No to chyba tanie VW się skończyły

[ZUBERTO]

5 godzin temu, grogi napisał:

6 godzin temu, iwik napisał:

są nią na siłę uszczęśliwiani

To są naturalne konsekwencje wdrażania polityki czystości powietrza w skupiskach ludzkich, ochrony środowiska czy klimatu.

Pokazywanie palcem, że w Oziland czy Rayu mają w głębokim poważaniu zmiany klimatyczne, jest gestem prosto z przedszkola. Szczególnie w obliczu rekordowych mrozów... 

To już efektem nieekologicznej działalności człowieka nie jest ocieplenie tylko oziębienie?

Nie jestem pewien czy dla mnie, mieszkającego kilka km od granicy z BY, wdrażanie polityki EU ochrony środowiska czy klimatu nie jest czczą gadka.

[ZUBERTO]

5 godzin temu, wlad napisał:

To zalezy od rynku chyba.W UK 2 lata  temu mozna bylo wziac w leasing prywatny Tivoli za...149 funtow miesiecznie[gdzie maluchy typu 208 zaczynaly sie powyzej 200 funtow.Potem cena byla rozlozona na 60 bezprocentowych rat-tez super sprawa zwlaszcza ze od tego czasu ceny poszly w gore jakies 20 procent .Wiec jest szansa ze kupujacy rok temu Tivoli za 4 lata sprzeda go za cene zakupu majac po drodze bezprocentowy kredyt .

Jeżeli był w takiej cenie to tak. Choć u nas jest szansa, że go nie sprzeda, albo będzie długo wisiał w ogłoszeniach.

Mamy lokalnego dealera SY i jakoś ciężko na ulicy te auta zobaczyć.

[Vadero]

Ozi dzięki za ciekawy opis

[Manx]

@OZI Czułem że coś dodasz, ale tego się nie spodziewałem. Chapeau bas za super opracowane informacje - profeska  

 

Ciekawe nie czy, tylko kiedy korzystając z doświadczeń zdobytych w Australii, będą próbowali podbić rynki EU i US. Skoro po pewnym czasie byli w stanie tam wywrzeć presję na europejskich, japońskich, koreańskich producentach, to może i faktycznie są groźni. Dobrze jeśli Eu producenci przyparci do ściany chcąc obniżyć ceny, obniżyli by swoje marże, gorzej jeśli spadłaby jakość

[grogi]

2 godziny temu, ZUBERTO napisał:

To już efektem nieekologicznej działalności człowieka nie jest ocieplenie tylko oziębienie?

Nie jestem pewien czy dla mnie, mieszkającego kilka km od granicy z BY, wdrażanie polityki EU ochrony środowiska czy klimatu nie jest czczą gadka.

Piękna dowód mojej tezę powyżej...  Słuszysz że dwutlenek węgla, że ocieplenie - a tutaj zima... Głupoty bredzą te naukowce, no nie?

 

Określeń "efekt cieplarniany" czy "globalne określenie" nie używa się od jakiejś dekady. Nie dlatego, że są nieprawdziwe, ale dlatego że dla laika są mylące. W globalnej skali cała planeta się ogrzewa, co przecież nie wyklucza lokalnych ozimnień. Jeśli połowa globu jest cieplejsza o 10°C, a druga połowa globu jest zimniejsza o 8°C - to średnio wciąż jest cieplej o 1°C. 

[iwik]

9 godzin temu, grogi napisał:

Co jest takiego pseudo-ekologicznego w ograniczeniu normy NOx czy PM?  

Np. sprowadzenie "ekologiczności" pojazdu w prostej linii do emisji przez niego CO2, czyli de facto zużycia paliwa, mierzonych do tego na podstawie niemiarodajnych testów. (Dobrze widać w statystykach spalania, że realnie 1.0t nie pali mniej niż wolnossące 1.4)

Walka o jak najniższą emisję CO2 (zużycia paliwa) spowodowała akurat wejście w życie technogii bezpośrednich wtrysków benzyny, co wywołało skutek dokładnie odwrotny - WYŻSZĄ emisję NOx i PM (co teraz próbuje się ograniczać przez GPF - kolejne $)

Za wszystko płaci klient - miejski samochód parę lat temu kosztował 30k, teraz ciężko kupić za 40k, zaraz będzie kosztował 50k. Podobnie wyższe klasy. Więc co robią ludzie? - zamiast kupić nowe (bardziej 'eko'), jeżdżą starymi - znów skutek odwrotny do zamierzonego.

