Skocz do zawartości

Mandat - pomiar prędkości urządzeniem Simicon


FILIPPO

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Zaczęły się Święta i  pierwszy od kilkunastu lat mandat--- chyba nie lubię Świąt już :-)

 

Odpowiednio ostrzeżony różnymi kanałami o fakcie "suszenia" minąłem patrol stojący na poboczu i nie wiem co za diabeł mnie podkusił aby przyspieszyć..... Po ok 2 min tenże patrol mnie dogonił i pokazał na suszarce -STRZAŁ W TYŁ POJAZDU (na obudowie napis SIMICON) i przekroczenie prędkości warte 4 pkt i 200 pln.STRZAŁ W TYŁ POJAZDU po minięciu patrolu z przepisową prędkością.....

Proszę tylko o nie marnowanie energii na posty typu - za szybko to płać.....  Prawdopodobnie zapłacę. Bo chyba przysługuje odwołanie po przyjęciu mandatu ?

 

Ale pytanie nasuwa się samo - dlaczego nie jestem pewien że  to moja prędkość?  Policjant stwierdził , że po ich minięciu przyspieszyłem (ale na pewno nie do 90 km/h na obowiązującym 60 km/h). Zapytałem czy to na pewno moja prędkość..... a on na to czy ja go uważam (cytat) "za bandytę, który wyłudza pieniądze od kierowców". Ja, że oczywiście nie użyłem w stosunku do niego takiego określenia no i potem takie  tam dalsze dyskusje dyskusje . No i policjant zajerzył się na tyle, ze stwierdził, że chyba sposób w jaki z nim rozmawiam powinno osądzić kolegium, do którego zaraz sporządzi kwit....> zapewniam - nie użyłem żadnego obraźliwego słowa - nie podnosiłem głosu - a na na każde moje pytanie czy to moja prędkość została zmierzona - odpowiadał naprzemiennie -  czy uważam go za bandytę i że wszyscy chcą uniknąć odpowiedzialności iże on już 10 lat pracuje w policji takich jak ja to dobrze już zna....- pewnie chciał też usyłyszeć że  uważam go za wspomnianego bandytę i wtedy byłby problem.....

 

Teraz pytanie - przed sądem nie mam nawet po co próbować ?  Bo panów było dwóch i z pewnością stwierdzą, że to mnie zmierzyli ?  Poza tym nie skojarzyłem, że Simicon - to Iskra.... Co prawda to ona nie ma zastosowania w przyp. gdy na drodze znajduje się > niż jeden pojazd, metalowe znaki, linie przesyłowe i latające nisko samoloty....

 

Ktoś miał doświadczenie z podobnym przypadkiem ?  I podkreślam, że nie chodzi mi o wymierzoną karę tylko podstawę jej wymierzenia, która IMO jest bardzo słaba.

 

Ale pewnie  nie mam racji w obliczu 2 przeciwko jednemu i polskim sądom.

Pozdrawiam świątecznie.

 

Filip.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiednio ostrzeżony minąłem patrol stojący na poboczu i nie wiem co za diabeł mnie podkusił aby przyspieszyć..... Po ok 2 min tenże patrol mnie dogonił i pokazał na suszarce (na obudowie napis SIMICON) i przekroczenie prędkości warte 4 pkt i 200 pln.

 

 

 

Musiałeś nieźle "grzać" :phi:  że nie zdążyli Cię zatrzymać w miejscu wykonania pomiaru. A może to był "strzał w plecy"? :hmm:

Co do reszty... na takich współczesnych zbójców :phi: może pomóc jedynie kamerka z rejestracją prędkości. Co prawda nie mamy pewności, że sąd (a zakładam, że o niego oprze się wtedy sprawa, jeśli do niej dojdzie) uzna dowód naszej "niewinności" ;]  w postaci nagrania, ale gliniarz też nie ma pewności, że sąd to nagranie odrzuci... zawsze możesz wtedy zapytać, czy chce wspólnie pośmiać się ze swojej nieudolnej próby wykonania planu mandatowego na sali sądowej? :cfaniak:

Sam przeciwko słowu dwóch gliniarzy (osoby zaufania publicznego i takie tam bzdety :chory: ) jesteś raczej bez szans przed wysokim sądem, choć podobno kolega fred77, machając swoją legitymacją PSP wygrał z takimi osobnikami.

