Skocz do zawartości

Ile % tańsze są motocykle po sezonie?


RSSSS

Rekomendowane odpowiedzi

Zapisałem się na kat.A, więc jak dobrze pójdze w sierpniu będę miał uprawnienia i zastanawiam się czy po sezonie kupować motocykl (po sezonie, czyli paź/lis) bo można znacznie zbić cenę, czy jednak nie warto zamrażać tak kasy bo na wiosnę wcale nie będzie dużej różnicy w cenie?

Wybór padł na coś takiego:

Suzuki gsx-r 750 K9

img20120725140859.jpg

Motor jako 100% weekendowa zabawka do przejażdżek, ze względu na charakter pracy nie będzie użytkowany jako środek transportu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapisałem się na kat.A, więc jak dobrze pójdze w sierpniu będę miał uprawnienia i zastanawiam się

> czy po sezonie kupować motocykl (po sezonie, czyli paź/lis) bo można znacznie zbić cenę, czy

> jednak nie warto zamrażać tak kasy bo na wiosnę wcale nie będzie dużej różnicy w cenie?

IMHO nie warto.

> Wybór padł na coś takiego:

> Suzuki gsx-r 750 K9

150 KM, pierwszy moto, do tego sport. pogratulować fantazji:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMHO nie warto.

> 150 KM, pierwszy moto, do tego sport. pogratulować fantazji:)

Napisałem, że to na weekendowe przejażdżki, mam sporo zdrowego rozsądku więc nie będę od razu odkręcał, a uczyłem się i tak na motocyklach pożyczanych od kolegów.

Pytanie dotyczyło cen motocykli po sezonie! cfaniaczek.gif

Nie sugerujcie się żartobliwym podpisem na forum...

P.S. Kolega jest w trakcie kursu, a jeździ pożyczoną CBR 1000 i żyje, to wszystko kwestia zdrowego rozsądku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisałem, że to na weekendowe przejażdżki, mam sporo zdrowego rozsądku więc nie będę od razu

> odkręcał,

wiesz ile tysięcy początkujących można zacytować tym zdaniem? smile.gif

> a uczyłem się i tak na motocyklach pożyczanych od kolegów.

to pewnie masz z 50-200 km nalotu. szacun!

> Pytanie dotyczyło cen motocykli po sezonie!

odpowiedź też była na to pytanie. poza tym po co wklejasz model skoro nie interesuje Cię opinia na jego temat?

> P.S. Kolega jest w trakcie kursu, a jeździ pożyczoną CBR 1000 i żyje, to wszystko kwestia zdrowego

> rozsądku!

o kolejny cytat! "ktoś ma i żyje"

oczywiście że znajdą się wyjątki od reguły, ale zadaj sobie pytanie: ilu znasz motocyklistów? i ilu z nich ma doświadczenie wypadkowe? wnioski wyciągaj sam. napisano o tym kilometry już.

supersport to najbardziej hardcorowy wybór. coś co na 1 biegu przekracza 100 km/h na pierwszy moto, do tego skonstruowany na tor. po co Ci to?

albo wiesz co - inaczej: kup od razu litra, bo w 750 zacznie Ci brakować mocy po tygodniu jazdy... po co potem się fatygować wymianą modelu cfaniak.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z historii gdybań na temat sezonowości cen motocykli pamiętam, że większe prawdopodobnieństwo urwania czegoś z ceny bądź trafienia okazji masz właśnie bezpośrednio po sezonie (paź/lis). Wbrew pozorom zimą ceny nie są już tak atrakcyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijajac to, ze mialem napisac cos w stylu "milo bylo Cie poznac", bo na tym sie zabijesz... to mysle, ze zadbane sprzety, warte swojej ceny nie straca w zime wiecej, niz 5%, wiec sam sobie odpowiedz, czy warto tracic koncowke sezonu grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw jak to jest z tymi cenami w sezonie i poza.

Komplikacją kupna po sezonie może być brak możliwości odbycia jazdy testowej (mróz, śnieg etc) ale nie o tym tu mowa.

