chris_66 Napisano 28 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 1,9 2,0 2,2 oczywiście DCI który brać patrząc pod kątem GRAND ESPACE i manualnej skrzynki do 2,0 lekko zrażony jestem bo się posypały w trafikach niby przy 800 tysiącach ale jednak niesmak pozostał ma ktoś w użytku espaca - jak to jeździ i się spisuje bo powoli wizja nowego jeździdełka się klaruje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hefi Napisano 28 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 2,0 najostatniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Colliber Napisano 28 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 > 1,9 > 2,0 > 2,2 > oczywiście DCI > który brać patrząc pod kątem GRAND ESPACE i manualnej skrzynki > do 2,0 lekko zrażony jestem bo się posypały w trafikach niby przy 800 tysiącach ale jednak > niesmak pozostał > ma ktoś w użytku espaca - jak to jeździ i się spisuje Sam zacząłem się interesować Espace IV, bo to kawał fury za stosunkowo niewielkie pieniądze, ale... No właśnie ale wszyscy mechanicy dłubiący w Renault odradzają modele przed liftingowe (przed '06) a zdecydowanie diesel'e. Ponoć niezniszczalny jest benzynowy 2.0T, takie wolnossące 2.0 miałem w służbowym Renault Grand Espace III ('00) i szczerze mogę napisać, że motor nie do zdarcia. Kumpel przed świętami prztaszczył od niemca Espace 2.0T 2003, 160kkm. Zobaczymy jak mu się to będzie sprawować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 28 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 wlasnie ten silnik do ktorego jestes zrazony Only 2.0 Dci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 28 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 > No właśnie ale wszyscy mechanicy dłubiący w Renault odradzają modele przed liftingowe (przed '06) a > zdecydowanie diesel'e. > Ponoć niezniszczalny jest benzynowy 2.0T, musi być diesel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 28 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 > wlasnie ten silnik do ktorego jestes zrazony > Only 2.0 Dci Quote: 2,0 najostatniejszy i jak tu żyć z kolei z trafików mam dobre wspomnienia z 1,9 chyba 115 koników a co jest w 2,2 nie tak ??? - bo widzę, że te są najpopularniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 28 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 panewki, kolektory, generalnie strasznie marne silniki do jazdy na codzien... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 29 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > panewki, kolektory, generalnie strasznie marne silniki do jazdy na codzien... na codzień to mam służbówkę ten ma być na weekendy i na wakacje jako holownik - dlatego ma być niezawodny bo assistansa mam tylko na 700 km w sumie grand podoba mi sie z tych wiekszych najbardziej , tylko co wybrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 odpowiedź już masz - w 4 poście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 29 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > odpowiedź już masz - w 4 poście tylko tych 2.0 jak na lekarstwo 1.9 wybór w miarę , grand scenica też brałem pod uwagę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 to weź takiego, któremu się zaraz panewki nie przekręcą 130 KM ma w większości FAP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 2.0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > na codzień to mam służbówkę > ten ma być na weekendy i na wakacje jako holownik - dlatego ma być niezawodny bo assistansa mam > tylko na 700 km > w sumie grand podoba mi sie z tych wiekszych najbardziej , tylko co wybrać 2.2 to zaprzeczenie Twoich ostatnich wymagań Ponadto też interesowałem się Espace bo mi się okropnie podoba i opinie zaprzyjaźnionych osób pracujących przy renault są jednoznaczne - tylko Benzyna 2.0 żaden