odczyt miernikiem lakieru elementu fabrycznie malowanego ni ruszanego, a następnie podłożono zwykłą kartkę papieru. Odczyt podskoczył o 100-150 mikronów.

Tyle można uzyskać naprawiając rysę.

W PL panuje jakieś dziwne przeświadczenie, że element malowany to auto po dzwonie. CO cfansi unfale picują elementami z rynku wtórnego w tym samym kolorze, a jak już się nie da to lakier szlifują.

Sami sobie znowu hodujemy kolejny problem, zaraz po licznikach.

Wiadomo, że wszystko w granicach normy, bo kupowanie auta w którym szpachel w betoniarce rozrabiano to głupota.

Po prostu trzeba zachować zdrowy rozsądek. wink.gifwaytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ostatnio w "Samochodzie Marzeń" pokazali odczyt miernikiem lakieru elementu fabrycznie malowanego

> ni ruszanego, a następnie podłożono zwykłą kartkę papieru. Odczyt podskoczył o 100-150

> mikronów.

> Tyle można uzyskać naprawiając rysę.

> W PL panuje jakieś dziwne przeświadczenie, że element malowany to auto po dzwonie. CO cfansi unfale

> picują elementami z rynku wtórnego w tym samym kolorze, a jak już się nie da to lakier

> szlifują.

> Sami sobie znowu hodujemy kolejny problem, zaraz po licznikach.

> Wiadomo, że wszystko w granicach normy, bo kupowanie auta w którym szpachel w betoniarce rozrabiano

> to głupota.

> Po prostu trzeba zachować zdrowy rozsądek.

Coś w tym jest.... Ja wiem, że każdy chce kupić samochód używany w jak najlepszym stanie ale ciężko jest oczekiwać że używany 5 czy 10 letni samochód będzie miał oryginalny lakier w perfekcyjnym stanie.

Jeśli faktycznie autor wątku widzi odcienie na elementach blacharskich tej Toyoty to nie pozostaje nic innego jak jechać i obejrzeć to z bliska. Jeśli była naprawiana to sprawdzić czy użyto oryginalnych części. Nie wiem jak jest w Toyotach ale np Ford ma na elementach blacharskich jak np drzwi, błotniki, klapa, maska itp wytłoczone swoje logo - może Toyota ma podobnie oznaczane oryginalne części blacharskie...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.