Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Dzięki. ( Wiedziałem że puryści się dowalą do słowa wybuch dlatego poszło w cudzysłowie ;-))) Ta Puretech i tak obstawiam na owalizacje bo nowa odma, gumki itd są Ale pytanie jest pod zupełnie innym kątem ( jeden z kolegów chyba już wyczail o co chodzi- na razie nic nie zdradzę)
  3. Dzisiaj
  4. Komory spalania Zapłonie. Jeśli dochodzi do wybuchu to mówimy o spalaniu detonacyjnym, bardzo niepożądanym w silniku benzynowym. Ciśnienie z komory spalania nie ma wpływu na dociskanie pierścieni do gładzi cylindra. Pierścienie są dociskane wyłącznie swoją sprężystością. Bardzo dużą rolę pełni też fakt, czy pierścienie nie są zapieczone w rowkach tłoka. No i wymysł ostatnich lat- cieniutkie pierścienie, które szybko tracą sprężystość, ale to się łączy bezpośrednio z pierwszym punktem. Zasadniczo to zawór składa się z grzybka i trzonka. Trzonek pracuje w prowadnicy, jeśli ma za duży luz albo jego uszczelniacz padł to będzie się tamtędy przedostawał olej. Grzybek natomiast ma bezpośredni wpływ na szczelność komory spalania. Jeśli niedomaga to najczęściej spaliny będą częściowo uciekać do kolektora, zanim zawór się otworzy. Zaworami ssącymi nie ma się co przejmować bo one są dużo bardziej wytrzymałe. Jeśli cała dyskusja dotyczy tego puretecha z jakim walczysz to obstawiam, że doszło do zatarcia tłok - cylinder i tamtędy ucieka zdecydowana większość oleju.
  5. klaudio

    Hola!

    wierzę i jednocześnie jestem w szoku, bo z zewnątrz, to fajne spójne auto, ale na wakacjach miałem na 10 dni wypożyczonego Formentora 1.5 DSG i mimo tego, że jeździłem wieloma samochodami, w tym z wypożyczalni i to starszymi (ten miał 2 lata (2022) i miał 27 tys. km, to żaden nigdy tak nie hałasował w środku. Tam w środku wszystko trzeszczało, skrzypiało, brzęczało. W zależności od rodzaju nawierzchni "orkiestra" grała z innej strony, istna symfonia dźwięków. jedyny rodzaj nawierzchni, gdzie wnętrze było cicho, to gładki asfalt, a wystarczyło, że nawierzchnia zmieniła się na taką nieco porowatą (takie jakby kamyczki zatopione w asfalcie) i znów się zaczynało. Do tego dość twarde, mało komfortowe zawieszenie (Auto było na najmniejszych felgach, czyli 18", bez DCC, a według sprzedawców DCC tylko usztywnia zawieszenie w tym modelu) i spory hałas od wiatru przy prędkościach powyżej 100 kmh. Byłem zawiedziony, ale i w sumie zadowolony, że trafiło mi się to auto, bo miał być Peugeot 2008, z którego wcześniej byłem bardzo zadowolony (cichy diesel, wnętrze dobrze wyciszone, fajne sprężyste, ale komfortowe zawieszenie). Zadowolony byłem, ponieważ od około 2 lat był to mój faworyt na przyszłe auto, bo z zewnątrz jak i wewnątrz bardzo mi się podoba, ale takie kilkudniowe obcowanie z tym autem mnie z niego wyleczyło i rozczarowało jednocześnie. W praktyce wnętrze jest wielkości Golfa 7, a nawet wydaje się ciaśniejsze, podświetlanie ambientowe jest super, ale wszystko sterowane z ekranu po kilku dniach bardzo irytuje. Od tego czasu jeździłem jeszcze 4 sztukami na jeździe próbnej, jednego nawet miałem na weekend. We wszystkich stukało przednie zawieszenie, coś już się odzywało z boczków drzwi albo z podszybia, a hitem było trzeszczące coś przy skręcie kół przez kilka pierwszych minut, jakby łożyska McPhersona, rzucające się w uszy zaraz po odpaleniu i próbie wyjechania z miejsca parkingowego. W jednym salonie w Łodzi Pani Cupra Master powiedziała mi, że to nowe auto (niecałe 500 km) i niektóre rzeczy muszą się dotrzeć Do tego masa narzekań na forach, że coś stuka, puka w środku, że dotykowe lampki w podsufitce potrafią się same włączać/wyłączać albo nie reagować na dotyk (sam tego doświadczyłem w jednej testówce), zintegrowany z tymi lampkami panel sam dzwoni na serwis/pomoc w losowych sytuacjach (niby wymieniają te panele, ale ludzie pisali, że po wymianie w drodze do domu dzieje się to samo), zawiesza się ekran multimediów itd. Auto ma chyba spore pokrewieństwo z Octavią 4, Golfem 8, ale myślałem, że tylko Hiszpanie polecieli w tak duże oszczędności, a Octavia zawsze była solidnym samochodem i tak jest nadal. Mimo wszystko długo się zastanawiałem i wziąłem starą, ale dopracowaną Cuprę Atekę z bogatym wyposażeniem, która w porównaniu z Formentorem jest bardzo komfortowym samochodem, dużo lepiej wyciszonym, większym i o wiele lepiej i ciszej tłumiącym nierówności. Nie wygląda co prawda tak fajnie jak Frmentor, ale...
  6. Parę peszellków zawsze. Ja rylem druga wodę na ogrod
  7. Nawet jeśli nie będa domykały jak należy przestrzeni cylindra?.... przez co przy "wybuchu" mieszanki nie powstanie wystarczająco dociskające pierścienie do gładzi cylindra ciśnienie? Teoretyzuje. Nie mam pojęcia jak to w praktyce może mieć znaczenie. Ja biotechnolog jestem
  8. sowik85

    1,2Tce - poprawiony?

