Skocz do zawartości

Dla niedowiarków - banka w szkopskiej Fabii pękła


draco40

Rekomendowane odpowiedzi

Juz kwestionowanie prawdziwosci tej wiadomosci zakrawa na smiesznosc. I jak zwykle ludzie, ktorzy szukaja dziury w calym, dziwnym trafem jezdza jakimis azjatyckimi struclami, do ktorych sie modla i z ktorych czerpia poczucie jakiejs dziwnej wyzszosci czy madrosci "jezdzenia czyms lepszym a tanszym" zlosnik.gif Czy faktycznie jest lepsze - to kwestia (bardzo) dyskusyjna, ale dyskusja na ten temat budzi zazwyczaj emocje porownywalne chyba tylko z tymi, spotykanymi w polityce grinser006.gif

A do rzeczy: czasem jezdze taksowkami w DE - i specjalnie zwracam uwage na ich przebiegi - i nie raz widzialem w E-Klasach grubo powyzej 500000. I ciagle jakos sie trzymaly kupy - ale, oczywiscie nie wiem, jak bylo z ich awaryjnoscia. I trzeba zwrocic uwage, ze sa to samochody, ktore 7/24 jezdza po miescie, a nie, tak jak Fabia z tytulowego artykulu, tylko po autostradzie.

Co do jezdzenia po autostradzie - ja mam m. in. VW z silnikiem 3,0TDI - i wcale bym sie nie zdziwil, gdybym tez osiagnal nim przebieg miliona km. Ale watpie, zebym tego chcial smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale to jakbyś się z kierowcą TIR-a porównał.

> I 13 lat jeździłeś 20 dni w m-cu po 560 km dziennie?

Ja Ci tylko dałem przykład na to, jak lecą kilometry. Tą Fabią można jeździć szybciej i na pewno po lepszych drogach. Żeby zrobić przebieg jaki zrobiła już wiemy, że wystarczy jeździć dużo mniej. To co, nie da się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa, przypomnialo mi sie cos: jakis czas temu, jechalem w DE do hotelu taksowka, akurat mi sie Toyota Prius trafila. Z ciekawoscia wsiadlem, bo nigdy nie jechalem takim ustrojstwem - przebieg 200 tysiecy, wszystko telepie, trzeszczy, sorry - wiem ze sie naraze, ale jakosc wykonania byla blizej DU z poczatkowych lat produkcji niz MB... Pytam jak sie sprawuje - facet mowi, ze calkiem OK, ale troche sie zawiodl, bo pare tygodni temu musial wymieniac akumulatory (te od silnika elektrycznego) - i na szczescie Toyota zaplacila mu za nie tytulem dobrej woli, bo chce wejsc na rynek taksowkowy. Prywatnemu uzytkownikowi kosztow by nie przejela - a niestety te byly niemale, bo cos kolo 2000€... Czyli chyba 1/4 czy 1/5 wartosci calego samochodu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja Ci tylko dałem przykład na to, jak lecą kilometry. Tą Fabią można jeździć szybciej i na pewno po

> lepszych drogach. Żeby zrobić przebieg jaki zrobiła już wiemy, że wystarczy jeździć dużo

> mniej. To co, nie da się?

Ale ja nie twierdzę, że nie.

Tylko że nie 1 mln km.

U mnie w domu [zaliczam wujostwo i teściów]

były auta po 10-15 lat ale realne jest że po 300-400 tys auto klasy B jest zniszczone, bo 500 tys to z tej Fabii powinny być wióry po 700 nie miała by prawa jechać.

A 1 mln na jednym sprzęgle i tłumiku to wiesz co świstak robi....

Ciekawe, że nie pokazują nigdzie wnętrza tej Fabi po tym 1 mln.

Z kierownicy to tam chyba stelaż został....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawie w 100% PL

> Ok. 3,5-4 lat jednym autem i od nowa...

> Mondeo po 312 kkm wyglądał we wnętrzu jak po 50 kkm - w życiu nie odróżniłbyś...

Odróżniłbyś.

Ale tu nie mówimy o 300 tys tylko o 1 mln.