A 10 lat w "firmie"? Czego to ma dowodzić? Chyba tylko tego, że zdążył się nauczyć od swoich starszych kolegów, którzy wzorce czerpali od jeszcze starszych, rodem z MO... (na początku lat '90 milicjanci byli tak bezczelni, że wlepiali mandaty za prędkość bez użycia radaru... :pad: - sam dałem się wydymać :sciana: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałeś nieźle "grzać" :phi:  że nie zdążyli Cię zatrzymać w miejscu wykonania pomiaru. A może to był "strzał w plecy"? :hmm:

Co do reszty... na takich współczesnych zbójców :phi: może pomóc jedynie kamerka z rejestracją prędkości. Co prawda nie mamy pewności, że sąd (a zakładam, że o niego oprze się wtedy sprawa, jeśli do niej dojdzie) uzna dowód naszej "niewinności" ;]  w postaci nagrania, ale gliniarz też nie ma pewności, że sąd to nagranie odrzuci... zawsze możesz wtedy zapytać, czy chce wspólnie pośmiać się ze swojej nieudolnej próby wykonania planu mandatowego na sali sądowej? :cfaniak:

Sam przeciwko słowu dwóch gliniarzy (osoby zaufania publicznego i takie tam bzdety :chory: ) jesteś raczej bez szans przed wysokim sądem, choć podobno kolega fred77, machając swoją legitymacją PSP wygrał z takimi osobnikami.

A 10 lat w "firmie"? Czego to ma dowodzić? Chyba tylko tego, że zdążył się nauczyć od swoich starszych kolegów, którzy wzorce czerpali od jeszcze starszych, rodem z MO... (na początku lat '90 milicjanci byli tak bezczelni, że wlepiali mandaty za prędkość bez użycia radaru... :pad: - sam dałem się wydymać :sciana: ).

Fakt - teraz wyedytowałem i poprawiłem - to był strzał w plecy po minięciu patrolu - jechałem 50 km/h po czym przyspieszyłem i dostałem właśnie w plecy.....skąd teraz wiadomo co / kogo zmierzyli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Zaczęły się Święta i pierwszy od kilkunastu lat mandat--- chyba nie lubię Świąt już :-)

Odpowiednio ostrzeżony różnymi kanałami o fakcie "suszenia" minąłem patrol stojący na poboczu i nie wiem co za diabeł mnie podkusił aby przyspieszyć..... Po ok 2 min tenże patrol mnie dogonił i pokazał na suszarce -STRZAŁ W TYŁ POJAZDU (na obudowie napis SIMICON) i przekroczenie prędkości warte 4 pkt i 200 pln.STRZAŁ W TYŁ POJAZDU po minięciu patrolu z przepisową prędkością.....

Proszę tylko o nie marnowanie energii na posty typu - za szybko to płać..... Prawdopodobnie zapłacę. Bo chyba przysługuje odwołanie po przyjęciu mandatu ?

Ale pytanie nasuwa się samo - dlaczego nie jestem pewien że to moja prędkość? Policjant stwierdził , że po ich minięciu przyspieszyłem (ale na pewno nie do 90 km/h na obowiązującym 60 km/h). Zapytałem czy to na pewno moja prędkość..... a on na to czy ja go uważam (cytat) "za bandytę, który wyłudza pieniądze od kierowców". Ja, że oczywiście nie użyłem w stosunku do niego takiego określenia no i potem takie tam dalsze dyskusje dyskusje . No i policjant zajerzył się na tyle, ze stwierdził, że chyba sposób w jaki z nim rozmawiam powinno osądzić kolegium, do którego zaraz sporządzi kwit....> zapewniam - nie użyłem żadnego obraźliwego słowa - nie podnosiłem głosu - a na na każde moje pytanie czy to moja prędkość została zmierzona - odpowiadał naprzemiennie - czy uważam go za bandytę i że wszyscy chcą uniknąć odpowiedzialności iże on już 10 lat pracuje w policji takich jak ja to dobrze już zna....- pewnie chciał też usyłyszeć że uważam go za wspomnianego bandytę i wtedy byłby problem.....

