Skocz do zawartości

Odcinkowy pomiar predkości !


MarCo

Rekomendowane odpowiedzi

> Sznurek do artykułu

> Lista punktów pomiaru !

moim zdaniem bzdura na kołach. Jeśli taki odcinek ma np. 7-10km to wystarczy sobie zrobić przerwę na siku/fajkę i ze średniej 140 zrobi się 70.

Zagrożenie nadal pozostanie, bo jak odcedzisz ziemniaki to w samochód i znowu ognia.

Zaraz ktoś napisze, że to bez sensu, bo lepiej w takim razie jechać równo całą drogę, bez przystanku i będzie miał rację.

Ale jeżdżąc prawie 20 lat po polskich drogach naoglądałem się mnóstwo kretynów wyprzedzających mnie z różnicą prędkości np. moje 100km/ vs. ich 150, a w najbliższej miejscowości na światłach stawałem obok nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za dużo nie zarobią bo akurat na S7 za Myślenicami mało kto przekracza 120. A wypadki jeśli są to

> na zjeździe z S7. Wtedy każdy chce być pierwszy.

To jest taka miejscówka na razie!

Jak im styknie finansowo zostawia jak nie poszukają lepszej /bardziej dochodowej/ ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moim zdaniem bzdura na kołach. Jeśli taki odcinek ma np. 7-10km to wystarczy sobie zrobić przerwę

> na siku/fajkę i ze średniej 140 zrobi się 70.

> Zagrożenie nadal pozostanie, bo jak odcedzisz ziemniaki to w samochód i znowu ognia.

> Zaraz ktoś napisze, że to bez sensu, bo lepiej w takim razie jechać równo całą drogę, bez

> przystanku i będzie miał rację.

> Ale jeżdżąc prawie 20 lat po polskich drogach naoglądałem się mnóstwo kretynów wyprzedzających mnie

> z różnicą prędkości np. moje 100km/ vs. ich 150, a w najbliższej miejscowości na światłach

> stawałem obok nich.

Typowe myślenie narodowe ,i tak wydymam i będę mądrzejszy od urzędasów ok.gifhehe.gif

Życzę powodzenia dziołcha ok.gifsmirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Typowe myślenie narodowe ,i tak wydymam i będę mądrzejszy od urzędasów

skoro ja na to wpadłem, to wpadnie również 99% innych kierowców.

Z resztą to nie jest nawet kombinowanie, bo jestem sobie w stanie bez trudu wyobrazić jak ktoś lutuje ekspresówką 200, nagle pęcherz go przyciśnie, więc się na te 5 min zatrzyma. Jak ruszy to poleci znowu 200 ale już na bramie średnia mu wyjdzie przepisowa.

Więc gdzie tu mowa o poprawie bezpieczeństwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no i? Nadal nic to nie zmienia. Pomiar na 10 km, więc 5 km pojadę 80km/h a drugie 5 180km/h. Ile mi

> wyjdzie na bramce?

110km/h

> Zagrożenie stworzę nadal ogromne na odcinku od 6go do 10-go kilometra.

Tiry jeżdżą 80-90km/h, twierdzisz że stwarzają z tego powodu ogromne zagrożenie?

Zresztą tak jak pisałeś w pewnym momencie pojawi się w głowie pytanie o sens takiego jeżdżenia. Celem 90% użytkowników drogi jest dojechanie z A do B a nie szpanowanie "a mój bolid to wyciagnie 180". Większość wiedząc o pomiarze będzie trzymała się dopuszczalnej, a nie kombinowała, tym bardziej że wyliczenie w pamięci sredniej prędkości może być problemem dla osób mniej uzdolnionych matematycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest taka miejscówka na razie!

> Jak im styknie finansowo zostawia jak nie poszukają lepszej /bardziej dochodowej/

Ja bym ustawił chociażby za ekspresówką w stronę Krk. Ci zawodnicy co jadą 100 na ekspresówce po zjeździe z niej dalej jadą 100. Czego nigdy nie mogłem zrozumieć. Bo na ekspresówce, gdzie można pogonić jedzie jak ciota, a po zjeździe z niej, gdzie są skrzyżowania, przejścia dla pieszych, radary itp budzi się w nim dusza rajdowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> skoro ja na to wpadłem, to wpadnie również 99% innych kierowców.

