Skocz do zawartości

gorex

użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 624
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gorex

  1. gorex

    Ząbkowanie opon

    Powiem - dupa. W Skodzie ząbkują każde opony i można sobie kombinować i zamieniać nawet lewy przód z rowerem sąsiada. Jak dotychczas nic to nie dało i zaraz po zmianie na letnie czuję jakbym jeździł na grzebieniach. O dziwo (przepraszam za wyrażenie) zimowe ząbkują mniej. (one zresztą "wszystko mniej" bo są plastikowe i nie do zdarcia)
  2. Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana". Nie śmierdzi, chłodzi doskonale, ale na przeglądzie (powinienem napisać "przeglądzie") w ASO proponują też serwis klimy. Robić?? Nie robić bo jest dobrze a mogą zepsuć?? Zrobić gdzie indziej bo mniejsza szansa że nie zepsują?? Waham się......... Kiedyś w Renówce zrobiłem "przegląd klimatyzacji", kosztowało mnie to w sumie przeszło 600zł a klima od tamtego czasu już nie działała poprawnie.
  3. Kiedy serwisowałem Renówkę u "Pana Staszka" było tak......... - Panie Staszku kiedy mogę podjechać, żebym nie musiał czekać?? - Pan przyjedzie w przyszłym tygodniu w poniedziałek. Przyjeżdżam w poniedziałek i.............przede mną stoją jeszcze 4 auta "ja tylko na chwilkę". Po tym jak sytuacja powtórzyła się kilka razy zacząłem być sprtyniejszy. Zostawiałem samochód kilka godzin przed czasem, za to najbliżej garażu. No i nie było wyjścia - "jatylkonachwilkękowcy" musieli poczekać. ....po czym przyjeżdżałem na koniec dnia pracy i spokojnie rozliczałem się z "Panem Staszkiem".
  4. Uzmysłowiłem sobie właśnie (minęło zaćmienie) że to po francusku to mniej więcej to samo co "brake cleaner". .....i życie stało się prostsze. To jest znalazłem - dzięki.
  5. > W asortymencie firmy Wurth jest takie cuś w sprayu ale za cholerę nie pamietam jak się nazywało. > Zerknij na allegro. > Jeśli chodzi tylko o odtłuszczenie spróbuj zestawu rozpuszczalnik nitro plus szmata. Próbowałem dzisiaj ale smar+olej+kurz+błoto+trawa+różne inne ciekawe substancje stworzyły zaschniętą skorupę, na którą zużyłem dzisiaj trzy szmatki, butelkę rozpuszczalnika i ręce których nie mogę domyć do teraz. Efekt nie jest ujmujący.
  6. > ale to ma być coś konkrertnego czy do czyszczenia hamulców ? na alledrogo są już za kilkanaście zł > duże puszki sprayu. Używałem tego środka m.in. do odtłuszczania szyby kiedy wycieraczki zaczynały mazać. Oczywiście do oczyszczania zacisków kiedy jeszcze bawiłem się w samodzielną wymianę klocków. Zależy mi też na tym, żeby oczyścić po zimie rower - umyć łańcuch i zębatki. Nie zadbałem po sezonie i teraz czeka mnie ostre mycie.
  7. Czy ktoś mógłby "podrzucić" nazwę środka na bazie eteru(?) czy innego szuwaksu, którego używają mechanicy np. przy wymianie klocków hamulcowych, odtłuszczaniu powierzchni?? Kiedy miałem Reno środek nazywał się "Freins netoyant" czy jakoś tak i był marki ELF. Niestety do ASO Renault (a tylko tam to widziałem) nie mam po drodze.
  8. Który silnik w ofercie Toyoty jest najodpowiedniejszy do tego samochodu?? To co na papierze to można użyć.......do tego do czego na ogół służy papier. Chodzi mi o rzeczywistość. Zdaje się, że obcięta wersja Corolli nazywa się Auris i on też wchodzi w grę. Diesel......niechętnie.
  9. gorex

