Skocz do zawartości

Dziwny zwyczaj w tym kraju


opopopoo

Rekomendowane odpowiedzi

> Skoro tak ładnie piszesz o Toruniu to odpowiem.

> Bo nikt Cię nie wpuści pod sam koniec, zwłaszcza jak masz blachy CT (miejscowy) a WU czy WW to

> zapomnij - cham ze stolicy.

przecież wpuszczają bez problemu. w najgorszym wypadku nie bedzie na zmiane, a znajdzie sie osiołek, który nie przepusci i wtedy wpusci Cie kolejny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego ci z podporządkowanej nie wjadą na lewy pas? Mają cały wolny.

Co z tego, że skręcą na wolny lewy jak będą musieli odstać na nim pięć "zdrowasiek" i dziesięć "ojcze nasz"? Przecież skoro nie trzymamy się zasady suwaka a tylko sztywno przepisów o pierwszeństwie przy zmianie pasa to muszą ci z lewego puścić wszystkich z prawego jacy na nim są plus ci co nadjadą z kolejnymi zmianami świateł, łącznie z tymi, którzy przyjechali z tej samej strony ale od razy zajęli prawy mlot.gif

> Za to na pierwszym obrazku nie mają jak skręcić bo obydwa pasy zajęte.

W tym przypadku zajęte = maksymalnie wykorzystane. Nie jedziemy, bo nie ma po co, no chyba żeby tylko zablokować skrzyżowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> straszne, następnym razem będę woził w aucie Validol i go poczęstuję

Uważaj, żeby nie był potrzebny Tobie jak gość będzie miał zderzak do naprawy i strzeli Cię pięknie pod skosem w drzwi.

Chyba, że Twoje auto to szrot - to wtedy luz, i będziesz mógł się pochwalić że mimo strat własnych nauczyłeś niemiłego kierowcę kultury na drodze zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to ci co zjeżdżają wcześniej robią to źle. A tymczasem Ty wyżej tych, co jada w tej sytuacji

> prawidłowo nazywasz cwaniakami.

Nie bo wszystko było by ładnie gdyby nie prawdziwe cwaniaki. Bo Taki co zjeżdża 2m przed zwężeniem to za mało bo lepiej go jeszcze wyprzedzić.

287112727-287112603-suwak.png

post-97399-14352521373994_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bo wszystko było by ładnie gdyby nie prawdziwe cwaniaki. Bo Taki co zjeżdża 2m przed zwężeniem

> to za mało bo lepiej go jeszcze wyprzedzić.

Ale co? Istnienie takich cwaniaków jest argumentem przeciw jeździe na suwak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale co? Istnienie takich cwaniaków jest argumentem przeciw jeździe na suwak?

Ja nie twierdze że rozwiązanie jest złe. Tylko nie dziwię się że się kierowcy TIRów wkurzają i blokują lewy pas jak prawym pasem w 10 minut jedzie 10 aut a z lewego 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie twierdze że rozwiązanie jest złe. Tylko nie dziwię się że się kierowcy TIRów wkurzają i

> blokują lewy pas jak prawym pasem w 10 minut jedzie 10 aut a z lewego 30.

To niech się wkurzają na tych, co w panice wpychają się na 2km przed zwężeniem na prawy pas, bo zwężenie jest za 2km!!!

Albo sam TIRem niech wjedzie na lewy, i z normalna prędkością wjedzie na suwak tuz przed zwężeniem. W końcu lewy pas tez jest dla ciężarówek dozwolony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomijając, że jest to wątek przewijający się w różnych postaciach z regularną częstotliwością:

prawdą jest to co piszesz, a także to, że ustawiając się na wolnym pasie czy jesteś czarną gangsterską bryką czy różowym pierdzidełkiem bez względu na rejestrację - ludzie wpuszczają, jak nie jeden, to drugi. Ja mam taką swoją teorię, że ludzie nie chcą uchodzić za chamów wpychających się bez kolejki, dlatego grzecznie stoją na końcu, ale ogólnie chyba boją się jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "ojcze nasz"? Przecież skoro nie trzymamy się zasady suwaka a tylko sztywno przepisów o

> pierwszeństwie

Jak pisałem, nie jedziesz do końca pasa tylko wbijasz się jak widzisz lukę. I nic nie stoisz, jak odpowiednio dostosujesz prędkość do sąsiedniego pasa to spokojnie wbijasz się w lukę niewiele większą od Twojego auta. A jak pomykasz i wyprzedzasz 100 aut i hamujesz na końcu - to kiblujesz bo tam faktycznie wzrasta czujność tych, co pół godziny ciągną się w korku i ich niechęć do cfaniakoof, co dwie minuty temu byli tam, gdzie korek się zaczyna i egzekwują swoje prawa z art. 22 ust. 4 PoD.