 

9 godzin temu, grogi napisał:

Jak państwo czy UE pokazuje, że czegoś nie należy robić, to jest to zamach na wolność osobistą. A jak nie pokaże, to lament że "państwo nas nie chroni"... 

Gratuluję Ci wiary w nieomylność urzędników. Ja bardziej wierzę w siłę "perswazji" grup interesów, dlatego zamiast taniego CO2 w układach klimatyzacji masz drogi i trujący tertrafluoropropen, który zupełnie przypadkiem jest produkowany tylko przez  DuPont / Honeywell.

[grogi]

Teraz, iwik napisał:

Gratuluję Ci wiary w nieomylność urzędników. Ja bardziej wierzę w siłę "perswazji" grup interesów, dlatego zamiast taniego CO2 w układach klimatyzacji masz drogi i trujący tertrafluoropropen, który zupełnie przypadkiem jest produkowany tylko przez  DuPont / Honeywell.

Ja nie mam ślepej wiary w urzędników - np. nie jestem pewien, czy wybór czynnika HFO-1234yf był najszczęśliwszy. Nie mam na tyle wiedzy, żeby wydawać wyroki. 

 

Mam jednak ślepą wiarę w to, że człowiek jest ograniczony - przez edukację - i nie postępuje racjonalnie z punktu widzenia dobra społecznego - ludzie są z natury potwornie egoistyczni. I gdyby to ludzie mieli decydować, dalej wszędzie byłby freon - bo najtańszy...

[OZI]

[mention=129025]OZI[/mention] Czułem że coś dodasz, ale tego się nie spodziewałem. Chapeau bas za super opracowane informacje - profeska     Ciekawe nie czy, tylko kiedy korzystając z doświadczeń zdobytych w Australii, będą próbowali podbić rynki EU i US. Skoro po pewnym czasie byli w stanie tam wywrzeć presję na europejskich, japońskich, koreańskich producentach, to może i faktycznie są groźni. Dobrze jeśli Eu producenci przyparci do ściany chcąc obniżyć ceny, obniżyli by swoje marże, gorzej jeśli spadłaby jakość 

 

 

 Tak, oni się z tym nie kryją, ze jesteśmy kotletem doświadczalnym, szczególnie na expansje na USDM . Australia to dla nich taki małe laboratorium ze szczurami. 

Powiedzmy 1,200,000 na rok. 66 marek. Jeden z najbardziej konkurencyjnych rynków na świecie.

 

Oni to widza, jak typowy poligon. To szczególnie było widoczne w fazie 1szej.

 

Porównajmy, 1,200,000 na rok, to mniej niż miesięczna sprzedaż w US. Klient tak samo zamożny, a możliwości 10-15x większe.

 

Dlatego powrócili w fazie 3. Te koszty ‚niepowodzenia w Oz’ to nawet nie rejestruje się na ich ‚give a $h!t meter’ - to jest po prostu mała investycja na zrobienie większego biznesu.

 

2019 mamy:

 

***** w testach dla porównania w 2009 mieli **

 

 

Między innymi - Dzięki autom Made in China - dziś KAŻDA marka (wyjątek Nissan 3 lata , Lexus 4 lata) oferuje 5 lat gwarancji w Oz , min 150k km - coś o czym EU klienci mogą pomarzyć.

 

 

 

Powoli mówi się o powszechnej gwarancji 7 lat, a KIA o 9 latach

 

Nissan podejrzewam, ze wytrzyma jeszcze jeden miesiąc na 3 letniej bo maja 20% spadek sprzedaży.

 

W 2018 marki z China miały u mnie 0.8% rynku. Mało, ale % przyrost jest jak np 800% na rok dla niektórych marek.

 

Co jest popularne?

 

LDV T60

 

 

 

***** ANCAP

5 lat Service za free,

5 lat roadside assistance

Silnik Diesel od Cummings.