Teraz pytanie - przed sądem nie mam nawet po co próbować ? Bo panów było dwóch i z pewnością stwierdzą, że to mnie zmierzyli ? Poza tym nie skojarzyłem, że Simicon - to Iskra.... Co prawda to ona nie ma zastosowania w przyp. gdy na drodze znajduje się > niż jeden pojazd, metalowe znaki, linie przesyłowe i latające nisko samoloty....

Ktoś miał doświadczenie z podobnym przypadkiem ? I podkreślam, że nie chodzi mi o wymierzoną karę tylko podstawę jej wymierzenia, która IMO jest bardzo słaba.

Ale pewnie nie mam racji w obliczu 2 przeciwko jednemu i polskim sądom.

Pozdrawiam świątecznie.

Filip.

A radzili koledzy, było kupić kamerkę, miałbyś wszystko nagrane, łącznie z dźwiękiem i było by po makale. A tak radą niektórych Mirków z AK, przeciwników kamerkowania, jesteś z góry na przegranej pozycji przy rozmowie z policjantami, a raczej wyłudzaczami w mundurach.

p.s

Mi kamerka zwróciła się po jednej próbie wyłudzenia mandatu, wystarczyła informacja, że wszystko mam nagrane i, że spotkamy się w sądzie ... a po 15 minutach narady panów w radiowozie grzecznie oddali prawko, i powiedzieli do widzenia.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Prawdopodobnie zapłacę. Bo chyba przysługuje odwołanie po przyjęciu mandatu ?

 

Ale po przyjęciu mandatu, to raczej już niema się co odwoływać, chyba, że zostałeś ukarany za czyn nie będący wykroczeniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po przyjęciu mandatu, to raczej już niema się co odwoływać?

 

Kolega autor mandatu chyba nie dostał, skoro został wypisany kwit do kolegium:

 

 

stwierdził, że chyba sposób w jaki z nim rozmawiam powinno osądzić kolegium, do którego zaraz sporządzi kwit...

 

Edit: sporządzi, czyli jednak był mandat? Jeśli tak, to szkoda klawiatury na pisanie czegokolwiek - jest już po zawodach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega autor mandatu chyba nie dostał, skoro został wypisany kwit do kolegium:

 

 

Edit: sporządzi, czyli jednak był mandat? Jeśli tak, to szkoda klawiatury na pisanie czegokolwiek - jest już po zawodach...

Mandat fakt - przyjęty......  info od policjanta, że mogę się odwołać (7 dni) --- nie dostaje za często mandatów - więc uwierzyłem. Co do Kolegium - to zaczął straszyć, że sposób mojej rozmowy z nim kwalifikuje się do sądu......... Dlatego też ten wątek napisałem. Po prostu człowiek staje się bezradny.....Ale dzięki  za podjęcie dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mandat fakt - przyjęty......  info od policjanta, że mogę się odwołać (7 dni) --- nie dostaje za często mandatów - więc uwierzyłem. Co do Kolegium - to zaczął straszyć, że sposób mojej rozmowy z nim kwalifikuje się do sądu......... Dlatego też ten wątek napisałem. Po prostu człowiek staje się bezradny.....Ale dzięki  za podjęcie dyskusji.

 

Trzeba sobie wyrobić pewien nawyk: włączamy dyktafon w telefonie i wkładamy do wewnętrznej kieszeni marynarki/kurtki itp. i wtedy dopiero możemy rozmawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sobie wyrobić pewien nawyk: włączamy dyktafon w telefonie i wkładamy do wewnętrznej kieszeni marynarki/kurtki itp. i wtedy dopiero możemy rozmawiać.

Słuszna uwaga----przez tyle lat za kierownicą.....nie zdarzyła mi się taka sytuacja...do dzisiaj panów "władzę" traktowałem jak najbardziej poważnie - od dzisiaj będę określał mianem czasów minionych.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sobie wyrobić pewien nawyk: włączamy dyktafon w telefonie i wkładamy do wewnętrznej kieszeni marynarki/kurtki itp. i wtedy dopiero możemy rozmawiać.

a to wolno tak, bez poinformowania ich o tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to wolno tak, bez poinformowania ich o tym?

