Skocz do zawartości

da się tym jeżdzić na codzień i skąd te przebiegi...


Rekomendowane odpowiedzi

Dwa pytania:

1. Da się czymś takim jeżdzić na codzień (miasto dupowóz do pracy po 15km)-siakies 5-10kkm rocznie

1

2

Pytanie nr 2

czemu większośc mustangów które oglądam ma "tylko 300km przejechanych po remoncie/wymiianie silnika"...? Magiczna granica coś jak auta z aachodu dla polaków o przebigu nie większym niż 200 000 km?

NO dobra i trzecie pytanie

Koszty utrzymania?

wiadomo więcej pali wszelkie naprawy bieżące i wymiany tez pewnie droższe... pi/razy/drzwi o ile % więcej? Pewnie tez uziemienie w razie czego bo czekanie na części ze stanów to średnio .... no właśnie ile czasu... itd rozważania młodego pelikana co to sięe coraz bardzeij napala na trzecie auto w rodzinie (qrcze na andropauzę chyba jeszcze za wcześnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przebiegi aut tego typu ze stanów to możesz sobie spokojnie pomnożyć x10

domyślam się i wiem ze mile ;-)

przy tak starych autach przebieg to na przebieg nawet nie patrze (zaciekawila mnie ta uwaga potwtarzajaca sie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie poszedł, to trzeba uatrakcyjnić ofertę.

> A do autora - takich sprzętów szukaj po specjalizujących się firmach/forach miłośników.

tak wiem

nawet jest taki jeden mustang od zapalencow z okolicy i cena wydaje mi sie tak tylko ciut powyzej sredniej w stosunku do stanu

przy okazji podjade obejrzec... ale jestem dopiero na poctku drogi, dojrzewam.... wiec sie nie spiesze i jak widzicie po pytaniach raczej dopiero "rozpoznaje temat"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś podobnego - może kolega widział ?

> http://forum.autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=287227898&an=0&page=0&vc=1

> Też mi po głowie chodzi jakiś "wynalazek" - nieco tańszy

tak widzial widzial, nawet cos pisal ale bez specjalnego odzewu... chociaz po nitce do klebka usluyszalem dzieki temu o RodZ, Wasylu, motorhousie itp lokalesach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa pytania:

> 1. Da się czymś takim jeżdzić na codzień (miasto dupowóz do pracy po 15km)-siakies 5-10kkm rocznie

> 1

> 2

A czemu miałoby się nie dać tym jeździć na co dzień? Moim zdaniem nie byłoby najmniejszego problemu, mało tego na pewno byłoby więcej frajdy niż nie przymierzając takim np. pasq ftedeiku biglaugh.gif

> NO dobra i trzecie pytanie

> Koszty utrzymania?

> wiadomo więcej pali wszelkie naprawy bieżące i wymiany tez pewnie droższe... pi/razy/drzwi o ile %

> więcej? Pewnie tez uziemienie w razie czego bo czekanie na części ze stanów to średnio ....

Ja myślę, że jeśli auto byłoby w dobrym stanie to koszty utrzymania nie powinny być zbyt wysokie. Owszem, jeśli chodzi o paliwo to na pewno mało nie będzie, ale jeśli chodzi o wszystko pozostałe to raczej bym się nie obawiał. To proste auto, tam nie ma się co sypać, a jak ma się trochę zdolności manualnych i warunki to samemu się wiele rzeczy ogarnie cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czemu miałoby się nie dać tym jeździć na co dzień?

mam 911 1983r... i mimo tego że auto jest super to na codzien jest męczące... chociazby brak wspomagania na szerkich przednich oponach...

>Moim zdaniem nie byłoby najmniejszego problemu,

pojeździj i pogadamy o braku problemu.

>mało tego na pewno byłoby więcej frajdy niż nie przymierzając takim np. pasq ftedeiku

frajdy tak ale komfortu żądnego.

> Ja myślę, że jeśli auto byłoby w dobrym stanie to koszty utrzymania nie powinny być zbyt wysokie.

masz rację... "tak myslisz"...

> Owszem, jeśli chodzi o paliwo to na pewno mało nie będzie, ale jeśli chodzi o wszystko pozostałe to raczej bym się nie obawiał.

bier5zesz pod uwage wieksze prawdopodobienstwo przywalenia w takie wychuchane auto w/w pastucha w tdi?