> Zapewniam cię, że nie czuję dyskomfortu z powodu przebywania za kierownicą.

Fabią? buu.gif

> Jak widzę prezentujesz postawę w stylu "czego JA nie zrobiłem jest niemożliwe"

> Taka autokącikowa alfa i omega...

> Spoko - da się z tym żyć, tyle że trochę to męczące

Daję radę. 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1 autem 13 lat ?

A dlaczego nie, skoro jezdzi? Myslisz, ze w DE kazdy wymienia co trzy lata samochod na nowy? icon_rolleyes.gif

Niektorzy ludzie nie maja takiej potrzeby, a wiekszosc nie ma na to pieniedzy.

A dojezdzanie do pracy i pokonywanie takich odleglosci jest dosc powszechne - bo zreszta ludzie sobie koszty tej jazdy odliczaja od podstawy opodatkowania...

> Wiesz jakby to była W123 to bym słowa nie powiedział a Fabią

> nie uwierzę

Coz, blogoslawieni, ktorzy nie widzieli a uwierzyli hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego nie, skoro jezdzi? Myslisz, ze w DE kazdy wymienia co trzy lata samochod na nowy?

> Niektorzy ludzie nie maja takiej potrzeby, a wiekszosc nie ma na to pieniedzy.

> A dojezdzanie do pracy i pokonywanie takich odleglosci jest dosc powszechne - bo zreszta ludzie

> sobie koszty tej jazdy odliczaja od podstawy opodatkowania...

> Coz, blogoslawieni, ktorzy nie widzieli a uwierzyli

Pokaż środek tej Fabii po 1 mln to uwierzę.

Bo na razie mamy opis, który leci fakiem + ori sprzęgło i wydech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1 autem 13 lat ?

> Wiesz jakby to była W123 to bym słowa nie powiedział a Fabią nie uwierzę

nie musisz- w latach 90-tych w Niemczech woziłem ludzi z hotelu na budowę- w jedną mańkę 89 kilosów- byli też Niemcy którzy tam pracowali, niektórzy ponad 100 robili do roboty wink.gif Szwaby raczej też aut nie zmieniają co kilka lat i wtedy gdy na liczniku 200 tyś. km się pojawi zlosnik.gif Moj transit był z wypozyczalni miał w okolicach 700 tyś km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakby w tej wiadomosci zamiast o Fabie chodzilo o E-Klasse, to ci sami sceptycy by mowili: "w

> E-klase nie uwierze, jest za duzo elektroniki -w takiej Fabii czy Polo 1 mln km bylby mozliwy,

> no bo co tam sie ma popsuc"

Uwierzę w W123/4 ew. jakies W114/5

może w jakiegoś japońca.

Ale nie w Fabię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie musisz- w latach 90-tych w Niemczech woziłem ludzi z hotelu na budowę- w jedną mańkę 89

> kilosów- byli też Niemcy którzy tam pracowali, niektórzy ponad 100 robili do roboty Szwaby

> raczej też aut nie zmieniają co kilka lat i wtedy gdy na liczniku 200 tyś. km się pojawi Moj

> transit był z wypozyczalni miał w okolicach 700 tyś km.

I w aucie nic nie naprawiłeś, był ori tłumik i sprzęgło, a środek wyglądał jak nowy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uwierzę w W123/4 ew. jakies W114/5

> może w jakiegoś japońca.

> Ale nie w Fabię.

Bo słabej wiary jesteś chłopaku...Myślę, że dobrze poszukać to i w PL by znalazł fabiankę w dieslu z podobnym przebiegiem, tylko, że na zegarach będzie miała inny wynik...Taka fabia przy 500 tyś mogła mieć lepiej wnętrze utrzymane niż taka sama przy 100-120 tyś a tyrana tylko po mieście. Samochody które ganiają w trasach mają zupełnie inny współczynnik starzenia się, i co dziwne takie podzespoły jak alternatory, rozruszniki, wtryskiwacze, turbiny wytrzymują kilkakrotnie dłużej niż w "miastowych" takie zaprzeczenie trochę "obliczania wytrzymałości części"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja nie twierdzę, że nie.

