Skocz do zawartości

Ogrzewanie elektryczne w domu?


Tomasz_29

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
czy ktoś z Was posiada kocioł elektryczny CO w domu i podzieliłby się opinią, jak to w rzeczywistości wygląda? Głównie chodzi o zużycie kwh, koszty?

 

Obecnie mam u siebie kocioł na ekogroszek, spalam na sezon zimowy 3t (stała wartość praktycznie od 5 lat). Sezon zimowy mam tu na myśli początek palenia zazwyczaj koniec września / październik i koniec palenia kwiecień/początek maja.
Dom ok 140m2, nowe 3 szybowe okna, styropian 12cm, wełna na poddaszu, temperatura 21stopni wewnątrz.
Kosztowo ogrzewanie wychodzi obecnie całkiem ok, ale zaczyna mnie denerwować palenie groszkiem w sensie składowanie, jakby nie było bród itp. No i przede wszystkim konieczność organizacji osoby do doglądania w przypadku dłuższego wyjazdu.
Szukam alternatywy, która nie zabije mnie kosztowo.

Gazu nie mam możliwości podłączenia, no chyba że butla na podwórku... ale czy to się kalkuluje?

Do peletu jakoś nie mam przekonania - niższa kalorycznośc, więc pewnie z 4-5t tego ustrojstwa bym spalał.

No i pozostał na liście kocioł elektryczny... tylko boję się kosztów. Mozna to jakoś obliczyć/przewidzieć?
A może ktoś ma kocioł elektryczny w normalnym domu (nie jakiś pasywny itp) i podzieli się wrażeniami z użytkowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
czy ktoś z Was posiada kocioł elektryczny CO w domu i podzieliłby się opinią, jak to w rzeczywistości wygląda? Głównie chodzi o zużycie kwh, koszty?
 
Obecnie mam u siebie kocioł na ekogroszek, spalam na sezon zimowy 3t (stała wartość praktycznie od 5 lat). Sezon zimowy mam tu na myśli początek palenia zazwyczaj koniec września / październik i koniec palenia kwiecień/początek maja.
Dom ok 140m2, nowe 3 szybowe okna, styropian 12cm, wełna na poddaszu, temperatura 21stopni wewnątrz.
Kosztowo ogrzewanie wychodzi obecnie całkiem ok, ale zaczyna mnie denerwować palenie groszkiem w sensie składowanie, jakby nie było bród itp. No i przede wszystkim konieczność organizacji osoby do doglądania w przypadku dłuższego wyjazdu.
Szukam alternatywy, która nie zabije mnie kosztowo.
Gazu nie mam możliwości podłączenia, no chyba że butla na podwórku... ale czy to się kalkuluje?
Do peletu jakoś nie mam przekonania - niższa kalorycznośc, więc pewnie z 4-5t tego ustrojstwa bym spalał.
No i pozostał na liście kocioł elektryczny... tylko boję się kosztów. Mozna to jakoś obliczyć/przewidzieć?
A może ktoś ma kocioł elektryczny w normalnym domu (nie jakiś pasywny itp) i podzieli się wrażeniami z użytkowania?
Nie mam, ale może to Ci pomoże oszacować. Grzałka elektryczna ma wysoką sprawność (możesz przyjąć prawie 100%), na ogrzanie 100 litrów wody o 10 stopni potrzeba prawie 1,2 kWh energii. Analogicznie przy tej samej energii ogrzejeszej 20 litrów wody o 50 stopni. Jeszcze kwestia jakie straty ciepła będziesz miał w samej instalacji.
Edycja
Możesz sobie znaleźć sprawność pieca na eko groszek (nie wiem jaki masz, ale sprawność ok 90% powinien mieć) i wartość energetyczną 1 kg eko groszku którego używasz (24-29 MJ/kg). Mając te dane jesteś w stanie oszacować zużycie energii elektrycznej.
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
czy ktoś z Was posiada kocioł elektryczny CO w domu i podzieliłby się opinią, jak to w rzeczywistości wygląda? Głównie chodzi o zużycie kwh, koszty?
 