P.S. odnośnie pierwszego moto - rób jak chcesz, ale znalazłem to dzisiaj na forum mojekawasaki.pl:

Quote:

Im większy pierwszy sprzęt tym człowiek wolniej się uczy.


edit:

Niech tu leff wpadnie to Cię pozamiata grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większy pierwszy sprzęt tym człowiek wolniej się uczy.

też podpisuje się pod tym, parę przejażdżek na pożyczonych sprzętach to nie to samo, może będziesz miał okazje na kursie popróbować na różnych mocach i wadze motocykla to dostrzeżesz różnice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadbane trzymają cenę cały czas.

Jeżeli ziomal będzie chciał zmienić sprzęt i ma już upatrzony nowy, a brakuje mu grosza, wtedy można coś taniej wyrwać.

A propos gsxr 150 km...

To jest motocykl na tor

Albo do odstawiania jajec na drodze.

Jeżeli chcesz motocykl na weekeny, poszukaj czegoś innego.

Motocykl jest lekki i bardzo mocny - zamiast uczyć się jeździć skupisz się na tym - aby się nie rozjeb...

Na pewno masz nadzieję, że jak ogarniam bardzo mocne samochody, to z motocyklem sobie poradzę....

... tylko, że w samochodzie masz fotel i 4 koła, a tu siedzisz na piecu i masz tylko 2 kółka...

Jeżdżąc pojazdami wiesz, że nie tylko ty popełniasz błędy na drodze...

Ktoś inny się pomyli, a ty się przestraszysz.

Nieopanowany strach na motocyklu skutkuje "spięciem" mięśni rąk, tułowia.

Jadąc spięty tracisz sterowność... nie mając sterowności - wylatujesz.

Słowem, jeżeli nie masz pod nosem toru, gdzie zapoznasz się z motocyklem, to może być ciekawie...

Acha - nie ma, ale to ku...a nie ma czegoś takiego, że nie będę odkręcał.

Odwijają manetę wszyscy - szczypiory na skuterach, młodzi na plastikach, dziadki na armaturach... kawalerzy, żonaci, dzieciaci - nie mówię, że cały czas, ale....

Pojeździsz - zobaczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z historii gdybań na temat sezonowości cen motocykli pamiętam, że większe prawdopodobnieństwo

> urwania czegoś z ceny bądź trafienia okazji masz właśnie bezpośrednio po sezonie (paź/lis).

> Wbrew pozorom zimą ceny nie są już tak atrakcyjne.

imho wrażenie sezonowości jest spowodowane przez pojawienie sie popytu na wiosne. Znikaja atrakcyjne oferty, zaczyna sie sezon , ludzie sie rzucaja na zakupy wypatrzonych maszyn - przez co w pewnym momencie zostają ulepy i te "droższe" które sie nie sprzedaja - stąd wrażenie że ceny skaczą w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zakładając, że będę jechał 100km/h na proponowanym przez ciebie motocyklu albo na takim K9 i ktoś mi wyjedzie to zrobi mi to różnicę?

Czy będę miał 100, czy 150 koni to i tak tylko od mojego zdrowego rozsądku i szczęścia (zachowania kierowców) zależy moje bezpieczeństwo.

Dzięki za wszytkie opinie i linki, mam kilka miesięcy do zakupu motocykla, podczas nauki w szkole jazdy na pewno też wyrobię sobie opinię i będzie ok.

Na razie czeka mnie zakup kasku i rękawic, żeby mieć swoje na jazdy z "Lką" (kurtkę na razie będę pożyczał) i myślę o takim zestawie:

kask-integralny-shoei-gt-air-tc-6-wanderer.jpg

Wybór ze względu na blendę.

held_evo_thrux_gloves_dekor_detail_1_600.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale zakładając, że będę jechał 100km/h na proponowanym przez ciebie motocyklu albo na takim K9 i

> ktoś mi wyjedzie to zrobi mi to różnicę?