diesel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > 2.2 to zaprzeczenie Twoich ostatnich wymagań > Ponadto też interesowałem się Espace bo mi się okropnie podoba i opinie zaprzyjaźnionych osób > pracujących przy renault są jednoznaczne - tylko Benzyna 2.0 żaden diesel. dokładnie jak używany to tylko benzyna nie diesel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > Sam zacząłem się interesować Espace IV, bo to kawał fury za stosunkowo niewielkie pieniądze, ale... > No właśnie ale wszyscy mechanicy dłubiący w Renault odradzają modele przed liftingowe (przed '06) a > zdecydowanie diesel'e. > Ponoć niezniszczalny jest benzynowy 2.0T, takie wolnossące 2.0 miałem w służbowym Renault Grand > Espace III ('00) i szczerze mogę napisać, że motor nie do zdarcia. > Kumpel przed świętami prztaszczył od niemca Espace 2.0T 2003, 160kkm. Zobaczymy jak mu się to > będzie sprawować... ile dał za niego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > musi być diesel dlaczego ? bo chyba nie dla oszczędności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > dlaczego ? bo chyba nie dla oszczędności Choćby do ciągania przyczepy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > Choćby do ciągania przyczepy. A co T Pb nie uciągnie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > Choćby do ciągania przyczepy. A co benzyna 2.0 136km nie uciagnie ? Albo 2.0T ? przecież wiadomo że jak kupisz taką uzywke DCI to nie bedzie w dziewiczym stanie. to od razu widać jak filtrujesz zobacz ile jest benzyn a ile diesli i jak stoją cenowo. A autor pisał przecież że dużo nie będzie jeździł. .. więc pierwsza naprawa i w plecy w porownaniu do benzyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > a co jest w 2,2 nie tak ??? - bo widzę, że te są najpopularniejsze znajomy wydal pobad 5000zl na remont tego silnika przy przebiegu 180tkm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 ale ale, 2.0 Dci to ma tylko znaczek z renowki, tak to jest prawdziwy japonczyk na lancuchu mistrz motor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 29 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > dlaczego ? bo chyba nie dla oszczędności dla oszczędności też poza tym zawsze jeździłem i jeżdze klekotami i dobrze mi z tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 29 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > znajomy wydal pobad 5000zl na remont tego silnika przy przebiegu 180tkm to podobnie jak u mnie w robocie tyle że silnik 2,0 - zdechły wtryski o bez dłubania głowicy nie dało się nic zrobić tyle, że przy 220 kkm się to zrobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 problem z wyjeciem wtryskow wystepuje tylko w traficu, niestety z racji konstrukcji podszybia leje sie na nie woda i naogol nie udaje sie ich wyciagnac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lcf Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 Ale z tego co patrze, to jst kilka wersji mocowych silnika 2.0dCi, wszystkie sa rownie udane ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 tak, jest to ten sam silnik, w roznych odmianach mocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > to podobnie jak u mnie w robocie > tyle że silnik 2,0 - zdechły wtryski o bez dłubania głowicy nie dało się nic zrobić tyle, że > przy 220 kkm się to zrobiło Tam poszły panewki, w więc i wał korbowy do wymiany ... a i coś z głowicą było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 29 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > problem z wyjeciem wtryskow wystepuje tylko w traficu, niestety z racji konstrukcji podszybia leje > sie na nie woda i naogol nie udaje sie ich wyciagnac... w lagunie w traficu padły poniżej 200 kkm ale zdążył pójść do ludzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Colliber Napisano 29 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2013 > ile dał za niego ? 