Skocz do zawartości

Fotelik 9-18 kg


bergerac

Rekomendowane odpowiedzi

Dwoma dodatkowymi pasami do szyn fotela przedniego, żeby nie katapultował się podczas wypadku. I noga stabilizująca oparta o podłogę, aby nie nurkował podczas hamowania.

Jak jest mocowany fotelik rwf do kanapy i co go zabezpiecza przed przemieszczaniem się/obrotem podczas najechania na tył?


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zamocowany fotelik jest jak zalany betonem, nie ruszysz w żadną stronę

Jak jest mocowany fotelik rwf do kanapy i co go zabezpiecza przed przemieszczaniem się/obrotem podczas najechania na tył?


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze tym przypadku zona nie zajęła sie zakupem fotelika. Mamuski to jednak sa bardziej uswiadomione.

Podziwiam ludzi, ktorzy mysla ze pozjadali wszystkie rozumy. Uwazasz, ze moj wybor jest bledny ? To prosze o merytoryke, bo ja dosc duzo poczytalem o tym i innych fotelikach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bergerac napisał:


Mam duzo cierpliwosci, bo doceniam Twoj merytoryczny wklad w to forum, natomiast przeczytaj prosze ze zrozumieniem od pozatku. Sam napisalem, ze nie mam zaufania do tego fotela. Nie wiem tez co to antymadnat, ale ok.

Z czym niby nie tragiles do mojego rozsadku ? Uwazasz, ze jedynym rozsadnym wyborem to fotelik skierowany tylem do kierunku jazdy ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

tak, uważam że dla takiego malucha jak najbardziej fotel RWF jest fotelem optymalnym to jedna rzecz, drugą gorszą rzeczą jest kupowanie fotela bo mi się podobał w internecie/opiniach bez przymiarki z dzieckiem w aucie, masz tutaj fajny film:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DamianB napisał:

Dwoma dodatkowymi pasami do szyn fotela przedniego, żeby nie katapultował się podczas wypadku. I noga stabilizująca oparta o podłogę, aby nie nurkował podczas hamowania.

 


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
 

 

OK, zatem moje obawy są w większości przesadzone. Tak nawiasem mówiąc, da się wejść komuś dorosłemu do samochodu od strony fotelika? I ile trwa cały montaż tego ustrojstwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
mam romla, ale nie trifix a wersję na pasy - king 2 ls. bylem tak zadowolony ze kupipem drugi taki sam do drugiego auta. przede wszystkim jest wygodny - idz do sklepu z fotelikami i zobacz jak niewygodne potrafia być nawet mega drogie foteliki... ten ma 4 gwiazdki w testach i siedzi córa na nim jak należy :ok:
specjalnie wziąłem na pasy, bo lubię dziecko wozić z przodu - a mało które auto ma isofix z przodu.

Ludzie w swym zadufaniu traca czesto zdolnosc logicznego myslenia. Sam kiedys widxzialem matke, ktora wysiadla rozstrzesiona, bo zle zapiela dzieciaka i sie darl jak opetany. Ona jechala zestresowana i zamiast koncentrowac sie na drodze, to probowala dziecko uspokajac. Komfort dziecka i rodzica bardzo przeklada sie na bezpieczenstwo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Igorek napisał:

OK, zatem moje obawy są w większości przesadzone. Tak nawiasem mówiąc, da się wejść komuś dorosłemu do samochodu od strony fotelika? I ile trwa cały montaż tego ustrojstwa?

