Skocz do zawartości

Lakier do woskowania-przygotowanie


rob3rt

Rekomendowane odpowiedzi

> Zasłyszałem w sklepie jak ktoś mówił,że przed woskowaniem lakieru przemywa go benzyną ekstrakcyjną.

Żeby to właśnie lakier został nawoskowany, przed tym powinno się usunąć z niego wszystkie zanieczyszczenia, oraz utlenioną warstwę wierzchnią i drobne ryski. Najlepiej zrobić to lekkościerną pastą lub mleczkiem. Dopiero tak przygotowany woskujemy. Benzyna ekstrakcyjna świetnie nadaje się do zmycia drobinek smoły, "kleju" z drzew, komarów itp. Lakierowi nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zasłyszałem w sklepie jak ktoś mówił,że przed woskowaniem lakieru przemywa go benzyną ekstrakcyjną.

> Pytanie- robił ktoś z Was taki trik?

Raczej nie ryzykował bym... kiedyś po wjechaniu w świeżą smołę miałem denerwujące kropki i paski na dole drzwi więc delikatnie pod listwą drzwiową przetarłem szmatką namoczoną w benzynie ekstrakcyjnej ale po całości bym nie ryzykował (teraz mam do tego celu jakiś dedykowany "siuwaks" )

Przed woskowaniem umyć dokładnie, po umyciu wycieram irchą do sucha (przy okazji zbiera resztę nieczystości), po tym wszystkim możesz wszystko oblecieć glinką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zasłyszałem w sklepie jak ktoś mówił,że przed woskowaniem lakieru przemywa go benzyną ekstrakcyjną.

> Pytanie- robił ktoś z Was taki trik?

Maniacy od detalingu twierdzą, że wosk będzie się odpowiednio długo trzymał na lakierze (nawet do kilku miesięcy) jeżeli lakier przed woskowaniem przynajmniej wyczyści się odpowiednim cleanerem (nie mówiąc już o glinkowaniu). Wg ich teorii dokładne umycie auta przed woskowaniem nie da efektu utrzymywania się wosku dłużej niż kilkanaście dni. Ostatnio pierwszy raz zastosowałem technikę z czyszczeniem cleanerem, zobaczymy jak długo będzie się wosk trzymał. Czyszczenie cleanerem a później nakładanie wosku na Audi A4 zajęło mi ok 5 godzin intensywnej pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zasłyszałem w sklepie jak ktoś mówił,że przed woskowaniem lakieru przemywa go benzyną ekstrakcyjną.

> Pytanie- robił ktoś z Was taki trik?

Pomijając cleanery, jak ktoś nie ma czasu może przelecieć lakier zmywaczem silikonowym lub IPA (alkohol izopropylowy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomijając cleanery, jak ktoś nie ma czasu może przelecieć lakier zmywaczem silikonowym lub IPA

> (alkohol izopropylowy).

A aplikacja IPA zajmuje mniej czasu? Chyba nie, więc cleaner lepszy, bo wyciągnie z lakieru kolor,

a jeszcze między cleaner, a wosk można dać politure (np. black hole do ciemych lakierów), aby wydobyć głębie koloru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A aplikacja IPA zajmuje mniej czasu? Chyba nie, więc cleaner lepszy, bo wyciągnie z lakieru kolor,

> a jeszcze między cleaner, a wosk można dać politure (np. black hole do ciemych lakierów), aby

> wydobyć głębie koloru.

IPA i cleaner to nie to samo, mają uzupełniające działanie ale nie zastępują się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A aplikacja IPA zajmuje mniej czasu? Chyba nie, więc cleaner lepszy, bo wyciągnie z lakieru kolor,

JA nie wiem jak Ty to robisz, ale IPA tylko przecierasz lakier a cleaner trzeba wypracować, więc jak dla mnie tak - IPA zajmuje mniej czasu.

Jak już napisał kolega cclot - to nie są substytuty, ale jeśli ktoś nie ma czasu na zabawę z cleanerem a chce koniecznie położyć wosk to lepiej przelecieć IPA lub zmywaczem niż kłaść na żywca po umyciu.

> a jeszcze między cleaner, a wosk można dać politure (np. black hole do ciemych lakierów), aby

> wydobyć głębie koloru.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale jeśli ktoś nie ma czasu na zabawę z

> cleanerem a chce koniecznie położyć wosk to lepiej przelecieć IPA lub zmywaczem niż kłaść na

> żywca po umyciu.

Jestem za, zwłaszcza, że przelecenie IPĄ (tylko rozcieńczoną) całego autka to kilka chwil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale osłabi trwałość wosku.

Tyż prawda. I w dodatku to "podkręcenie głębi" za pomocą Black Hole na czarnym lakierze jest jak dla mnie niewidoczne. Cleaner+ wosk i efekt wizualny mamy ten sam. Black Hole to trochę taki "kit", który ma na szybko zamaskować część niedoskonałości lakieru. Jeżeli dobrze popracuje się z cleanerem, to jest zbędny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyż prawda. I w dodatku to "podkręcenie głębi" za pomocą Black Hole na czarnym lakierze jest jak

> dla mnie niewidoczne. Cleaner+ wosk i efekt wizualny mamy ten sam. Black Hole to trochę taki

> "kit", który ma na szybko zamaskować część niedoskonałości lakieru. Jeżeli dobrze popracuje

> się z cleanerem, to jest zbędny.

U mnie nieco zmienia odcień, ale zależy kto jak bardzo ma czarny odcień lakieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.