> Czy będę miał 100, czy 150 koni to i tak tylko od mojego zdrowego rozsądku i szczęścia (zachowania

> kierowców) zależy moje bezpieczeństwo.

nie prawda. na sporcie vs er będziesz miał zdrętwiałe nadgarstki od koszmarnej pozycji smile.gif do tego odkręcenie przez przypadek manetki, albo przypadkowy strzał ze sprzęgła postawi go na koło dużo swobodniej niż w erce, a w zakręcie to nie wspominam nawet o szkodach jakie zrobi nadmiar mocy i ostrzejsze moto itp itd.

> Dzięki za wszytkie opinie i linki, mam kilka miesięcy do zakupu motocykla, podczas nauki w szkole

> jazdy na pewno też wyrobię sobie opinię i będzie ok.

o to to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pozycji to jak najbardziej, wiem że jazda na ścigaczu jest bardzo niewygodna i po kilkudziesięciu minutach bolą ręce bo człowiek cały czas się na nich zapiera ale przypominam, że motocykl będzie tylko i wyłącznie zabawką i w żadne trasy nie będzie jeździł.

Będzie służył do krótkich przejażdżek z zachowaniem bardzo dużej pokory i respektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś polecisz?

letnie, krótkie, cienkie i oddychające = miejskie. połowe czasu spędzisz tocząc sie na "ssaniu":)

a co do kasku, to raczej skorupa do turystyki i wyprostowanej pozycji, a nie do leżenia na baku raczej. do Gixera bedziesz potem wymieniał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten Shoei się nie nada na kurs?

> Chodzi o to, żeby nie kupować kasku tylko na kurs, tylko już na lata.

na kurs tak, tam siedisz dosc wyprostowany. ale na sporta - nie wiem, poczytaj w sieci.

ja mam Qwesta i ten ponoc telepie jak sie lezy na baku. od leżenia jest xr1100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to i ja dorzuce 2 grosze.

Zgadzam sie z przedmowcami to nie jest moto na weekendowe latanie wokol komina , tylko sprzet do zap..... pozatym jak bedziesz jezdzil tym ze zdrowym rozsadkiem w co watpie bo maneta kusi to moto sie bedzie meczylo on poprostu lubi wysokie obroty i ostra jazde.

Pozatym mam kilku kolegow co robia teraz prawko i mowia ze gladiusy na nauke jazdy sa za mocne a maja ok 70 kucy moze mniej nie pamietam.

Co do wyboru kasku to musisz zalozyc gar na dynie i zobaczyc jak sie w nim czujesz , rekawice na kurs polecam typowo letnie acz z jakimis protektorami. Jak sie ze 3h pod rzad nakrecisz osemek w 30 stopniowym upale to wydasz wszystkie pieniadze na letnie ciuchy. Najlepiej miec 2 komplety szmat letnie ze wstawkami z meshu i wiosenno-jesienne skora lub material.

Sam zaczynalem swoja przygode na Transalpie 54 KM i jak na pierwsze moto byl fajny ale po dzwonie zostal sprzedany handlarzowi i wiem ze ktos na nim lata. Teraz latam na malym V-Stromie 67 KM i narazie styka parkieta 200 idzie co juz jest wystarczajace na nasze drogi a nawet za duzo. Opcjonalna praedkosc na krajoznawcze latanie to i tak 120-140km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego Shoei dzisiaj przymierzałem i jest ok, kask jest z najwyższej półki więc chcę kupić raz a porządnie.

Jak ma się kwestia komunikacji z instruktorem w czasie kursu. Dostanę słuchawkę do ucha?

Co do rękawiczek to fakt, trzeba brać coś z myślą o staniu w korkach w lipcu i sierpniu.