 

Cena - jakieś 1/2 - 55% niż np Toyota HiLux.

 

 

Drugi model to D90, ten z pix. silnik 2.0lT 165kW = 225KM.

 

Jeździłem, szczerze mi zaimponowało.

Auto jest wielkości Toyota Prado (Land Crusier 150 w EU) za ok 53% ceny Toyota.

 

Znów 5 lat gwarancji,

5 lat assistance,

5 lat Service za free.

 

 

 

Zaczyna być popularny w Outback, w mniejszych miastach, zdaleka od dużych miast. Znam jednego, i jak narazie 12 miesięcy i jakieś 60k km jest bez żadnych awarii.

 

Wsparcie dealer-a - Hmm- chęć jest, ale widać, ze np wiele rzeczy musi iść do SAIC HQ w China. To trwa.

 

 

Trzeci model to LDV G10.

 

Dwie wersje Van... i MPV.

 

MPV, znów kogos mądrego od marketingu zatrudnili, zaczęły pojawiać się w ***** hotelach, Hyatt, Sheraton, Mariott etc.

 

 

 

 

 

Jechałem tym pare razy lotnisko >>> hotel i nie mam się (jako pasażer) do czego przywalić.

 

Silniki te same albo benzyna 2.0l T albo 2.0l Diesel.

 

Te trzy modele w 2018 dały in ok 5,000 sztuk sprzedaży.

 

 

MG

 

Mysle, ze pare lat to będzie marka pospolita, pod tym względem ze rozważana przez duża cześć spoleczenstwa do kupna.

 

W zeszłym roku sprzedali ok 2,300 sztuk. W tym roku, przekraczają granice 500 sztuk za miesiąc. Czyli daje mi to ok 6,000 aut na rok przewidywane.

 

 

3 modele:

MG-ZS mały SUV

MG-GS sredni SUV

MG3 - mały Hatch.

 

Gwarancja 6 lub 7 lat w zależności od modelu.

 

ZS jest właśnie królem wypożyczalni.

 

 

 

 

 

Tani, automatic, z silnikiem turbo -1.5l jeśli się nie mylę - ale mało dynamiczny.

 

Ale to jest auto de facto za $16k czyli jakieś 43k PLN - po tyle je widać u dealerów.

 

 

 

Cena obejmuje wszystko żeby wyjechać na ulice, rejestracje, ubezpieczenia, podatki tablice. Etc.

 

Widziałem ich parenascie poza wyzpizyczalnia. Wydaje się, ze trafili w auto dla 20latkow.

 

 

Następnie mamy MG3 = Skoda Fabia.

 

Znów ze wszystkim za jakieś 36k PLN

 

 

Potem pozostaje GS - auto wielkości RAV4

 

 

 

 

Twój za ok 53k PLN znów z bakiem paliwa czekający na ulicy.

 

Zeby coś kupić z ‚zaawansowanych’ marek - jeśli to dobre słowo, to np GM Holden Equinox aka Chevrolet Equinox opróżnij ci kieszeń jakieś $5k -6k więcej. (13k PLN)

 

 

Znów jeśli porównasz wyposażenie to można 2x tyle dodać.

 

 

Potem jest Great Wall - cień dawnej ‚potęgi w Oz’

 

Dwie marki:

Great Wall i Haval.

 

Czytaj Volkswagen i Audi.

 

Jak narazie zaufanie nie zostało odzyskane. Haval tez nie sprzedaje się dobrze.

 

Za 2018 ok 1,110 - czyli spadek jakieś 10x do czasów świetności jakie mieli w 2012.

 

H2 - główny konkurent Suzuki Vitara

***** w ANCAP

5 lat gwarancji.

Cena ... jak Suzuki

 

Kupców - chyba widziałem 2-3 auta - jak narazie powszechnie brak.

 

 

 

 

H6 - większy niż RAV4, mniejszy niż Toyota Kluger, taki powiedzmy poszerzony Tiguan Allspace

 

 

 

Znów na żywo widziałem pare,o dziwo wyglada lepiej niż na jakichkolwiek zdjęciach. Tak popukałam w blachę - w dużym centrum handlowym jak stał zaparkowany - oddaje odgłos lepszy niż puszka tuńczyka.

