jqr Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Jak wygląda pomoc assistance po uszkodzeniu opony (przecięta w trakcie jazdy), w samochodzie "zestaw naprawczy", który nic nie dał, opona prawdopodobnie do wyrzucenia. Assistance nie chciało zabrać samochodu lawetą do wulkanizatora ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Przeczytaj OWU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jqr Napisano 22 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Przeczytaj OWU. Czytałem, jest mowa o wymianie koła przez assistance. I ogólnie w przypadku braku możliwości uruchomienia pojazdu na miejscu, holowanie do warsztatu. W aucie fabrycznie brak zapasu/dojazdówki. Na razie złożona telefonicznie reklamacja na lawetę, że odmówiła zabrania auta do wulkanizacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LukMan Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Miałem taką przygodę - wykupione w Assistance w PZMOT. Mam LPG więc woże dojazdówkę nawet jak jadę zapakowany. Opona w trasie (blisko jakiegoś miasteczka) rozcięta przez nieuwagę żony na nowiutkim krawężniku (felga na szczęście nie do wymiany). Myslę sobie dzwonie niech mnie zawiozą do wulkanizatora. Pani pyta czy ma Pan oponę na wymianę, Ja tak ale dojazdową i nie wiem w jakim stanie. Możemy zaoferować tylko pomoc w wymianie, gdyby Pan nie miał opony to byłaby dostępna usługa lawety. Nie czytałem OWU ale wniosek, że jak chce skorzystać to nie wozić zapasu, czego i tak nie zrobię bo wolę jednak go mieć i móc liczyć na siebie. Nie czekając wymieniłem i dojechałem te pare km do zakałdu. Ciekawy jestem jak w innych firmach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 wszystko zależy co mają na myśli pod "braku możliwości uruchomienia pojazdu na miejscu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > woże dojazdówkę nawet jak jadę > zapakowany. Opona w trasie rozcięta przez nieuwagę żony na > nowiutkim krawężniku > Myslę sobie dzwonie niech mnie zawiozą do wulkanizatora. Pani pyta czy ma Pan oponę na wymianę, Ja > tak ale dojazdową i nie wiem w jakim stanie. Możemy zaoferować tylko pomoc w wymianie, gdyby > Pan nie miał opony to byłaby dostępna usługa lawety. > wniosek, że jak chce > skorzystać to nie wozić zapasu, czego i tak nie zrobię bo wolę jednak go mieć i móc liczyć na > siebie. Nie czekając wymieniłem i dojechałem te pare km do zakałdu. Skoro chcesz móc liczyć na siebie, to po co dzwoniłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Jak wygląda pomoc assistance po uszkodzeniu opony (przecięta w trakcie jazdy), w samochodzie > "zestaw naprawczy", który nic nie dał, opona prawdopodobnie do wyrzucenia. > Assistance nie chciało zabrać samochodu lawetą do wulkanizatora ? Miałem taką sytuację kilka lat temu. 2-3 w nocy i bach - przecięta opona. Brak zapasu, zestaw naprawczy nic nie dał. Ponieważ to było z soboty na niedzielę to lipa maksymalna, bo żaden zakłąd nie działał no i potem niedziela, kiedy też nie pracują, więc czekanie do rana nie miało sensu. Zadzwoniłem na assistance. Przyjechała laweta z zapakowanym samochodem zastępczym- ja pojechałem zastępczym, a mój samochód zapakowali na lawetę i zapytali czy wieźć mi do domu czy pod zakład wulkanizacyjny - poprosiłem do domu i jechali za mną te 70 km i mi go przywieźli. Pomimo, że assistance zadziałało dobrze, to potem wyposażyłem się w pełnowymiarowy zapas, bo w OWU jest limit odległości bodajże 100 km. Jakbym był dalej to by mi dali samochód zastępczy (nie pamiętam jak tam jest napisane - czy na czas dojazdu do celu, czy na 1 dzień, czy do czasu naprawy), a mój zostałby pod zakładem wulkanizacyjnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Pomimo, że assistance zadziałało dobrze, to potem wyposażyłem się w pełnowymiarowy zapas. Ja na początku na zapasie woziłem koło (zimą, letnie - latem, zimówkę). Ale przed dłuższą trasą do Bułgarii zakupiłem dojazdówkę i mam i bagażnik i zapas. (Pełne