Skocz do zawartości

focus mk2 1,8 tdci - bać sie?


pirania_slon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Kolega mój ma do sprzedania focusa mk2  combi diesla 1,8 TDCI 115 koni rocznik 2006. 

Oryginalny przebieg 178 tyś. Auto ma od nowości-  to było jego auto służbowe. 

Prawnie jest drugim właścicielem- 1 to firma w której pracuje.

Odkupił na prawie pierwokupu w 2010 roku.

Teraz chce opchnąć go mnie za bardzo dobre pieniądze. ( coś koło 10tyś) 

Pytanie do forumowiczów - czy taka gra warta jest świeczki?

Dwumasa nie ruszana jeszcze i wtryskiwacze tez nie. 

Ropa zawsze była lana VERVA. 

Nie wiem czy zmieniał rozrząd. 

I czego w razie W mogę się spodziewać ?

Awaryjne to to czy nie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie bał , jeżeli wszystko o czym piszesz jest prawdą .

Dwumasa może za chwilę paść ale może watro to wkalkulować w cenę / zbić może o jakiś 1000 zl /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powiem tylko, co wiem z mojego krótkiego doświadczenia. Od ponad miesiąca jeżdżę takim w kombi po ok. 120km dziennie. Rocznik 2007, zaledwie 120k, a silnik chodzi jak w starym Ursusie. Jak odpalę, to rzuca nim, jakby miał padaczkę. Oczywiście zależy jak ktoś jeździł ale bez przesady, przebieg żaden.

Jeździ się tym nawet fajnie, kopa ma niezłego,ale dla mnie ma niewygodne fotele ( z przodu ).

Komp to jakiś porypany. Jak mu ustawiłem żeby nie brzęczał przy niskiej temperaturze, to i tak ciągle piszczał jak temp. schodziła do +4C. Regulacja wycieraczek działa jak chce. Fajne ma przednie lampy, dają sporo światła.

Przy bardzo spokojnej jeździe to w trasie spali 4l. W mieście nie wiem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko, co wiem z mojego krótkiego doświadczenia. Od ponad miesiąca jeżdżę takim w kombi po ok. 120km dziennie. Rocznik 2007, zaledwie 120k, a silnik chodzi jak w starym Ursusie. Jak odpalę, to rzuca nim, jakby miał padaczkę. Oczywiście zależy jak ktoś jeździł ale bez przesady, przebieg żaden.

Jeździ się tym nawet fajnie, kopa ma niezłego,ale dla mnie ma niewygodne fotele ( z przodu ).

Komp to jakiś porypany. Jak mu ustawiłem żeby nie brzęczał przy niskiej temperaturze, to i tak ciągle piszczał jak temp. schodziła do +4C. Regulacja wycieraczek działa jak chce. Fajne ma przednie lampy, dają sporo światła.

Przy bardzo spokojnej jeździe to w trasie spali 4l. W mieście nie wiem ;]

U mnie jazda pół na pół. Do pracy mam 23 kilometry w jedna stronę. W tym 3 km miasta. 

Teraz passat spala mi 12 litrów lpg. 

Nigdy nie jeździłem dieslem wiec tego się obawiam. I nie wiem ile to będzie palić pod moja noga. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko, co wiem z mojego krótkiego doświadczenia. Od ponad miesiąca jeżdżę takim w kombi po ok. 120km dziennie. Rocznik 2007, zaledwie 120k, a silnik chodzi jak w starym Ursusie. Jak odpalę, to rzuca nim, jakby miał padaczkę. Oczywiście zależy jak ktoś jeździł ale bez przesady, przebieg żaden.

Jeździ się tym nawet fajnie, kopa ma niezłego,ale dla mnie ma niewygodne fotele ( z przodu ).

Komp to jakiś porypany. Jak mu ustawiłem żeby nie brzęczał przy niskiej temperaturze, to i tak ciągle piszczał jak temp. schodziła do +4C. Regulacja wycieraczek działa jak chce. Fajne ma przednie lampy, dają sporo światła.

Przy bardzo spokojnej jeździe to w trasie spali 4l. W mieście nie wiem ;]

Może poduszki pod silnikiem albo skrzynią masz zrypane i dlatego rzuca .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jazda pół na pół. Do pracy mam 23 kilometry w jedna stronę. W tym 3 km miasta. 

Teraz passat spala mi 12 litrów lpg. 

