Skocz do zawartości

Miejsce dla służb ratunkowych.


fred77

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie!!!!

Gdy na drodze dwujezdniowej zdarzy się wypadek lub kolizja i istnieje potrzeba dojazdu służb ratunkowych to ZJEŻDŻAJCIE NA BOKI tak by wszelkie służby mogły przejechać środkiem.

Nie stójcie jak słupy soli na swoich pasach tylko zjeżdżajcie na pobocze i na pas awaryjny.

Nie wychodźcie z samochodów, bo możecie zostać rozjechani jak żaba.

 

To taka refleksja po dzisiejszym zdarzeniu na A4. O 4:45 Kierujący Seicento prawdopodobnie zasnął, przywalił w zewnętrzną barierę, samochód poobracało i zatrzymał się na lewym pasie jezdni w kierunku Wrocławia.

Kierowca lekko ranny, Seicento rozbite, a bezmyślność kierowców stojących w korku bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie!!!!

Gdy na drodze dwujezdniowej zdarzy się wypadek lub kolizja i istnieje potrzeba dojazdu służb ratunkowych to ZJEŻDŻAJCIE NA BOKI tak by wszelkie służby mogły przejechać środkiem.

a dla opornych to szukamy hasła "korytarz ratunkowy" .... można poczytać i sobie zapamiętać :) zwłaszcza, że u niektórych bliższych i dalszych sąsiadów można słono zapłacić za nieprawidłowe zachowanie w tym temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


to ZJEŻDŻAJCIE NA BOKI tak by wszelkie służby mogły przejechać środkiem.

Oraz 74 cwaniaków którzy widzac korytarz ratunkowy wjadą w środek żeby  być bardziej do przodu ;) - sam  widziałem kiedyś taką sytuację na A4 gdzie korytarz był ale w ostatnich 200 metrach był zablokowany przez 3 rząd samochodów.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oraz 74 cwaniaków którzy widzac korytarz ratunkowy wjadą w środek żeby  być bardziej do przodu ;) - sam  widziałem kiedyś taką sytuację na A4 gdzie korytarz był ale w ostatnich 200 metrach był zablokowany przez 3 rząd samochodów. ;)

Wówczas są i tak spychani gdzie się da, a Policja organizuje im szybko kosztowny wykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się myle ale kilkanaście lat temu na kursie uczono mnie że własnie do takich sytuacji jest pas awaryjny i nie powinno się go blokować. Tak wiem latka mineły warunki się zmieniły zwyczaje również. Może to stąd ta znieczulica wsród kierowców.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się myle ale kilkanaście lat temu na kursie uczono mnie że własnie do takich sytuacji jest pas awaryjny i nie powinno się go blokować. Tak wiem latka mineły warunki się zmieniły zwyczaje również. Może to stąd ta znieczulica wsród kierowców.

Kiedyś to dróg dwujezdniowych było jak na lekarstwo i natężenie ruchu o wiele mniejsze.

Na naszych autostradach na mostach czy wiaduktach nie ma pasa awaryjnego. Zdarza się też, że na awaryjnym stoi zepsuty samochód. I co wówczas?

Dlatego dojazd do zdarzenia jest środkiem, a samochody mają się rozjeżdżać na boki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli jest pas awaryjny to generalnie pas ratunkowy tworzymy zjeżdżając na lewym pasie skrajnie w lewo a na środkowym możliwie daleko w prawo. Tylko niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego słupki kilometrowe np na A2 są na środkowym pasie zieleni a nie na barierkach oddzielających jezdnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie!!!!

Gdy na drodze dwujezdniowej zdarzy się wypadek lub kolizja i istnieje potrzeba dojazdu służb ratunkowych to ZJEŻDŻAJCIE NA BOKI tak by wszelkie służby mogły przejechać środkiem.

Nie stójcie jak słupy soli na swoich pasach tylko zjeżdżajcie na pobocze i na pas awaryjny.

Nie wychodźcie z samochodów, bo możecie zostać rozjechani jak żaba.

 

To taka refleksja po dzisiejszym zdarzeniu na A4. O 4:45 Kierujący Seicento prawdopodobnie zasnął, przywalił w zewnętrzną barierę, samochód poobracało i zatrzymał się na lewym pasie jezdni w kierunku Wrocławia.

Kierowca lekko ranny, Seicento rozbite, a bezmyślność kierowców stojących w korku bez zmian.