    Odnowienie auta

    > Szkoda, że nie jesteś z Wrocławia. Wymarzone auto do korekty lakieru i ogólnego detailingu. Wrocław to faktycznie kawałek drogi. Ale jeśli nie znajdę nic w Warszawie to czemu nie. Na razie "zaczynam o tym myśleć".
  10. gorex

    Odnowienie auta

    > czy kolor tego cuda to czerwony? > polerka po 10 latach juz daje ciekawe efekty Jest w kolorze "milka" czyli fioletowy zwany przez mężczyzn niebieskim. A co do polerki - widziałem wypolerowaną czerwoną Corsę koleżanki (samochód ma około 15 lat) i dlatego naszło mnie na renowację renówki.
  11. Sytuacja jest taka. Mam (formalnie mój tata ale nie ma to znaczenia) Renaulta Twingo. Samochód jest w pełni sprawny mechanicznie, ale wygląda nienajlepiej. 20 lat jednak robi swoje. Lakier jest w większości matowy, ma brzydkie zacieki z jakiegoś ciemnego czegoś. Korozji w zasadzie nie widać ale pewnie coś się znajdzie. Do tego wymiana uszczelek, różnych ozdobników itp. Ze wszystkim sobie poradzę oprócz lakieru. I teraz pytanie - ma ktoś pojęcie ile może kosztować lakierowanie samochodu tej wielkości i czy warto ryzykować?? W sumie można go zostawić jak jest, ale trochę szkoda. Sprzedawać go nie chcę bo cena byłaby idiotyczna. ....a może jakaś "polerka" czy coś??
  12. > Obracające się panewki to taki gratis od firmy w 2.2dCi. Komu się jeszcze nie obróciły to się > obrócą. Na bank. Ale jak to jest możliwe?? Przecież panewki (tak to sobie wyobrażam) to półkoliste kawałki metalu wpuszczone w blok silnika. Przy normalnym spasowaniu elementów powinny tam siedzieć aż się zetrą. Dodatkowo nie wyobrażam sobie żeby ich dodatkowo nie umocować. Jakąś "wypustką" czy przykręcić. Nigdy nie widziałem rozebranego silnika i tym samym panewek więc może wyglądają zupełnie inaczej. btw. Co to znaczy, że "panewki w tym silniku są bez zamków"?? > F9Q to dobre silniki, tylko osprzęt trochę wadliwy. To samo słyszałem jak kupowałem K9K. Kazali mi tylko częściej wymieniać olej i dbać o jakość paliwa. Nic się nie zdarzyło, ale przebieg miałem niewielki (niecałe 150tys.).
  13. Kolega kiedyś opowiadał, że ta sama turbina potrafiła w jednym samochodzie (konstrukcji) przejechać bardzo dużo, a w innym modelu, nawet tej samej firmy, ze względu na np. złe umiejscowienie padała od razu. .....ale pisali też o "obracających się panewkach" a w telewizorze pan żaląc się na Suzuki mówił coś o uszczelniaczu wału korbowego. Przyznam szczerze że nie potrafię sobie wyobrazić "obracającej się panewki". Rozumiem tylko, że powodem uszkodzenia "panewek" może być złe smarowanie (czyli znów - olej, jakość, częstość wymiany itp.).
  14. O padających turbinach też słyszałem, ale myślałem, że ich padanie to zjawisko normalnego zużycia. Podobno po 150tys. i tak trzeba turbinę wymienić/zregenerować, a biorąc pod uwagę , że większość samochodów na rynku wtórnym ma kręcone liczniki........... Może faktycznie jak napisał Kolega poniżej awaryjność tych silników to w dużej mierze wynik głupiej eksploatacji. Niemniej jednak o żadnym (prawie) silniku nie naczytałem się tyle złego.
  15. No tak. Mnie też proponowali wymiany oleju według "zaleceń producenta", ale nie zgodziłem się i wymieniałem co 15tys. ON też pilnowałem - to fakt.