Nie da się wejść ;) powiem więcej w małym aucie taki fotel na ogół kasuje użyteczność przedniego fotela, montuje się go ~10minut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Muzyk napisał:

 

tak, uważam że dla takiego malucha jak najbardziej fotel RWF jest fotelem optymalnym to jedna rzecz, drugą gorszą rzeczą jest kupowanie fotela bo mi się podobał w internecie/opiniach bez przymiarki z dzieckiem w aucie, masz tutaj fajny film:

 

 

 

Nie wiem jak Twoj stan posiadania malych dzieci wygląda, ale ja mając 2.5 latkę w samochodzie, która chce ze mną porozmawiac, pooglądac przejeżdżające samochody, nie wyobrażam sobie żeby ją ustawić tyłek do kierunku jazdy z podwiniętymi nogami, bo wyszło że tak jest bezpieczniej... no może i jest, ale jest jakis zloty środek między bezpieczeństwem przed potencjalnym wypadkiem, a zdrowym rozsądkiem i codzienną wygodą dziecka i moją.

Jak jadę sam z córą, to lubię ją mieć koło siebie z przodu, opowiadać i rozmawiać, w razie czego móc cos podać. Oboje świetnie wtedy spędzamy czas w samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bergerac napisał:


Ludzie w swym zadufaniu traca czesto zdolnosc logicznego myslenia. Sam kiedys widxzialem matke, ktora wysiadla rozstrzesiona, bo zle zapiela dzieciaka i sie darl jak opetany. Ona jechala zestresowana i zamiast koncentrowac sie na drodze, to probowala dziecko uspokajac. Komfort dziecka i rodzica bardzo przeklada sie na bezpieczenstwo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Pełna zgoda. Myślę że założenie dziecku kasku, ochraniaczy na kark podniosłoby bezpieczeństwo jeszcze bardziej, czemu tego nie robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Vadero napisał:

 

Nie wiem jak Twoj stan posiadania malych dzieci wygląda, ale ja mając 2.5 latkę w samochodzie, która chce ze mną porozmawiac, pooglądac przejeżdżające samochody, nie wyobrażam sobie żeby ją ustawić tyłek do kierunku jazdy z podwiniętymi nogami, bo wyszło że tak jest bezpieczniej... no może i jest, ale jest jakis zloty środek między bezpieczeństwem przed potencjalnym wypadkiem, a zdrowym rozsądkiem i codzienną wygodą dziecka i moją.

Jak jadę sam z córą, to lubię ją mieć koło siebie z przodu, opowiadać i rozmawiać, w razie czego móc cos podać. Oboje świetnie wtedy spędzamy czas w samochodzie.

kiedy on szuka dla dziecka ~12 miesiecy więc trzymajmy się tego tematu ok? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Muzyk napisał:

Nie da się wejść ;) powiem więcej w małym aucie taki fotel na ogół kasuje użyteczność przedniego fotela, montuje się go ~10minut

OK, rozumiem. Czyli taki fotelik wyśrubowuje bezpieczeństwo dziecka kosztem niekiedy jego komfortu oraz ewentualnie pasażerów i kierowcy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Igorek napisał:

OK, rozumiem. Czyli taki fotelik wyśrubowuje bezpieczeństwo dziecka kosztem niekiedy jego komfortu oraz ewentualnie pasażerów i kierowcy?

ale czemu uważasz że dziecko nie ma komfortu w takim foteliku? zupełnie błędne myślenie.

 

co do komfortu pasażerów, wszystko zależy od auta w który będziemy go montować, w 208 na krótkim dystansie z przodu da się przejechać, na dłuższe wypady raczej bym nie polecał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Muzyk napisał:

kiedy on szuka dla dziecka ~12 miesiecy więc trzymajmy się tego tematu ok? 

 

i za rok będzie mial ten sam fotelik, ba za dwa lata też!  wiec trzymajmy sie tematu, ok? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Vadero napisał:

i za rok będzie mial ten sam fotelik, ba za dwa lata też!  wiec trzymajmy sie tematu, ok? ;)

i powiedz mi jaki problem w tym widzisz? wszystko kwestia przyzwyczajenia dziecka, gdzie jest udowodnione że dziecko jadąc tyłem do kierunku jazdy czuje się mniej komfortowo? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od urodzenia jeździ tyłem, teraz ma 20 miesięcy i chętnie wsiada do rwf, bo nie zna innych możliwości. Kontakt głosowy mamy cały czas, a wizualny przez lusterko. W każdym razie lubi, nie grymasi. Z ciekawością ogląda to co za oknem, drzewa itp

i za rok będzie mial ten sam fotelik, ba za dwa lata też!  wiec trzymajmy sie tematu, ok?


