Skocz do zawartości

Silniki 2,2 / 2,0 D-CAT - wszystko o


bez

Rekomendowane odpowiedzi

Ww. silniki nie mają dobrej sławy. Podobno od 2009 r. poprawili je na tyle, że już warto.

Prawda to?

Znam kilka osób jeżdżących toyotami z tymi silnikami i nie słyszałem, żeby coś się złego działo ?

Co szanowna useria może powiedzieć o tych silnikach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ww. silniki nie mają dobrej sławy. Podobno od 2009 r. poprawili je na tyle, że już warto.

> Prawda to?

> Znam kilka osób jeżdżących toyotami z tymi silnikami i nie słyszałem, żeby coś się złego działo ?

> Co szanowna useria może powiedzieć o tych silnikach?

Czytaj .

Zbliża się weekend to znajdziesz chyba tyle czasu .

http://avensis.info/viewtopic.php?f=71&t=12956

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ww. silniki nie mają dobrej sławy. Podobno od 2009 r. poprawili je na tyle, że już warto.

> Prawda to?

> Znam kilka osób jeżdżących toyotami z tymi silnikami i nie słyszałem, żeby coś się złego działo ?

> Co szanowna useria może powiedzieć o tych silnikach?

mam 2.2D-CAT 150KM z lipca 2009 ma nakrecone ~135kkm i nadal jezdzi, nie poci sie, nie wydaje sie zeby cos zlego sie dzialo, a nawet jesli to jest serwisowany w ASO wiec teoretycznie do 7lat i 180kkm ma wsparcie producenta wiec jestem troche kryty. Do tego dokupilem sobie ubezpieczenie serwisowe toyoty smile.gif wiec jakby nie 'gwarancja' to jest szansa ze pojdzie z ubezpieczenia serwisowego wink.gif

Kupilem, jezdze i poza tym ze chleje rope jak student browary w juwenalia to narazie nic mu nie dolega wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ww. silniki nie mają dobrej sławy. Podobno od 2009 r. poprawili je na tyle, że już warto.

> Prawda to?

> Znam kilka osób jeżdżących toyotami z tymi silnikami i nie słyszałem, żeby coś się złego działo ?

> Co szanowna useria może powiedzieć o tych silnikach?

Jeśli je poprawili, a Twoi znajomi nie narzekają to brać i się cieszyć. Ja na przykład mam owianego złą sławą 2.0 TDI, co prawda po poprawkach wszelakich ale osoby nie siedzące w temacie się krzywią bo mam najgorszy silnik pod słońcem. A ja złego słowa na niego nie powiem. Tyle gwoli przykładu ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co szanowna useria może powiedzieć o tych silnikach?

W zaprzyjaźnionej firmie mają 2,2 D-CAT 177KM z 2009 roku. Na chwilę obecną ma 250 kkm oryginalnego przebiegu i nadal jeździ. Ogólnie z tego co wiem to nie narzekają na nią, ale jest dwóch stałych użytkowników i serwis cały czas ASO. Jeśli chcesz to dowiem się czy były jakieś poważniejsze wtopy ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem avensisa z tym slinkiem. 2007 rok, 215kkm, odkupiony od rodziny. Samochód był bardzo zadbany, zawsze wszystko robione na czas. Kupiłem jak miał 189 kkm (100 % pewny). Przy 120 kkm uszczelka pod głowicą w ramach gwarancji. Do przebiegu 215kkm padły jeszcze 4 wtryski, dwumas i egr. Także duża cienizna. Tam siedzi układ wtryskowy denso, jedyna możliwość naprawy to wymiana na nowe elementy, bo nie ma części do regeneracji. Ogólnie nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki sprzed modernizacji miały problem z erozją płaszczyzny bloku przy tulejach w miejscu styku z UPG, dlatego też często Toyota wymieniała bloki na gwarancji. Blok oczywiście był aluminiowy, jak widać nadmierne kombinacje mszczą się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Silniki sprzed modernizacji miały problem z erozją płaszczyzny bloku przy tulejach w miejscu styku

> z UPG, ...

to cytat z autoświata? zlosnik.gif

nie ma żadnej erozji...problem z silnikami D4D jest z powodu odkladającego sie nagaru na tlokach....

nagar sie odkłada przez te 100-150kkm aż tłok w końcu zaczyna uderzać w głowice...puszcza uszczelka

W tym moemencie normalny użytkownik zauważy, ze cos jest nie tak...bo płynu chłodniczego albo ubywa albo nadmiarowym wężykiem chlapie po całym wygłuszeniu maski...