> Z resztą to nie jest nawet kombinowanie, bo jestem sobie w stanie bez trudu wyobrazić jak ktoś

> lutuje ekspresówką 200, nagle pęcherz go przyciśnie, więc się na te 5 min zatrzyma. Jak ruszy

> to poleci znowu 200 ale już na bramie średnia mu wyjdzie przepisowa.

> Więc gdzie tu mowa o poprawie bezpieczeństwa?

Kiedyś przy takim myśleniu zapakują Ciebie do foliowego worka i komu zrobisz na złość ? smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś przy takim myśleniu zapakują Ciebie do foliowego worka i komu zrobisz na złość ?

Ty ale gdzie ja napisałem, że tak zamierzam jeździć?Mój samochód przy 180 już puchnie. Stwierdzam tylko taką możliwość, z której zapewne "parę osób" skorzysta.

Poza tym - chyba tego nie zauważyłeś - zmierzam do stwierdzenia, że średnia prędkość nie zabija, a chwilowa.

Dlatego wystarczy się zatrzymać na moment, dla radaru już jesteś OK, a nadal sypiąc 2 paki stwarzasz zagrożenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym ustawił chociażby za ekspresówką w stronę Krk. Ci zawodnicy co jadą 100 na ekspresówce po

> zjeździe z niej dalej jadą 100. Czego nigdy nie mogłem zrozumieć. Bo na ekspresówce, gdzie

> można pogonić jedzie jak ciota, a po zjeździe z niej, gdzie są skrzyżowania, przejścia dla

> pieszych, radary itp budzi się w nim dusza rajdowca.

Może przy 100 akurat odpowiada mu hałas auta, spalanie, itp.

Popatrz z drugiej strony: po prostu dla niego prędkość 100 jest optymalna to sobie tak jedzie i w jego oczach to inni co na ekspresówce go wyprzedzają, a potem się wloką to cioty, bo jak ma 2 pasy to kozak, a jak po 1 każdą stronę to już nie przyciśnie 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak mu się nie będzie chciało sikać, to będzie jechał przepisowo ...

> Powiedz... jaki jest sens i kto tak zrobi , żeby tylko pozapierniczać chwile i przymusowo stanąć ,

> żeby średnia spadła...

> Zwłaszcza na odcinku 7 km ,

Co prawda taki przypadek miałem tylko raz ale przytoczę bo z racji swojej charakteryki mi utkwił w pamięci.

W zeszłe wakacje jechałem z rodziną na wakacje na Hel. Ze Swarzędza jechałem S5-tką przez Gniezno do Torunia i potem na Trójmiasto A1.

Praktycznie od samego Poznania widziałem w lusterku czarnego Cayenne'a na rejestracji GD czyli byłem niemal pewien, że jedzie tam gdzie ja.

Po wjeździe w Kostrzynie na S5 od razu mnie wyprzedził i poszedł tak, że w ciągu 20-30 sek. straciłem go z pola widzenia na trasie ekspresowej z prostymi i dobrą widocznością na około 4-5km.

Dojechałem do niego na światłach w Gnieźnie. Przez Gniezno przelecieliśmy obok siebie i jechał w peletonie ze mną do samego Torunia.

Po wjeździe na A1 co było do przewidzenia znowu odfrunął. Po jakichś 30km mijałem go na parkingu przyautostradowym. 5-7 km później znowu mnie minął tak, że mi autem zakołysało - miałem około 130, on musiał mieć minimum 200.

Pod Malborkiem ta sama sytuacja, ja jadąc cały czas bez postoju znowu widzę go w lusterku i po chwili znów mnie mija z różnicą V +,- 100km/h.

Gdy dojechałem do bramek końcowych w 3mieście i szukałem kasy na opłatę końcową zauważyłem go na bramce obok.

Kto więc stworzył większe zagrożenie - ja jadąc ze srednią dopuszczlną czy on jadąc również ze ŚREDNIĄ dopuszczalną ale chwilową V zapewne miejscami pod 230?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może przy 100 akurat odpowiada mu hałas auta, spalanie, itp.

> Popatrz z drugiej strony: po prostu dla niego prędkość 100 jest optymalna to sobie tak jedzie i w

> jego oczach to inni co na ekspresówce go wyprzedzają, a potem się wloką to cioty, bo jak ma 2

> pasy to kozak, a jak po 1 każdą stronę to już nie przyciśnie

Tam dalej też są dwa pasy. Tylko tam jazda 100 jest powiedzmy dużo bardziej niebezpieczna niż jazda 200 na ekspresówce wcześniej. No ale jest to jakieś wyjaśnienie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomijawszy to, że w trakcie drogi zatrzymał się i odpoczął. Do tego mózg przy takiej jeździe

> pracuje dużo lepiej. A monotonia usypia.

to weź to powiedz jak Cię busted.gif zatrzyma za V.