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Muzyk napisał:

ale czemu uważasz że dziecko nie ma komfortu w takim foteliku? zupełnie błędne myślenie.

 

co do komfortu pasażerów, wszystko zależy od auta w który będziemy go montować, w 208 na krótkim dystansie z przodu da się przejechać, na dłuższe wypady raczej bym nie polecał.

a co z nogami dziecka i ich pozycją? Moje dzieci siedzą w fotelikach i na pewno wiele mogą zrobić z nogami. Dodatkowym plusem jest to, że siedzą "jak dorośli" co u dzieci jest ważne, jeśli wiesz o czym mówię.

Ja jeśli mam dwa foteliki to zdarza się, że żona wskoczy pomiędzy nie bo z przodu akurat wioze kogoś dodatkowo. Przy rwf byłoby to niemożliwe a przynajmniej tylnymi drzwiami. Samo montowanie fotelików fwf też jest dość łatwe, chyba, że na isofixie, to wtedy jest wręcz dziecinnie proste. Ja akurat nie mam isofixa, to zajmuje mi to ze 2 minuty na fotelik z wszelkimi regulacjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy montaż spokojnie może trwać kilkukrotnie dłużej. Ja spędziłem 2 godziny :D na wymyśleniu jak najlepiej zamontować dodatkowe pasy, bo standardowe rozwiązanie nie było możliwe ze względu na inne mocowanie szyn w drugim samochodzie.

Nie da się wejść  powiem więcej w małym aucie taki fotel na ogół kasuje użyteczność przedniego fotela, montuje się go ~10minut


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



a co z nogami dziecka i ich pozycją? Moje dzieci siedzą w fotelikach i na pewno wiele mogą zrobić z nogami.


W dużym aucie nogi będą zwisać jak przy normalnym siadzie. W mniejszym podwinie albo oprze o oparcie i będzie bawić się rzepami w butach ;)

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
tak, uważam że dla takiego malucha jak najbardziej fotel RWF jest fotelem optymalnym to jedna rzecz, drugą gorszą rzeczą jest kupowanie fotela bo mi się podobał w internecie/opiniach bez przymiarki z dzieckiem w aucie, masz tutaj fajny

Ale ja przeciez przymierze fotelik jak dojdzie, o czym mowisz ? Umowilem sie ze sprzedawca, ze jak bedzie niedobry to odesle i pokryje mu koszty wysylki. Cos tu jest nie w porzadku ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DamianB napisał:


 

 


W dużym aucie nogi będą zwisać jak przy normalnym siadzie. W mniejszym podwinie albo oprze o oparcie i będzie bawić się rzepami w butach ;)

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
 

 

Żeby było jasne: ja nie twierdzę, że się nie da i to niemożliwe tak dziecku jechać. Twierdzę, że w fotelikach do jazdy przodem problem troski o nogi dziecka nie występuje, gdzie przy fotelikach tyłem taki problem wystąpić może. Tak samo z kwestią przyzywczajenia do pozycji względem kierunku jazdy, użyteczności kabiny dla innych pasażerów czy komfortu na fotelu poprzedzającym ten z fotelikiem. Tak jak pisałem, chodzi o komfort i może to występować niekiedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Muzyk napisał:

i powiedz mi jaki problem w tym widzisz? wszystko kwestia przyzwyczajenia dziecka, gdzie jest udowodnione że dziecko jadąc tyłem do kierunku jazdy czuje się mniej komfortowo? 