> Tylko że nie 1 mln km.

> U mnie w domu [zaliczam wujostwo i teściów]

> były auta po 10-15 lat ale realne jest że po 300-400 tys auto klasy B jest zniszczone, bo 500 tys

> to z tej Fabii powinny być wióry po 700 nie miała by prawa jechać.

> A 1 mln na jednym sprzęgle i tłumiku to wiesz co świstak robi....

> Ciekawe, że nie pokazują nigdzie wnętrza tej Fabi po tym 1 mln.

> Z kierownicy to tam chyba stelaż został....

Jak najbardziej jest to realne. Przede wszystkim rekordzista nie jest rajdowcem i dążył do tego wyniku podejmując jakieś wyrzeczenia co do dynamicznej jazdy. W Fabiach z tego co wiem montowano mało wysilone, "długowieczne" silniki wysokoprężne a to też pomaga. Tłumiki w dieslu wcale nie mają trudnego życia. Sprzęgło przy delikatnej jeździe jestem w stanie uwierzyć, że wytrzyma i milion. Poza tym wszyscy podniecają się przebiegiem a ja jestem ciekaw ile ta Fabia ma zrobione motogodzin. Podejrzewam, że wspomniane w tym wątku rozbite Punto z nauki jazdy tych motogodzin miało dużo, dużo więcej. I teraz pomyśl jak się zużyje samochód używany każdego dnia powiedzmy przez 4 godziny jazdy tego samego kierowcy. I porównaj z tym Punto, jakie zużycie środka będziesz miał przy kilku kierowcach dziennie ustawiających fotel i lusterka, pstrykających włącznikami, kłapiącymi maską, kręcącymi kierownicą od oporu do oporu i klejącymi się mokrymi plecami do fotela. To według Ciebie tego Punto nie powinno być już zupełnie chyba wink.gif

Klucz tego "sukcesu" tkwi w jednym kierowcy i motogodzinach. Ale na pewno jest to możliwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na autostradzie można i przez 100 km nie tykać sprzęgła ani lewarka, w mieście rękę i nogę na tym

> samym dystansie zamęczyć

Jak dobrze pójdzie to i przez 500 km nie trzeba będzie dotykać, szzcególnie że chłop jeździł razem z TIRami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze mówisz - ojciec tez zawsze powtarzał, że przebieg tego punta powinien być podany w motogodzinach, bo jeździło jeszcze w czasach kiedy nie manewrowało sie na mieście, a na placu manewrowym. Więc ile sie ten silnik nachodził nie kręcąc kilometrów to jego. Pewnie drugie tyle, co jeżdżąc. Opony wtedy pamiętam schodziły ponad 1 komplet na sezon - od kręcenia w miejscu smile.gif Teraz na trochę ponad sezon starczają, odkąd manewry się w mieście robi.

Wnętrze jak pisałeś - wiele osób, każdy ustawia lusterka, każdy ustawia fotel, kierownica tez nieźle była zjechana. Fotele z tyłu tak wysiedziane że siedziało sie jak na desce wink.gif

Ale jechał. Do 300kkm psuł sie w miarę przewidywalnie, potem to masakra była - raz na tydzien na serwisie. Ale jechał. Ogólnie dobrze go zapamiętałem.

Śmiało twierdzę, że jeśli ta fabia jeździła pod jednym kierowcą potrafiącym jeździć, robiąc dłuższe dystanse to pewnie jest w połowie tak zużyta jak wspomniane punto było pod koniec żywota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Link TUTAJ potwierdzający autentyczność testu...

> defakto usterkowość auta jak na taki przebieg zadna

jak to mawiają - jedna jaskółka wiosny nie czyni.

tym nie mniej

koleś spędził życie w samochodzie, należy mu współczuć, bo zamiast coś w życiu czynić, spędził życie za kółkiem. Nie wiem czy to jest jego 15 minut sławy, ale naprawdę wolałbym jeździć jakimś awaryjnym gniotem i nie chwalić marki, niż zjeździć milion kilometrów w 13 lat. Być może w ten sposób zarabia na życie, ale naprawdę ma bardzo niewiele czasu po godzinach i ten milion to będzie jedyne, co będzie wspominał na starość ze swoich 13 lat wspaniałego młodego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak to mawiają - jedna jaskółka wiosny nie czyni.