 

Cena wołają jakieś 70k PLN. Dla wielu ludzi to za dużo jak narazie za Made in China ...

 

 

H8 & H9

 

Auta wielkości Toyota Land Crusier 200. Znów 2.0l Turbo silnik, w segmencie gdzie 90% ludzi idzie po V8.... Diesel.

 

 

Jeszcze nie spotkałem stwora na ulicy w rękach prywatnych, pare aut walących po kawę obok dealerów tak.

 

 

 

Cena - Hmm - jakieś 100k PLN. Dokładnej 1/2 tego co Land Cruiser kosztuje.

 

Ale za poprzedni miesiąc lud kupil 1,058 sztuk Land Cruiser , i ... 2 sztuki H9

 

Dodajmy 1,569 sztuk Toyota Prado aka Land Cruiser 150 w EU vs 24 sztuki H8.

 

Dodajmy podobnej wielkości Toyota Kluger - tez silnik benzyna tylko zamiast turbo 3.5l V6 - 1,002 sztuki.

Czyli mamy 26 sztuk vs 3,629 sztuk dla Toyota. Auch.

 

 

Został jeszcze Great Wall Ute zwany steed w EU, dumnie klepany w EU Made in Bulgaria .

 

 

3 Lata gwarancji, chyba ** w crash test auch!

 

Sprzedaz Made in China za Luty 2019

 

LDV 530 sztuk +37.7% (vs luty 2018)

MG 510 sztuk +794.7%

Haval 89 sztuk +71.2%

Great Wall 68 sztuk +119.4%

 

Dla porównania:

 

Toyota 16,359 sztuk

Mazda 9,236 sztuk

Mitsubishi 8495

 

Mercedes-Benz 3142

 

Skoda 495

 

Ferrari 23

Bentley 20

 

Lamborghini 14

 

Wiec można powiedzieć, ze MG przegoni Skoda, a Haval jest tak dobry jak nie lepszy niż Ferrari

 

 

Sent from my iCrap X using Tapacrap

 

 

 

[ZUBERTO]

1 godzinę temu, grogi napisał:

Piękna dowód mojej tezę powyżej...  Słuszysz że dwutlenek węgla, że ocieplenie - a tutaj zima... Głupoty bredzą te naukowce, no nie?

 

Określeń "efekt cieplarniany" czy "globalne określenie" nie używa się od jakiejś dekady. Nie dlatego, że są nieprawdziwe, ale dlatego że dla laika są mylące. W globalnej skali cała planeta się ogrzewa, co przecież nie wyklucza lokalnych ozimnień. Jeśli połowa globu jest cieplejsza o 10°C, a druga połowa globu jest zimniejsza o 8°C - to średnio wciąż jest cieplej o 1°C. 

Z tym oziebieniem to tak troche smiechem-zartem napisalem.

Nie widze natomiast powodu dla, ktorego to "tylko ja mam w roznych wzgledach zaciskac pasa dla dobra ogolu", skoro kilka kilometrow dalej ktos robi co chce i mnie tez truje.

Wolalbym juz sasiada zza płotu zmusic do zaprzestania palenia w smieciuchu.

 

[Manx]

53 minuty temu, OZI napisał:

Powoli mówi się o powszechnej gwarancji 7 lat, a KIA o 9 latach 

Hmmm - w tym kontekście zastanawia mnie jaki jest przeciętny okres użytkowania auta w Australii. Dla pierwszego właściciela tak długa gwarancja w EU to niespecjalnie zahcęta, bo większość nabywców nowych samochodów tak długo nie jeździ jednym samochodem. Teoretycznie to może ułatwić odsprzedaż ,o ile ta gwarancja nie ma więcej wyłączeń niż elementów, które obejmuje.

 

Tak patrzę na te chińczyki.... i wyglądają nieźle. Wizualnie większość jest przyzwoita i byłaby do przełknięcia nawet dla EU klienta. Ciekaw jestem wnętrz - wrażeń aromatycznych i dotykowych (czy materiały twarde czy miękkie, czy przyjemne w dotyku, czy całość nie trzeszczy).

