Skocz do zawartości

[Budowlane] Przebijają przewody


marek_lbn

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Mam problem z przebijającymi przewodami przez tynk.

Sprawa jest o tyle dziwna, że mieszkanie ma 5 lat i wcześniej tego nie było. Ok. trzy miesiące temu odświeżyłem jeden pokój na kolor odrobinę ciemniejszy niż był i teraz mam ciemne smugi w miejscu położenia przewodów. Przy poprzedniej, jaśniejszej farbie nic nie przebijało.

O co chodzi i jak się tego pozbyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć.

> Mam problem z przebijającymi przewodami przez tynk.

> Sprawa jest o tyle dziwna, że mieszkanie ma 5 lat i wcześniej tego nie było. Ok. trzy miesiące temu

> odświeżyłem jeden pokój na kolor odrobinę ciemniejszy niż był i teraz mam ciemne smugi w

> miejscu położenia przewodów. Przy poprzedniej, jaśniejszej farbie nic nie przebijało.

> O co chodzi i jak się tego pozbyć?

U mojej siostry tak jest i do tej pory nie mamy rozwiązania na to.

Wyglada jakby było tłuste. Przy malowaniu i remoncie było cudowane, farby "antyplamowe" a i tak wylazło.

U mnie z kolei tak się dzieje na klatce schodowej, już raz było malowane i tez zaczyna wyłazic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mojej siostry tak jest i do tej pory nie mamy rozwiązania na to.

> Wyglada jakby było tłuste. Przy malowaniu i remoncie było cudowane, farby "antyplamowe" a i tak

> wylazło.

> U mnie z kolei tak się dzieje na klatce schodowej, już raz było malowane i tez zaczyna wyłazic.

U rodzicow jest to samo i zeby bylo ciekawiej, dotyczy jedynie swiatla w przedpokoju. Wyglada, jakby zbyt cienkie przewody grzaly sie pod obciazeniem, a polozone zbyt plytko w tynku wplywaja na farbe, ale z tego co wiem, to przewody sa 3x1.5mm, a problem nie dotyczy w ogole instalacji od gniazdek, gdzie obciazenia sa duzo wieksze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U rodzicow jest to samo i zeby bylo ciekawiej, dotyczy jedynie swiatla w przedpokoju. Wyglada,

> jakby zbyt cienkie przewody grzaly sie pod obciazeniem, a polozone zbyt plytko w tynku

> wplywaja na farbe, ale z tego co wiem, to przewody sa 3x1.5mm, a problem nie dotyczy w ogole

> instalacji od gniazdek, gdzie obciazenia sa duzo wieksze.

Jak ostatnio robiłem instalke babce to mi mówiła, że malarze jej powiedzieli, żeby na "światło" elektryk dał 2,5mm2 a na "kontakty" 4mm2 bo inaczej będą się grzały i będzie je widać spod tynku hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gifhahaha.gifhahaha.gifhahaha.gif

także widzę, że oprócz tych malarzy ktoś jeszcze ma podobne zdanie. No ja jako partacz elektryk (który powinien myśleć o zmianie zawodu) mam odmienne zdanie i takie teksty mnie śmieszą, ale spoko - zaraz przyjdzie mgr inż. elektryk (no może prawie nawet doktor) i zarzuci zaraz jakąś normą to i te kable się wam ze strachu nawet pochowają.

P.S. jakby co to oczywiście JEST norma, mówiąca ile pod tynkiem kłaść przewód - ale resztę to już zostawię do rozwinięcia specjaliście w tej dziedzinie.

Pozdro dla wszystkich 20.GIF

P.S. a osobiście to uważam, że wszędzie tam gdzie "wychodzą" Wam ze ścian przewody to muszą być bardzo płytko i nie ma na nich wystarczającej ilości tynku/gipsu i farba się nie chce wtopić w podłoże (bo go nie ma)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli jest nas dwóch

U mnie też. W lokalach, tam gdzie kable są tuż pod tynkiem są ślady. W domu mam w peszlach, z 5 cm. pod tynkiem i nigdzie nic nie przebija.

Sprawdzałem nawet pirometrem. Nic się nie grzeje nad tymi przebijającymi. Ściana ma dokładnie tą samą temperaturę co dookoła.

Myślę, że to może być kwestia wysychania/wchłaniania cienkiej i grubej warstwy tynku.

hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie.

W niektórych pomieszczeniach pomieszczeniach wylazło po

paru latach.

Tynki gipsowe Knaufa.

Nie ma to nic wspólnego z obciążeniem przewodów bo występuje też

przy nieużywanych gniazdkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no więc teoria przegrzanych kabli jednoznacznie upadła

Moze siarczan wapnia reaguje z izolacja? Dla metali jest bardzo agresywny, to moze i dla tworzyw sztucznych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie to ma znaczenie?