>To proste auto, tam nie ma się co sypać, a jak ma się

> trochę zdolności manualnych i warunki to samemu się wiele rzeczy ogarnie

zycze powodzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa pytania:

> 1. Da się czymś takim jeżdzić na codzień (miasto dupowóz do pracy po 15km)-siakies 5-10kkm rocznie

pewnie da, ale tam nie ma absolutnie nic z wyposażenia więc byłoby spartańsko

no i chyba szkoda

> NO dobra i trzecie pytanie

> Koszty utrzymania?

na MK wrzucałem zapytania o auta w stylu Caprice, Impala

może na takie coś popatrzysz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam 911 1983r... i mimo tego że auto jest super to na codzien jest męczące... chociazby brak

> wspomagania na szerkich przednich oponach...

Co prawda nie mam 911, ale również jeżdżę autem z 1983 roku i pomimo braku wspomagania i innych tego typu udogodnień jakoś nie jest to dla mnie męcząca jazda, mało tego, sprawia mi to przyjemność. Owszem, parkowanie np. na parkingach podziemnych nie jest najłatwiejsze, ale to i tak żaden problem.

> pojeździj i pogadamy o braku problemu.

Jakie problemy? Trudna dostępność części zamiennych? Długi czas oczekiwania na nie? To auto nie ma żadnej elektroniki, a części mechaniczne zwykle nie psują się tak bez żadnego ostrzeżenia, przeważnie jakieś objawy są widoczne nieco wcześniej. Z resztą w przypadku autora tego wątku to byłoby trzecie auto, więc jeśli nawet coś by się wysypało nagle to byłoby czym jeździć.

> frajdy tak ale komfortu żądnego.

Bez przesady... Owszem, może nie ma np. klimy, ale to nie jest też rajdówka, w której huczy, trzęsie itp. icon_rolleyes.gif

> masz rację... "tak myslisz"...

> bier5zesz pod uwage wieksze prawdopodobienstwo przywalenia w takie wychuchane auto w/w pastucha w

> tdi?

Dlaczego przywalenie pastuchem w takie auto jest bardziej prawdopodobne niż w jakiekolwiek inne? hmm.gifspineyes.gif Oczywiście, że to może się zdarzyć i w takim przypadku są zdecydowanie większe problemy i koszty.

> zycze powodzenia...

Co jest skomplikowanego w takim aucie? Ja np. chętnie sam bym sobie w czymś takim podłubał ok.gif No może gaźnik dla niektórych mógłby sprawiać problemy, ale poza tym? niewiem.gif

Generalnie ja nie widzę jakichś problemów, które mnie zniechęciłyby przed używaniem takiego auta na co dzień gdyby tylko było mnie na to stać. Jedynie szkoda byłoby mi go używać zimą ze względu na sól stosowaną na drogach, ale i tak na pewno nie odmówiłbym sobie przyjemności pośmigania po śniegu. Poza tym zdecydowanie nie jest to auto dla technicznego ignoranta, wypadałoby co nieco wiedzieć o mechanice, aby być w stanie ogarnąć chociaż podstawowe sprawy.

Jak ludzie kiedyś jeździli takimi samochodami? boje_sie.gifpalacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prawda nie mam 911, ale również jeżdżę autem z 1983 roku i pomimo braku wspomagania i innych

> tego typu udogodnień jakoś nie jest to dla mnie męcząca jazda, mało tego, sprawia mi to przyjemność.

wystarczy mi takiej jazdy w weekend;) wycieczka bstok - mikołajki - bstok daje do wiwatu smile.gif głowa huczy a przedramiona bola jak cholera...

> Owszem, parkowanie np. na parkingach podziemnych nie jest najłatwiejsze, ale to i tak żaden problem.

nie pcham sie do galerii...

> Jakie problemy? Trudna dostępność części zamiennych?

nie

> Długi czas oczekiwania na nie?

nie

> To auto nie ma żadnej elektroniki, a części mechaniczne zwykle nie psują się tak bez żadnego ostrzeżenia przeważnie jakieś objawy są widoczne nieco wcześniej. Z resztą w przypadku autora tego wątku to byłoby trzecie auto, więc jeśli nawet coś by się wysypało nagle to byłoby czym jeździć.

jako drugie i trzecie auto ok ale wg mni nie na codzień...

> Bez przesady... Owszem, może nie ma np. klimy,

mam klimę:)

? ale to nie jest też rajdówka, w której huczy, trzęsie itp.

nie tak jak w rajdówkach ale jest głośno i trzęsie wink.gif

> Dlaczego przywalenie pastuchem w takie auto jest bardziej prawdopodobne niż w jakiekolwiek inne?

wiekszą mozliwośc przywalenia w taki rodzynek jak jeździsz nic na codzień niż jak wyjedziesz w weekendy...