 

EU producenci faktycznie mogą się obawiać, tylko pytanie brzmi skąd przyjdzie cios i w co uderzy- przyjdzie z Chin w postaci tańszych samochodów spalinowych czy z US/PRC w postaci elektryków.

[grogi]

7 minut temu, Manx napisał:

EU producenci faktycznie mogą się obawiać, tylko pytanie brzmi skąd przyjdzie cios i w co uderzy- przyjdzie z Chin w postaci tańszych samochodów spalinowych czy z US/PRC w postaci elektryków.

Już w 2016 Chińczycy produkowali 2 tysiące elektrycznych autobusów na tydzień... Teraz robią chyba trzy razy tyle - i stanowią 99% globalnej produkcji...  Jak myślisz, skąd przyjdzie cios? 

[OZI]

Już w 2016 Chińczycy produkowali 2 tysiące elektrycznych autobusów na tydzień... Teraz robią chyba trzy razy tyle - i stanowią 99% globalnej produkcji...  Jak myślisz, skąd przyjdzie cios? 

Jak pod wieloma względami mamy różne poglądy to tu się całkowicie zgadzamy.

Te autobusy to świetny przykład, i jak pierwsze generacje były wręcz ‚ordynarne’ to obecne są całkiem przyjemne.

Raz ze nauczyły się jezdzic w deszczowa pogodę - poważnie był problem.

Dwa, technologia staje się wyrafinowana i bardziej precyzyjna.

Niestety, ‚zachod’ przespał wiele rzeczy w technologiach. US to próbuje ratować, ale EU już się poddała - przykład np Huawei i 5G.

To samo w technologiach w autach. China monitoruje KAŻDE auto EV jakie jeździ po ich drogach, to jest po prostu baza danych której nikt inny na świecie nie ma....



Reszta metoda ukraść i ulepszyc bądź własnych mądrych ludzi maja. Transfer technologii jest de facto obowiązkowy jeśli chcesz business w China robić.




Sent from my iCrap X using Tapacrap

[Rado_]

25 minut temu, Manx napisał:

czy materiały twarde czy miękkie, czy przyjemne w dotyku,

Dla akowicza nie ma to znaczenia. Tu zawsze śmiechy padają, po co ludziom miękkie materiały w autach, nie ma to znaczenia, wiec nawet jak są twarde w tych chinczykach, to przecież nawet zaleta dla typowego akowicza.

[OZI]

Hmmm - w tym kontekście zastanawia mnie jaki jest przeciętny okres użytkowania auta w Australii. Dla pierwszego właściciela tak długa gwarancja w EU to niespecjalnie zahcęta, bo większość nabywców nowych samochodów tak długo nie jeździ jednym samochodem. Teoretycznie to może ułatwić odsprzedaż ,o ile ta gwarancja nie ma więcej wyłączeń niż elementów, które obejmuje.
 
Tak patrzę na te chińczyki.... i wyglądają nieźle. Wizualnie większość jest przyzwoita i byłaby do przełknięcia nawet dla EU klienta. Ciekaw jestem wnętrz - wrażeń aromatycznych i dotykowych (czy materiały twarde czy miękkie, czy przyjemne w dotyku, czy całość nie trzeszczy).
 
EU producenci faktycznie mogą się obawiać, tylko pytanie brzmi skąd przyjdzie cios i w co uderzy- przyjdzie z Chin w postaci tańszych samochodów spalinowych czy z US/PRC w postaci elektryków.

Zadziwiająco obecnie wiele nowych modeli nie ma różnicy we wnetrzach.

Stawiając obok siebie modele ok 2010 i 2017 postep jest tak widoczn, ze to doslownie czujesz.

Czujesz zapach - to chyba nie dobre słowo - smierdzenie deski ze starego Daewoo Espero/Nexia w 2010 Great Wall. Dotykasz, ugina się, nagle twoje palce tez śmierdzą.

2018 - w niektórych modelach -‚patrzysz, dotykasz i nagle się zastanawiasz dlaczego twoje BMW ma tak £\’k£|^{^|£€\?\%] deske z tak zlego plastiku.

Powiedzmy ze jest to standard Ford, można powiedzieć, ze w lepszych wersjach nawet więcej.