Kupilem najdrozszy fotelik do jazdy tylem i dwojka dzieci nie dosc ze jezdzic w nim nie chciala to po 20km mialem zarzygane cale auto co w przypadku jazdy na wakacje skonczylo sie jazda z dzieckiem na kolanach przez koncowe 80km bo tak smierdzial wymiotami ze jechac w nim po pawiu nie moglo i od tamtego czasu stoi w garazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji, korzystając z ożywionej dyskusji, to mam pytanie. Czy te foteliki do jazdy tyłem dobrze chronią w przypadku najechania na tył? Klasyczny fotelik stosowany do jazdy przodem naraża na przeciążenia glowy podczas zderzenia przodem ale dziecko powinno przeżyć. W przypadku najechania na tył dziecko jest doskonale zabezpieczone. Fotelik do jazdy tyłem na pewno jest bezpieczniejszy jeśli chodzi o zderzenia przednie ale co gdy uderzenie nastąpi z tyłu? Czy na pewno jest bezpieczny? Przeciążenia główki dziecka tu też nastąpią (jeśli nie większe) a dochodzi dodatkowo kwestia dużo gorszej stabilizacji fotelika na szarpnięcie w tył. Pierwszy lepszy artykuł wychwalający te foteliki jaki odnalazłem w sieci nic nie wspomina o takim problemie a według mnie problem istnieje. Jakbyśmy mieli wypadki wyłącznie przodem to rzeczywiście rwf lepsze ale weźmy porównanie przez zwykły karambol: dzieciaka najpierw szarpie do przodu, a samochód w tym czasie wyhamowuje prędkość przednimi strefami zgniotu, potem następuje uderzenie w tył, gdzie dziecko wbija się plecami w fotelik. W przypadku rwf przy uderzeniu przodem dziecko jest lepiej chronione aby za chwilę razem z fotelikiem wbić się w tylną kanapę samochodu. 
Sprawdzjak fwf trzyma sie w obie strony :) ja za fotelik wyciagam auto z garazu nie drgnie ani 0,5cm tak sie trzyma w przod i tyl.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest mocowany fotelik rwf do kanapy i co go zabezpiecza przed przemieszczaniem się/obrotem podczas najechania na tył?
Wpadnij do Jaworzna i pomacasz czy rwf sie rusza, dziadkom kupilismy isofixa na 3-4km jazdy i ten to lata jak szmata :(

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, slawek_l_83 napisał:

Wpadnij do Jaworzna i pomacasz czy rwf sie rusza, dziadkom kupilismy isofixa na 3-4km jazdy i ten to lata jak szmata :(

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
 

a to, że fotelik jest jak zabetonowany to gwarancja bezpieczeństwa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To gwarancja, że się nie wymknie z mocowań i nie zacznie poniewierać wnętrza kabiny, więc w razie czego ranny albo trup będzie jeden.

a to, że fotelik jest jak zabetonowany to gwarancja bezpieczeństwa ?


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się wejść  powiem więcej w małym aucie taki fotel na ogół kasuje użyteczność przedniego fotela, montuje się go ~10minut
10min jak masz normalne listwy do siedzen, bo jak listwy zatopione w podlodze to trzeba odkrecac np espace tak ma gladka podloge. Ja zakladam fotelik w krotszym czasie ale pasy juz mam zalozone, a do drugiego auta to juz dorabiam osobne pasy by ich nie wyciagac.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, rozumiem. Czyli taki fotelik wyśrubowuje bezpieczeństwo dziecka kosztem niekiedy jego komfortu oraz ewentualnie pasażerów i kierowcy?
Tak, aby miec dwa takie foteliki w aucie to miec najlepiej skode superb bo wtedy on sie miesci za kierowca 190cm wzrostu spraedzone. Rwfa za to najlepiej miec w smaxie, galaxy, espace i pokrewnym modelom wtedy jest 100% fukcjonalne auto w innym przypadku zabieramy miejsce pasazerowi a czasem kierowcy.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to, że fotelik jest jak zabetonowany to gwarancja bezpieczeństwa ?
Tak, a jakby Ci sie fotel kierowcy ruszal na kazda mozliwa strone bylby bezpieczny i nie balbys sie ze wypadnie z mocowan podczas wypadku?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bergerac napisał:


Podziwiam ludzi, ktorzy mysla ze pozjadali wszystkie rozumy. Uwazasz, ze moj wybor jest bledny ? To prosze o merytoryke, bo ja dosc duzo poczytalem o tym i innych fotelikach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak, bledny wybor. Uwazam, ze kazde dziecko powinno jak najdluzej jezdzic tylem (IMHO do min. 4- 5 roku). Tym bardziej roczne dziecko. Polecam sprawdzić raporty roczne policji na temat charakterow i rodzaju zderzen.

 

Ale kazdy robi jak uwaza i sam okresla swoje priorytety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Igorek napisał:

Czy te foteliki do jazdy tyłem dobrze chronią w przypadku najechania na tył?

 

Wystarczająco dobrze. Energia do rozproszenia jest zwykle czterokrotnie mniejsza niż przy zderzeniu czołowym. Dlaczego? Bo pojazd najechany (i tym samym młody człowiek w foteliku) albo znajduje się w spoczynku, albo jedzie do przodu. Nie słyszałem o najechaniu na pojazd, który cofał z istotną prędkością, np. 50 km/h. 

 

Cytuj

Klasyczny fotelik stosowany do jazdy przodem naraża na przeciążenia glowy podczas zderzenia przodem ale dziecko powinno przeżyć.

 

No fantastyczna perspektywa. Nie dość że tylko powinno, i do tego tylko przeżyć... 

 

Cytuj

W przypadku najechania na tył dziecko jest doskonale zabezpieczone.

 

No fakt. Ale jak przeczytałeś, takie zdarzenia zdarzają się dużo rzadziej niż uderzenie z przodu. 

 

Cytuj

Fotelik do jazdy tyłem na pewno jest bezpieczniejszy jeśli chodzi o zderzenia przednie ale co gdy uderzenie nastąpi z tyłu? Czy na pewno jest bezpieczny?

 

Tak

 

Cytuj

Przeciążenia główki dziecka tu też nastąpią (jeśli nie większe)

 

Wystąpią - ale są zdecydowanie mniejsze. Jakieś cztery razy....

 

Cytuj

a dochodzi dodatkowo kwestia dużo gorszej stabilizacji fotelika na szarpnięcie w tył.

 

A to ci dopiero nowość... Mogę złapać za fotelik i tak bujać całym autem. Ani drgnie. 

 

Cytuj

Pierwszy lepszy artykuł wychwalający te foteliki jaki odnalazłem w sieci nic nie wspomina o takim problemie a według mnie problem istnieje. Jakbyśmy mieli wypadki wyłącznie przodem to rzeczywiście rwf lepsze ale weźmy porównanie przez zwykły karambol: dzieciaka najpierw szarpie do przodu , a samochód w tym czasie wyhamowuje prędkość przednimi strefami zgniotu, potem następuje uderzenie w tył, gdzie dziecko wbija się plecami w fotelik.

 

Zatem zachodzą dwa zdarzenia:

- wyhamowanie z 50km/h do 0km/h. Fotelik RWF jest zdecydowanie lepszy tradycyjny. Szansa na zerwanie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym całkiem realane. 

- przyśpieszenie z 0 km/h do <50km/h (a nawet zdecydowanie mniej - pewnie do 20 km/h). Fotelik RWF jest minimalnie gorszy niż tradycyjny, 

 

Ja wiem, który bym wybrał.

 

Cytuj

W przypadku rwf przy uderzeniu przodem dziecko jest lepiej chronione aby za chwilę razem z fotelikiem wbić się w tylną kanapę samochodu. 