2.6kEuro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > dla oszczędności też > poza tym zawsze jeździłem i jeżdze klekotami i dobrze mi z tym Używany diesel i oszczędność?? Zweryfikuj dla swojego dobra wymagania bo możesz być mocno rozczarowany tym ,,oszczędzaniem'' i może wyjść z niego takie ,,amber gold'' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > Używany diesel i oszczędność?? Zweryfikuj dla swojego dobra wymagania bo możesz być mocno > rozczarowany tym ,,oszczędzaniem'' i może wyjść z niego takie ,,amber gold'' wszystko trzeba kupowac z glowa. Diesle tez. Jakos nie mam problemu ze swoimi. Tylko nie kupuje najtaniej i mysle co kupuje. Nie wiem jak w tym modelu ale w L3 nie slyszalem narzekania na 2.0. wiec czemu zakladac od razu, ze sie rozpadnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Colliber Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > wszystko trzeba kupowac z glowa. Diesle tez. Jakos nie mam problemu ze swoimi. Tylko nie kupuje > najtaniej i mysle co kupuje. Nie wiem jak w tym modelu ale w L3 nie slyszalem narzekania na > 2.0. wiec czemu zakladac od razu, ze sie rozpadnie? W przypadku Renault doskonale sprawdziła się stara handlowa maksyma o jednym niezadowolonym kliencie. Francuzi będą mieli spory problem z odbudowaniem opinii o Lagunie mimo, że trzecia wersja jest naprawdę przełomowa w stosunku do poprzedniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > Używany diesel i oszczędność?? Zweryfikuj dla swojego dobra wymagania bo możesz być mocno > rozczarowany tym ,,oszczędzaniem'' i może wyjść z niego takie ,,amber gold'' Różnie może być. Ale ze wszystkim tak jest. Również z twoim Tsi, którego kupna ja nie zaryzykowałbym w, dajmy na to, 5 letnim aucie. Głównie dzięki podejściu VAG do tego silnika i zrobieniu go jako jednorazówki. O ile w normalnym silniku można wydać worek pieniędzy na remont i będzie potem wiadomo co się ma pod maską, można również wydać kasę na wymianę silnika na używkę (jak ktoś woli to zamiast remontu swojego), o tyle 1.2 tsi w pewnym momencie będzie miną. Remontu w nim nie zrobisz tanio. Wymienić nie będzie na co, bo pewnie wszystkie używki będą miały podobne problemy. Krótko mówiąc - trzeba patrzeć co się kupuje, wiedzieć jak kupować i przede wszystkim mieć świadomość tego, co się może zdarzyć. Ceny tych mitycznie drogich gratów do diesli, zauważalnie spadły, gdyby ktoś nie zauważył. Wtryski dają się regenerować, pompy wtryskowe również. I jest to już zauważalnie tańsze niż było 5 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > Różnie może być. Ale ze wszystkim tak jest. Również z twoim Tsi, którego kupna ja nie > zaryzykowałbym w, dajmy na to, 5 letnim aucie. Głównie dzięki podejściu VAG do tego silnika i > zrobieniu go jako jednorazówki. > O ile w normalnym silniku można wydać worek pieniędzy na remont i będzie potem wiadomo co się ma > pod maską, można również wydać kasę na wymianę silnika na używkę (jak ktoś woli to zamiast > remontu swojego), o tyle 1.2 tsi w pewnym momencie będzie miną. Remontu w nim nie zrobisz > tanio. Wymienić nie będzie na co, bo pewnie wszystkie używki będą miały podobne problemy. > Krótko mówiąc - trzeba patrzeć co się kupuje, wiedzieć jak kupować i przede wszystkim mieć > świadomość tego, co się może zdarzyć. > Ceny tych mitycznie drogich gratów do diesli, zauważalnie spadły, gdyby ktoś nie zauważył. Wtryski > dają się regenerować, pompy wtryskowe również. I jest to już zauważalnie tańsze niż było 5 lat > temu. Dużo racji w tym co piszesz, TSi mam z przypadku bardziej niż ze świadomego wyboru. Tak czy owak, trzeba rozróżnić kilka rzeczy: - Kupno nowego samochodu - Kupno używanego W przypadku nowego tracimy na wstępnie sporo pieniędzy, zakładać