Nigdy nie jeździłem dieslem wiec tego się obawiam. I nie wiem ile to będzie palić pod moja noga. 

Właściwie ja też nie jeździłem. Ja mam 60km zadupiami po DW. Wychodzi mi ok 5.6 wg kompa. W rzeczywistości nie wiem.

Na pewno to ekonomiczne auto, ale podobno wtryski lubią dość szybko padać. Jak trzeba wyprzedzić, to daje radę, ale musisz pamiętać o dziurze, bo czasami wciskasz a tu nic, zero reakcji. Dopiero po chwili jedzie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat przednie lampy w foce mk2 są gorsze niż marketowe latarki. Jazda tym w nocy nie należy do najprzyjemniejszych.

 

to musiałeś chyba mieć jakieś strasznie wytopione odbłysniki, chyba, że piszesz o lampach soczewkowych

w foce mk2 było kilka rodzajów lamp m.in. zwykły odbłśnik, soczewka z żarówką i soczewka z xenonem

soczewka może gorzej świeci ale np. mi, w porównaniu do bixenona z avensisa t27 brakowało głównie koloru a miałem w foce zwykłe/podstawowe lampy z odbłyśnikiem

zasięg reflektorów był wystarczający...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to musiałeś chyba mieć jakieś strasznie wytopione odbłysniki, chyba, że piszesz o lampach soczewkowych

w foce mk2 było kilka rodzajów lamp m.in. zwykły odbłśnik, soczewka z żarówką i soczewka z xenonem

soczewka może gorzej świeci ale np. mi, w porównaniu do bixenona z avensisa t27 brakowało głównie koloru a miałem w foce zwykłe/podstawowe lampy z odbłyśnikiem

zasięg reflektorów był wystarczający...

zwykły odbłyśnik...

być może jest tak jak piszesz, ale jazda w nocy nie należy do najprzyjemniejszych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałem reflektory w b.dobrym stanie i dodatkowo założyłem sobie jakieś żarówki (chyba philipsa) +50% czy coś takiego

ale naprawdę nie mogłem narzekać na światła

a miałem porównanie na bieżąco bo jeździłem na codzień focusem a czasami avensisem (t27 bo to jeżeli o światła też ma znaczenie ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 

Kolega mój ma do sprzedania focusa mk2  combi diesla 1,8 TDCI 115 koni rocznik 2006. 

Oryginalny przebieg 178 tyś. Auto ma od nowości-  to było jego auto służbowe. 

Prawnie jest drugim właścicielem- 1 to firma w której pracuje.

Odkupił na prawie pierwokupu w 2010 roku.

Teraz chce opchnąć go mnie za bardzo dobre pieniądze. ( coś koło 10tyś) 

Pytanie do forumowiczów - czy taka gra warta jest świeczki?

Dwumasa nie ruszana jeszcze i wtryskiwacze tez nie. 

Ropa zawsze była lana VERVA. 

Nie wiem czy zmieniał rozrząd. 

I czego w razie W mogę się spodziewać ?

Awaryjne to to czy nie?

Masz autko z fajnym silnikem, dodatkowo z LPG.

Taniej nie będziesz jeździł, wygodniej też nie. 

Jeździsz autem a nie rocznikiem.

Wymiana dwumasy, czy wtrysków zaboli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 

Kolega mój ma do sprzedania focusa mk2  combi diesla 1,8 TDCI 115 koni rocznik 2006. 

Oryginalny przebieg 178 tyś. Auto ma od nowości-  to było jego auto służbowe. 

Prawnie jest drugim właścicielem- 1 to firma w której pracuje.

Odkupił na prawie pierwokupu w 2010 roku.

Teraz chce opchnąć go mnie za bardzo dobre pieniądze. ( coś koło 10tyś) 

Pytanie do forumowiczów - czy taka gra warta jest świeczki?

Dwumasa nie ruszana jeszcze i wtryskiwacze tez nie. 

Ropa zawsze była lana VERVA. 

Nie wiem czy zmieniał rozrząd. 

I czego w razie W mogę się spodziewać ?

Awaryjne to to czy nie?