 

Nie wbije się - bo samochód przy tym uderzeniu nie przyśpiesza znowu do 50 km/h. Z przodu ma gigantyczną kupę metalu która sk

 

 

 

Swoją drogą - mając pewnie ograniczenia - np. na wagę, ilość miejsca itd - nie da się skonstruować fotelika, który będzie w każdym aspekcie lepszy. Należy zatem maksymalizować efektywność w tych sytuacjach, które są najbardziej niebezpieczne i zachodzą najczęściej. Nikt nie konstruuje fotelika samochodowego na wypadek uderzenia meteorytu w środek dachu (nieprawdopodobne) albo uderzenia metanu z pierdnięcia krowy przy drodze (niezbyt niebezpieczne)...

 

Fotelik RWF zachowuje się zdecydowanie lepiej w sytuacjach częstych (najechanie przodem) i bardziej niebezpiecznych (bo energia do rozproszenia dużo większa). A sceptycy, z uporem godnym lepszej sprawy, wyszukają zdarzenie dużo rzadsze i mniej niebezpieczne by pokazać, że jednak RWF lepszy nie jest. Nie rozumiem tego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Igorek napisał:

Twierdzę, że w fotelikach do jazdy przodem problem troski o nogi dziecka nie występuje, gdzie przy fotelikach tyłem taki problem wystąpić może.

 

Też występuje - i jest powszechnie ignorowany. Jak dziecko mieści, to jest dobrze - głosi mądrość ludowa. 

 

Tak samo z kwestią przyzywczajenia do pozycji względem kierunku jazdy

 

Nie rozumiem tego. W nosidle jeździ się tyłem... W wózku jeździ się tyłem...

 

7 godzin temu, Igorek napisał:

użyteczności kabiny dla innych pasażerów czy komfortu na fotelu poprzedzającym ten z fotelikiem. Tak jak pisałem, chodzi o komfort i może to występować niekiedy.

 

Tak - to są powszechnie wytykane wady RWF. Trzeba odrobinę więcej miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, grogi napisał:

 

Tak - to są powszechnie wytykane wady RWF. Trzeba odrobinę więcej miejsca.

To też zależy o jakim fotelu RWF mówimy.

Jak dla mnie, to np. wszystkie Axkidy są ogromnie wielkie...

 

Kupiliśmy dla naszej małej RWFa 9-18 kg MaxiCosi 2WayPearl - na isofix, u nas jeździ jako RWF ale może tez być zamontowany przodem na bazie.

Fotel dość kompaktowych wymiarów, montaż/demontaż trwa max 2 minuty.

Do Golfa V wchodzi bez kłopotu nie kasując przedniego fotela - osoba mojej postury (173cm wzrostu, ~70kg wagi) podróżuje z przodu przed fotelikiem zupełnie komfortowo na dowolnym dystansie.

Dodatkowo fotel posiada chyba 4ro stopniowe pochylenie- ta skrajna "półleżąca" idealnie nadaje się do spania, pochył reguluje się naciskając przycisk pod fotelem - bardzo proste rozwiązanie - nie ma mowy o lecącej główce.

 

My polecamy, choć do tanich to ten fotel nie należy ...:/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, dymny napisał:

Tak, bledny wybor. Uwazam, ze kazde dziecko powinno jak najdluzej jezdzic tylem (IMHO do min. 4- 5 roku). Tym bardziej roczne dziecko. Polecam sprawdzić raporty roczne policji na temat charakterow i rodzaju zderzen.

 

Ale kazdy robi jak uwaza i sam okresla swoje priorytety. 

ok, jak napisałem na wstępie - nie chciałem takiego fotelika. Oglądałem je, czytałem o nich, nie kwestionuję, że to dobre rozwiązanie, natomiast mi nie podpasowało. Podlinkuj proszę te raporty policji o których piszesz, chętnie poczytam w wolnej chwili :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, DamianB napisał:

To gwarancja, że się nie wymknie z mocowań i nie zacznie poniewierać wnętrza kabiny, więc w razie czego ranny albo trup będzie jeden.