Wlasnie nie wiem jakie, ale sporo osob na to narzeka, a jakos powodu konkretnego nikt nie moze wskazac. Probuje po prostu wykluczyc rodzaj tynku zlosnik.gif Jak sie ktos z tynkiem cementowo-wapiennym odezwie, ze jemu tez wylazlo cos na scianie, to moja teorie obali zlosnik.gif

> Przecież przy poprzedniej farbie nie wyłaziło.

Tynki gipsowe z tego co wiem lubia sobie troche wilgoc wchlonac...byc moze po malowaniu tam gdzie jest kabel cos sie zadzialo, moze jakas reakcja, moze wilgotnosc inna..nie wiem..gdybam tylko, ale az dziwne, ze nikt tego nie zbadal jeszcze wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wlasnie nie wiem jakie, ale sporo osob na to narzeka, a jakos powodu konkretnego nikt nie moze

> wskazac. Probuje po prostu wykluczyc rodzaj tynku Jak sie ktos z tynkiem cementowo-wapiennym

> odezwie, ze jemu tez wylazlo cos na scianie, to moja teorie obali

Rowniez mam wrazenie, ze problem dotyczy jeno gipsu, a konkretnie sytuacji, gdy mamy przewody w tynku gipsowym lub ktos robil bruzdy w cem-wap, a zakryl tylko gladzia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rowniez mam wrazenie, ze problem dotyczy jeno gipsu, a konkretnie sytuacji, gdy mamy przewody w

> tynku gipsowym lub ktos robil bruzdy w cem-wap, a zakryl tylko gladzia.

Miedzy innymi dlatego zdecydowalem sie na tynki cementowo - wapienne (maszynowe). Czy dobrze czy zle czas pokaze, ale przynajmniej decyzje podlajem w zgodzie ze samym soba grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rowniez mam wrazenie, ze problem dotyczy jeno gipsu, a konkretnie sytuacji, gdy mamy przewody w

> tynku gipsowym lub ktos robil bruzdy w cem-wap, a zakryl tylko gladzia.

Może coś w tym być - w zeszłym roku remontowałem pokój - lata temu ktoś przerzucił włącznik świecznikowy z lewej strony drzwi na prawą, kabel chyba zakryty gładzią (tynki z ~80 roku, wapno i piasek ). Ale puszka się ruszała, więc w zeszłym roku przy okazji remontu obkułem ją i osadziłem na nowo na tynku maszynowym (chyba knauf mp65), i nad puszką (mniej więcej tyle ile kułem), kabla nie widać (powyżej - idealnie icon_rolleyes.gif ).

A to, że pewnie zbyt płytko schowany to swoją drogą (teraz bruzdy robiłem trochę więcej niż grubość tynku - kawałek suporexa wykuwałem i jest ok.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... Jak sie ktos z tynkiem cementowo-wapiennym

> odezwie, ze jemu tez wylazlo cos na scianie, to moja teorie obali

Przecież u mnie w lokalach jest cementowo-wapienny. Z lat 60-tych. Pewnie bardziej wapienny niż cementowy, bo można ścierać palcem, jeśli zerwie się wszystkie warstwy farby jakie położono na niego przez te lata.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież u mnie w lokalach jest cementowo-wapienny. Z lat 60-tych. Pewnie bardziej wapienny niż

> cementowy, bo można ścierać palcem, jeśli zerwie się wszystkie warstwy farby jakie położono na

> niego przez te lata.

i oryginalna od tej pory instalacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć.

> Mam problem z przebijającymi przewodami przez tynk.

> Sprawa jest o tyle dziwna, że mieszkanie ma 5 lat i wcześniej tego nie było. Ok. trzy miesiące temu

> odświeżyłem jeden pokój na kolor odrobinę ciemniejszy niż był i teraz mam ciemne smugi w

> miejscu położenia przewodów. Przy poprzedniej, jaśniejszej farbie nic nie przebijało.

> O co chodzi i jak się tego pozbyć?

jedyne wyjście to schować przewody głębiej. Inaczej będzie wychodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> osadziłem na nowo na tynku maszynowym (chyba knauf mp65), i nad puszką (mniej więcej tyle ile

> kułem), kabla nie widać (powyżej - idealnie ).

mp65 to tez gips, tyle ze rozni sie stopniem rozdrobnienia i szybkoscia wiazania - pewnie jest po prostu glebiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie też. W lokalach, tam gdzie kable są tuż pod tynkiem są ślady. W domu mam w peszlach, z 5 cm.

> pod tynkiem i nigdzie nic nie przebija.

> Sprawdzałem nawet pirometrem. Nic się nie grzeje nad tymi przebijającymi. Ściana ma dokładnie tą

> samą temperaturę co dookoła.

> Myślę, że to może być kwestia wysychania/wchłaniania cienkiej i grubej warstwy tynku.

5 cm, czy 5 mm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i oryginalna od tej pory instalacja?

Dobre pytanie. Sądząc po przewodach to może i nie? Są bardzo stare. Nie widziałem takich od lat. Na pewno jeszcze komunistyczne ale miedziane. Niemniej tam gdzie odrywałem to tynk jest oryginalny. Ten jakby z samego piasku i wody.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cześć.