> Oczywiście, że to może się zdarzyć i w takim przypadku są zdecydowanie większe problemy i koszty.

nawet nie chce o tym mysleć co by było jakby mi ktos rozwalił 911...

> Co jest skomplikowanego w takim aucie?

wtrysk mechaniczny...

>Ja np. chętnie sam bym sobie w czymś takim podłubał

też to lubie ale tu paluchów nie pcham... oddaje do Pana Dąbrowskiego do W-wy.

> No może gaźnik dla niektórych mógłby sprawiać problemy, ale poza tym?

cięgna klap orzewania;)

> Generalnie ja nie widzę jakichś problemów, które mnie zniechęciłyby przed używaniem takiego auta na

> co dzień gdyby tylko było mnie na to stać. Jedynie szkoda byłoby mi go używać zimą ze względu na sól stosowaną na drogach, ale i tak na pewno nie odmówiłbym sobie przyjemności pośmigania

> po śniegu.

od września auto stoi w ciepłym i suchym garazu. i nic tego nie zmieni.

> Poza tym zdecydowanie nie jest to auto dla technicznego ignoranta, wypadałoby co

> nieco wiedzieć o mechanice, aby być w stanie ogarnąć chociaż podstawowe sprawy.

wystarczy nalać paliwo... wink.gif

> Jak ludzie kiedyś jeździli takimi samochodami?

z tym sie zgadzam... dzis każdy szuka wygody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co, chcesz mieć i jeździć to kupujesz i utrzymujesz jak najlepiej możesz, nie ma co pytać czy Cię stać i czy będziesz to lubił bo nie wiemy zlosnik.gif, a poza tym jak pytasz to nie stać wink.gif

znajomy na 1 auto miał malucha, śmigał nim dopóki nie kupił sobie wymarzonej fury, jeepa gc 5.9, śmiga nim teraz już 5 rok na gazie i zadowolony, jakby się zaczął pytać na forach to nigdy by go pewnie nie kupił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> domyślam się i wiem ze mile ;-)

> przy tak starych autach przebieg to na przebieg nawet nie patrze (zaciekawila mnie ta uwaga

> potwtarzajaca sie)

chodzi o to że w stanach tymi autami się jeździło, i to jeździło o wiele więcej niż w europie. Takie przykładowo W108 z przebiegami ok bańki to tam norma na aukcjach zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa pytania:

> 1. Da się czymś takim jeżdzić na codzień (miasto dupowóz do pracy po 15km)-siakies 5-10kkm rocznie

Dać się na pewno da, kwestia:

- bębnowych hamulców (które chyba były w oryginale), które mogą trochę odstawać od innych uczestników ruchu,

- braku klimy

- zużycia paliwa,

- podatności na korozję,

- poziomu awaryjności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa pytania:

> 1. Da się czymś takim jeżdzić na codzień (miasto dupowóz do pracy po 15km)-siakies 5-10kkm rocznie

Kolegi rodzice z dziećmi jeździli maluszkiem ze specjalnym boxem na dachu i przyczepką na wakacje nad morze.

Sam pojechałem do czech Tavrią na festiwal rockowy. Nockę spędziliśmy we dwoje w aucie.

Czy mustangiem da się jeździć na co dzień? Jak się chce to się da.

> Pytanie nr 2

> czemu większośc mustangów które oglądam ma "tylko 300km przejechanych po remoncie/wymiianie

> silnika"...? Magiczna granica coś jak auta z aachodu dla polaków o przebigu nie większym niż

> 200 000 km?

Dokładnie tak. W RP magiczne cyferki pomagają sprzedać samochód.

> NO dobra i trzecie pytanie

> Koszty utrzymania?

> wiadomo więcej pali wszelkie naprawy bieżące i wymiany tez pewnie droższe... pi/razy/drzwi o ile %

> więcej? Pewnie tez uziemienie w razie czego bo czekanie na części ze stanów to średnio .... no

> właśnie ile czasu... itd rozważania młodego pelikana co to sięe coraz bardzeij napala na

> trzecie auto w rodzinie (qrcze na andropauzę chyba jeszcze za wcześnie)

Sam mam podobnie z RR Phantomem. W moim przypadku dłuuuugo pozostanie on w strefie marzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.