" Panie władzo, leciałem te 200 bo mi mózg lepiej wtedy pracuje "

hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kto więc stworzył większe zagrożenie - ja jadąc ze srednią dopuszczlną czy on jadąc również ze

> ŚREDNIĄ dopuszczalną ale chwilową V zapewne miejscami pod 230?

Czemu mnie o to pytasz? ... czy ja napisałem ,że taka jazda jest bezpieczna?

Taki pajac nie zatrzyma się między pomiarem na siku tylko po to ,żeby lecieć 200 .... tylko zwolni na te 5-7km i poleci dalej 200 . A kwestia gdzie sika jest losowa , a nie daltego ,że ma pomiar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to weź to powiedz jak Cię zatrzyma za V.

> " Panie władzo, leciałem te 200 bo mi mózg lepiej wtedy pracuje "

My rozmawiamy o przepisach czy o tym co jest bezpieczniejsze? Bo być może nie widzisz różnicy ale jednak drobna ale jest.

Dlaczego się podczas drogi nie zatrzymałeś na odpoczynek skoro tak wspaniale i bezpiecznie jeździsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> My rozmawiamy o przepisach czy o tym co jest bezpieczniejsze? Bo być może nie widzisz różnicy ale

> jednak drobna ale jest.

> Dlaczego się podczas drogi nie zatrzymałeś na odpoczynek skoro tak wspaniale i bezpiecznie

> jeździsz?

Odpoczywałem przed wjazdem na A1 przy węźle Nieszawka.

Sama jazda A1 z CTR do GD z przepisową prędkością trwa około 1,5h.

W mojej ocenie nie wymaga postoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A napisał on gdzieś tak ,że on zamierza tak robić ?? Używa słowa KTOŚ , a nie JA ....

Pisał o 99%

Alw po Twoim wstawieniu , mniemam że jest w 1% szanujących te zasady a tylko ujadających, tak dla zasady . ok.gifsmirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym ustawił chociażby za ekspresówką w stronę Krk. Ci zawodnicy co jadą 100 na ekspresówce po

> zjeździe z niej dalej jadą 100. Czego nigdy nie mogłem zrozumieć. Bo na ekspresówce, gdzie

> można pogonić jedzie jak ciota, a po zjeździe z niej, gdzie są skrzyżowania, przejścia dla

> pieszych, radary itp budzi się w nim dusza rajdowca.

Jak sam napisałeś są tam po drodze skrzyżowania, więc taki pomiar nie ma sensu skoro można drogę opuścić przed kolejnym punktem pomiarowym. A ktoś kto sobie jedzie spokojnie stówką to rzeczywiście przejawia taką duszę rajdowca że ho ho hehe.gif

Odpowiedź jest prosta - oszczędność paliwa, jak ktoś umie jeździć to utrzymuje stałą ekonomiczną prędkość, a nie goni na złamanie karku bo ma kawałek prostej dwupasmówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sens pomiaru odcinkowego jest na krotkim odcinku. Np pasy, swiatla, szkola etc i zrobic na odcinku 1km-2km. Na S czy nawet jak tu niektorzy by chcieli na autostradzie Wawa-Łódź jest bez sensu. Lece caly czas 200km/h wyjezdza mi tir zwalniam do 90km/h i srednia spada, ze hoho. No ale niech zamontuja te pierwsze zobaczymy ile $$$ im wpadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak sam napisałeś są tam po drodze skrzyżowania, więc taki pomiar nie ma sensu skoro można drogę

> opuścić przed kolejnym punktem pomiarowym. A ktoś kto sobie jedzie spokojnie stówką to

> rzeczywiście przejawia taką duszę rajdowca że ho ho

A wiesz że tam są ograniczenia do 70/50 i ogólnie jest dosyć niebezpiecznie? Więc idąc Twoim tokiem myślenia przez miasto też powinien przemknąć stówką bo tak jest ekonomiczniej. A co do pomiaru prędkości - 99% jednak nigdzie nie zjeżdża.