    O widzisz, to by się zgadzało z obserwacją tego silnika u nas w rodzinie. Auto robiło z 70% przebiegów w mieście pod lekką nogą. W efekcie, co jakieś 15kkm trzeba było zalać do baku specyfik UNIK do czyszczenia wtrysków, bo auto szarpało i nierówno oddawało moc. Po przepaleniu baku z tym UNIKiem i jazdy ze 150km na autostradzie auto znów jeździło normalnie.
  9. Według mnie ta część niepomalowana to tzw diament, czyli ta z foty może jeszcze sporo przeciąć. Ja ciąłem taką 115tką jak jeszcze ze 2-3mm było. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  10. Jaruga

    1,2Tce - poprawiony?

    Sam kupiłem auto z tym motorem więc doktoryzowałem się trochę i przeczytałem wiele ciekawych przypadków. Ten motor ma typowo dieslowskie przypadłości pomimo że jest benzyniakiem. Źle znosi całkowicie miejską jazdę. Przy notorycznym niedogrzaniu rośnie poziom oleju co przy zachowaniu przeglądów co 30kkm doprowadza do znacznego jego rozcieńczenia i degradacji całego motoru. Delikatnej jazdy nie lubią też wtryskiwacze które potrafią się przytkać i wiercić dziury w tłokach. Ludzie którzy je upalają w firmach lub robią duże przebiegi są zadowoleni, a "działkowcy" czasami wymieniają silniki przy przebiegach po kilkadziesiąt tysięcy. Zwłaszcza Ci co nie sprawdzają stanu oleju. Ale to nadal rzadkie przypadki.
  11. Doświadczenie pokazuje, że podczas jazdy z większym obciążeniem: czy to jadąc dość szybko autostradą, czy poruszając się dość dynamicznie, czy też ciągnąc przyczepę, jeżdżąc w trudnym terenie itp. Większe obciążenie= większe zużycie oleju
  12. ? Na postoju? Ale to chyba musiałby chodzić 3 dni non-stop
  13. Uziom fundamentowy - podstawa wszelkich instalacji elektrycznych, LAN, CCTV itd. Zwykła bednarka nieocynkowana ułożona razem ze zbrojeniem ław i pospawana z nimi w jak największej ilości miejsc. W miejscu przyszłej rozdzielnicy oraz ewentualnej szafy "automatyki domowej" oraz szafy rack z serwerem wyprowadzona do budynku. Dobrze byłoby to samo zrobić w kotłowni w celu ułatwienia ekwipotencalizacji. edit: zapomniałem napisać że co prawda bednarka może być nieocynkowana w ławach (bo będzie oblana betonem) ale odcinki wychodzące z ziemi daj z kwasówki
  14. Bo to generalnie do aparatów hydrodynamicznych
  15. Jako były posiadacz 1.2 Tce w Megane IV mogę napisać, że byłem zadowolony. Mnie wszystkie przypadłości tego silnika ominęły. Z odczuć to bardzo fajny i elastyczny silnik w codziennym użytkowaniu. Oleju nie żarł. Jakiekolwiek ubytki na bagnecie objawiały się po ok. 12 tys. Km od wymiany oleju. Wtedy wjeżdżał nowy olej i filtr.
  16. To postaw w salonie W tym trzymasz skrzynki z narzędziami i inne przydasię. Ja ma już 4 szafy w garażu.
  17. Kupiłem deWalt TSTAK, jak na zdjęciu. Bardzo solidne, polecam
  18. Arota 50mm w kilku miejscach i już
  19. Ja zadatkuje jako pierwszy Nawet domek Ci użyczę nieodpłatnie do mieszkania i samochód na czas realizacji
  20. Ja zacząłem kompletować qbrick'a. Jakościowo mogę polecić.
  21. To bym musiał za każdym razem latać po śrubkę czy cos do garażu.
  22. Mobilne wole wziąć to ze soba i robić. Czesto musze zabierać graty do innego mieszkania żeby cos naprawić.
  23. r1sender

    Silniki M30 Bmw

    Jak E32 nie jest wielką limuzyną to czym jest? Imo jak najbardziej pasuje do takiego auta, duży moment, moc (jak na ówczesne czasy) i ponad 1,5 tonowe auto sprawnie się oddychało. Wszystkiego tyle, żeby w ciszy, bez wycia spod maski można z prędkościami autostradowymi połykać kilometry, wyprzedzać bez obawy, że dziurę w podłodze zrobisz albo obrotomierz zamkniesz
  24. Pomyliłem poliuretan z epoksydem, oczywiście poliuretan dałem, pamiętam że strasznie się tym malowało farba schła zanim doleciała z pistoletu do profila tworząc szorstką powierzchnię
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.