Obecnie mam u siebie kocioł na ekogroszek, spalam na sezon zimowy 3t (stała wartość praktycznie od 5 lat). Sezon zimowy mam tu na myśli początek palenia zazwyczaj koniec września / październik i koniec palenia kwiecień/początek maja.
Dom ok 140m2, nowe 3 szybowe okna, styropian 12cm, wełna na poddaszu, temperatura 21stopni wewnątrz.
Kosztowo ogrzewanie wychodzi obecnie całkiem ok, ale zaczyna mnie denerwować palenie groszkiem w sensie składowanie, jakby nie było bród itp. No i przede wszystkim konieczność organizacji osoby do doglądania w przypadku dłuższego wyjazdu.
Szukam alternatywy, która nie zabije mnie kosztowo.
Gazu nie mam możliwości podłączenia, no chyba że butla na podwórku... ale czy to się kalkuluje?
Do peletu jakoś nie mam przekonania - niższa kalorycznośc, więc pewnie z 4-5t tego ustrojstwa bym spalał.
No i pozostał na liście kocioł elektryczny... tylko boję się kosztów. Mozna to jakoś obliczyć/przewidzieć?
A może ktoś ma kocioł elektryczny w normalnym domu (nie jakiś pasywny itp) i podzieli się wrażeniami z użytkowania?
Jak dobrze na szybko oszacowałem, to przy założeniu 24 MJ/kg eko groszku i 90% sprawności pieca zużywasz teraz ponad 18 000 kWh. I to by mogły być "koszty" ogrzewania.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dziękuję za szacunki. Przyznam się szczerze, że próbowałem w ten sposób wyliczać, ale chyba to nie do końca tak jak jest przy przejściu z eko na energię elektryczną.
Te sprawności pieców na poziomie 90% to moim zdaniem bujda, nie do uzyskania w warunkach domowych, przy różnym paliwie itp.
Przy elektrycznym dochodzą jeszcze bufory ciepła etc.
Szukałem informacji po rożnych forach i są skrajnie różne :) więc postanowiłem tutaj poruszyć temat, może akurat ktoś wykonywał taką zmianę i powie jak to faktycznie wyszło.
Ale dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Tomasz_29 napisał:


Dziękuję za szacunki. Przyznam się szczerze, że próbowałem w ten sposób wyliczać, ale chyba to nie do końca tak jak jest przy przejściu z eko na energię elektryczną.
Te sprawności pieców na poziomie 90% to moim zdaniem bujda, nie do uzyskania w warunkach domowych, przy różnym paliwie itp.
Przy elektrycznym dochodzą jeszcze bufory ciepła etc.
Szukałem informacji po rożnych forach i są skrajnie różne :) więc postanowiłem tutaj poruszyć temat, może akurat ktoś wykonywał taką zmianę i powie jak to faktycznie wyszło.
Ale dziękuję.

Na pewno będzie sporo drożej niż ekogroszkiem, chyba, ze będzie pompa ciepła.

Bufor to chyba tylko potrzebny a nawet niezbędny przy 2 taryfie. Pytanie jak z cenami prądu w dłuższej perspektywie, bo węgiel to raczej już bardziej nie zdrożeje niż te 1500 zeta za tonę...