Co do motocykla to może jeszcze zmienię zdanie ale zawsze jarały mnie ścigacze i chcę zrobić w końcu coś nie w zgodzie z rozumem ale w zgodzie z sercem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tego Shoei dzisiaj przymierzałem i jest ok, kask jest z najwyższej półki więc chcę kupić raz a

> porządnie.

pomacaj kilka, poza tym pojezdzisz i ci sie jeszcze pewnie ze 2x odmieni wink.gif

> Jak ma się kwestia komunikacji z instruktorem w czasie kursu. Dostanę słuchawkę do ucha?

tak, dostaniesz tylko sluchawke 'pchelke' i radiolke do kieszeni wink.gif

> Co do rękawiczek to fakt, trzeba brać coś z myślą o staniu w korkach w lipcu i sierpniu.

w motoakcesoria we WROC powinni miec Rukka Hero, bardzo fajne, tylko cena... 400pln wink.gif

w modece tez maja jakies krotkie za ~200pln

> Co do motocykla to może jeszcze zmienię zdanie ale zawsze jarały mnie ścigacze i chcę zrobić w

> końcu coś nie w zgodzie z rozumem ale w zgodzie z sercem

ale sa scigacze i scigacze wink.gif na poczatek kup sobie cos normalnego, zeby ci doopy nie urwalo na pierwszym zakrecie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tego Shoei dzisiaj przymierzałem i jest ok, kask jest z najwyższej półki więc chcę kupić raz a

> porządnie.

to kupuj jak pasi

> Jak ma się kwestia komunikacji z instruktorem w czasie kursu. Dostanę słuchawkę do ucha?

ja jak robilem kurs to jedzilem solo a instruktor na 2 moto, ale sa szkoly ze instruktor siada na plecaka (promotor) , egzamin na odlewniczej sluchawka w ucho

> Co do rękawiczek to fakt, trzeba brać coś z myślą o staniu w korkach w lipcu i sierpniu.

dokladnie

> Co do motocykla to może jeszcze zmienię zdanie ale zawsze jarały mnie ścigacze i chcę zrobić w

> końcu coś nie w zgodzie z rozumem ale w zgodzie z sercem

jesli juz sie upierasz na kilera to zobacz gsr 750 naked ale ciut slabszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrace trzy słowa wink.gif

Ja latam drugi rok na 78konnym motongu. Wcześniej nie jeździłem na niczym co miało więcej niż 30KM i moja 600tka była optymalnym wyborem. Ma niecałe 4s do paki i max leci 200( przez dwa lata raz się tyle rozpedzilem). Nie wyobrażam sobie większego motongu na początek, bo też myślałem ze nie będę odkręcać ale tak się nie da. Pomimo ze mam 36lat na karku, jeżdżę zawodowo jako kierowca wiec strata PJ to dla mnie strata pracy i tak odkrecam gdzie się tylko da. Naucz się zachowania motocykla, przeciwskretu, wyhamowywania na spokojnym mptocyklu który wybacza błędy. Kupisz zadbany to sam stwierdzisz ze nie stracisz przy jego odsprzedaży wink.gif a na litry masz czas. Ja też choć juz za rok chce więcej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w motoakcesoria we WROC powinni miec Rukka Hero, bardzo fajne, tylko cena... 400pln

Właśnie tam byłem oglądać kask i rękawiczki, jak będę brał rękawiczki tylko na kurs to kupię pewnie jakieś tanie bo później i tak będę musiał zainwestować w coś profi, a te po 20 godzinach jazd pójdą do kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie tam byłem oglądać kask i rękawiczki, jak będę brał rękawiczki tylko na kurs to kupię pewnie

> jakieś tanie bo później i tak będę musiał zainwestować w coś profi, a te po 20 godzinach jazd

> pójdą do kosza.

Kup rękawiczki takie w jakich będziesz dalej jeździł, po kursie łatwiej będzie kontrolować manetkę w rękawiczkach które znasz i do ktorych jesteś przyzwyczajony. To samo z butami, pamiętaj że chcesz jeździć maszyną sportową a nie miejskim leniwcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że raczej niewiele tanieją, to bardziej kwestia indywidualnego przypadku niż jakiegoś ogólnego trendu. Jak jest dobre moto i sprzedający nie ma ciśnienia żeby się go pozbyć to raczej na upust pozasezonowy nie ma chyba co liczyć.

Kask bardzo fajny, sam bym taki chciał tylko cena trochę odstrasza. Rękawice tak jak już wspomniano poszukałbym raczej jakieś krótkie, mankiet przydaje się dopiero w naprawdę chłodne dni, ale wtedy lepiej już zainwestować w rękawicę typowo zimową z membraną i ociepleniem, bo w takiej jak wyżej i tak Ci palce odmarzną.