możemy że te 100-150 tys km powinno się przejechać raczej bez większych problemów W przypadku kupna używki sprawa się komplikuje. Pomijam już fakt rzeczywistości w jakiej żyjemy i ogromnego problemu z uczciwością sprzedających, kupno samochodu z uczciwym przebiegiem w należytym stanie technicznym jest wysoce problematyczna W przypadku diesla i to w zasadzie bez większego znaczenia jest tu jego marka rozgraniczyć powinno się też co najmniej dwie różne sprawy: - Awarie wywołane błędami konstrukcyjnymi (panewki w dci, BXE z VW, rozbiegające się silniki 2.2 DCi, wytarte napędy pompy oleju w 2.0 TDi itp) - Zużycie naturalne podzespołów które w przypadku diesla są po pierwsze problematyczne w prawidłowej naprawie, po drugie mimo wszystko bardzo kosztowne jeśli chcesz mieć naprawę wykonaną należycie z użyciem właściwej jakości części zamiennych i odpowiedniej technologii. Piszesz, że naprawy potaniały. Owszem, ale zastanówmy się więc dlaczego tak się dzieje? Na rynku w obecnych czasach panuje jednolita tendencja tzw ,,taniość'' i to w każdej dziedzinie życia. Jeśli zastanowić się nad tym dokładnie w 99% przypadków taniość = bylejakość i ciężko przed tym uciec. W używanym dieslu bo o takim mowa w wątku żywota dokonać może w zasadzie w każdej chwili : - Turbina - Układ wtryskowy - Sprzęgło kpl - DPF Prawidłowa regeneracja tych elementów kosztuje i nie ma przed tym ucieczki. Można próbować się oszukiwać, że regeneracja sprężarki na ,,markowych chińskich zamiennikach'' = doprowadzeniu jej do stanu niemalże fabrycznego, tak samo z wtryskami itp. Nie ma cudów, prawidłowa eksploatacja i serwisowanie Diesla kosztuje duzo więcej niż prostszego silnika PB czy nawet T PB a jeśli nie ma się szczęścia można łatwo i szybko wtopić. Miałem kilka diesli w które władowałem worek sianka, dlatego też twierdzę - jeśli diesel to nowy lub prawie nowy z pewnego źródła, jeśli samochód starszy to tylko PB lub T PB ze starszych konstrukcji w stylu 2.0 T z Renault czy 1.8 T z VW Powodzenia życzę w szukaniu wymarzonego samochodu, powodzenia i duże dozy szczęścia i cierpliwości przy okazji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > wszystko trzeba kupowac z glowa. Diesle tez. Jakos nie mam problemu ze swoimi. Tylko nie kupuje > najtaniej i mysle co kupuje. Nie wiem jak w tym modelu ale w L3 nie slyszalem narzekania na > 2.0. wiec czemu zakladac od razu, ze sie rozpadnie? Kupować z głową owszem, ale bez szklanej kuli i rentgena w oczach ...... pewne rzeczy są nie do przewidzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > Kupować z głową owszem, ale bez szklanej kuli i rentgena w oczach ...... pewne rzeczy są nie do > przewidzenia ale widzisz roznice w kupieniu auta z pewnego zrodla, z pewnym malym przebiegiem a autem od polskiego handlarza za okazyjna cene? Ktory scenariusz ma wieksze szanse wtopy? Mialem majace wybitnie zla opinie tdci forda i przez 3 lata nie padlo nic zwiazanego z ukladem paliwowym. teraz jezdze juz 3 rok laguna 3 2.0 dci i z silnikiem nie dzieje sie nic. Patrzac na oszczednosci na paliwie kwota jest znaczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 30 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > Używany diesel i oszczędność?? Zweryfikuj dla swojego dobra wymagania bo możesz być mocno > rozczarowany tym ,,oszczędzaniem'' i może wyjść z niego takie ,,amber gold'' tak , najlepiej jak kupię nówkę benzynę - nie mam taniego paliwa do tego więc bedę płacił jak za zboże za paliwo i krocie w ASO za przeglądy a diesle używki kupuję od zawsze i nie widzę w tym nic złego - kwestia co kupić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 30 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > W przypadku nowego tracimy na wstępnie sporo pieniędzy, zakładać możemy że te 100-150 tys km > powinno się przejechać