Skocz do zawartości

zdjeciowi specjalisci - subaru forester


mokrii

Rekomendowane odpowiedzi

Tył rzeczywiście chyba trochę siedzi. Po "dziurze" w nadkolu wnioskuję, że sprowadzony z NL lub B. Tam auta z instalacją LPG są obłożone dodatkowym podatkiem - żeby jazda na LPG się rzeczywiście opłaciła trzeba robić bardzo dużo kilometrów, w innym przypadku LPG jest tam nieopłacalne. Także przebiegiem standardowo bym się nie sugerował ;)

 

Sąsiad ma takiego tylko czarnego - też automat, też ten silnik ;] Ogólnie bardzo fajne auto :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Widać, że w biedronce była wyprzedaż plaka, bo chyba z 5 puszek tam wylał tak się błyszczy

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś  dziwnego  widać ? 

 

O aucie się nie wypowiadam, ale umieszczenie korka wlewu gazu po przeciwnej stronie niż paliwa, to skrajnie niepraktyczny pomysł.

Co do zawieszenia - auta z fabrycznym lpg miały mocniejsze sprężyny, w tym instalacje dokładano, więc jeżeli są jeszcze SLS'y (przy tym przebiegu na 99% już nie), to trzeba się liczyć z dodatkowym kosztem na ich wymianę (na nowe SLS'y albo zestaw bez poziomowania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O aucie się nie wypowiadam, ale umieszczenie korka wlewu gazu po przeciwnej stronie niż paliwa, to skrajnie niepraktyczny pomysł.

 

a  o saabaru  sie  wypowiesz ? http://otomoto.pl/oferta/saab-9-2x-saab-9-2x-zamiana-zarejestrowany-w-kraju-gaz-ID6yk98D.html#fb213513c9 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


coś  dziwnego  widać ? 

 

Przebieg malizna, ale to nie jest też jakaś D klasa, by ganiać non stop w trasy, zatem nie wyrokujmy. Skoro butla do 2025 zatem wnioskuję, że gaz założony w 2015, zatem można powróżyć, że w 2015 zjechał do PL. Poproś o holenderski numer rejestracyjny, może uda się ustalić faktyczny przebieg, gdyby Pan mówił, że nie ma-niech podeśle zdjęcie szyby tu gdzie są oznaczenia, w większości jest tam nr rej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaraj sie doczytać watek do konca, i ewentualnie napisz cos o saabaROO :D

 

Nie wiem czy jest sens ;) Powiem Ci tylko, że raczej nie ma prawa być to dobre auto w tym roczniku, tej cenie i jeszcze 4x4. :) Ale jak nie masz daleko to podjedź będziesz miał pkt odniesienia, chociaż z Gliwic, to raczej niekoniecznie po drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg malizna, ale to nie jest też jakaś D klasa, by ganiać non stop w trasy, zatem nie wyrokujmy. Skoro butla do 2025 zatem wnioskuję, że gaz założony w 2015, zatem można powróżyć, że w 2015 zjechał do PL. Poproś o holenderski numer rejestracyjny, może uda się ustalić faktyczny przebieg, gdyby Pan mówił, że nie ma-niech podeśle zdjęcie szyby tu gdzie są oznaczenia, w większości jest tam nr rej.

 

Raczej gaz był już w nim za granica, w 2015 zjechal do PL i ktoś homologacje butli przedluzyl na 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Raczej gaz był już w nim za granica, w 2015 zjechal do PL i ktoś homologacje butli przedluzyl na 10 lat.

 

raczej wymienił na nową bo do starej nie było papierów. Bez papierów, zrobienie homologacji na 10.lat wymaga zabawy, a w okolicy Jaworzna najbliższy warsztat, który ma uprawnienia, jest oddalony o ca 75km. Nieopłacalna zabawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej wymienił na nową bo do starej nie było papierów. Bez papierów, zrobienie homologacji na 10.lat wymaga zabawy, a w okolicy Jaworzna najbliższy warsztat, który ma uprawnienia, jest oddalony o ca 75km. Nieopłacalna zabawa.

 

Wszyscy tak mowia, ze nieoplacalna, ze na 10 lat nie przedluza, a sam kupilem kieys auto z taak przedluzona homologacja na butle.

W mojej okolicy, w zaglebiu aut z Belgii czyli Siemiatyczach, handlarze jezdza 61-62km na przedluzenie homologacji do Siedlec.