 

Nie wolno nagrywać naruszając prywatność nagrywanego, ale oni przecież są na służbie. Z tego co wiem sąd może taki dowód przyjąć albo odrzucić dlatego lepiej sprawę załatwić na miejscu tzn. poinformować panów że nagranie zostanie przekazane przełożonemu. Jeśli faktycznie byli tacy chamscy to powinni zmienić nastawienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolegium, do którego zaraz sporządzi kwit

Niech sporządza,kolegia już dawno zlikwidowano, zastąpiły jest sądy grodzkie, które też już dawno zlikwidowano.

a to wolno tak, bez poinformowania ich o tym?

Możesz ich nagrywać - są na służbie.

No i policjant zajerzył się na tyle, ze stwierdził, że chyba sposób w jaki z nim rozmawiam powinno osądzić kolegium, do którego zaraz sporządzi kwit....> zapewniam - nie użyłem żadnego obraźliwego słowa - nie podnosiłem głosu - a na na każde moje pytanie czy to moja prędkość została zmierzona - odpowiadał naprzemiennie -  czy uważam go za bandytę i że wszyscy chcą uniknąć odpowiedzialności iże on już 10 lat pracuje w policji takich jak ja to dobrze już zna....- pewnie chciał też usyłyszeć że  uważam go za wspomnianego bandytę i wtedy byłby problem.....

Jeśli opisana sytuacja jest prawdziwa a opis jest prawdziwy to faktycznie bandyta.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech sporządza,kolegia już dawno zlikwidowano, zastąpiły jest sądy grodzkie, które też już dawno zlikwidowano.

Możesz ich nagrywać - są na służbie.

Jeśli opisana sytuacja jest prawdziwa a opis jest prawdziwy to faktycznie bandyta.

Pozdrawiam BAS

Jak najbardziej prawdziwa - napisałem o tym - bo jak dotychczas a o podobnych przypadkach jedynie czytałem  - a teraz sam zostałem załatwiony przez pseudo władzę metodami z okresu świetności zomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym ci radził potraktować te 200 złotych jako opłatę za korepetycje i odpuścić sobie sąd, bo raczej nic nie wskórasz, a jeszcze może wyjść, że chciałeś ich pobić kluczem do kół (tak jest często, gdy ktoś się sądzi z policją).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 7dni na odwołanie sie od tego przyjetego mamdatu. Idz do sądu, w rozporządzeniu ministra jak byk stoi, że urzadzenie pomiarowe musi identyfikowac mierzony pojazd, więc sama wyswietlona prędkość jest niewiele warta, bo nie wiadomo czyja. 200zł to nie duza kwota jak na przyspieszony kurs postepowania w takich przypadkach. Najpierw pewnie dostaniesz wyrok nakazowy z grzywna 200zl i 80zl kosztów sadowych i od tego tez sie musisz do 7 dni odwolac i dopiero po tym sąd wyznaczy termin rozprawy na którą się masz stawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 7dni na odwołanie sie od tego przyjetego mamdatu. Idz do sądu, w rozporządzeniu ministra jak byk stoi, że urzadzenie pomiarowe musi identyfikowac mierzony pojazd, więc sama wyswietlona prędkość jest niewiele warta, bo nie wiadomo czyja. 200zł to nie duza kwota jak na przyspieszony kurs postepowania w takich przypadkach. Najpierw pewnie dostaniesz wyrok nakazowy z grzywna 200zl i 80zl kosztów sadowych i od tego tez sie musisz do 7 dni odwolac i dopiero po tym sąd wyznaczy termin rozprawy na którą się masz stawić.

 

Ale przyjęty mandat zamknął tą drogę. Można się odwołać tylko w przypadku, gdy mandat został wystawiony za czyn nie będący wykroczeniem, czyli np. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przyjęty mandat zamknął tą drogę. Można się odwołać tylko w przypadku, gdy mandat został wystawiony za czyn nie będący wykroczeniem, czyli np. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną.