> tym nie mniej

> koleś spędził życie w samochodzie, należy mu współczuć, bo zamiast coś w życiu czynić, spędził

> życie za kółkiem. Nie wiem czy to jest jego 15 minut sławy, ale naprawdę wolałbym jeździć

> jakimś awaryjnym gniotem i nie chwalić marki, niż zjeździć milion kilometrów w 13 lat. Być

> może w ten sposób zarabia na życie, ale naprawdę ma bardzo niewiele czasu po godzinach i ten

> milion to będzie jedyne, co będzie wspominał na starość ze swoich 13 lat wspaniałego młodego

> życia.

Ale co Ty wygadujesz?Jeśli gość zarabia jeżdżąc (a tak zakładamy) to przyjmując 20 dni roboczych w miesiącu jeździ 321km dziennie, czy to tak dużo?Styl jazdy kolesia to turlanie się za tirami a więc średnio 80-85km/h, czyli koleś pracuje 4 godziny dziennie smile.gif Więc chyba należy mu zazdrościć, bo polacy pracują dużo dłużej i jakoś mają czas na przyjemności po pracy czy w weekendy, a on weekendy ma wolne przy takich założeniach. Można gdybać, że zwiększy mu się przebieg jak weźmie 26 dni urlopu itd...Generalnie przydramatyzowałeś, ja wiem, że to wygląda na DUŻO ale kierowcy np busów co wożą ludzi na trasie Lublin-Wawa, dziennie robią zazwyczaj po 2 kursy czyli 4x160km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale co Ty wygadujesz?Jeśli gość zarabia jeżdżąc (a tak zakładamy) to przyjmując 20 dni roboczych w

> miesiącu jeździ 321km dziennie, czy to tak dużo?Styl jazdy kolesia to turlanie się za tirami a

> więc średnio 80-85km/h, czyli koleś pracuje 4 godziny dziennie Więc chyba należy mu

> zazdrościć, bo polacy pracują dużo dłużej i jakoś mają czas na przyjemności po pracy czy w

> weekendy, a on weekendy ma wolne przy takich założeniach. Można gdybać, że zwiększy mu się

> przebieg jak weźmie 26 dni urlopu itd...Generalnie przydramatyzowałeś, ja wiem, że to wygląda

> na DUŻO ale kierowcy np busów co wożą ludzi na trasie Lublin-Wawa, dziennie robią zazwyczaj po

> 2 kursy czyli 4x160km...

Skąd takie głupie założenie że on pracuje tylko 4 godziny dziennie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niemieckiego nie znam

> Napisz tylko proszę, gdzie i po co on tyle jeździł, o ile ten temat jest > poruszony

Podobno gosc pracuje w dziale finansowym jakiejs sieci szpitali i jezdzi do nich. Ponadto to maniak, jezdzil chyba tylko by jezdzic, w tym na spotkania fanow Skody grinser006.gif no i po calej Europie. Opowiadal, ze zaplanowal, zeby miec pod wieza Eiffla przebieg 777777 km, ale sie pomylil o pareset metrow no i musial jechac tylem ulica jednokierunkowa, bo inaczej musialby jechac jakas dluzsza droga i nie wyszloby mu zdjecie z siodemkami.

Slowem: wariat spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak to mawiają - jedna jaskółka wiosny nie czyni.

> tym nie mniej

> koleś spędził życie w samochodzie, należy mu współczuć, bo zamiast coś w życiu czynić, spędził

> życie za kółkiem. Nie wiem czy to jest jego 15 minut sławy, ale naprawdę wolałbym jeździć

> jakimś awaryjnym gniotem i nie chwalić marki, niż zjeździć milion kilometrów w 13 lat. Być

> może w ten sposób zarabia na życie, ale naprawdę ma bardzo niewiele czasu po godzinach i ten

> milion to będzie jedyne, co będzie wspominał na starość ze swoich 13 lat wspaniałego młodego

> życia.