Ogólnie jak ktoś ma porządny nadmiar produkcji z fotowoltaiki to nawet niegłupi pomysł, jednak teraz na montaż to już chyba za późno (chodzi o załapanie się na stare zasady rozliczania).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dziękuję za szacunki. Przyznam się szczerze, że próbowałem w ten sposób wyliczać, ale chyba to nie do końca tak jak jest przy przejściu z eko na energię elektryczną.
Te sprawności pieców na poziomie 90% to moim zdaniem bujda, nie do uzyskania w warunkach domowych, przy różnym paliwie itp.
Przy elektrycznym dochodzą jeszcze bufory ciepła etc.
Szukałem informacji po rożnych forach i są skrajnie różne więc postanowiłem tutaj poruszyć temat, może akurat ktoś wykonywał taką zmianę i powie jak to faktycznie wyszło.
Ale dziękuję.
Ja podałem wariant średnio pesymistyczny, ale nawet zakładając 70% sprawności pieca wyjdzie raczej drogo niż tanio taka zmiana.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa ciepła + fotowoltaika.

Ale trzeba zainwestować sporo w instalację.

Znajomy wziął kredyt, do tego jakieś ulgi i obecnie płaci za kredyt mniej, niż wcześniej za prąd.

U siebie mam grzejniki panelowe, olejowe, elektryczne. w sumie ok. 10 kW. Ale też i instalacje robiłem pod grzejniki.

Kiedyś wychodziło w miarę tanio, obecnie jest już 2x drożej.

Do tego palę w kominku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, janusz napisał:

A uwzględnia to, że prąd szybciej drożeje od węgla?

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Nie. Oblicza Ci to po cenie założonej. Sprawdź. EE chyba po 0,75zł/kWh a ekogroszek 1600zł/t. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, rwIcIk napisał:

Pompa ciepła + fotowoltaika.

Ale trzeba zainwestować sporo w instalację.

Znajomy wziął kredyt, do tego jakieś ulgi i obecnie płaci za kredyt mniej, niż wcześniej za prąd.

U siebie mam grzejniki panelowe, olejowe, elektryczne. w sumie ok. 10 kW. Ale też i instalacje robiłem pod grzejniki.

Kiedyś wychodziło w miarę tanio, obecnie jest już 2x drożej.

Do tego palę w kominku.

Trzeba tylko pamiętać że PC wymaga też bardziej dedykowanej instalacji hydraulicznej. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, janusz napisał:

Tzn.? Masz na myśli temperaturę pracy, czy coś jeszcze?

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Temperatura pracy i przepływy. To pierwsze to odbiory możliwie niskotemperaturowe a to drugie można załatwić sprzęgłem/buforem ale tracisz trochę temperatury. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ppmarian napisał:

Mało komfortowo. Przed instalacja PC dogrzewem się klimami z lenistwa nie uzywajac kominka pelletu.

Minusy:
Ciepło jest "lokalne i glosne"

I nie każdy lubi czuć ruch powietrza. 
Wracając do głównego wątku to ogrzewanie elektryczne ma sprawność 1:1.
Sprawność pieca w warunkach domowych podejrzewam,

że nawet 70% nie do osiągnięcia.

PC daje na panelach bez problemu w skali roku 1:3,5-4 jak nie lepiej, ale tu dużo zależy od izolacji, kubatury,etc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, stig napisał:

PC daje na panelach bez problemu w skali roku 1:3,5-4 jak nie lepiej, ale tu dużo zależy od izolacji, kubatury,etc

Co to jest PC (tu się domyślam, że pompa ciepła) na panelach i czymś się rózni w sprawności od tej bez paneli?

Ten COB 3,5-4 to chyba latem (przy pompie powietrznej):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volf6 napisał:

Co to jest PC (tu się domyślam, że pompa ciepła) na panelach i czymś się rózni w sprawności od tej bez paneli?

Ten COB 3,5-4 to chyba latem (przy pompie powietrznej):)

Użyłem skrótu myślowego. Chodziło o panele podłogowe czyli ogrzewanie podłogowe 😁

COP wiadomo, że zimą spada aczkolwiek ważniejszy jest wskaźnik w skali roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, stig napisał:

COP wiadomo, że zimą spada aczkolwiek ważniejszy jest wskaźnik w skali roku. 