Czyn nie będący wykroczeniem.

Edit faktycznie masz racje, pomyliłem terminy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 podobno kolega fred77, machając swoją legitymacją PSP wygrał z takimi osobnikami.

 

Nie pisz nieprawdy.

Niczym nie machałem.

Podczas samego składania zaznań na Policji, jeszcze przed rozprawą sądową spisywane są wszelkie dane, czyli to gdzie ktoś mieszka, czym się zajmuje, czy jest żonaty, czy ma dzieci itp.

Nie trzeba niczym machać.

Wystarczy spokojnie i dokładnie opisać całą sytuację, a potem to samo powiedzieć w sądzie, tak żeby zeznania się zgadzały i nie było żadnych rozbieżności. Trzeba być pewnym swego, trochę się wysilić i zdobyć jakieś minimalne dowody na swoją niewinność i zwyczajnie przedstawić, bez emocji swoje racje.

Reszta zależy od sędziego.

 

 

A co do poruszanego tematu to przede wszystkim, gdy nie jesteśmy czegoś pewni to nie przyjmuje się mandatu. Teraz to można sobie gwizdać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisz nieprawdy.

Niczym nie machałem.

Nie trzeba niczym machać.

Wystarczy spokojnie i dokładnie opisać całą sytuację, a potem to samo powiedzieć w sądzie, tak żeby zeznania się zgadzały i nie było żadnych rozbieżności. Trzeba być pewnym swego, trochę się wysilić i zdobyć jakieś minimalne dowody na swoją niewinność i zwyczajnie przedstawić, bez emocji swoje racje.

Reszta zależy od sędziego.

 

Fred, nie bądź taki spięty, bo nie poznasz ironii nawet, jakby stanęła za Tobą i... :phi::hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A radzili koledzy, było kupić kamerkę, miałbyś wszystko nagrane, łącznie z dźwiękiem i było by po makale. A tak radą niektórych Mirków z AK, przeciwników kamerkowania, jesteś z góry na przegranej pozycji przy rozmowie z policjantami, a raczej wyłudzaczami w mundurach.

p.s

Mi kamerka zwróciła się po jednej próbie wyłudzenia mandatu, wystarczyła informacja, że wszystko mam nagrane i, że spotkamy się w sądzie ... a po 15 minutach narady panów w radiowozie grzecznie oddali prawko, i powiedzieli do widzenia.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

 

Płaskie opinie handlarzy złomem nt. kamerek w samochodzie mam głęboko w d...pie. Mam rejestrator zapisujący kilkanaście parametrów jazdy (zapis video HD jest tylko dodatkiem) nie po to, żeby onanizować się filmikami, że np. gdybym jechał 40 km/h i wszyscy by mnie wyprzedzali, to od razu podnosić larum, jakie to chamstwo panuje na naszych drogach, lecz po to, aby w spornej i dyskusyjnej sytuacji mieć jakiś dowód, że gdy zakompleksiony skodziarz, daciarz, albo debil w beemce i innym prestiżu spowoduje wypadek, w którym ja poniosę szkodę, który to materiał będzie przydatny dla sądu w celu wydania orzeczenia o winie i karze. Może się także przydać, gdy misiek będzie chciał coś wymusić - mam jakieś potwierdzenie, że w terenie zabudowanym nie przekroczyłem 50 km/h.

Nie namawiam do instalowania kamer w celu przesyłania na policję donosów, choć mam sporo filmików, które kwalifikowałyby się do podesłania w celu ukarania szosowych idiotów.

Poniżej grafika pokazująca tylko część możliwości rejestratora jazdy zapisującego w 5 minutowych cyklach parametry jazdy.

 

 

Kamera 2015-08-16_165.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio w centrum miasta skonczylo sie na tym ze nawet nie wysiedlismy z samochodow.... Zeby bylo smieszniej pelen blef bo kamerka akurat nie byla podlaczona ze dwa dni jak przy kablach/mocowaniu grzebalem

Wlaczyli koguty jak juz ich minalem ze niby jada na akcje i ze nie puscilem pojazdu uprzywilejowanego (w sensie ze bedac z lewej jeszcze bez bomb mieli niby pietwszenstwo)-padlem.