Masz racje, podpisuje sie obiema rekami.

ok.gif

Jego wybor, jego strata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skąd takie głupie założenie że on pracuje tylko 4 godziny dziennie?

Może uzasadnij dlaczego głupie? cfaniaczek.gif 13 lat, 20 dni roboczych w miesiącu, weekendy wolne, średnia prędkość 80-85km/h (skoro jeździł za tirami) bez dłuższego urlopu wychodzi 4h/dziennie za sterami,więc wcale nie tak wiele i to nie jest życie zmarnowane za kółkiem, tak jak niektórzy piszą, wręcz przeciwnie nic nadzwyczajnego w zawodzie kierowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak mam to liczyć?

> 400 tys w piwerwszym roku i potem po 50 dziennie?

> chodziło mi tylko o zarys.

słabiutki ten zarys.

> Jeżdżenie Fabią to masochozm, jeszcze przez 1 mln km to już sadyzm do -1 potegi

> pomijam, już, że auto nie wytrzymałoby takiego przebiegu - szczególnie środek.

mam fabie 1 z przebiegiem ok 160tys.

srodek, maksymalnie plastikowy i dlatego odporny na zab czasu.

> Jak napisałem wiem jak wygląda po 100 tys bo mam w domu po 200 też.

moze inaczej, mam znajomego który jezdził swego czasu co tydzien autem na "wahadle", robił duze przbiegi, auto miało znikoma awaryjnosc w stos do aut jezdzacych "wokół komina"...

wiem wiem, niemożliwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja nie twierdzę, że nie.

> Tylko że nie 1 mln km.

> U mnie w domu [zaliczam wujostwo i teściów]

> były auta po 10-15 lat ale realne jest że po 300-400 tys auto klasy B jest zniszczone, bo 500 tys

> to z tej Fabii powinny być wióry po 700 nie miała by prawa jechać.

> A 1 mln na jednym sprzęgle i tłumiku to wiesz co świstak robi....

hmm moze ich edukacja motoryzacyjna skonczyła sie na polonezie albo duzym fiacie??

> Ciekawe, że nie pokazują nigdzie wnętrza tej Fabi po tym 1 mln.

> Z kierownicy to tam chyba stelaż został....

nadal nie potrafisz zrozumiec ze auto robiace duze przebiegi od "jednego strzała" nie sypie sie tak jak auto robiace krótkie, i to wtedy wszystkie komponenty dostaja najbardziej po tyłku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak to mawiają - jedna jaskółka wiosny nie czyni.

> tym nie mniej

> koleś spędził życie w samochodzie, należy mu współczuć, bo zamiast coś w życiu czynić, spędził

> życie za kółkiem. Nie wiem czy to jest jego 15 minut sławy, ale naprawdę wolałbym jeździć

> jakimś awaryjnym gniotem i nie chwalić marki, niż zjeździć milion kilometrów w 13 lat. Być

> może w ten sposób zarabia na życie, ale naprawdę ma bardzo niewiele czasu po godzinach i ten

> milion to będzie jedyne, co będzie wspominał na starość ze swoich 13 lat wspaniałego młodego

> życia.

inaczej, ni ekazdy potrzebuje auta do przedłuzenia przyrodzenia...

jezeli auto nie generuje wydatków jak w tym wypadku, jest bardzo oszczedne i słuzy jak narzedzie do pracy to co w tym konkretnym narzedziu jest złego??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I w aucie nic nie naprawiłeś, był ori tłumik i sprzęgło, a środek wyglądał jak nowy ?

trzeba odroznic naprawe od eksploatacji...

uwierzysz ze w fabi 1 z 160 tys przebiegu sa oryginalne klocki i tarcze, które defakto sa zuzyte szacunkowo w ok 60-70% ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo słabej wiary jesteś chłopaku...Myślę, że dobrze poszukać to i w PL by znalazł fabiankę w dieslu

> z podobnym przebiegiem, tylko, że na zegarach będzie miała inny wynik...Taka fabia przy 500