 

1. Silnik-stara konstrukcja, pamiętająca połowę lat 90tych, bez wad wieku dziecięcego

2. Wtryskiwacze wytrzymałe, tym bardziej że syfiaste paliwo nie było lane

3. Silnik może i nie najcichszy, ale jedzie nieźle, spalanie 4.5 przy lekkiej nodze, do 7.5-8l po kręceniu się po Wawie.

4. Nie ma jakichś specjalnych usterek, dwumasy jak nie słychać to jeszcze pośmigasz, tym bardziej, że akurat w nich tak nie padają jak muchy.

5. Prowadzenie na bardzo duży plus, ale czy bym zamienił z paskiem B5 1.8 T, chyba nie...jednak paszteciak w trasy dużo wygodniejszy, obszerniejszy.

6. Jak już koniecznie zechcesz kupić, to sprawdź tylną klapę w okolicy tablicy rejestracyjnej i doły drzwi pod kątem korozji, w foczkach jeszcze z przodu progi lubią się wypiaskować od błota, bo lakier tam cienki, więc sprawdź i ewentualne oczyść i zabezpiecz jak są ubytki, żeby ruda nie właziła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Silnik-stara konstrukcja, pamiętająca połowę lat 90tych, bez wad wieku dziecięcego

2. Wtryskiwacze wytrzymałe, tym bardziej że syfiaste paliwo nie było lane

3. Silnik może i nie najcichszy, ale jedzie nieźle, spalanie 4.5 przy lekkiej nodze, do 7.5-8l po kręceniu się po Wawie.

4. Nie ma jakichś specjalnych usterek, dwumasy jak nie słychać to jeszcze pośmigasz, tym bardziej, że akurat w nich tak nie padają jak muchy.

5. Prowadzenie na bardzo duży plus, ale czy bym zamienił z paskiem B5 1.8 T, chyba nie...jednak paszteciak w trasy dużo wygodniejszy, obszerniejszy.

6. Jak już koniecznie zechcesz kupić, to sprawdź tylną klapę w okolicy tablicy rejestracyjnej i doły drzwi pod kątem korozji, w foczkach jeszcze z przodu progi lubią się wypiaskować od błota, bo lakier tam cienki, więc sprawdź i ewentualne oczyść i zabezpiecz jak są ubytki, żeby ruda nie właziła.

Moj pasiak ma juz 15 latek i prawie 400tys z tego 250 na gazie wiec silnik powoli mówi papa...

Pozatym zaczyna wychodzic rudzielec nad szybami z przodu i z tyłu. 

Ostatnio dosyc w niego zainwestowałem wiec byłoby szkoda sie go pozbyc .

Denerwuje mnie bo wszystko w nim zaczyna skrzypiec i latac w srodku. 

Ze starosci deska juz sie poluzowała i tak daje ze czasem musze liczyc do dziesieciu zeby sie uspokoic. 

Pozatym kiedys jechałem foczka i lepiej sie trzymała drogi niz moj pasiak. Choc powiem ze mocą to mu zadnego mojego kolegi autko nie dorównuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj pasiak ma juz 15 latek i prawie 400tys z tego 250 na gazie wiec silnik powoli mówi papa...

Pozatym zaczyna wychodzic rudzielec nad szybami z przodu i z tyłu. 

Ostatnio dosyc w niego zainwestowałem wiec byłoby szkoda sie go pozbyc .

Denerwuje mnie bo wszystko w nim zaczyna skrzypiec i latac w srodku. 

Ze starosci deska juz sie poluzowała i tak daje ze czasem musze liczyc do dziesieciu zeby sie uspokoic. 

Pozatym kiedys jechałem foczka i lepiej sie trzymała drogi niz moj pasiak. Choc powiem ze mocą to mu zadnego mojego kolegi autko nie dorównuje.

No chyba że tak....

Nie mniej pamiętaj że diesel droższy w naprawach, ja mówię zawsze diesel tak ale nowy i na gwarancji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj pasiak ma juz 15 latek i prawie 400tys z tego 250 na gazie wiec silnik powoli mówi papa...

Pozatym zaczyna wychodzic rudzielec nad szybami z przodu i z tyłu. 

Ostatnio dosyc w niego zainwestowałem wiec byłoby szkoda sie go pozbyc .

Denerwuje mnie bo wszystko w nim zaczyna skrzypiec i latac w srodku. 

Ze starosci deska juz sie poluzowała i tak daje ze czasem musze liczyc do dziesieciu zeby sie uspokoic. 

Pozatym kiedys jechałem foczka i lepiej sie trzymała drogi niz moj pasiak. Choc powiem ze mocą to mu zadnego mojego kolegi autko nie dorównuje.