 


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
 

 

to co innego, wyrwać się nie może. Z drugiej strony, patrząc logicznie to pewien luz to zawsze rozproszenie jakieś części energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał jednak zobaczyć jakikolwiek test takiego fotelika przy uderzeniu w tył. Niby zabetonowany i super bezpieczny, z podstawką przeciw nurkowaniu i pasami do podłogi a jedyny film jaki się tu pojawił i takich gadżetów nie widzę. Źle patrzę, czy ten akurat jest mniej bezpieczny? Poza tym nie neguję wyższości rwf nad fwf przy uderzeniu przodem, co już zaznaczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Igorek napisał:

Ja bym chciał jednak zobaczyć jakikolwiek test takiego fotelika przy uderzeniu w tył. Niby zabetonowany i super bezpieczny, z podstawką przeciw nurkowaniu i pasami do podłogi a jedyny film jaki się tu pojawił i takich gadżetów nie widzę. Źle patrzę, czy ten akurat jest mniej bezpieczny? Poza tym nie neguję wyższości rwf nad fwf przy uderzeniu przodem, co już zaznaczyłem.

 

Ale po co? Wiesz przecież, że przy uderzeniu w tył będzie gorszy niż FWF i z tym nie ma się co kłócić. Ale...

 

Cytuj

Jessica Jermakian, a senior research scientist for the Insurance Institute for Highway Safety, said the findings are "misleading" because rear-impact crashes, while quite common, generally occur as five- or 10-mph fender-benders - far slower than the 30-mph speed used in the crash tests. Higher-speed hits from behind often result in one vehicle "intruding" into another, killing the occupants regardless of how they're belted in, experts say.

 

"Yes, it can happen, but when you talk about the world of serious crashes that people get into, severe rear-impacts are rare," Jermakian said. Children "are much more likely to be in a significant frontal impact (crash), and that child is significantly safer in a rear-facing car seat than forward-facing."

 

I tak jak nie dobieram fotelika pod względem zderzenia ze lotniskowcem, tak nie dobieram go porównując skuteczność w uderzeniach w tył. Poważne zderzenie w tył jest zdecydowanie mniej prawdopodobne niż groźna czołówka - i na tym należy się skupić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2018 o 23:55, bergerac napisał:

to co innego, wyrwać się nie może. Z drugiej strony, patrząc logicznie to pewien luz to zawsze rozproszenie jakieś części energii.

 

Na lekcjach o pracy mechanicznej to chyba spałeś, bo żadnego myślenia logicznego to tutaj nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2018 o 16:22, DamianB napisał:

To gwarancja, że się nie wymknie z mocowań i nie zacznie poniewierać wnętrza kabiny, więc w razie czego ranny albo trup będzie jeden.

 


Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
 

 

Ta jasne, jak coś jest takie sztywne to równie dobrze może się nie ruszać i pod naprężeniami podczas zdarzenia drogowego po prostu ułamać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2018 o 00:24, dymny napisał:

Racja. Zatrważające jest to , ze wiekszosc rodzicow nie zdaje sobie sprawy, ze glowa 2 latka nadal zachowuje arbuz zamocowany na wykałaczkach.

Wazne zeby fotelik sie podobal i pasowal do wnetrza...

wazne, zeby mial ladny kolor i wbudowane glosniki :P

 

Dnia 5.05.2018 o 12:12, Vadero napisał:

i za rok będzie mial ten sam fotelik, ba za dwa lata też!  wiec trzymajmy sie tematu, ok? ;)

no to sie trzymaj. Nie kazde dziecko jest Twoim dzieckiem.

Wiele dzieci w samochodzie po prostu spi, inne nie maja kompletnie zadnego problemu, zeby jezdzic tylem. Jeszcze inne mozna wozic na przednim fotelu (czy to fotelik przypinany pasami, czy ISOFIX), wtedy tez mozna bez problemy pogadac w czasie jazdy

 

Dnia 5.05.2018 o 16:33, dymny napisał:

Tak, bledny wybor. Uwazam, ze kazde dziecko powinno jak najdluzej jezdzic tylem (IMHO do min. 4- 5 roku).

z tym to chyba moze byc problem, bo niewiele jest fotelikow, ktore pozwalaja na jazde tylem powyzej 18kg.