 

W Austrii można solidny mandat dostać za niezachowanie korytarza. Ale są też znaki informujące/tablice objaśniające :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś to dróg dwujezdniowych było jak na lekarstwo i natężenie ruchu o wiele mniejsze.

Na naszych autostradach na mostach czy wiaduktach nie ma pasa awaryjnego. Zdarza się też, że na awaryjnym stoi zepsuty samochód. I co wówczas?

Dlatego dojazd do zdarzenia jest środkiem, a samochody mają się rozjeżdżać na boki.

 

Autostrady wtedy już były ekspresowe również dziś należy edukować i wpaja przede wszystkim starszym kierowcom.

to samo z jazdą na tzw suwak ile się  już nagadałem z ojcem i teściem że nie koniecznie wszyscy sie wpychają po prostu tak jest płynniejsza jazda. :facepalm:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie!!!! taka refleksja...

 

 

Bo ludzie albo nie wiedzą, jak się zachować, albo nie mają wyobraźni, albo się boją złamać przepis, choć zachodzi wtedy stan wyższej konieczności... :facepalm:

A wyglądało to tak, że jest sobie przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną, w jedną stronę jeden pas, a w drugą dwa. Czerwone, na każdym pasie stoją auta, z naprzeciwka z daleka widać i słychać wóz bojowy PSP. Co robią kierowcy? Nic, wszyscy stoją, jak sparaliżowani... wiec wóz bojowy musiał wyhamować niemal do zera, aby - jadąc kursem kolizyjnym - "złamać" się na przejściu dla pieszych, bo na pasie na przeciwko stał paralityk, który wystarczyło by, aby przejechał do przodu. Ale nie - jest czerwone - stoimy, choćby się srało i waliło... bezmyślność? Nieznajomość przepisów? Przecież jasno jest napisane: ".... zjechać na bok lub zatrzymać się". Więc o co chodzi? :nie_wiem:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś to dróg dwujezdniowych było jak na lekarstwo i natężenie ruchu o wiele mniejsze.

Na naszych autostradach na mostach czy wiaduktach nie ma pasa awaryjnego. Zdarza się też, że na awaryjnym stoi zepsuty samochód. I co wówczas?

Dlatego dojazd do zdarzenia jest środkiem, a samochody mają się rozjeżdżać na boki.

 

Tak jest np.: w Austrii, tylko że tam są na to przepisy i stosowne znaki...U Nas nawet zrozumienie znaku "jazdy na suwak" jest trudne a dla niektórych wręcz poziom inteligencji tego znaku powoduje kompleksy ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest np.: w Austrii, tylko że tam są na to przepisy i stosowne znaki...U Nas nawet zrozumienie znaku "jazdy na suwak" jest trudne a dla niektórych wręcz poziom inteligencji tego znaku powoduje kompleksy ;]

 

Nie przesadzaj, z suwakiem bardzo dużo się zmieniło w ostatnich latach. Ludzie w końcu nauczyli się szazebiać, choć oczywiście zawsze się może trafić myślący inaczej. Takie są moje obserwacje w głównej mierze w Warszawie.

 

Podobnie z pojazdami uprzywilejowanymi, mieszkam w ok 3 szpitali i dużo tu karetek, potrafię spotkać kilka dziennie. Nie widziałem żeby ktoś zawczasu nie zjechał czy ustąpił. Zazwyczaj jest owy korytarz i karetki jadą dość szybko. Oczywiście inna jest sytuacja w korkach, szczególnie na starszych odcinkach dróg wąskich z wysokimi krawężnikami, ale też nie ma dramatu i nie widziałem kierowcy który by sobie nie poradził z przepuszczeniem karetki. Myślących inaczej i jadących za karetką też jakby mniej, ostatniego kilka lat temu widziałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Austrii można solidny mandat dostać za niezachowanie korytarza. Ale są też znaki informujące/tablice objaśniające :oki:

I to się kompletnie nie sprawdza. RAZ widziałem jak kierowcy usiłowali taki korytarz stworzyć co zakończyło się po jakimś czasie zajętymi obydwoma pasami oraz pasem awaryjnym. Chcesz uniknąć mandatu (nie słyszałem by ktoś dostał) i mieć czyste sumienie że tworzysz korytarz? Jedź w A podczas korka skrajnie lewym pasem kołami po linii

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.