Cos niedrogiego kombi z gazem

[blue_]

> Przestań opowiadać herezje, bo Cię na stosie spalą.

kiedy to prawda. popatrz ile kosztują stilony i jak myślisz, czemu tak tanio? mechanicy twierdzą, ze stilo to jeden z najgorszych wynalazków fiata obok sieny

[kenickie]

> kiedy to prawda. popatrz ile kosztują stilony i jak myślisz, czemu tak tanio? mechanicy twierdzą,

> ze stilo to jeden z najgorszych wynalazków fiata obok sieny

Za herezje, uznałem głównie stwierdzenie "Kup jakiegoś niemca i będziesz zadowolony.". Gość się chyba ze swoim dziadkiem na rozumy pozamieniał, bo takie teksty to były dobre 15 lat temu. No, góra 10.

[blue_]

aaaaaaaa to swoją drogą

[technix]

> Za herezje, uznałem głównie stwierdzenie "Kup jakiegoś niemca i będziesz zadowolony.". Gość się

> chyba ze swoim dziadkiem na rozumy pozamieniał, bo takie teksty to były dobre 15 lat temu. No,

> góra 10.

po pierwsze koleś to moi dziadkowie od wielu lat nie żyją - więc nie życzę sobie takich porównań.

Po drugie, skoro to są herezje to dlaczego stilo (tu akurat przytoczone) jest blisko połowę tańszy od golfa 4 czy astry g?

Lata produkcji porównujemy te same, wyposażenie też, a kalsy też te same.

I po trzecie - to nie herezje tylko jeździłem fiatami 7 lat, a po "spóbowaniu" OPLA po roku jeżdżenia (prawie 40 kkm) żonie też kupiłem OPLA - na VW nie było mnie stać a poza tym kokpit mi sie nie podobał.

[nikt-znany]

> Po drugie, skoro to są herezje to dlaczego stilo (tu akurat przytoczone) jest blisko połowę tańszy

> od golfa 4 czy astry g?

Ponieważ niektórzy sikają na widok znaczka VW, a gofer to już całkowity szczyt marzeń wielu obywateli kraju leżącego nad Wisłą... Nieśmiertelna legenda niezawodności falksfagena w tym kraju ma się dobrze... a co za tym idzie lepiej trzyma się cena starego złomu.

> I po trzecie - to nie herezje tylko jeździłem fiatami 7 lat, a po "spóbowaniu" OPLA po roku

> jeżdżenia (prawie 40 kkm) żonie też kupiłem OPLA - na VW nie było mnie stać a poza tym kokpit

> mi sie nie podobał.

Nie jesteś żadnym wyznacznikiem... jeżdżę starym Fiatem (bardzo duży sentyment mam do niego), jeżdżę również Toyotami wszelkiem maści, Fordami, wielbionymi przez Ciebie Oplami i największe obrzydzenie mam do Opla.

[r1sender]

jeżdżę służbówkami różnej maści i nie sposób przyznać TObie racji- wszystkie auta prezentują podobny poziom awaryjności, a jeżeli ktoś twierdzi, że kilkuletnie auto marki X tylko lać i jeździć, a auto marki Y tylko grzebać to niestety się mocno myli

[Olleo]

> Daj już spokój z tymi litrami. To się na ni jak do rzeczywistości.... W toledo były 550 a jak

> jechałem na urlop to pakowalem się do forestera bo się więcej mieściło....

nie wiem, ile ma toledo, ale do Nubiry (SEDAN!!!), ktora ma 90l butle LPG miedzy nadkolami, pakuje tyle samo, co do Forka do linii okien.

[Olleo]

> A jakie wogóle przebiegiem roczne zakladasz i czy wokół komina czy trasy

Mysle, ze zona bedzie po miescie glownie jezdzic, powiedzmy 5-6kkm rocznie, plus wspolne trasy drugie tyle.

[ppmarian]

> nie wiem, ile ma toledo, ale do Nubiry (SEDAN!!!), ktora ma 90l butle LPG miedzy nadkolami, pakuje

> tyle samo, co do Forka do linii okien.

Po to jest kombi żeby pakować po dach a nie do linii okien

[Olleo]

> Po to jest kombi żeby pakować po dach a nie do linii okien

to juz trzeba miec krate, bo nie usmiecha mi sie dostac jakims tobolem w glowe przy stluczce.

p.s. raz wiozlem forkiem jakies 1734l styroduru (6 paczek, jesli dobrze pamietam).

[ppmarian]

> to juz trzeba miec krate, bo nie usmiecha mi sie dostac jakims tobolem w glowe przy stluczce.

> p.s. raz wiozlem forkiem jakies 1734l styroduru (6 paczek, jesli dobrze pamietam).

Pewnie że tak. Po co myślisz o kombi jak nie porównujesz ich rzecznych pojemności bagażników - po dach.

Normalnie u mnie w forku krata (przerobiłem od jakiego auta leasingowego) leży w bagażniku a jak zachodzi potrzeba to ja stawiam do pionu i pakuję po sufit.

[Olleo]

> Pewnie że tak. Po co myślisz o kombi jak nie porównujesz ich rzecznych pojemności bagażników - po

> dach.

> Normalnie u mnie w forku krata (przerobiłem od jakiego auta leasingowego) leży w bagażniku a jak

> zachodzi potrzeba to ja stawiam do pionu i pakuję po sufit.

porownuje kombi do kombi

[ppmarian]

> porownuje kombi do kombi

ale litry do rolety maja sie ni jak do litrow "po dach"

[WaWeR]

> ale litry do rolety maja sie ni jak do litrow "po dach"

Nawet litry litrom nie sa równe, bo główna definicja to czy coś wejdzie czy nie, w tu ważna szerokość i głębokość.