> tyś mogła mieć lepiej wnętrze utrzymane niż taka sama przy 100-120 tyś a tyrana tylko po

> mieście. Samochody które ganiają w trasach mają zupełnie inny współczynnik starzenia się, i co

> dziwne takie podzespoły jak alternatory, rozruszniki, wtryskiwacze, turbiny wytrzymują

> kilkakrotnie dłużej niż w "miastowych" takie zaprzeczenie trochę "obliczania wytrzymałości

> części"

Dziecko drogie. wink.gif

Jak wierzysz w objawione prawdy by interia sick.gif

to ja Ci na prawdę współczuję biglaugh.gif

Ale żyj dalej w swoim martixie spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nadal nie potrafisz zrozumiec ze auto robiace duze przebiegi od "jednego strzała" nie sypie sie tak

> jak auto robiace krótkie, i to wtedy wszystkie komponenty dostaja najbardziej po tyłku

Nie.

Bo albo facet kłamie, albo ma na drugie Jezus.

Wiesz jakbym nie miał nowych aut [w tym VW] nie siedział na forach i nie rozmawiał z ludźmi to bym powiedział szacun.

Ale niestety w 1 awarię na 1 mln km nie uwierzę.

A w sprzęgło czy tłumik to juz tym bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo koleś jest jakimś kurierem albo to ściema.

... ciach

Mało znasz realia .

Miałem w firmie kolegów pracujących pod szwajcarską granicą (Villingen Schwenningen) a mieszkajacych w Stuttgarcie - 120 km odległości, dojeżdżających dziennie do pracy.

Firma zwracała za paliwo. A dojazd - pewnie 40 min. czyli jak z jednego końca Wwy na drugi.

Więc czemu nie. Nie czepiaj się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... ciach

> Mało znasz realia .

> Miałem w firmie kolegów pracujących pod szwajcarską granicą (Villingen Schwenningen) a

> mieszkajacych w Stuttgarcie - 120 km odległości, dojeżdżających dziennie do pracy.

> Firma zwracała za paliwo. A dojazd - pewnie 40 min. czyli jak z jednego końca Wwy na drugi.

> Więc czemu nie. Nie czepiaj się.

Ale ja nie neguję przebiegu.

Neguję Fabię i zero awarii.

Jakby koleś napisał, że była w firmie i zrobiła 2 mln a przy tym wymienili 2 silniki, 3 razy wnętrze, 4 x skrzynie biegów i jakiś osprzęt to bym słowa nie powiedział.

A tu wyszło, jak wyszło alien.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja nie neguję przebiegu.

> Neguję Fabię i zero awarii.

Na fabiaclub jest chyba sdi co ma kole 600.

Nie pamiętam już newsa, ale uważam, że serwisowany samochód może mieć prewencyjnie wymieniane wszystko co może sięzepsuć - to u nas jeździ się do awarii.

Pewnie silnik się nie zepsuł. A inne drobiazgi wymieniono, a jak auto nie stoi w trasie - nie ma awarii. Ja tam jestem po zrobieniu Fabią w 3 lata 127kkm pozytywnie nastawiony do tego miliona.

Zero awarii (przepraszam, złamał mi się zaczep rolety w bagażniku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na fabiaclub jest chyba sdi co ma kole 600.

> Nie pamiętam już newsa, ale uważam, że serwisowany samochód może mieć prewencyjnie wymieniane

> wszystko co może sięzepsuć - to u nas jeździ się do awarii.

> Pewnie silnik się nie zepsuł. A inne drobiazgi wymieniono, a jak auto nie stoi w trasie - nie ma

> awarii. Ja tam jestem po zrobieniu Fabią w 3 lata 127kkm pozytywnie nastawiony do tego

> miliona.

> Zero awarii (przepraszam, złamał mi się zaczep rolety w bagażniku)

U nas po 100kkm 1.4 16v 75KM

wymieniono :

- amorki [all]

- sprzegło

- wtrysk [jeden]

- jakieś gumki itp. pierdoły w zawieszeniu

Auto ma niecałe 6 lat.