Jakos im sie chyba oplaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy tak mowia, ze nieoplacalna, ze na 10 lat nie przedluza, a sam kupilem kieys auto z taak przedluzona homologacja na butle.

W mojej okolicy, w zaglebiu aut z Belgii czyli Siemiatyczach, handlarze jezdza 61-62km na przedluzenie homologacji do Siedlec.

Jakos im sie chyba oplaca.

 

bo jak robią to 'hurtem' i mają już znajomości w warsztacie to im się opłaca - nie płacą normalnej stawki.

Jak kupowałem swoje auto i nie było papierów do butli to handlarz też dostał kwit i to na 2.lata bez wyciągania butli, ot ocena 'na oko' była.

Szaremu właścicielowi z 'ulicy' nikt tak papieru nie wystawi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo jak robią to 'hurtem' i mają już znajomości w warsztacie to im się opłaca - nie płacą normalnej stawki.

Jak kupowałem swoje auto i nie było papierów do butli to handlarz też dostał kwit i to na 2.lata bez wyciągania butli, ot ocena 'na oko' była.

Szaremu właścicielowi z 'ulicy' nikt tak papieru nie wystawi...

Skad pewnosc, ze temu homologacje szarak przedluzal, bo wieksze chyba prawdopodobienstwo, ze czlowiek z "branzy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie argumenty na to?

 

C'mon, serio pytasz? ;] Trzeba podjeżdżać dwa razy do dystrybutora.

Fabryczna instalacja w SG ma wlew w podobnym miejscu, ale po stronie klapki wlewu paliwa. Co dugi purysta się obruszy widząc dziurę w karoserii, ale samo rozwiązanie jest bardzo wygodne. Nie trzeba się tarzać po ziemi (nie zawsze da się umieścić wlew pod klapką paliwa a większość ludzi nadal umieszcza korek wstydu tak aby nie było go widać), tylko podłączasz zawór jak człowiek - wyprostowany, na dwóch nogach; a jeśli zajdzie taka potrzeba to jednocześnie tankujesz paliwo nie trąc czasu na zwiedzanie stacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C'mon, serio pytasz? ;] Trzeba podjeżdżać dwa razy do dystrybutora.

Fabryczna instalacja w SG ma wlew w podobnym miejscu, ale po stronie klapki wlewu paliwa. Co dugi purysta się obruszy widząc dziurę w karoserii, ale samo rozwiązanie jest bardzo wygodne. Nie trzeba się tarzać po ziemi (nie zawsze da się umieścić wlew pod klapką paliwa a większość ludzi nadal umieszcza korek wstydu tak aby nie było go widać), tylko podłączasz zawór jak człowiek - wyprostowany, na dwóch nogach; a jeśli zajdzie taka potrzeba to jednocześnie tankujesz paliwo nie trąc czasu na zwiedzanie stacji.

 Jeśli dla kogoś to korek wstydu, to chowa go pod klapkę paliwa i tankuje wyprostowany, na dwóch nogach, jest wygodnie i go nie widać, a nie dziurawić błotnik obok klapki  :facepalm:  Mów co chcesz, ale bez względu na markę wygląda to paskudnie. Inna sprawa, że poza żartami to zupełnie nie rozumiem przygrywek w stosunku do gazu, jeśli silnik to znosi dobrze, to po co lać benzynę i liczyć każdy km, jak można gaz i jeździć tam gdzie pasuje, bez potrzeby "szczypania się", a przecież takich aut nie kupują krezusi, tylko ludzie na dorobku, za swoje oszczędności a niektórzy na kredyt, więc zdawałoby się szanujący swoje pieniądze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jeśli (…) pieniądze

 

…ale mnie nie trzeba tłumaczyć. Jeździmy w rodzinie na gazie od 20 lat ;]

 

Pod klapkę - jak pisałem - nie zawsze da się schować wlew gazu.

Wszystkie Forki Ecomatic - z fabryczną (czyt.: "dealerską") inst. gazu i silnikiem EJ20F - mają korek w tym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


C'mon, serio pytasz? Trzeba podjeżdżać dwa razy do dystrybutora.

 

Mając pełny bak paliwa i jeżdżąc na LPG ile razy tankujesz benzynę, a ile gaz?