Latem raczej nie grzejesz a co tego COP to są różne filmiki w internetach i nie wygląda to w rzeczywistości tak dobrze jak piszą w folderach reklamowych;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średni roczny SCOP powietrznych pomp ciepła, przy optymalnej instalacji i wliczając też energię peryferyjną, pracę biwalentną powinien przekraczać 4 ale raczej niewiele. Niestety są to bardzo wymagające źródła ciepła i wymagają dobrego przygotowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, volf6 napisał:

Latem raczej nie grzejesz a co tego COP to są różne filmiki w internetach i nie wygląda to w rzeczywistości tak dobrze jak piszą w folderach reklamowych;]

Oczywiście bo jest dużo zmiennych od choćby dobrania przewymiarowanej pompy.

Grzejesz jednak przecież wodę CWU cały rok a ogrzewasz także wczesną wiosną/jesienią.

Edytowane przez stig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, volf6 napisał:

Latem raczej nie grzejesz a co tego COP to są różne filmiki w internetach i nie wygląda to w rzeczywistości tak dobrze jak piszą w folderach reklamowych;]

Grzejesz ale CWU. Trzeba by poczytać co mówi norma na obliczanie SCOP w klimacie umiarkowanym.

A to że COP może wynosić 1 i może być to oczekiwane to inna sprawa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Harp napisał:

Grzejesz ale CWU. Trzeba by poczytać co mówi norma na obliczanie SCOP w klimacie umiarkowanym.

A to że COP może wynosić 1 i może być to oczekiwane to inna sprawa ;)

Zauważyłem u użytkowników jeszcze jedną rzecz. Chwalą się, że przy dużych mrozach PC nie wspomagała się grzałką. Wynika wiec z tego, że jest przewymiarowana? Przecież ile jest takich dni z temp. średnio dobową mocno ujemną w skali roku? Kilka? 
Powstaje wiec pytanie czy trzeba się bać uruchomienia grzałek patrząc na cały rok użytkowania? 
I jeszcze jedna sprawa. Nie tylko mrozu nie lubi PC. Okolice 0* lub lekko dodatnie temp. przy wysokiej wilgotności zabijają także a może nawet i więcej jej wydajność.

Sam jestem teraz na etapie wyboru, zbieram oferty ale i też dużo o nich czytam, aby mi ktoś czegoś nie wcisnął …

Edytowane przez stig
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na obecną chwilę rozwoju pomp ciepła dobór pompy by występowała praca biwalentna jest pożądany a często i konieczny. Są w prawdzie pompy, które zapewniają moc nawet poniżej -20*C ale okupione jest to trochę gorszą sprawnością, wyższą ceną i większą komplikacją. Ja mieszkam w najlżejszej strefie klimatycznej i takie pompy szybko odrzuciłem.

Natomiast problematyczny będzie u mnie ten stan, na który wskazujesz, gdy pompa będzie pracować przy temperaturach bliskich 0. Generalnie takie temperatury dominują u mnie w najzimniejszych miesiącach a wilgotność jest bardzo duża. Zakładam, że dużo będę tracił na defrostach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, karolchyla napisał:

Panas 9kW serii j łoi kW podczas defrostów aż miło. 90% dogrzewa grzałką 3 kW. No tak ma i już. Musiałbym mieć nonstop na powrocie 30 stopni, żeby grzałek nie włączała.

Niestety tak to działa. Nie wiem czemu przyjęli taką strategię. By ograniczyć czas defrostu, nie wychładzać za mocno zładu (ten masz odpowiednio duży) i później i tak go nie popędzać grzałką (chyba min. powrót bez grzałki to 18 stopni).

Niestety defrosty najbardziej mnie martwią. Wkoło woda jak to na wyspie a odległość od najbliższej to kilkanaście metrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, karolchyla napisał:

Panas 9kW serii j łoi kW podczas defrostów aż miło. 90% dogrzewa grzałką 3 kW. No tak ma i już. Musiałbym mieć nonstop na powrocie 30 stopni, żeby grzałek nie włączała.