Jeździł jeden kierowca, praktycznie tylko po mieście.

Nie ciągał przyczepy, nie palił, nic nie woził w bagażniku.

Auto garażowane.

Kiera ma ślady zużycia. Widać.

Gałka od biegów jest wyślizgana.

Plastiki inne niż czarne noszą ślady używania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakby w tej wiadomosci zamiast o Fabie chodzilo o E-Klasse, to ci sami sceptycy by mowili: "w

> E-klase nie uwierze, jest za duzo elektroniki -w takiej Fabii czy Polo 1 mln km bylby mozliwy,

> no bo co tam sie ma popsuc"

Ale nie jest. Więc nie odwracaj kota ogonem.

I jakoś na taxi nie jeżdżą w DE Fabie tylko E-klasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz jakbym nie miał nowych aut [w tym VW] nie siedział na forach i nie rozmawiał z ludźmi to bym

> powiedział szacun.

Widzisz...i tym się właśnie w tych dywagacjach różnimy, ja z innymi znam życie, a Ty siedzisz na forach i rozmawiasz z innymi...

A na forach...no cóż, na większości niby branżowych typu mkp siedzi młodzież, co kupiła szrota, liczy że 13 latek w dieslu ma 160 tyś bo na tyle wygląda i marudzi że w ciągu roku poszła dwumasa, egr, rozrusznik,altek wtryski itp, potem wystarczy sprawdzić pierwszy jego post gdzie chwali się zakupem, okazuje się że zapłacił za sprowadzonego tyle, że zdrowy rozsądek i logika nakazywałyby "szkoda darmówek i czasu na dzwonienie", że tyle nawet nie kosztuje najtańszy z kraju pochodzenia jego bokidu, a jego już po opłatach i z komisu/od handlarza, okazuje się, że zakupiony na umowę in blanco, ale z gwarancją (szkoda, że nie usłyszał że do wyjazdu z bramy) etc. Ci co kupują za 30 tysia, myślą że to "wiele" kasy i żądają mondka w tajtaniumie min 2009 z niskim przebiegiem, i dostają....w pakiecie bez VAT i skręconą szafą, potem beczą że handlarze to tacy i tacy.

Takie właśnie są fora i takie Twoje rozumowanie...Mnie możesz sobie chłopaku nazywać jak chcesz, nawet od dzieci, w końcu każdy jest dzieckiem...swoich rodziców. Ja Ciebie nie oceniam, bo Cię nie znam, oceniam natomiast Twoje wpisy, gdzie po raz kolejny jesteś zupełnie oderwany od rzeczywistości. Z samochodami jest tak, że w sumie mało ważna jest marka, sporo zależy od:

-ilości kierowców

-sposobu traktowania

Znam passaty B5 (te obrzygane przez większość, ale nie przez tych co mieli) co miały 450 tyś i 180 tyś-oba od pierwszych, polskich właścicieli. Jeden nie miał prawie kiery, mieszka-drugi w stanie więcej niż zadowalającym-i to właśnie 450 tyś wyglądał lepiej, z tym, że 180tyś był użytkowany w Wawie i 12km do pracy, a drugim jeździł 1 handlowiec w drukarni, śmigał kilka razy w mies do klientów zagranicznych (Czechy, Słowacja,Niemcy), znam kilka przypadków nowych sprinterów, jeden jeździł jako dowóz mebli na odcinkach do max 30-50km, drugi stałe trasy z ludźmi, jeden miał niespełna 200 tyś, drugi 760tyś-sytuacja jak wyżej, stawiając oba obok siebie, zaklejając liczniki 99,9 % wzięło by tego z wyższym przebiegiem. Kolejny przykład Vito-3 lata 900 tyś, oryg sprzęgło, oryg wtryski, a niektórzy narzekali na te silniki-samochód woził dokumenty Polska-Szwajcaria, praktycznie nie gasł, zmieniali się tylko kierowcy. To są przypadki z życia, nie z for...Dobrze jest mieć porównanie nie tylko samochodów swoich, ale takich samych z pewnych rąk-różnice są ogromne czasami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.