raczej bez większych problemów > W przypadku kupna używki sprawa się komplikuje. Pomijam już fakt rzeczywistości w jakiej żyjemy i > ogromnego problemu z uczciwością sprzedających, kupno samochodu z uczciwym przebiegiem w > należytym stanie technicznym jest wysoce problematyczna nówki nie kupuję, bo przejeżdzam poniżej 10 kkm rocznie więc to nie ma totalnie sensu - szczególnie przy współczesnych konstukcjach - mój staruszek po dwóch tygodniach odpala i jedzie , u znajomych jak postoją tyle czasu współczesne wynalazki to ZAWSZE są problemy począwszy od aku na reszcie elektroniki skończywszy używkę kupuję patrząc na samochód i pod maskę a nie na licznik - to akurat ostatni element który mnie interesuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > tak , najlepiej jak kupię nówkę benzynę - nie mam taniego paliwa do tego więc bedę płacił jak za > zboże za paliwo i krocie w ASO za przeglądy > a diesle używki kupuję od zawsze i nie widzę w tym nic złego - kwestia co kupić Co kto woli, Ja nie mam tyle szczęścia i diesle mi bokiem wyszły. Co do benzyny nie przesadzaj z tym spalaniem, oczywiście jeśli masz ropę od dziadka z traktora to w tej konfiguracji nic nie przebije ekonomi nie mniej licząc koszt zakupu podobnego samochodu w dieslu i PB serwisy itp, założę się, że wyjdzie to bardzo podobnie lub nawet na korzyść PB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepcio Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > nówki nie kupuję, bo przejeżdzam poniżej 10 kkm rocznie więc to nie ma totalnie sensu - szczególnie > przy współczesnych konstukcjach - mój staruszek po dwóch tygodniach odpala i jedzie , u > znajomych jak postoją tyle czasu współczesne wynalazki to ZAWSZE są problemy począwszy od aku > na reszcie elektroniki skończywszy > używkę kupuję patrząc na samochód i pod maskę a nie na licznik - to akurat ostatni element który > mnie interesuje Widać masz szklaną kulę i rentgen w oczach skoro z patrzenia pod maskę potrafisz wywnioskować jak co było eksploatowane i czy i kiedy co było robione , nic tylko pozazdrościć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 30 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > Widać masz szklaną kulę i rentgen w oczach skoro z patrzenia pod maskę potrafisz wywnioskować jak > co było eksploatowane i czy i kiedy co było robione , nic tylko pozazdrościć nie mam rentgena , ale po samochodzie można poznać ile ma przejechane a niekoniecznie wierzyć że każdy ma 188 kkm a pytanie mam o wersję silnika, żeby odrzucić te w których NA PEWNO coś sie stanie tylko nie wiadomo kiedy od tych które z założenia są małoawaryjne co nie oznacza że bedę jeździł nim do końca świata bez problemów , ewentualnie te które są opłacalne w naprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zizu zuru Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > nie mam rentgena , ale po samochodzie można poznać ile ma przejechane a niekoniecznie wierzyć że > każdy ma 188 kkm Ostatnio widziałem audi A6 z przebiegiem 270 tyś, a po wypraniu wnętrza i wypicowaniu na sprzedaż, to wyglądał na 50 tyś nie więcej, wnętrze absolutnie jak nowe. Jak masz profesjonalnie przygotowane do sprzedaży auto dobrej klasy, z dobrych materiałów, to raczej trzeba mieć szkalana kule, aby je prześwietlić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 30 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > Ostatnio widziałem audi A6 z przebiegiem 270 tyś, a po wypraniu wnętrza i wypicowaniu na sprzedaż, > to wyglądał na 50 tyś nie więcej, wnętrze absolutnie jak nowe. > Jak masz profesjonalnie przygotowane do sprzedaży auto dobrej klasy, z dobrych materiałów, to > raczej trzeba mieć szkalana kule, aby je prześwietlić 270 kkm to nie problem , ale nikt nie uwierzy że 10 latek ma 50 kkm problem zaczyna się jak skręcimy z 