Druga sprawa, że z tego co się orientuję, to węże zazwyczaj są na tyle długie, że można obejść auto.

Nie dramatyzowałbym z tego powodu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

…ale mnie nie trzeba tłumaczyć. Jeździmy w rodzinie na gazie od 20 lat ;]

 

Pod klapkę - jak pisałem - nie zawsze da się schować wlew gazu.

Wszystkie Forki Ecomatic - z fabryczną (czyt.: "dealerską") inst. gazu i silnikiem EJ20F - mają korek w tym miejscu.

 

Da się przecież, tak ludzie wstawiają, tylko trzeba nakręcać końcówkę. Ja tak miałem, bardzo wygodne to było :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Mając pełny bak paliwa i jeżdżąc na LPG ile razy tankujesz benzynę, a ile gaz?

 

pomijając fakt, że wożenie pełnego baku jest bez sensu, to się zgadzam z głównym przekazem ;)

 


Druga sprawa, że z tego co się orientuję, to węże zazwyczaj są na tyle długie, że można obejść auto.

 

nie wszędzie niestety, są nadal stacje gdzie nie obejdziesz auta czy to z wężem do LPG czy noPb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze raz - nie piszę, że to dyskwalifikuje, tylko, że jest niepraktyczne. …a po co sobie robić pod górę? ;] 

 

Gdybym szukał używki i wszystko by mi odpowiadało, to nie skreślałbym jej z powodu wlewu lpg nie z tej strony.

Tyle tylko z mojej strony.

 

Że można lepiej, że można wcale i że w ogóle to się zgadzam  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się przecież, tak ludzie wstawiają, tylko trzeba nakręcać końcówkę. Ja tak miałem, bardzo wygodne to było :ok:

 

Nakręcanie końcówki do tankowania to akurat mało wygodne  ;]  Ale samo rozwiązanie popieram, bo przede wszystkim jest estetyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakręcanie końcówki do tankowania to akurat mało wygodne  ;]  Ale samo rozwiązanie popieram, bo przede wszystkim jest estetyczne.

 

oj tam, ile to zajmuje 6s więcej ? I tak trzeba wyjść, odchylić klapkę ;) .

Dla mnie to było wygodniejsze niż schylanie się i otwieranie brudnej zaślepki korka gazu w zderzaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam, ile to zajmuje 6s więcej ? I tak trzeba wyjść, odchylić klapkę ;) .

Dla mnie to było wygodniejsze niż schylanie się i otwieranie brudnej zaślepki korka gazu w zderzaku.

 

Mialem wlew w blotniku i nakrecana przejsciowke z belga czy holendra (nigdy nie pamietam).

Mega niepraktyczne, w 2 lata chyba ze 3 razy zostawilem ta koncowke na stacji (zawsze odzyskalem jenak).

Jak juz swoja wsiorbalem, to na stacjach czesto maja przejsciowki, ale nie wszedzie.

Dziura w blotniku predzej czy pozniej zemsci sie rdza.

 

Wole sie schylic, a ze malo tankuje LPG na samoobsludze to i tego nie musze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem wlew w blotniku i nakrecana przejsciowke z belga czy holendra (nigdy nie pamietam).

Mega niepraktyczne, w 2 lata chyba ze 3 razy zostawilem ta koncowke na stacji (zawsze odzyskalem jenak).

Jak juz swoja wsiorbalem, to na stacjach czesto maja przejsciowki, ale nie wszedzie.

Dziura w blotniku predzej czy pozniej zemsci sie rdza.

 

Wole sie schylic, a ze malo tankuje LPG na samoobsludze to i tego nie musze.

 

Żeby była jasność to jest nakręcany wlew, nie przejściówka, szybko i poręcznie. Miałem tak w dówch autach.

 

Które to stacje mają obecnie LPG obsługiwane przez obsługę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby była jasność to jest nakręcany wlew, nie przejściówka, szybko i poręcznie. Miałem tak w dówch autach.

 

Które to stacje mają obecnie LPG obsługiwane przez obsługę ?

 

Co za roznica, przejsciowka czy wlew, tak samo wkrecasz kawal zelastwa w gwint.

Tak samo szybko, porecznie i tak samo latwo zgubic.

U mnie obsluga jest przewaznie na wszystkich poza duzymi sieciowkami, a nawet i na niektorych sieciowkach, na ktorych stwierdzili, ze ludziska im pistolety psuja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.