 

Ano, u mnie ostatnio defrost lata średnio co 45 minut (i trwa 10). Takie +1°C i 95% wilgotności to tragiczne warunki dla pompy. Co więcej, w takich warunkach uruchamiałem pompę w grudniu, wychłodzony do około +5°C beton + warunki atmosferyczne sprawił że od 4 grudnia pobrałem z sieci 2.4MWh :hehe:

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel reraz się buduje. Zamiast PC poszedł w 10kW na dachu + maty grzejne podłogowe i lokalne podgrzewacze przepływowe.
Jakby nie to że miałem w domu od samego początku wodna niskotemp. to też bym w to zainwestował zamiast PC.

Instalacja hydraliczna możliwie najprostrza i ryzyko ew. awarii przez to zminimalizowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ppmarian napisał:

Zamiast PC poszedł w 10kW na dachu + maty grzejne podłogowe i lokalne podgrzewacze przepływowe.

 

Jak go stać na takie koszty ogrzewania to dlaczego nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ppmarian napisał:
26 minut temu, format napisał:
 
Jak go stać na takie koszty ogrzewania to dlaczego nie?

Jak popatrzysz na całość inwestycji i późniejsze koszty użytkowania + ew. awarie to wychodzi to dobrze.

 

Patrząc na to że z defrostami COP z 4.1 spada mi na 3.4 czyli jeśli ja wydam na sezon 5k na ogrzewanie, to kolega wyda 17k, więc w skali 10 lat on wyda ponad 100kPLN więcej to tak :hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:
22 minuty temu, format napisał:
 
Patrząc na to że z defrostami COP z 4.1 spada mi na 3.4 czyli jeśli ja wydam na sezon 5k na ogrzewanie, to kolega wyda 17k, więc w skali 10 lat on wyda ponad 100kPLN więcej to tak :hehe:

Bardzo optymistycznie liczysz. Podpowiem straty na obiegu wody....

 

Pompa obiegowa liczy mi się w zużycie przecież

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Pompa obiegowa liczy mi się w zużycie przecież
A ciepło które idzie w kosmos na przesyle?

Poza tym kasę która wkładasz w PC wkładasz w PV i kasa na rachunkach zaczyna się zgadzać.

Popatrz na to szerzej od czystej kartki w fazie projektowania domu i koszcie inwestycji w instalacje hydraliczna 3 rurową zawory 3 drogowe, naczynia przeponowe, zbiorniki z wężownicami, miejsce, hałas...

Tu masz instacje 1 rurowa zero zaworów, zero autoatyki, zero hałasu, zero potrzebnego miejsca (przelewoki są pod umuwalkami)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ppmarian napisał:

A ciepło które idzie w kosmos na przesyle?

 

W jaki kosmos? PC mam wewnątrz budynku, podłogówkę wewnątrz budynku, wszystkie straty zostają wewnątrz budynku, a ewentualne mostki termiczne dotyczą tak samo każdego innego źródła ciepła.

 

7 minut temu, ppmarian napisał:

Poza tym kasę która wkładasz w PC wkładasz w PV i kasa na rachunkach zaczyna się zgadzać.

 

Ale ja mam fotowoltaikę. Cały dach.

 

11 minut temu, ppmarian napisał:

Popatrz na to szerzej od czystej kartki w fazie projektowania domu

 

Znam te rachunki bo robiłem je pół roku temu. Mnie wyszło że PC zacznie na sobie zarabiać na przełomie trzeciego, czwartego roku i to w wariancie pesymistycznym. A u Ciebie jak wyszło?

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Znam te rachunki bo robiłem je pół roku temu. Mnie wyszło że PC zacznie na sobie zarabiać na przełomie trzeciego, czwartego roku i to w wariancie pesymistycznym. A u Ciebie jak wyszło?
 