800 na 200 kkm a wtedy będzie można zobaczyć że trochę wyjeździło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > tak , najlepiej jak kupię nówkę benzynę - nie mam taniego paliwa do tego więc bedę płacił jak za > zboże za paliwo i krocie w ASO za przeglądy > a diesle używki kupuję od zawsze i nie widzę w tym nic złego - kwestia co kupić ja nie miałem szczęścia i diesel bokiem mi wyszedł a niestety mnie na nowe auto nie stać a na starym łatwo się przejechać dlatego drugie z rzędu to benzyna i nie narzekam bo różnica w cenie paliwa i w spalaniu nie duża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > nie mam rentgena , ale po samochodzie można poznać ile ma przejechane a niekoniecznie wierzyć że > każdy ma 188 kkm > a pytanie mam o wersję silnika, żeby odrzucić te w których NA PEWNO coś sie stanie tylko nie > wiadomo kiedy od tych które z założenia są małoawaryjne co nie oznacza że bedę jeździł nim do > końca świata bez problemów , ewentualnie te które są opłacalne w naprawie no np mój miał udokumentowany przebieg i wiedziałem co kupuje a i tak mnie zaskoczył jak nikt inny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > ale widzisz roznice w kupieniu auta z pewnego zrodla, z pewnym malym przebiegiem a autem od > polskiego handlarza za okazyjna cene? Ktory scenariusz ma wieksze szanse wtopy? > Mialem majace wybitnie zla opinie tdci forda i przez 3 lata nie padlo nic zwiazanego z ukladem > paliwowym. teraz jezdze juz 3 rok laguna 3 2.0 dci i z silnikiem nie dzieje sie nic. Patrzac > na oszczednosci na paliwie kwota jest znaczna. kupiłem Clio od prywatnej osoby ze znanym mi przebiegiem i włożyłem kupe siana w nie Megane kupiłem od handlarza i nie było tragedii więc nie ma reguły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > kupiłem Clio od prywatnej osoby ze znanym mi przebiegiem i włożyłem kupe siana w nie > Megane kupiłem od handlarza i nie było tragedii > więc nie ma reguły Niestety jest. Nie chcesz zrozumieć albo nie rozumiesz, ze to sprawa prawdopodobieństwa. Juz nie mówiąc o tym ze porownujesz rzeczy nieporównywalne. Jak chcesz sie juz tak bawić to kup diesla od handlarza U mnie to ładnych parenascie tysiecy zaoszczedzonych na paliwie i 6 lat w sumie mało upierdliwej jazdy. W sumie mondeo waliło sie jak nie powiem co ale wszystko to były rzeczy niezwiązane z dieslem jako takim i na szczęście na gwarancji. A gwarancja była uznana bo auto nie było niewiadomego pochodzenia i nie było kupione okazyjnie od jakiegoś handlarzyny. A czemu nieupierdliwej jazdy? Bo psuło sie zaraz przed albo wychodziło na przeglądach. Z laguna problemów brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aragorn Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > W używanym dieslu bo o takim mowa w wątku żywota dokonać może w zasadzie w każdej chwili : > - Turbina > - Układ wtryskowy > - Sprzęgło kpl > - DPF ale z benzynami już też nie jest tak różowo. weźmy 2.0 noPb z Mondeo. Koło dwumasowe jest? Jest. Klapki w kolektorze są? Są. To też swoje kosztuje. I psuje się jak w dieslu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > ale z benzynami już też nie jest tak różowo. weźmy 2.0 noPb z Mondeo. Koło dwumasowe jest? Jest. > Klapki w kolektorze są? Są. > To też swoje kosztuje. I psuje się jak w dieslu. ale nie rozmawiamy o Mondeo a o silnikach Renault Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lysy1980 Napisano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2013 > Niestety jest. Nie chcesz zrozumieć albo nie rozumiesz, ze to sprawa prawdopodobieństwa. Juz nie > mówiąc o tym ze porownujesz rzeczy nieporównywalne. Jak chcesz sie juz tak bawić to kup diesla > od handlarza Ale po co ta gadka jak już setki razy pisałem że wyleczyłem się z używanego diesla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.