Dlaczego?

Dlatego, ze ci sami producenci w China klepia dla światowych marek. Wiele firm łańcucha dostaw jest to same co dla Ford, VAG, GM.

Zakładałem kamerę w weekend do auta Missus Ozi. Jak instalowałem kabel, to po prostu przeraziła mnie ilość części Ford China- Made in China.

Czyli auto Made in USA, a zawartości jest tak - (znów bazuje na info ludzi którzy pracują w tej fabryce gdzie moje auto zostało wyklepane, i nie mam potwierdzenia jak jest ale nie mam powodu im nie wierzyć):

- Made in China 30%
- Made in Mexico 20%
- Made in USA 48%
- Made in EU (Romania) z tego co mogę znaleść 2%

Uzytkowanie.

Przeciętny okres różni się znacznie między stanami. U mnie będzie to chyba 6-7lat teraz, są stany gdzie jest to 10-12 lat.

Generalnie gwarancja 5 lat była od jakiegoś czasu, wyrok sądu federalnego, ze produkt musi służyć przez ‚odpowiednio długi w stosunku do ceny okres czasu’ dla aut przyjęło się wtedy, ze jest to ok 5 lat.

Teraz nastąpiło to po prostu formalnym potwierdzeniem producentów.

Wielu ludzi w moim środowisku nie trzyma aut po gwarancji, to szczególnie dotyczy EU marek.

System podatkowy wspiera wywalenie auta co 3-4 lata na poziomie federalnym.

Na poziomie stanowym u mnie jesteś de facto karany po 5 latach.

Ubezpieczenie cię kara tez po ok 4-5 latach, żywy przykład:
Tem sam kierowca, adres, mandaty etc.
- 4 letnie auto warte $38k - $1,400 za ubezpieczenie na rok.
- nowe auto warte $51k - $950 na rok...

Różnica w ubezpieczeniu - prawie 50%






Sent from my iCrap X using Tapacrap

[OZI]

Dla akowicza nie ma to znaczenia. Tu zawsze śmiechy padają, po co ludziom miękkie materiały w autach, nie ma to znaczenia, wiec nawet jak są twarde w tych chinczykach, to przecież nawet zaleta dla typowego akowicza.

Dla wielu na AK najważniejszy jest odpowidni (plastikowy) znaczek na masce.



Jak o MG nie mogę wiele powiedzieć to
LDV nie bałbym się kupić.


Sent from my iCrap X using Tapacrap

[iwik]

52 minuty temu, OZI napisał:

Niestety, ‚zachod’ przespał wiele rzeczy w technologiach. US to próbuje ratować, ale EU już się poddała

Tu się niestety zgadza. Jeśli chodzi o motoryzację to EU sama zarżnęła miejscowe koncerny nakładając na nie coraz to nowe kretyńskie wymogi.

Zamiast finansować prawdziwe R&D producenci balansowali wokoło zerowego zysku na aucie inwestując każdego zarobionego $ najpierw w rozwój diesli, żeby się zgadzała emisja CO2, potem w zastąpienie diesli zmniejszonymi do litra pojemności silnikami benzynowymi, opakowanymi w drogie filtry, żeby spełniały kolejne papierowe normy, czy płacąc DuPont gruby hajs za truciznę w klimatyzacji.

Kończenie produkcji kolejnych modeli, zamykanie fabryk w EU już się dzieje. Chińczycy nie muszą nic robić, EU za parę lat sama zabije swoją motoryzację, a oni tu wejdą na otwarty pusty rynek.

[grogi]

Godzinę temu, iwik napisał:

Tu się niestety zgadza. Jeśli chodzi o motoryzację to EU sama zarżnęła miejscowe koncerny nakładając na nie coraz to nowe kretyńskie wymogi.

Zamiast finansować prawdziwe R&D producenci balansowali wokoło zerowego zysku na aucie inwestując każdego zarobionego $ najpierw w rozwój diesli, żeby się zgadzała emisja CO2, potem w zastąpienie diesli zmniejszonymi do litra pojemności silnikami benzynowymi, opakowanymi w drogie filtry, żeby spełniały kolejne papierowe normy, czy płacąc DuPont gruby hajs za truciznę w klimatyzacji.