Ale jak ktoś oleje sprawe to w koncu głowica zaczyna się przemieszczać po bloku..robiąc wżery....i tutaj mamy tą 'korozje' dziennikarzy spineyes.gif

wystarczy z tego sobie zdawać sprawe i raz na 15-20kkm zalać do baku porzadny srodek czyszczacy wtryski/nagar i jeździć a nie strzelać z tyłka cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to cytat z autoświata?

> nie ma żadnej erozji...problem z silnikami D4D jest z powodu odkladającego sie nagaru na

> tlokach....

> nagar sie odkłada przez te 100-150kkm aż tłok w końcu zaczyna uderzać w głowice...puszcza uszczelka

To Twoje twierdzenie też brzmi jak z autoświata zlosnik.gif

Dlaczego akurat w tym dieslu odkłada się nagar niszczący głowice w silnikach innych producentów nie hmm.gif

Przecież komora spalania jest we wnęce tłoka więc historia z tym nagarem jest trochę dziwna icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To Twoje twierdzenie też brzmi jak z autoświata

> Dlaczego akurat w tym dieslu odkłada się nagar niszczący głowice w silnikach innych producentów

> nie

> Przecież komora spalania jest we wnęce tłoka więc historia z tym nagarem jest trochę dziwna

ale tak najprawdopodobniej jest...

osobiście mam wrażenie patrząc na forumy, że najwięcej napraw mają samochody poruszające się po mieście a najmniej te jeżdżące trasy gdzie silnik zdąży się porządnie nagrzać, pracuje w dobrych warunkach etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tam siedzi układ wtryskowy denso, jedyna możliwość naprawy to

> wymiana na nowe elementy, bo nie ma części do regeneracji. Ogólnie nie polecam.

już można kupić regenerowane przez Denso

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(2.2 D-cat 177 KM 2007 r) - przejechane trochę ponad 100 tys. Póki co spokój - biorąc pod uwagę fakt, że miał włożoną dopałkę = HOPA a potem Steinbauera (+sprintbooster) to poza łożyskiem lewy przód nic się nie wydarzyło. W mieście trudno zejść poniżej 10 l. Po rozmowach z kilkoma mechanikami z ASO jak i tych, którzy w ASO już nie pracują ( zlosnik.gif) - podobno nie ma reguły, że każdy silnik musi mieć problem z uszczelką. Pojawia się też opinia, że te od dealerów z PL miewają częściej.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To Twoje twierdzenie też brzmi jak z autoświata

> Dlaczego akurat w tym dieslu odkłada się nagar niszczący głowice w silnikach innych producentów

> nie

w poprzednich D4D Toyoty klopotu nie było...

ale w nowszych blok/głowica jako materiału użyto aluminium...i albo za ciasno spasowane ...albo mhmm niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> już można kupić regenerowane przez Denso

nie do wszystkich Denso wypuścilo procedure/zestawy regeneracyjne..

akurat do tych 2.2 DCAT (wtryskiwacze piezoelektryczne) nie ma możiwości regeneracji na dzień dzisiejszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (2.2 D-cat 177 KM 2007 r) - przejechane trochę ponad 100 tys. Póki co spokój - biorąc pod uwagę

> fakt, że miał włożoną dopałkę = HOPA a potem Steinbauera (+sprintbooster) to poza łożyskiem

> lewy przód nic się nie wydarzyło. ....

to wtryskiwaczom daje jeszcze max 50kkm życia zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z praktyki czy czysto teoretycznie ?

z praktyki jak to wyglada po 80-100kkm na boxie..

polecam podłączyć pod kompa i zerknać na parametr "Common Rail pressure" bez boxa...a nastepnie z podlaczonym boxem ....silnik 'idle'

wyjdzie szydło z worka jakie box ustawia cisnienie ...a wtryskiwacze z gumy nie są zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to cytat z autoświata?

