Skocz do zawartości

Ładny trawnik bez obsługi - da się?


Radauskas

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że się nie da. Trza się narobić i pielęgnować.

Ale mam działeczke, na której bywam kilka razy w roku i tylko tyle czasu mogę jej poświęcić. 15 lat temu posialiśmy trawkę ale teraz to już łąka z masą mchu i mrowisk. Po skoszeniu daje pozory w miarę ładnego trawnika ale na bosaka lepiej tam nie wchodzić. Chcemy to wszystko wytruć, zaorać, i posiać na nowo. Może znowu na kilka lat starczy. Można zrobić/robić "coś" co w powyższej sytuacji pomagałoby temu przyszłemu trawnikowi przetrwać jak najdłużej w możliwie najlepszym stanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trawa z rolki i koszenie 2 razy w tygodniu + automatyczne nawadnianie. Inaczej niestety będzie

> łąka.

Potwierdzam.

Mam u siebie trawnik założony na polu - mieszanka uniwersalna traw z Iławy.

Nie podlewam, nie nawożę, koszę nieregularnie.

Po 3 latach rośnie już sporo chwastów i koniczyny.

Krety i nornice szaleją.

Po skoszeniu nawet ładnie wygląda.

Ale jak tylko 2 tygodnie zostawię trawnik samopas, chwasty wyrastają po kolana yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem, że się nie da. Trza się narobić i pielęgnować.

> Ale mam działeczke, na której bywam kilka razy w roku i tylko tyle czasu mogę jej poświęcić. 15 lat

> temu posialiśmy trawkę ale teraz to już łąka z masą mchu i mrowisk. Po skoszeniu daje pozory w

> miarę ładnego trawnika ale na bosaka lepiej tam nie wchodzić. Chcemy to wszystko wytruć,

> zaorać, i posiać na nowo. Może znowu na kilka lat starczy. Można zrobić/robić "coś" co w

> powyższej sytuacji pomagałoby temu przyszłemu trawnikowi przetrwać jak najdłużej w możliwie

> najlepszym stanie?

Jeśli nie będzie koszony, nawadniany, nawożony, aerowany i wertykluowany to nic mu nie pomoże, jak już inni napisali.

Także zostaw jak jest kup może trochę nawozu przeciwko chawastom albo antymchowy (jest takie słowo?) i jak się pojawisz to skosisz i będziesz zadowolony a zaoszczędzone pieniążki przepij. cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem też inne radykalne propozycje. Ktoś wymyślił, żeby na całej działce wylać asfalt

i wprowadzą podatki od powierzchni "utwardzonych" odnośnie kanalizy i popłyniesz wink.gif

Mam łąkę, koszę co 7-10 dni, jak susza to co 14, chwast 2 razy w roku opryskać na wieloliścienne, nie podlewam i już ok.gif

To nie 100m2 trawnika, żeby 2 razy w tygodniu pielić i kosić swiety.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli nie będzie koszony, nawadniany, nawożony, aerowany i wertykluowany to nic mu nie pomoże, jak

> już inni napisali.

> Także zostaw jak jest kup może trochę nawozu przeciwko chawastom albo antymchowy (jest takie

> słowo?) i jak się pojawisz to skosisz i będziesz zadowolony a zaoszczędzone pieniążki przepij.

mamy kolo siebie na wspolwlasnosc ogrod - ot laka z drzewkami owocowymi i brzozkami tu i owdzie. Raz na 2-3 tygodnie sie przejedzie kosiarka i to wszystko. Zadnego nawadniania, wertykulacji, czy nawozenia. Zadnych chwastow, jeno w 80% pokryty jest stokrotkami (wiecej) i koniczyna (mniej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mamy kolo siebie na wspolwlasnosc ogrod - ot laka z drzewkami owocowymi i brzozkami tu i owdzie.

> Raz na 2-3 tygodnie sie przejedzie kosiarka i to wszystko. Zadnego nawadniania, wertykulacji,

> czy nawozenia. Zadnych chwastow, jeno w 80% pokryty jest stokrotkami (wiecej) i koniczyna

> (mniej).

Czyli macie łąkę, a nie trawnik grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To chyba dobrze?

Jeśli Wam się podoba to pewnie, że ok.gif

Ja chciałem zawsze mieć u siebie zielony dywan i dopóki się zajmowałem trawnikiem to tak było, ale chwila nieuwagi (czyt. lenistwa) i się robi łąka... grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i wprowadzą podatki od powierzchni "utwardzonych" odnośnie kanalizy i popłyniesz

> Mam łąkę, koszę co 7-10 dni, jak susza to co 14, chwast 2 razy w roku opryskać na wieloliścienne,

> nie podlewam i już

> To nie 100m2 trawnika, żeby 2 razy w tygodniu pielić i kosić

Jezeli chce te 100m2 miec bez koniczyny to czym konkretnie spryskac?

Wieksze aeraly dawno se odpuscilem z braku czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zadnych chwastow, jeno w 80% pokryty jest stokrotkami (wiecej) i koniczyna

> (mniej).

To tak jak mój, koszenie raz na 2 tygodnie, od czasu do czasu trochę nawozu i tyle. Dla mnie to idealny trawnik. Sąsiad za to kosi co 2 dni, leje po nim co chwilę jakąś chemią, podlewanie na okrągło... masakra jakaś. Ale on nic innego nie robi poza tym trawnikiem, na okrągło przy nim siedzi, ja bym tak nie mógł. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem też inne radykalne propozycje. Ktoś wymyślił, żeby na całej działce wylać asfalt

Mój sposób po 10 latach walki o Wembley pod domem jest taki, że przestałem w ogóle podlewać, nawozić. Tylko kosiłem co kilka tygodni.

Teraz mam piękny mech na całości i nic nie trzeba z nim robić.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.