Kupilem kamery do obu aut jak ruch bezwizowy puscili z obwodu kalliningradzkiego i ruskie zaczeli cuda wyprawiac na obwodnicy a raz sie przydala jak koles formalnie cofnal we mnie i drugi raz teraz przy nibieskich... Nie sprawdzila mi sie niestety na ciemnym parkingu na postoju :-( ale to pewnie kwestia modelu za cirka about wtedy 2paki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaskie opinie handlarzy złomem nt. kamerek w samochodzie mam głęboko w d...pie. Mam rejestrator zapisujący kilkanaście parametrów jazdy (zapis video HD jest tylko dodatkiem) nie po to, żeby onanizować się filmikami, że np. gdybym jechał 40 km/h i wszyscy by mnie wyprzedzali, to od razu podnosić larum, jakie to chamstwo panuje na naszych drogach, lecz po to, aby w spornej i dyskusyjnej sytuacji mieć jakiś dowód, że gdy zakompleksiony skodziarz, daciarz, albo debil w beemce i innym prestiżu spowoduje wypadek, w którym ja poniosę szkodę, który to materiał będzie przydatny dla sądu w celu wydania orzeczenia o winie i karze. Może się także przydać, gdy misiek będzie chciał coś wymusić - mam jakieś potwierdzenie, że w terenie zabudowanym nie przekroczyłem 50 km/h.

Nie namawiam do instalowania kamer w celu przesyłania na policję donosów, choć mam sporo filmików, które kwalifikowałyby się do podesłania w celu ukarania szosowych idiotów.

Poniżej grafika pokazująca tylko część możliwości rejestratora jazdy zapisującego w 5 minutowych cyklach parametry jazdy.

 

 

Kamera 2015-08-16_165.jpg

 

 

Urządzenie ma homologację do dokonywania pomiarów prędkości.? Bo jak nie to możesz sobie to nagranie w buty wsadzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urządzenie ma homologację do dokonywania pomiarów prędkości.? Bo jak nie to możesz sobie to nagranie w buty wsadzić.

Nie homologacja decyduje czy nagranie jest dowodem, tylko sąd i biegli.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urządzenie ma homologację do dokonywania pomiarów prędkości.? Bo jak nie to możesz sobie to nagranie w buty wsadzić. 

 

Jeśli mamy czepiać się słówek i szczegółów, to chyba kamerka nie mierzy prędkości w takim sensie, jak policyjne suszarki, ona raczej odbiera i rejestruje sygnał o prędkości, z jaką się przemieszcza  :phi: 

No i zawsze jeszcze przecież pozostaje możliwość wyliczenia prędkości z pokonanej drogi w danym czasie... :cfaniak:  tak, czy siak - lepiej mieć, nawet jako "straszak", blef czy jak tam nazwiemy pokerową zagrywkę... ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urządzenie ma homologację do dokonywania pomiarów prędkości.? Bo jak nie to możesz sobie to nagranie w buty wsadzić. 

 

 

A pomyśl tak logicznie: jest miejski monitoring, który rejestruje przechodzącego gościa, dość dobrze widać sylwetkę i twarz,m na monitoringu jest także godzina. Tak się składa, że gość ten zabija kogoś, a głównym dowodem jest właśnie to nagranie.  Istotna jest godzina i minuta nagrania.

I co ?? w sądzie powiesz, że ten monitoring nie miał homologowanego zegarka i nie może być czas z nagrania brany pod uwagę ? a zresztą sama kamera tez nie ma homologacji ....

 

 

 

Dla przypomnienia: 

 

Homologacja (od gr. czasownika homologeo [ὁμολογέω] "zgadza się")[1] – pozwolenie na użytkowanie urządzenia na terytorium kraju wydającego pozwolenie, przyznawane przez uprawnioną instytucję. Korzystanie ze sprzętu, który jej nie posiada powoduje, że za uszkodzenia lub szkody spowodowane użytkowaniem odpowiada użytkownik.

Obowiązkowi homologacji podlegają jedynie urządzenia określone we właściwych przepisach prawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.