Gix750 na pierwsze moto?! Super zlosnik.gif

Chociaż ma on pewną fajną cechę, czyli trzy mapy zapłonu i na tej ostatniej moc chyba jest mocno zredukowana, ale podejrzewam że i tak może być spora jak na motocykl(nie żaden motor - jak będziesz jeździł to nabieraj już prawidłowych nawyków grinser006.gif ) do nauki. Zwłaszcza dla Ciebie.

Bajki o rozsądku to można dzieciom na dobranoc opowiadać, chcesz zobaczyć jak będziesz jeździł na motocyklu? Spójrz na swój styl jazdy samochodem... tego się nie oszuka. Może przez pierwszy dzień/tydzień dopóki delikatnie nie oswoisz się ze sprzętem i puści pierwszy strach.

Są ludzie którzy kupują litry i jeżdżą "rozsądnie"(czy inaczej mówiąc jak pi..y grinser006.gif), ale zazwyczaj pokrywa się to z ich ogólną tendencją do prowadzenia pojazdów, a z tego co czytam Ty raczej przyzwyczajony jesteś do prędkości więc i na moto będziesz jeździł szybko, bo nie będzie Cię to przerażało tak jak osób którym na co dzień obraz za oknem przesuwa się zdecydowanie wolniej smirk.gif

I o ile doświadczenia z samochodu typu tor jazdy(i ogólne rozumienie dynamiki i sił jakie działają na pojazd), przewidywanie zachowania innych uczestników ruchu na pewno mocno ułatwiają wdrożenie się w moto, tak technika jazdy jest kompletnie inna i tego trzeba się od podstaw nauczyć - na mocnym sprzęcie więcej czasu zajmie Ci walka z nim niż rzeczywiste szlifowanie umiejętności.

Nie mam jeszcze niestety bezpośredniego porównania, ale z tego co zdołałem zaobserwować jeżdżąc z ludźmi na takich właśnie "mocarzach", jakie pułapki na Ciebie czekają o których ciężko gdziekolwiek przeczytać(czyli konkrety, a nie "bo mocne i się zabijesz) w porównaniu ze słabszym motocyklem - to m.in.

b.mocne hamulce(w sytuacji stresowej, a czasami nawet i bez niej, wystarczy chwila nieuwagi, bez wyćwiczonych odruchów bardzo łatwo je zablokować - czyli lecisz przez kierownicę, albo kładziesz się na bok), kontrola gazu - widziałem jak np. gość chciał ostro przyśpieszyć(na prostej) i przy ok 90km/h zaczęło mu normalnie "zamiatać" tyłkiem; zbyt gwałtowne(przy mocnym motocyklu może to być naprawdę minimalny ruch manetką) dodanie lub ujęcie gazu w zakręcie i się kładziesz, a na prostej możesz zrobić jak ten opisywany wcześniej, ew. motocykl wstanie na koło i bez praktyki też możesz "pójść w krzaki"; znacznie większą uwagę trzeba też poświęcić odpowiedniemu dogrzaniu opon, nie mówiąc już o jeździ po mokrym; do tego osiągi same w sobie połączone z brakami umiejętności szybkiego unikania przeszkód i przede wszystkim bez wyrobionego odruchu "patrzenia"(wbrew pozorom to jest na początku dosyć ciężkie do przezwyciężenia) mogą być zgubne, zwłaszcza w sytuacji gdy przyzwyczajony jesteś do prędkości, problem tylko w tym że w samochodzie dałbyś sobie radę, a tutaj może zabraknąć techniki. Twardy zawias w połączeniu z naszymi drogami, wybacza sporo mniej niż taki z motocykli bardziej "turystycznych". Shimmy - tutaj brak własnych doświadczeń, więc ciężko mi coś napisać, ale może się chyba pojawić przy ostrym przyśpieszaniu. Koszt wywrotek... i ogólna dostępność części - głupia sprawa jak po jakimś paciaku musisz przez cały sezon składać moto, a na początku jakieś głupie gleby mogą się przytrafić.