> nie ma żadnej erozji...problem z silnikami D4D jest z powodu odkladającego sie nagaru na

> tlokach....

> nagar sie odkłada przez te 100-150kkm aż tłok w końcu zaczyna uderzać w głowice...puszcza uszczelka

> W tym moemencie normalny użytkownik zauważy, ze cos jest nie tak...bo płynu chłodniczego albo ubywa

> albo nadmiarowym wężykiem chlapie po całym wygłuszeniu maski...

> Ale jak ktoś oleje sprawe to w koncu głowica zaczyna się przemieszczać po bloku..robiąc wżery....i

> tutaj mamy tą 'korozje' dziennikarzy

> wystarczy z tego sobie zdawać sprawe i raz na 15-20kkm zalać do baku porzadny srodek czyszczacy

> wtryski/nagar i jeździć a nie strzelać z tyłka

1. w nromalnym aucie nic nie trzeba lać do baku oprócz paliwa

2. jest to masowy problem - w robocie mieliśmy ave i po 1,5 roku od kupna (nówki salonowej) zmieniany był silnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. w nromalnym aucie nic nie trzeba lać do baku oprócz paliwa

a w silniku toyoty z aluminiowym blokiem wystarczy raz na 10-15kkm wlać srodek usuwający nagar i czyszczący wtryski ...jedyne 80pln....no jak nic kryterium dyskwalifikujace silniki zlosnik.gif

> 2. jest to masowy problem - w robocie mieliśmy ave i po 1,5 roku od kupna (nówki salonowej)

> zmieniany był silnik

a to potwierdzenie tego, że bloki Toyota głownie wymieniała w autach słuzbowych...kierowcy jeździli 'do końca' ...brak płynu chłodniczego i wskaźnik temp na czerwonym polu przeważnie nie wymuszał na nich włączenia procesu myślowego wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z praktyki jak to wyglada po 80-100kkm na boxie..

> polecam podłączyć pod kompa i zerknać na parametr "Common Rail pressure" bez boxa...a nastepnie z

> podlaczonym boxem ....silnik 'idle'

> wyjdzie szydło z worka jakie box ustawia cisnienie ...a wtryskiwacze z gumy nie są

Warto poczytać o tym czym jest HOPA lub Steinbauer - a potem pisać o podnoszeniu ciśnienia tu i ówdzie. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a w silniku toyoty z aluminiowym blokiem wystarczy raz na 10-15kkm wlać srodek usuwający nagar i

> czyszczący wtryski ...jedyne 80pln....no jak nic kryterium dyskwalifikujace silniki

> a to potwierdzenie tego, że bloki Toyota głownie wymieniała w autach słuzbowych...kierowcy jeździli

> 'do końca' ...brak płynu chłodniczego i wskaźnik temp na czerwonym polu przeważnie nie

> wymuszał na nich włączenia procesu myślowego

A jaki to ten środek "złoty" (producent) , który należy wlewać i który przy okazji nie załatwi innych podzespołów ? Ktoś to sprawdził, że faktycznie działa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a to potwierdzenie tego, że bloki Toyota głownie wymieniała w autach słuzbowych...kierowcy jeździli

> 'do końca' ...brak płynu chłodniczego i wskaźnik temp na czerwonym polu przeważnie nie

> wymuszał na nich włączenia procesu myślowego

szwagier mial verso 2.2 D4D i mimo ze jest swiadomym uzytkownikiem to po prostu pewnej nocy temperatura skoczyla do gory[i tutaj sie nie mylisz-faktycznie nie patrzyl na wskaznik na czerwonym polu,bo w w verso takiego po prostu nie ma hehe.gif]i bylo po robocie.nie bylo wczesniej zadnych wyciekow i innych historii-szwagier jest pedantem w sprawach samochodowych i nie dopuszcza do bylejakosci w aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.