koło nie mieściło się we wnęce i musiałem wozić je luzem w bagażniku ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jqr Napisano 22 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Auto jedzie już do wulkanizacji. Ale już wiem że kupuję zapas w podstawowym rozmiarze 205/55/16, auto jest na kołach 18'. Co polecacie kupić (opona na zapas): tanią letnią, czy może całoroczną ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Auto jedzie już do wulkanizacji. > Ale już wiem że kupuję zapas w podstawowym rozmiarze 205/55/16, auto jest na kołach 18'. > Co polecacie kupić (opona na zapas): tanią letnią, czy może całoroczną ? Ja wożę letnią identyczną jak letnie, na których jeżdżę, bo jednak na letnich jeźdżę większą część roku, więcej kilometrów i liczę się z tym, że jakbym zimą kapcia złapał dalej od domu to trzeba szukać wulkanizatora. W mieście pół biedy - doturlam się jakoś do domu, byleby jej przy śniegu na przód nie zakładać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Jak wygląda pomoc assistance po uszkodzeniu opony (przecięta w trakcie jazdy), w samochodzie > "zestaw naprawczy", który nic nie dał, opona prawdopodobnie do wyrzucenia. > Assistance nie chciało zabrać samochodu lawetą do wulkanizatora ? Zadzwonilem, przyjechali z laweta zawiezli do wulkanizatora. Nikt nie wnikal cyz mam zapasowke czy nie. TU: Allianz. Kolega raz mial podobny przypadek, ale go zaholowali do ASO, bo tak jest w OWU, niestety nie pamietam TU. Do firmowej Inisgnii juz trzy razy przyjezdzalo Assistance (Opla) z racji opony, nigdy nie bylo problemu. Poczytaj OWU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elmiko Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Jak wygląda pomoc assistance po uszkodzeniu opony (przecięta w trakcie jazdy), w samochodzie > "zestaw naprawczy", który nic nie dał, opona prawdopodobnie do wyrzucenia. > Assistance nie chciało zabrać samochodu lawetą do wulkanizatora ? 500 km od domu, kapeć, przyjechała laweta, zabrała auto do wulaknizatora, z którym TU miało umowę, ściągnęli go do warsztatu, załatali oponę i wsio. Rzecz działa się około 22-23 w sobotę. Da się? Da. Assistance było w najwyższej opcji. TU Hestia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Przykladowo w warunkach SOS-PZMOT mamy cos takiego: Quote: Gdy w pojeździe ubezpieczonym (a nie jest to motocykl) nie ma koła zapasowego ani dojazdowego, nie będziemy mogli udzielić świadczeń w razie przebicia ogumienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Ja wożę letnią identyczną jak letnie, na których jeżdżę, bo jednak na letnich jeźdżę większą część > roku, więcej kilometrów i liczę się z tym, że jakbym zimą kapcia złapał dalej od domu to > trzeba szukać wulkanizatora. W mieście pół biedy - doturlam się jakoś do domu, byleby jej przy > śniegu na przód nie zakładać. Demonizujesz problem, który w zasadzie nie istnieje - ludzie jeżdżą w takich sytuacjach na dojazdówkach i problemu nie ma, o ile oczywiście komuś nie wpadnie do głowy jazda na krawędzi itd. Osobiście jak mam pełnowymiarowe to mam oponę letnią i nawet nie zauważyłem problemów z tym związanych w zimie - cóż, sytuacja awaryjna, trzeba trochę najwyżej zwolnić. Oczywiście, jak się trafi sytuacja ekstremalna to może być gorzej, ale to jak wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LukMan Napisano 25 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2014 > Skoro chcesz móc liczyć na siebie, to po co dzwoniłeś? Co innego kilkadziesiąt kilometrów od domu i po północy kiedy na dojazdówce dam radę wrócić a co innego jak w cytowanym przykładzie, nigdzie się nie spieszyliśmy i po prostu nie chciałem sobie brudzić rąk + sprawdzić w praktyce "biurokratyczną" otoczkę i szybkość działania. Trochę się zdziwiłem ale ktoś już przytoczył zapis z OWU i jest ta wzmianka o oponach. Za rok na pewno zmienię dostawcę i zwrócę na to uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.