Osobna kwestia to że, musi to być chyba głupie uczucie jak się zaczynają zakręty a tu pierdzipędek z mocą 3-4x niższą znika Ci za horyzontem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie tam byłem oglądać kask i rękawiczki, jak będę brał rękawiczki tylko na kurs to kupię pewnie

> jakieś tanie bo później i tak będę musiał zainwestować w coś profi, a te po 20 godzinach jazd

> pójdą do kosza.

O kominiarce nie zapomnij i jakiejś bieliźnie z długimi rękawami. To są pierdoły, ale poprawiają komfort ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijając fakt, że gixxer trzy-czwarte na pierwsze moto to pomysł tak dobry jak wetknięcie penisa w automatyczną obieraczkę do ziemniaków, to przede wszystkim na zbyt mocnych motocyklach de facto ciężko się nauczyć jeździć. I nawet jak na nim się nie zabijesz od razu i będziesz jeździł na 10% gwizdka, to zanim rzeczywiście nauczysz się jeździć to już się zestarzejesz.

zacznij od czegoś co przypomina rower z silnikiem - czytaj - sv650. Lekkie, i tak aż za mocne ale nawyki prawidłowe sobie wyrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O kominiarce nie zapomnij i jakiejś bieliźnie z długimi rękawami. To są pierdoły, ale poprawiają

> komfort

Kominiarkę mam bo kupiłem kiedyś do kasku samochodowego, jakaś bielizna windserfingowa też się znajdzie.

Teraz sobie przypomniałem, że mam wyścigowe rękawiczki samochodowe, może one się nadadzą na kurs jazdy w lecie!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś też tak mówiłem

> Nie odkręcałem przez pierwsze 2-3 miechy...

hmmm, ja mam moto juz chyba 8 rok i zadko odkrecam manetke do konca, zreszta po odkreceniu jej na 2, w zasadzie jest juz ponad ograniczenie V....

btw pierwsze moto 3/4litra zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle dyskusja zeszla na temat litra na pierwsze moto grinser006.gif

Mogl nie chwalic sie co chce kupic - jest dorosly, moze chce poprostu poszpanowac w bialym dainese, raz w miesiacu postac i pogazowac na swiatlach cool.gif kto bogatemu zabroni smile.gif

Moto zdecydowanie warto kupowac po sezonie, ale nalezy brac poprawke, ze wybor bedzie mniejszy niz na wiosne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak zwykle dyskusja zeszla na temat litra na pierwsze moto

> Mogl nie chwalic sie co chce kupic - jest dorosly, moze chce poprostu poszpanowac w bialym dainese,

> raz w miesiacu postac i pogazowac na swiatlach kto bogatemu zabroni

> Moto zdecydowanie warto kupowac po sezonie, ale nalezy brac poprawke, ze wybor bedzie mniejszy niz

> na wiosne.

Masz sporo racji bo wybór motocykla odbywa się u mnie ze względu na jego wygląd, sylwętkę podczas jazdy bo od zawsze mnie to jarało i chcę zrobić coś wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Na pewno nie będę szpanował i robił przegazówki bo wstydzę się takiej wiochy ale po prostu zapragnąłem mieć ścigacza i chcę zaszaleć w kwestii posiadania, a nie na drodze.

Wiem,że początkowo będę potrafił ogarnąć 5% możliwości tego sprzętu, a nigdy nie przekroczę 50% ale bezpiecznie się na tym przejechać dam radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro śmieszy cię to, że ktoś racjonalnie podchodzi do oceny swoich możliwości w stosunku do profesjonalnej maszyny to nie ma sensu na dalszą dyskusję.

Nie muszę być Valentino Rossim, żeby bezpiecznie raz na jakiś czas przejechać się na ścigaczu.

P.S. Mój znajomy, który kilka lat temu kupił sobie na pierwszy motor Srada 600 na informacje o tym jak wszyscy odradzają zakup mocnego ścigacza na pierwszy motor odpowiedział krótko, bez zastanowienia - Pi...lą cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.