 

No to zrób jak uważasz. Pasiak owszem, plastiki trzeszczą. Foczka-no trzymanie drogi ma fajne spośród "zwykłych" codziennych aut. obejrzyj, pojeździj i decyduj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


1. Silnik-stara konstrukcja, pamiętająca połowę lat 90tych, bez wad wieku dziecięcego

 

ten silnik (1.8D) był ładowany do mk3 także zaryzykowałbym stwierdzenie, że może być nawet starszy i pamiętać koniec lat 80...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dwumasa jeszcze nie hałasuje to może pojeździsz trochę, ale tak czy siak trzeba się liczyć, że za jakiś czas da o sobie znać.

 

I tak koło 200 tysi trzeba się spodziewać że zacznie się cos dziać.

 

Możliwe, że jak w większości aut przy takim przebiegu :skromny:

Mój ma jakieś 216tkm i jak na razie ma się dobrze, dwumasa wymieniona przy 191tkm.

Jak z 2006 roku to ma w kasecie łańcuch, więc do wymiany będzie tylko góra (tańsza opcja niż po 2008r.)

Spalanie średnio : niewiele poniżej 5 do 7l.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się wymienia wbrew pozorom

Do sprawdzenia są jeszcze wtryskiwacze: Delphi lub Siemens, te drugie są trwalsze, ale nie podlegają regeneracji.

W Mk2 nie było chyba Delphi, tylko piezoelektryczny Siemens. Można czyszcic takie wtryski i z reguły to pomaga. Zresztą 2.0 HDI/TDCI też ma wtryski piezo Siemensa z czego mało kto zdaje sobie sprawę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad roku jeżdżę FF MK2 1,8 tdci z 2008 roku. Kupiłem z przebiegiem 200 tyś km, w chwili obecnej ma 255 tyś. i nic się nie dzieje.

Ostatnio na przeglądzie okresowym wyszło że zawieszenie jest ok. Dwumasy nie słychać. Czasem na wolnych obrotach lubi zatelepać budą. 

Auto prowadzi się moim zdaniem świetnie. 

Spalanie od 5-9 litrów w zależności od nogi. 

115 KM fajnie się zbiera chociaż od dołu nie ciągnie, powyżej 1800 obrotów dostaje kopa.

Sprawdź klapę, drzwi i progi pod względem korozji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 

Kolega mój ma do sprzedania focusa mk2  combi diesla 1,8 TDCI 115 koni rocznik 2006. 

Oryginalny przebieg 178 tyś. Auto ma od nowości-  to było jego auto służbowe. 

Prawnie jest drugim właścicielem- 1 to firma w której pracuje.

Odkupił na prawie pierwokupu w 2010 roku.

Teraz chce opchnąć go mnie za bardzo dobre pieniądze. ( coś koło 10tyś) 

Pytanie do forumowiczów - czy taka gra warta jest świeczki?

Dwumasa nie ruszana jeszcze i wtryskiwacze tez nie. 

Ropa zawsze była lana VERVA. 

Nie wiem czy zmieniał rozrząd. 

I czego w razie W mogę się spodziewać ?

Awaryjne to to czy nie?

I zrezygnowałem z zakupu. W sobotę focus się wziął i zepsuł mu....ale tak bardzo poważnie....

Co się stało to nie wiem. Ale jak chciałem się z nim umówić na pogaduchy to powiedział że nie ma czym przyjechać bo coś zachrobotało w silniku i zgasł i więcej nie odpalił. Laweta i do domu...

Sytuacja sama się rozwiązała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz! Kilka lat temu zrobiłem podobny manewr.

 

Kupiłem foke MK1 po FL (z podpisu) od kumpla, który najpierw jeździł nią w firmie, a potem odkupił.

 

Też od nowości jeździła wyłącznie na Vervie, przeglądy, wymiany w terminach i z wpisami do książki.

Przed wykupem z firmy zrobił wszystko co miało się popsuć (np. 2masa).

 

Auto jak je kupiłem miało przejechane 168000 km. Teraz, po 3 i pół roku, ma ponad 250000 km, a ja oprócz płynów, filtrów i tarcz+klocków z tyłu nie włożyłem w niego nic.

 

ps.tylko w moim przypadku to ja namawiałem kumpla, żeby mi sprzedał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.