  16. Taki silnik Renault'a. Czytałem, że sypie się w Lagunach, ale Laguna II to w ogóle dość dziwny samochód. Czytałem, że jest to najgorszy wybór również w Megane. W telewizorze mówili że był montowany też w Suzuki Grand Vitara i tam również się sypie. Dlaczego?? Co właściwie jest nim nie tak?? 1.9TD był silnikiem wręcz wzorowym. Mój brat R19 z tym silnikiem jeździł aż mu zgniło nadwozie, a z silnikiem problemów nie było. Myślałem, że 1.9 dCi to rozwinięcie tamtego turbodiesla i oprócz wtrysków będzie podobnie niezawodne. Okazuje się, że jednak nie. Co się "sypie" w tych silnikach, że mają opinię gorszą niż..................silniki VW?? Wyjaśnienie dla "czepiających się" - NIE kupuję auta z takim silnikiem, ani takowego nie sprzedaję. Nikt ze znajomych też takim nie jeździ, ani nie ma zamiaru. Pytam z ciekawości. btw. Miałem 1.5 dCi kiedyś w MII. To też taki "syf" jak F9Q??
  17. W Megance faktycznie zamarzał. Raz nawet przypaliłem tarcze (tarczo-piasty). Odkąd mam normalny samochód nic nie zamarza.
  18. Ja bym uważał. Moja Skoda dostała w bok podobnie jak ten Swift. "Znający się" stwierdził, że naprawa blacharki to będzie około 4-5tys. ........okazało się, że w zasadzie ma rację.................plus wymiana praktycznie całego zawieszenia. "5 tysięcy" zamknęło się kwotą 27 tys. zł.
  19. ....ale za to wymiana żarówek H7 w MII to "czysta przyjemność". Prawda??
  20. Zastanawiam się jak będzie się zachowywał jak się zaklajstruje śniegiem i błotem. ......zatrzymujesz się na światłach a tu bzzzzzt.
  21. Może jestem nieobiektywny, ale mój 1.4TSI zbiera się bardzo żwawo już od 1500rpm. Fakt, że powyżej 4000 poprzedni 1.6 16V w Reno dostawał "drugie życie", a ten już raczej nie bryluje, ale jest więcej niż dobrze. Poza tym można jechać utrzymując obroty na poziomie około 1200rpm i silnik specjalnie nie protestuje. (nawet fabryczny "podpowiadacz" utrzymuje, że redukcja dopiero poniżej 1200rpm) Wada fabrycznego rozrządu - tak, była, czyli ślad VW wyraźny ale parametry tego bzyczka to mistrzostwo świata. Zobaczymy jak z trwałością.
  22. > Jest. Jeździłem sporo i jest. Wsiądź do jakiejś benzyny N/A o podobnej mocy i porównaj. Jechałem Fordem Focusem (tym nowym więc chyba 3) z silnikiem 1.6 i tam dopiero był "turbo lag" bez turbo. Dodatkowo jeździłem Astrą III z silnikiem 1.8 zbierał się podobnie do mojej landary. Znawcą nie jestem, ale miałem kiedyś dwulitrowego turbodiesla a u brata jeździłem 1.8T w Passacie i tam faktycznie była "dziura".
  23. > No nie przesadzaj, w 122HP w Octavii jest wielkości piąstki dziecka To tylko duża obudowa. ......a turbolaga nie ma na prawdę.
  24. > Jak dostawca pizzy we mnie wjechał to miśki powiedziały, że protokół udostępnią TU - ja dostałem od > miśków tylko dane sprawcy i który komisariat to robił. Oświadczenia już nie spisywaliśmy. > W PZU zgłosiłem tylko szkodę, opisałem w jakich okolicznościach powstała, podałem dane swoje i > sprawcy, nr. komisariatu i wsjo. > Ze dwa tyg. później dostałem odszkodowanie. Uspokoiliście mnie w takim razie. Jestem w tej chwili na etapie "udowadniania, że nie jestem wielbłądem" i myślałem, że policja mnie oszukała. .......zresztą i tak było "dziwnie" bo dopuścili do jazdy samochód bez przodu, a kierowcę bez dowodu rejestracyjnego i OC. No ale to już "Polska", więc się nie dziwię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.