> Odpowiedź jest prosta - oszczędność paliwa, jak ktoś umie jeździć to utrzymuje stałą ekonomiczną

> prędkość, a nie goni na złamanie karku bo ma kawałek prostej dwupasmówki.

A dla jakiego samochodu 100 jest najbardziej ekonomiczną prędkością? Dla Matiza? Bo nawet moja lodówka najmniej pali przy 120. A jeśli ktoś umie jeździć to nie gna 100 przez przejścia dla pieszych. Poganiając wszystkich jadących wolniej. Bo to jest kretyństwo nie ekonomia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dla jakiego samochodu 100 jest najbardziej ekonomiczną prędkością? Dla Matiza? Bo nawet moja

> lodówka najmniej pali przy 120. A jeśli ktoś umie jeździć to nie gna 100 przez przejścia dla

> pieszych. Poganiając wszystkich jadących wolniej. Bo to jest kretyństwo nie ekonomia.

Bardzo mnie interesuje jakim cudem jadąc 120km/h spalasz mniej, niż jadąc 100km/h.

Wszystkie samochody, którymi jeździłem i jeżdzę, pokazują chwilowe spalanie wyższe przy 120, niż przy 100km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sens pomiaru odcinkowego jest na krotkim odcinku. Np pasy, swiatla, szkola etc i zrobic na odcinku

> 1km-2km.

To nie przejdzie bo pasy , szkoła itp to teren raczej gęsto zurbanizowany gdzie z danego odcinka jest dużo zjazdów ,. Takie miejsca to tylko fotopstryki.

btw

Uwazam że pomiar odcinkowy przyniesie jeszcze mniej kasy niż fotopstryki.

Wiele osób jeździ z CB, nawigacjami, itp .

W Yanosiku już latem miałem ostrzeganie o pomiarze odcinkowym na S7 mimo że system jeszcze nie działa. Od razu z podawaniem średniej na odcinku smile.gif

Teraz nawet jadąc kilometr po bułki włączam Yanosika. Dzięki temu pare groszy zostało w kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie przejdzie bo pasy , szkoła itp to teren raczej gęsto zurbanizowany gdzie z danego odcinka

> jest dużo zjazdów ,. Takie miejsca to tylko fotopstryki.

> btw

> Uwazam że pomiar odcinkowy przyniesie jeszcze mniej kasy niż fotopstryki.

> Wiele osób jeździ z CB, nawigacjami, itp .

> W Yanosiku już latem miałem ostrzeganie o pomiarze odcinkowym na S7 mimo że system jeszcze nie

> działa. Od razu z podawaniem średniej na odcinku

> Teraz nawet jadąc kilometr po bułki włączam Yanosika. Dzięki temu pare groszy zostało w kieszeni.

Ale jest szkola np w miejscowosci etc. Wtedy to ma sens. Ale na ekspresowce to po co? Odkad otworzyli autostrade Lodz-Wawa latam tamtedy okolo 150-160 co w praktyce okazuje sie 140 wg GPS. Wiec zgodnie z przepisami nie ma potrzeby szybciej. Jak mam ochote to przycisne szybciej przez krotka chwile. Malo kto mnie wyprzedza a ludzie obok czasem jada 90km/h pewnie ze wzgledu na spalanie.

Jakosc podrozy znacznie sie zwiekszyl, czas zmniejszyl. Nie ma potrzeby wyprzedzac etc. I to jest droga do zmniejszenia wypadkow. A co do odcinkowego pomiaru to zwolnia a pozniej przycisna zeby nadrobic. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sens pomiaru odcinkowego jest na krotkim odcinku. Np pasy, swiatla, szkola etc i zrobic na odcinku

> 1km-2km. Na S czy nawet jak tu niektorzy by chcieli na autostradzie Wawa-Łódź jest bez sensu.

> Lece caly czas 200km/h wyjezdza mi tir zwalniam do 90km/h i srednia spada, ze hoho. No ale

> niech zamontuja te pierwsze zobaczymy ile $$$ im wpadnie.

A jaki sens bedzie mialo pedzenie 200/h jak pozniej musisz odstac zeby srednia byla 140? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sensu może nie mieć ale da większą frajdę...

Większe to tylko spalanie będzie bo frajdy w tym się nie dopatruję. Nie sądzę, żeby zrezygnowali z videorejestratorów nieoznakowanych. Przy odrobinie szczęścia będzie można dwa mandaty wyhaczyć na krótkim kawałku drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.