misi3k Napisano 8 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2015 Cześć, mam auto, nalatane już 260kkm, nie prowadzi się jak nowe. Amortyzatory do wymiany. Nie chcę obniżać ani utwardzać. Sprężyny też trzeba zmieniać, czy niekoniecznie? Są wizualnie w dobrym stanie. Jaka jest rola sprężyn w twardości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 8 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2015 > Cześć, > mam auto, nalatane już 260kkm, nie prowadzi się jak nowe. Amortyzatory do wymiany. Nie chcę obniżać > ani utwardzać. Sprężyny też trzeba zmieniać, czy niekoniecznie? Są wizualnie w dobrym stanie. Jeśli nie usiadły i nie ma na nich śladów rdzy to mogą zostać. > Jaka jest rola sprężyn w twardości? Podstawowa, sprężyny decydują o twardości a amortyzatory o szybkości i skuteczności tłumienia drgań. Pozdrawiam BAS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 8 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2015 > Jaka jest rola sprężyn w twardości? zasadnicza, sprężyna odpowiada za 'odbicie' auta a amortyzator za wytłumienie drgań. Jak auto siada bardzo pod normalnym obciążeniem to sprężyny trzeba wymienić, a jak buja to amorki. Przy takim przebiegu warto wymienić kpl, zrobić przegląd gum, osłon i górnych mocowań w McP, łączniki drążków też kosztują niewiele a zbieżność i tak trzeba zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 8 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2015 > Sprężyny też trzeba zmieniać, czy niekoniecznie? Są wizualnie w dobrym stanie. Wymieniać - nie wymieniać... zawsze można sprawdzić parametry sprężyn, o ile masz dostęp do danych nt. ich wysokości w stanie swobodnym oraz pod pewnym określonym obciążeniem. Wtedy będziesz wiedział, czy są mocno zmęczone życiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 Zawsze mi starzy mechaniorzy mówili, żeby nie wymieniać części fabrycznych "na zaś", oczywiscie poza sytuacjami, gdy wymaga się wymiany parami czy kompletów. Bo nawet oryginalne częsci zamienne z ASO nie są już tak trwale, jak te na pierwszy montaż. Ilekroć ich nie posłuchałem, przekonywałem się, że mieli rację. W Uno przednie spręzyny wymieniłem "na zaś" przy okazji zmiany łozysk kolumn (bo te wymagały zmiany, a co za tym idzie rozpięcia kolumn) po ok 160 tkm na oryginały kupione w ASO. Standardowe, bez żadnych udziwnień. Wkrótce po uplywie gwarancji siadły bardziej, niż owe fabryczne i tak mam do dzisiaj, regularnie przycieram dolem zderzaka parkując przodem przy krawęzniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Zawsze mi starzy mechaniorzy mówili, żeby nie wymieniać części fabrycznych "na zaś", oczywiscie > poza sytuacjami, gdy wymaga się wymiany parami czy kompletów. Bo nawet oryginalne częsci > zamienne z ASO nie są już tak trwale, jak te na pierwszy montaż. Tak, to prawda. Na pierwszy montaż idzie zupełnie inna jakość, nie do kupienia. Przykład - klocki hamulcowe. U mnie oryginalne wytrzymują zazwyczaj 60-80 kkm (specyfika jazdy), oryginalne kupione w ASO już tylko 30-50 kkm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jettison Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Tak, to prawda. Na pierwszy montaż idzie zupełnie inna jakość, nie do kupienia. Przykład - klocki > hamulcowe. U mnie oryginalne wytrzymują zazwyczaj 60-80 kkm (specyfika jazdy), oryginalne > kupione w ASO już tylko 30-50 kkm. ja mam odmienne doświadczenia. W punto II klocki fabryczne wytrzymały 30kkm, na założonych po nich Valeo auto przejechało do 140kkm i zostało sprzedane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > ja mam odmienne doświadczenia. W punto II klocki fabryczne wytrzymały 30kkm, na założonych po nich > Valeo auto przejechało do 140kkm i zostało sprzedane Mówimy o samochodach, nie o Fiacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misi3k Napisano 9 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Jeśli nie usiadły i nie ma na nich śladów rdzy to mogą zostać. Jak załaduję z tyłu 2 osoby i napakuję bagażnik to siedzi tyłek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bamaj Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Tak, to prawda. Na pierwszy montaż idzie zupełnie inna jakość, nie do kupienia. Przykład - klocki > hamulcowe. U mnie oryginalne wytrzymują zazwyczaj 60-80 kkm (specyfika jazdy), oryginalne > kupione w ASO już tylko 30-50 kkm. Podniósł bym jeszcze jedną kwestię - kwestię montażu i jego jakości. Gdy montaż nie jest w 100% właściwy - nowa część nie pracuje tak jak powinna i szybciej się kończy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Podniósł bym jeszcze jedną kwestię - kwestię montażu i jego jakości. Gdy montaż nie jest w 100% > właściwy - nowa część nie pracuje tak jak powinna i szybciej się kończy. Też prawda. Montaż w warsztacie (nawet bardzo dobrym) nigdy nie będzie tak dobry, jak w fabryce. Chociaż fabryki też są różne - np. japońskie auta, zrobione w Japonii, to zupełnie inna jakość, niż japońskie auta zrobione np. w Turcji czy w Anglii. To jest ważne, czy samochód jest made in Poland, czy made in Germany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misi3k Napisano 9 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Też prawda. Montaż w warsztacie (nawet bardzo dobrym) nigdy nie będzie tak dobry, jak w fabryce. > Chociaż fabryki też są różne - np. japońskie auta, zrobione w Japonii, to zupełnie inna > jakość, niż japońskie auta zrobione np. w Turcji czy w Anglii. To jest ważne, czy samochód > jest made in Poland, czy made in Germany. Smiem sie nie zgodzić. Co za różnica czy Turek w niemczech składa VW czy inny Turek w Turcji Toyotę. Są procedury poka-yoke i inne systemy gdzie sie to da zrobić tylko w jeden właściwy sposób. Kluczem tu jest jakość elementów nie montaż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Smiem sie nie zgodzić. Co za różnica czy Turek w niemczech składa VW czy inny Turek w Turcji > Toyotę. Są procedury poka-yoke i inne systemy gdzie sie to da zrobić tylko w jeden właściwy > sposób. Kluczem tu jest jakość elementów nie montaż. Teoretycznie tak, w praktyce niekoniecznie. Pamiętasz aferę ze spawanym kluczem dynamometrycznym w fabryce silników Toyoty w Wałbrzychu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Też prawda. Montaż w warsztacie (nawet bardzo dobrym) nigdy nie będzie tak dobry, jak w fabryce. W przypadku wymiany/montażu klocków takie twierdzenie to chyba przesada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bamaj Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 To jak wytłumaczyć sytuację - w momencie fabrycznego montażu tulei tylnych w Stilo wytrzymują one bez mała 180k km, natomiast wymiana tulei (OEM FIAT) w warsztacie nie zgodnie ze sztuką tj. dociągnięcie tulei na samochodzie niedociążonym tylko na podnośniku skutkuje tym, iż tuleje nie wytrzymują połowy tego czasu. Wydaje się, że najbardziej na nieumiejętnym montażu cierpią cześci zawieszenia, bo auto jeździ pewnie lepiej niż przed wymianą zużytego elementu, ale część ta wytrzymuje znacznie krótszą eksploatację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > W przypadku wymiany/montażu klocków takie twierdzenie to chyba przesada W przypadku klocków, oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qrak Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Teoretycznie tak, w praktyce niekoniecznie. Pamiętasz aferę ze spawanym kluczem dynamometrycznym w > fabryce silników Toyoty w Wałbrzychu? co to za afera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misi3k Napisano 9 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Teoretycznie tak, w praktyce niekoniecznie. Pamiętasz aferę ze spawanym kluczem dynamometrycznym w > fabryce silników Toyoty w Wałbrzychu? Pierwsze słyszę? Myślisz że dokręcają tam kluczem Stanley'a, który się popsuł i Mietek z utrzymania ruchu pospawał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > To jak wytłumaczyć sytuację - w momencie fabrycznego montażu tulei tylnych w Stilo wytrzymują one > bez mała 180k km, Ja, yhmy. Zapomniałeś dodać, że nie na PL drogach. Pozdrawiam BAS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 9 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2015 > Chociaż fabryki też są różne - np. japońskie auta, zrobione w Japonii, to zupełnie inna > jakość, niż japońskie auta zrobione np. w Turcji czy w Anglii. Na przykładzie takiej Corolli wychodzi, że najlepiej złożone są te z Turcji ... jakiś komentarz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Calvin Napisano 10 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2015 > To jak wytłumaczyć sytuację - w momencie fabrycznego montażu tulei tylnych w Stilo wytrzymują one > bez mała 180k km, natomiast wymiana tulei (OEM FIAT) w warsztacie nie zgodnie ze sztuką tj. > dociągnięcie tulei na samochodzie niedociążonym tylko na podnośniku skutkuje tym, iż tuleje > nie wytrzymują połowy tego czasu. > Wydaje się, że najbardziej na nieumiejętnym montażu cierpią cześci zawieszenia, bo auto jeździ > pewnie lepiej niż przed wymianą zużytego elementu, ale część ta wytrzymuje znacznie krótszą > eksploatację. Bo inne elementy zawieszenia sa już zużyte co przekłada się na większe obciążenie nowej czesci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.