 Kończenie produkcji kolejnych modeli, zamykanie fabryk w EU już się dzieje. Chińczycy nie muszą nic robić, EU za parę lat sama zabije swoją motoryzację, a oni tu wejdą na otwarty pusty rynek.

Nie wejdą tak łatwo. Bo będą musieli spełnić takie same zabójcze normy... 

[iwik]

Nie wejdą tak łatwo. Bo będą musieli spełnić takie same zabójcze normy... 

Spełnią - przejmą wykrwawione upadajace europejskie koncerny razem z ich technologią. Za 1 euro...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[wladmar]

20 minut temu, iwik napisał:

Spełnią - przejmą wykrwawione upadajace europejskie koncerny razem z ich technologią. Za 1 euro...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
 

To już się przecież dzieje. 

[Manx]

2 godziny temu, grogi napisał:

Nie wejdą tak łatwo. Bo będą musieli spełnić takie same zabójcze normy... 

Największy problem to normy ekologiczne związane z emisją spalin... wybiorą się do EU z elektrykami i mają najgorsze problemy z głowy. Wyposażenie obowiązkowe to pikuś, normy bezpieczeństwa już dziś duzi chińscy producenci spełniają.

[delco]

Dnia 2.03.2019 o 13:57, Cinos napisał:

ponad 16kzł za różnicę w roku produkcji? 

aż tak mocną chcą wyprzedać stare czy po prostu oszaleli z nowym rokiem?

Myślę że postanowili zmniejszyć sprzedaż  nowych aut... bo rzadko kiedy podwyżka zwiększa popyt...

[wladmar]

21 minut temu, delco napisał:

Myślę że postanowili zmniejszyć sprzedaż  nowych aut... bo rzadko kiedy podwyżka zwiększa popyt...

Celem nie jest sprzedaż jako taka, tylko zysk. 

[delco]

Teraz, wladmar napisał:

Celem nie jest sprzedaż jako taka, tylko zysk. 

To prawda... może przy większym zysku jednostkowym iloraz będzie wyższy... a może nie...

[OZI]

To prawda... może przy większym zysku jednostkowym iloraz będzie wyższy... a może nie...

Za to należy w zasadzie winić Sergio, ale wszyscy winią Mary.

GM udowodnił - zysk, cena akcji, ze opłaca się sprzedawać mniej za więcej.

Ale, mnie w tym wszystkim śmieszy, ze PSA udowodnił, ze GM guana wie o zarządzaniu. Bo nagle taki Opel który de facto od lat 90tych ciągnął GM w dół staje się dojna krowa.

Może to być to, ze EU stała się tak specyficzna, ze to co działa w reszcie świata nie działa w EU ale jednak to raczej pokazuje jak nieudolny jest styl zarządzania GM.

Może się okazać, ze to ich kiedyś kopnie w pupcie, tak samo jak wszystkich którzy podążają ich śladem.

Załóżmy, ze przyjdzie recesja. Ja mysle ze do mnie już zapukała, domu w dół, sprzedaż aut w dół etc.

Ludzie jednak totalnie przestali kupować auta osobowe, tylko SUV, SUV.

Benzyna jest tania, w porównaniu z EU to już w ogóle. EV w EU pewnie spowoduje ze dalej będzie tania.

Ale załóżmy, ze sie utrzyma.
Ten kto będzie miał tanie auto wygra. U siebie stawiam nie na Toyota, nie na Hyundai .... na Mitsubishi.

Auta, tanie, wręcz niektóre toporne, ale niezawodne, z tanimi częściami, Service etc.

W EU może się okazac , ze taka Dacia zmiecie wszystko jeśli recesja przyjdzie.


Zobaczymy. Ale jakiś nie widzę - szczególnie w PL warunkach ludzi kupujacych Skoda po 100k PLN +

Mogę się oczywiście mylić....



Sent from my iCrap X using Tapacrap

[wladmar]

4 godziny temu, OZI napisał:

Mitsubishi.

Auta, tanie, wręcz niektóre toporne, ale niezawodne, z tanimi częściami, Service etc.

Byly. Teraz to Renault i zapewne Mitsu stanie sie drugim Nissanem