> Mam problem z przebijającymi przewodami przez tynk.

> Sprawa jest o tyle dziwna, że mieszkanie ma 5 lat i wcześniej tego nie było. Ok. trzy miesiące temu

> odświeżyłem jeden pokój na kolor odrobinę ciemniejszy niż był i teraz mam ciemne smugi w

> miejscu położenia przewodów. Przy poprzedniej, jaśniejszej farbie nic nie przebijało.

> O co chodzi i jak się tego pozbyć?

Spróbuj tym pomalować (najlepiej 2x) a na to farba ścienna. Ja tak wygrałem walkę z zaciekami na suficie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam podobnie.

> W niektórych pomieszczeniach pomieszczeniach wylazło po

> paru latach.

> Tynki gipsowe Knaufa.

> Nie ma to nic wspólnego z obciążeniem przewodów bo występuje też

> przy nieużywanych gniazdkach.

U mnie jest to nawet na kabelku od czujki alarmu, czyli raptem pare mm grubości przewodu, a do tego żadne obciążenie…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

problem "wyłażących" kabli to nie problem tynku tylko kabli. Tak, tak - izolacja zrobiona jest z jakiegoś g.. z którego wytrąca się ta paskudna tłusta maź. Fakt, grubsza warstwa tynku c-w lepiej to zakryje niż cienka warstwa gipsu.

U mojej mamy powyłaziły tylko przewody od światła, które przez to że trochę cieńsze, to są nawet głębiej niż pozostałe. Inny producent kabli i na pozostałych ścinkach widać, że izolacje są różne. Koledze elektryk robił instalację na dole, a na górze robił już samodzielnie. Na dole nic nie wyszło, a na górze widać kable elektryczne TV i LAN na szczęście nie wylazły. Tak samo położone, taki sam tynk, tylko kable inne. Do tego na górze jeszcze na dobrze nie urzęduje, więc żadnych obciążeń nie ma

Tynkarz też potwierdza tę teorię.

 

Zastanawiam się, czy przynajmniej w salonie nie wziąć pędzelka i nie polakierować kabli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem "wyłażących" kabli to nie problem tynku tylko kabli. Tak, tak - izolacja zrobiona jest z jakiegoś g.. z którego wytrąca się ta paskudna tłusta maź. Fakt, grubsza warstwa tynku c-w lepiej to zakryje niż cienka warstwa gipsu.

U mojej mamy powyłaziły tylko przewody od światła, które przez to że trochę cieńsze, to są nawet głębiej niż pozostałe. Inny producent kabli i na pozostałych ścinkach widać, że izolacje są różne. Koledze elektryk robił instalację na dole, a na górze robił już samodzielnie. Na dole nic nie wyszło, a na górze widać kable elektryczne TV i LAN na szczęście nie wylazły. Tak samo położone, taki sam tynk, tylko kable inne. Do tego na górze jeszcze na dobrze nie urzęduje, więc żadnych obciążeń nie ma

Tynkarz też potwierdza tę teorię.

 

Zastanawiam się, czy przynajmniej w salonie nie wziąć pędzelka i nie polakierować kabli ;)

 

Ale z drugiej strony kabel przebija u mnie na jakimś odcinku a nie na całości. Też mam kilka takich miejsc na klatce schodowej przy lampkach oświetlających schody i chciałbym to w końcu zlikwidować bo patrzeć na to nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli widać ślady po kablach, które są płytko w ścianie z tynkiem gipsowym, to stawiam na różnice w wilgoci w miejscu płytszego tynku  zakrywającego kable,  a co za tym różnice w osiadaniu kurzu na ścianie. 

 

Podobny efekt występuje w ścianie murowanej np. z pustaków gdzie po paru latach widać wszystkie łączenia. Po prostu zaprawa cementowa lepiej przewodzi temp., i te miejsca są bardziej wilgne, dlatego bardziej do nich przywiera kurz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U moich teściów też przebija. Za płytko położone słabej jakości kabelki. Ja zrobiłem tak: lekko zdrapałem tynk nad kablami, położyłem warstwę gładzi, zagruntowałem, na to "remomat" i jak wysechł dopiero farbę docelową i na razie od 0,5 roku nie widać, żeby przebijało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony kabel przebija u mnie na jakimś odcinku a nie na całości. Też mam kilka takich miejsc na klatce schodowej przy lampkach oświetlających schody i chciałbym to w końcu zlikwidować bo patrzeć na to nie mogę.

 

Spróbuj pomalować farbą typu "Kuchnia i Łazienka". Jak nie przebija jakoś bardzo mocno to powinno pomóc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


P.S. a osobiście to uważam, że wszędzie tam gdzie "wychodzą" Wam ze ścian przewody to muszą być bardzo płytko i nie ma na nich wystarczającej ilości tynku/gipsu i farba się nie chce wtopić w podłoże (bo go nie ma)

Też mam takie zdanie. U mnie w mieszkanku deweloper na gwarancji kilka przewodów wypruwał i kuł, żeby włożyć głębiej. Problem rozwiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.