Ja kojarze jeden, jakiegos axkida, z tym, ze jest dosyc duzy i do bravo/focus miescil sie ledwo, co oznacza, ze do jakiegos mniejszego samochodu nie bedzie dalo sie go zamontowac w ogole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, grogi napisał:

 

Na lekcjach o pracy mechanicznej to chyba spałeś, bo żadnego myślenia logicznego to tutaj nie ma. 

Teraz to Ty tworzysz jakieś dziwne teorie. Jakby to co napisał @bergerac było tak zupełnie nielogiczne to by w autach nie było stref zgniotu, tylko wszystko byłoby na sztywno ;)

 

Żeby nie było nie neguję, że te foteliki ogólnie są moze i lepsze, ale sam tryb prowadzenia dyskusji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bartekm napisał:

Teraz to Ty tworzysz jakieś dziwne teorie. Jakby to co napisał @bergerac było tak zupełnie nielogiczne to by w autach nie było stref zgniotu, tylko wszystko byłoby na sztywno ;)

 

Żeby nie było nie neguję, że te foteliki ogólnie są moze i lepsze, ale sam tryb prowadzenia dyskusji :)

 

A strefa zgniotu jest 'luźna', czy tylko trochę mniej 'sztywna' ? Jak coś jesteś w stanie ruszyć ręką, to (w zakresie tego luźnego ruchu) nie rozproszy żadnej istotnej ilości energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2018 o 16:33, dymny napisał:

Tak, bledny wybor. Uwazam, ze kazde dziecko powinno jak najdluzej jezdzic tylem (IMHO do min. 4- 5 roku). Tym bardziej roczne dziecko. Polecam sprawdzić raporty roczne policji na temat charakterow i rodzaju zderzen.

 

Ale kazdy robi jak uwaza i sam okresla swoje priorytety. 

A ty dziecku nogi obcinasz żeby się zmieściło? Moja córka ma 28 miesięcy i jak obrócę fotelik tyłem do kierunku jazdy to po prostu nie ma miejsca na nogi. Tyłem jeździła do 18 miesiąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Lupus napisał:

A ty dziecku nogi obcinasz żeby się zmieściło? Moja córka ma 28 miesięcy i jak obrócę fotelik tyłem do kierunku jazdy to po prostu nie ma miejsca na nogi. Tyłem jeździła do 18 miesiąca.

 

Zawsze to pytanie się pojawia - co z nogami u dziecka? ;)

Prawda taka, że jak fotel odpowiednio duży to miejsce na nogi jest - tylko do tych wielkich Axkidów to chyba Chryslera Vovagera trzeba by mieć żeby fotel na luzie tam wlazł.

Nasz MaxiCosi 2WayPearl jest raczej z tych kompaktowych - na razie córa 14 mies i z nogami problemu nie ma, zobaczymy na jak długo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sowik85 napisał:

 

Zawsze to pytanie się pojawia - co z nogami u dziecka? ;)

Prawda taka, że jak fotel odpowiednio duży to miejsce na nogi jest - tylko do tych wielkich Axkidów to chyba Chryslera Vovagera trzeba by mieć żeby fotel na luzie tam wlazł.

Nasz MaxiCosi 2WayPearl jest raczej z tych kompaktowych - na razie córa 14 mies i z nogami problemu nie ma, zobaczymy na jak długo.

 

Widzisz subtelną różnicę?

 

20180507_122041.jpg

20180507_122057.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DamianB napisał:

Oprze nogi o kanapę, po prostu. Boisz się, że zabrudzi? ;)

Oprze ale nie wyprostuje. Chciałbyś jechać 500 km w niewygodnej pozycji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lupus napisał:

Oprze ale nie wyprostuje. Chciałbyś jechać 500 km w niewygodnej pozycji?

skad przeswiadczenie o niewygodniej pozycji?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.