Jak suwak w PL będzie polegał na tym, że się wjedzie przed/za auto, obok którego jechało się na początku korka (czyli suwak), to pewnie nie będzie problemu. Ale jak się wyprzedza dziesiątki aut i się to nazywa suwakiem - to będzie to zawsze budziło sprzeciw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak pisałem, nie jedziesz do końca pasa tylko wbijasz się jak widzisz lukę. I nic nie stoisz, jak

> odpowiednio dostosujesz prędkość do sąsiedniego pasa to spokojnie wbijasz się w lukę niewiele

> większą od Twojego auta. A jak pomykasz i wyprzedzasz 100 aut i hamujesz na końcu - to

> kiblujesz bo tam faktycznie wzrasta czujność tych, co pół godziny ciągną się w korku i ich

> niechęć do cfaniakoof, co dwie minuty temu byli tam, gdzie korek się zaczyna i egzekwują swoje

> prawa z art. 22 ust. 4 PoD.

> Jak suwak w PL będzie polegał na tym, że się wjedzie przed/za auto, obok którego jechało się na

> początku korka (czyli suwak), to pewnie nie będzie problemu. Ale jak się wyprzedza dziesiątki

> aut i się to nazywa suwakiem - to będzie to zawsze budziło sprzeciw

dla mnie nie ma sensu Twoje tłumaczenie ale nie próbuj mnie przekonać, ja Ciebie też nie zamierzam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To niech się wkurzają na tych, co w panice wpychają się na 2km przed zwężeniem na prawy pas, bo

> zwężenie jest za 2km!!!

> Albo sam TIRem niech wjedzie na lewy, i z normalna prędkością wjedzie na suwak tuz przed zwężeniem.

> W końcu lewy pas tez jest dla ciężarówek dozwolony...

Gdy samochody poruszają sie z predkością 5km/h jazda na suwak z samochodami cięzarowymi się absolutnie nie sprawdza. Żeby 17czy 18 metrowy pojazd wjechał na suwak samochody muszą się zatrzymać, a jak jeden się zatrzyma to dalej się to nawarstwia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zamek ma sens, gdy ruch jest płynny a likwidacja pasa powoduje tylko spowolnienie.

> Tam, gdzie robi się korek nie ma sensu - wręcz przeciwnie, bo tamuje ruch i powoduje jego rwanie.

> Zasada zamka powinna polegać na tym, że wciskam się tam, gdzie jest miejsce - a nie jadę do końca,

> staję, i czekam, aż ktoś zatrzyma się (zmuszając do hamowania wszystkich za nim) i mnie

> wpuszcza.

W PoRD jest zapis o wykorzystaniu całej długości pasa

Ciekawe po co?

> Do tego co to znaczy, że "obowiązuje zasada"? Nie ma takiej zasady w PoD i to, że ktoś sobie

> wymyślił, że tak fajnie by było - to nie znaczy, że kogokolwiek to obowiązuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I wtedy cały zamek szlag trafia. Podobnie jak Ty zrobi 15 kierowców i wszystko się zatyka.

niby fajnie ale wielu nie potrafi jeździć na zamek zlosnik.gif Prosty przykład- Gdańsk Armii Krajowej- auta jadą 70 km/h i więcej- spore odstępy między autami, na przestrzeni kilkuset metrów jest czas i miejsce, żeby płynnie ze skrajnego lewego pasa zjechać nie powodując zakłóceń.

Ale raz na jakiś czas znajdzie się osieł który pędzi lewym do oporu i przed samym końcem hamuje i wciska się tak, że wszyscy za nim muszą do 30-40 km/h zwolnić zlosnik.gif Tacy to jeszcze pół biedy ale trafiają się takie cajmryki które potrafią się zatrzymać i nagle z partyzanta się włączyć do ruchu sick.gif

W efekcie tych co wyprzedził pod trasie znów go wyprzedzają zlosnik.gifzlosnik.gifJedyna rada przed takimi pajacami to uciekać na prawy pas zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W PoRD jest zapis o wykorzystaniu całej długości pasa

> Ciekawe po co?

Zacytuj. Bo nie widziałem. A jak jest, to faktycznie nie wiem po co.

Bo ja zacytuję to:

Art. 16.

[...]

4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.

[...]

art. 22

[...]

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A mnie najbardziej wkurzają tacy co jak ich ktoś juz wpuści albo się wepchnie, to jedzie potem taki

> na zderzaku poprzedzającego go auta i udaje że nic nie widzi, żeby tylko samemu nikogo nie

> wpuścić. Filozofia Kalego.

ale przecież istotą jazdy na zamek jest wpuszczanie auta na końcu przewężenia, a wtedy już nie ma po co wpuszczać hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A mnie najbardziej wkurzają tacy co jak ich ktoś juz wpuści albo się wepchnie, to jedzie potem taki

> na zderzaku poprzedzającego go auta i udaje że nic nie widzi, żeby tylko samemu nikogo nie

> wpuścić. Filozofia Kalego.

Wjeżdżaj wtedy na pusty i ciśnij do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> I nic nie stoisz, jak odpowiednio dostosujesz prędkość do sąsiedniego pasa to spokojnie wbijasz się

> w lukę niewiele większą od Twojego auta.

> A ten przed Tobą nagle zahamuje...

i spadnie meteoryt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.