U mnie jeszcze wcześniej ale ja jak wspomialem miałem już cała hydrailuke dostosowana do niskotemperaturowego źródła. Wypiąłem piec na pellet i zapiąłem PC

Pompę kupiłem powystawowa i sam wszystko instalowałem (mam papiery na f- gazy, i dozorowe D1,2,3)

Na codzień siedzę tym temacie i niestety nie są to układy bezawaryjne w stosunku do takich PV + maty grzewcze.

Nie wspominając o konsekwencji jak strzeli rura. Zawsze lepiej mieć mniej rur z wodą niż więcej....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ppmarian napisał:

U mnie jeszcze wcześniej ale ja jak wspomialem miałem już cała hydrailuke dostosowana do niskotemperaturowego źródła. Wypiąłem piec na pellet i zapiąłem PC

Pompę kupiłem powystawowa i sam wszystko instalowałem (mam papiery na f- gazy, i dozorowe D1,2,3)

Na codzień siedzę tym temacie i niestety nie są to układy bezawaryjne w stosunku do takich PV + maty grzewcze.

Nie wspominając o konsekwencji jak strzeli rura. Zawsze lepiej mieć mniej rur z wodą niż więcej....

 

Opcje są zatem dwie, w ogóle nie liczyłeś, lub liczyłeś i wyszło Ci że PC wygeneruje koszty serwisowe w zależności od zużycia energii na poziomie 8-12kPLN rocznie, 40-60kPLN na 5 lat. Jako że (przynajmniej) Panasonic ma 5 lat gwarancji to te 40-60k to same awarie rur i rozdzielaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Opcje są zatem dwie, w ogóle nie liczyłeś, lub liczyłeś i wyszło Ci że PC wygeneruje koszty serwisowe w zależności od zużycia energii na poziomie 8-12kPLN rocznie, 40-60kPLN na 5 lat. Jako że (przynajmniej) Panasonic ma 5 lat gwarancji to te 40-60k to same awarie rur i rozdzielaczy.
Jeszcze raz.

Dom bez PC i bez ogrzewania el. aby był "pradowo autonomiczny" potrzebuje 3.5kW PV

Zamiast wiec inwestować w PC + PV z kolejnymi 2-3kW + cala hydralike z tym zwiazana dokładasz paneli na dach do maxa czyli 10kW i kładziesz maty podłogowe.

W moim przypadku to się nie spina finansowo bo instalacje CO już mam ale mając czysta kartkę już zaczyna sie spinać.

PS w ciągu 11 lat miałem 4 awarie hydraliki

1. Zbiornik/wymiennik vissmana "kwasiak" zacząl cieknąć i co z tego gwarancja jak już nieprodukowany model i była instalacja do przerobienia i zadymy na 2tygonie

2. Lutowana złączka na miedzi zaczęła rosić - spuszczanie wody zimą z układu i ponowne lutowanie - nie polecam

3. Mosiezne podejście w ścianie pod plytkami prysznica pękło

4. 2 x Naczynie przeponowe do wymiany na CO i na CWU

O ile 3. awaria może zadaxyc się w instacji 1 rurowej

To 1. i 4. na 100% nie a 2. ma szansę 3x mniejsze.







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, ppmarian napisał:

Dom bez PC i bez ogrzewania el. aby był "pradowo autonomiczny" potrzebuje 3.5kW PV

 

Jak Ty to policzyłeś? Bo ja w mieszkaniu z centralnym ogrzewaniem, gdzie nie martwię się zarówno o ciepło jak i CWU zużywam ~450kWh miesięcznie. Jak chcesz to opędzić z 3.5kWp fotowoltaiki? Bo takie 3.5kWp instalacji dajmy na to w dniu wczorajszym wyprodukowałaby mi około 1kWh energii (mój cały dach wyprodukował niecałe 3kWh). To jakieś 7% całkowitego zapotrzebowania mojego mieszkania 61m2.