Ale fajniej wygląda 500 wąskiego wysokiego kufra niż 400 szerokiego i niskiego, oczywiście na papierze

[Olleo]

> Nawet litry litrom nie sa równe, bo główna definicja to czy coś wejdzie czy nie, w tu ważna

> szerokość i głębokość.

> Ale fajniej wygląda 500 wąskiego wysokiego kufra niż 400 szerokiego i niskiego, oczywiście na

> papierze

Dlatego w sasiednim watku pytam, czy gdzies jest stronka z podanymi wymiarami bagaznika: szerokosc/wysokosc/dlugosc/szerokosc miedzy nadkolami itd.

[technix]

kupiłeś już coś wreszcie? Albo chociaż zdecydowałeś się na dany model?

[Olleo]

> kupiłeś już coś wreszcie? Albo chociaż zdecydowałeś się na dany model?

szukam sposrod Nubiry, 406, Laguny I, Avensis I i V70. Problem jest z dostepnoscia, a do tego chcialbym porownac sobie bagazniki.

[ppmarian]

> szukam sposrod Nubiry, 406, Laguny I, Avensis I i V70. Problem jest z dostepnoscia, a do tego

> chcialbym porownac sobie bagazniki.

w/g mnie dopisz do listy xsare - naprawde warto

[Olleo]

A Mazda 626? Dobrze to znosi gaz (ktora generacja?)? Jaki to ma duzy bagaznik?

[technix]

> A Mazda 626? Dobrze to znosi gaz (ktora generacja?)? Jaki to ma duzy bagaznik?

rdzewieje - co najmniej jak opel

[Hansior]

> A Mazda 626? Dobrze to znosi gaz (ktora generacja?)? Jaki to ma duzy bagaznik?

Kolega wozi sie takim autem. Rok chyba 98 czyli przed liftem, silnik ma 1.8 z tego co pamietam. Gaz ma 4gen i jezdzi. Mial tam kiedys szopki jakies ale nie zwiazane z lpg. Auto wg mnie olbrzymie w srodku jak na ta epoke.

[Olleo]

> Kolega wozi sie takim autem. Rok chyba 98 czyli przed liftem, silnik ma 1.8 z tego co pamietam. Gaz

> ma 4gen i jezdzi. Mial tam kiedys szopki jakies ale nie zwiazane z lpg. Auto wg mnie olbrzymie

> w srodku jak na ta epoke.

Rdzewieje?

[Hansior]

> Rdzewieje?

Powiem tak: auto od kąd pamietam stoi pod chmurką. Stukane bylo tu i ówdzie i rudej na nim za wiele nie widac. Napewno jakaś laguna czy inna nubira z tego rocznika lepsza pod tym wzgledem nie bedzie.Za to pod wzgledem wielkosci wg mnie bije na głowe nubire i lage. Kolega od kwietnia siedzi w stanach, we wrzesniu wraca. Mazda oczywiscie czeka na niego pod chmurka. Az zerkne z ciekawosci jak tam blacha.

[technix]

o to dobrze oblukaj tylne nadkola - nie widziałem jeszcze 626 bez wykwitów na nich

[Hansior]

> o to dobrze oblukaj tylne nadkola - nie widziałem jeszcze 626 bez wykwitów na nich

W kwietniu jak ostatnio widzialem wykwitów nie miała. Błotniki nie były ruszane przez blacharza. Podejrzewam ze wiekszosc aut z tego okresu bedzie wygladac podobnie pod tym wzgledem. Tym bardziej za 5-7 tys.

[Olleo]

> Powiem tak: auto od kąd pamietam stoi pod chmurką. Stukane bylo tu i ówdzie i rudej na nim za wiele

> nie widac. Napewno jakaś laguna czy inna nubira z tego rocznika lepsza pod tym wzgledem nie

> bedzie.Za to pod wzgledem wielkosci wg mnie bije na głowe nubire i lage. Kolega od kwietnia

> siedzi w stanach, we wrzesniu wraca. Mazda oczywiscie czeka na niego pod chmurka. Az zerkne z

> ciekawosci jak tam blacha.

Moze dlatego, ze stoi i czeka? Gdzies czytalem, ze problemem jest glownie sol na drogach, a z wlasnego doswiadczenia (Forester) wiem, ze niektore (pewnie 626 do nich nalezy) samochody maja nieciekawe miejsce kumulowania sie wilgotnego blocka miedzy nadkolem a blotnikiem od wewnatrz i tam wlasnie rdza przezera na wylot poczawszy od srodka (to jedyne miejsca, gdzie ruda bierze sama z siebie Subaru).

[Lato8]

I jak, ogladales juz jakis wóz ?

[Hansior]

> Moze dlatego, ze stoi i czeka?

Ale stoi teraz od końca kwietnia bo chłopak wyjechał . Jak jest w kraju to normalnie autem śmiga i nie narzeka . Nawet bym rzekł że tak naprawdę, (pomijając nieszczęsny foch ze 3 lata temu kiedy to auto wylądowało w Mysłowicach u jakichś znachorów od mazd) w jego aucie nie psuje się nic...wiadomo jakieś tam amorki czy inne łączniki wymieniał, ale od strony elektrycznej np auto jest bezawaryjne, a jego egzemplarz, jak na te lata jest fajnie wyposażony (elektryka, tempomat, i inne głupoty )

[Olleo]

> I jak, ogladales juz jakis wóz ?

same zameczone, ale jest posucha, a ja nie mam czasu jezdzic za samochodami dalej.