 

14 minut temu, ppmarian napisał:

PS w ciągu 11 lat miałem 4 awarie hydraliki

 

Spoko, to ile set tysięcy złotych kosztowały Cię te awarie? Bo w porównaniu do mat w 11 lat zaoszczędziłeś w zależności od zapotrzebowania co najmniej wysokie kilkadziesiąt, a w moim przypadku, grubo ponad 100kPLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



 
Spoko, to ile set tysięcy złotych kosztowały Cię te awarie? Bo w porównaniu do mat w 11 lat zaoszczędziłeś w zależności od zapotrzebowania co najmniej wysokie kilkadziesiąt, a w moim przypadku, grubo ponad 100kPLN.



Dlaczego udajesz wariata i produkcję z PV podajesz z zimowej pojedynczej dniówki a nie z całego roku uwzględniając darmowy "magazyn" o wydajności 80%

Moja instalacja 4.96kW w 2021 wyprodukowała 5.28MWh

A zużyłem 3.73MWh

Jak miałem plug-in to się prawie bilansowalem

Dlatego podjąłem decyzję o PC + położenie jeszcze 1.6kW na dach

To że Ty tak dużo pradu zużywasz nie moja wina. Nie wszyscy mają, TV, serwery, rutery, monitoring, oczyszczacze i inne zabawki w domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, ppmarian napisał:

To że Ty tak dużo pradu zużywasz nie moja wina. Nie wszyscy mają, TV, serwery, rutery, monitoring, oczyszczacze i inne zabawki w domu.

 

Dobra, doszliśmy już że to po prostu ja zużywam za dużo prądu ;]

Jednakowoż nie odpowiedziałeś na żadne z zadanych wyżej pytań. Przede wszystkim ile dziesiątek / setek tysięcy kosztowały Cię te wszystkie awarie, które to sprawiają że źródło ciepła ze sprawnością ~400% ma wyższy TCO od źródła ciepła ze sprawnością niecałe 100%?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Dobra, doszliśmy już że to po prostu ja zużywam za dużo prądu ;]
Jednakowoż nie odpowiedziałeś na żadne z zadanych wyżej pytań. Przede wszystkim ile dziesiątek / setek tysięcy kosztowały Cię te wszystkie awarie, które to sprawiają że źródło ciepła ze sprawnością ~400% ma wyższy TCO od źródła ciepła ze sprawnością niecałe 100%?
Nie ma większej sprawności nigdzie tak nie twierdzę.

Ale można ta energochłonność skompensować PV i w bilansie ogolym zaczyna to się kalkulować*.

Awarie kosztowały zero tylko moja praca, nerwy, telefony

Mój harakter pracy zawodowej jest taki że w domu chciałbym mieć wszystko max proste i bezawaryjne. Niestety na etapie jak się budowałem 11lat temu Nie było tak powszechnych i tanich PV.

* - od marca 2022 już prawdopodobnie niestety nie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ppmarian napisał:

Ale można ta energochłonność skompensować PV i w bilansie ogolym zaczyna to się kalkulować*.

 

Ale i tu i tu jest fotowoltaika, można ją zaniedbać bo sumuje się na zero.

Zadam inaczej to samo pytanie, na podstawie jakich obliczeń matematycznych doszedłeś do wniosku że całkowity koszt posiadania pompy ciepła jest wyższy niż całkowity koszt posiadania mat grzewczych? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ppmarian napisał:

Kumpel reraz się buduje. Zamiast PC poszedł w 10kW na dachu + maty grzejne podłogowe i lokalne podgrzewacze przepływowe.
Jakby nie to że miałem w domu od samego początku wodna niskotemp. to też bym w to zainwestował zamiast PC.

Instalacja hydraliczna możliwie najprostrza i ryzyko ew. awarii przez to zminimalizowane.

Zawsze możesz zrobić z tego instalacje elektryczną. Wystarczy zbiornik z grzałkami, nie trzeba nawet kotła elektrycznego. Proste sterowanie i pchasz dalej wodę w podłogę.

Pozostaje Ci przy tym duża uniwersalność takiej instalacji.

 

BTW Elektryczne maty, kable też się psują i naprawa nie jest prosta i tania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Harp napisał:

Zawsze możesz zrobić z tego instalacje elektryczną. Wystarczy zbiornik z grzałkami, nie trzeba nawet kotła elektrycznego. Proste sterowanie i pchasz dalej wodę w podłogę.

 

Liczyłem budowę ogrzewania na dużych buforach ciepła. Konfrontacja z excelem nie pozostawiła złudzeń. Nawet w G12as, które samo w sobie jest dość upierdliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ale i tu i tu jest fotowoltaika, można ją zaniedbać bo sumuje się na zero.
Zadam inaczej to samo pytanie, na podstawie jakich obliczeń matematycznych doszedłeś do wniosku że całkowity koszt posiadania pompy ciepła jest wyższy niż całkowity koszt posiadania mat grzewczych? 
Uwielbiasz przeinaczac, nadinterpretowac, wyolbrzymiac


Nie jest wyzszy! Nigdzie tak nie napisalem Jest podobny/konkurenycyjny planując to już na etapie budowy domu!

1. Hydrailika + PC + średnia PV

vs.

2. Maty + max PV

W opcji nr 2 mamy dodatkowo max uproszczona instalacje hydrauliczna, ogrzewanie z dodatkowa opcja dowolnej konfiguracji ciepła w każdej części domu, ciszę, więcej miejsca i najważniejsze - święty spokój.



  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, format napisał:

 

Liczyłem budowę ogrzewania na dużych buforach ciepła. Konfrontacja z excelem nie pozostawiła złudzeń. Nawet w G12as, które samo w sobie jest dość upierdliwe.

Nie jestem fanem PC szczególnie powietrznych, chociaż kiedyś popełniłem magisterkę z wykorzystania ich na jednostkach pływających, ale ekonomicznie i komfortem są uzasadnione. Nie jestem fanem bo są to urządzenia wymagające co do montażu, konserwacji i uważam je za dosyć zawodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Harp napisał:

Nie jestem fanem PC szczególnie powietrznych, chociaż kiedyś popełniłem magisterkę z wykorzystania ich na jednostkach pływających, ale ekonomicznie i komfortem są uzasadnione. Nie jestem fanem bo są to urządzenia wymagające co do montażu, konserwacji i uważam je za dosyć zawodne.

 

Jeśli miałbym napisać jakiego rodzaju ogrzewania jestem fanem to na pewno jestem wielkim zwolennikiem centralnego ogrzewania ;]

PC wybrałem bo policzyłem TCO 10y wszystkich znanych mi źródeł z wyłączeniem węgla. Według zeszłorocznych cen wygrał gaz, dziś by przegrał. Nie wybrałem gazu, bo zwyczajnie nie chciałem mieć gazu w domu. Przeliczyłem maty, podczerwień, bufory ciepła, pompy ziemia, pompy powietrze, klimatyzatory itd

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, format napisał:

 

Jeśli miałbym napisać jakiego rodzaju ogrzewania jestem fanem to na pewno jestem wielkim zwolennikiem centralnego ogrzewania ;]

PC wybrałem bo policzyłem TCO 10y wszystkich znanych mi źródeł z wyłączeniem węgla. Według zeszłorocznych cen wygrał gaz, dziś by przegrał. Nie wybrałem gazu, bo zwyczajnie nie chciałem mieć gazu w domu. Przeliczyłem maty, podczerwień, bufory ciepła, pompy ziemia, pompy powietrze, klimatyzatory itd

 

U mnie argumenty takie, że nie chcę mieć niczego na paliwo stałe. Jest kominek więc beckap jakiś jest. Gazu brak a ten miałby pierwszeństwo z jakimś prostym tanim kotłem np. Vailanta gdzie części i serwisantów mnogo a i samemu można coś przy nim zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.