Skocz do zawartości

CiniO

użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 036
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez CiniO

  1. > Kluczowa jest interpretacja słowa "ograniczona". > I tu widoczność nie jest ograniczona (bezwzględnie), ale jest ograniczona "do 50 metrów". > Jeśli na 50 metrze widać, a na 51 już nie, to widoczność jest 50 m. > Czy coś przy tych 50 m jest słabiej widoczne, czy nie - nie ma znaczenia, bo jest jeszcze widoczne. > Natomiast składanie interpretacji "ograniczona" + "ograniczona do 50 m" jest IMHO już > nadinterpretacją. > Edit: > A tak naprawdę kłócimy się o jakieś 5 metrów, których na drodze nie jesteśmy w stanie prawidłowo > ocenić, plus to, że w ramach tych kilku metrów widoczność cały czas pływa. > Rzeczywistym problemem są ci, którzy włączają całą choinkę już przy gestniejacym powietrzu. ;-) No wlasnie w tym rzecz, ze nie chodzi o 5 metrow. Bo roznica miedzy moim punktem a oraz b moze byc bardzo duza. Powiedzmy w jednym przypadku bedziesz mial mgle, ze tego co jest 50m od ciebie wogole nie widac, a w drugim przypadku bedziesz mial mgle, ze to co jest 50m od ciebie widac za mgla, ale np to co jest 200m od ciebie tez widac za mgla tylko gestsza. A dopiero to co jest 300m od ciebie to nie widac.
  2. > skad wiadomo czy zdazenie to wypadek czy kolizja? > To bardzo proste. Sprawdzasz czy jesteś cały, pytasz swoich pasażerów, czy są cali. Jeżeli tak, to > wychodzisz z auta i pytasz kierowcę innych aut i ich pasażerów czy są cali i już wiesz. Czyli w duzym skrocie, kazdy kto nawet po najmniejszym dzwonie odrazu odjezdza na pobocze bez wyjscia z auta i sprawdzenia osob w drugim pojezdzie, bardzo mocno ryzykuje. > Poza > tym zrobiłeś co mogłeś i dalej postępujesz tak, jak nakazują przepisy i zdrowy rozsądek. A > jeżeli któryś z uczestników zdarzenia po pięciu minutach od zjazdu z drogi umrze, to umrze. > Nie masz na to wpływu. Wszyscy uczestnicy zdarzenia zostaną przesłuchani, a prokuratura > odpowiednio zakwalifikuje zdarzenie. Najwyżej dowalą komuś za zacieranie śladów. Komus czyli wlasnie temu co odjechal na bok.
  3. > 12 lat to bodajże był wiek, w którym można było jeździć na przednim > fotelu. Czyli dawniej dziecko moglo jechac z przodu bez fotelika jesli skonczylo 12 lat, bez wzgledu na to czy mialo 150cm czy nie. A teraz nie wystarczy ze bedzie mialo 12 lat, bo nawet jesli ma a nie ma 150cm wzrostu to tez musi w foteliku... Dobrze rozumiem? Jesli tak, co z np z moja 87 letnia babcia, ktora ma obecnie chyba 149cm wzrostu. Tez bedzie musiala jezdzic w foteliku?
  4. > Opisywane jako och i ach cudeńka pochodzące gdzieś z egzotycznych krajów (nie Chiny ). Znacie > może te gumy, a może widzieliście ich test co by pomogło podjąć decyzję ? konkretnie o te mi > chodzi Mialem kiedys Infinity, ale nie pamietam jaki model. Moim zdaniem jedna z najgorszych chinszczyzn dostepnych na rynku opon. Na mokrym auto latalo jak po lodowisku. Porownujac np z Nankang to jak nieba a ziemia (oczywiscie dla Nankangow).
  5. A jakie to zmiany dokladnie wprawadza? To do teraz mozna bylo przewozic dzieci ponizej 150cm na przednim fotelu bez fotelika? I jak bylo z jazda dziecka na tylnym siedzeniu bez fotelika?
  6. Poprawcie mnie jesli zle pamietam, ale tak mnie uczono. Kolizja - zdarzenie w ktorym sa tylko straty materialne - uszkodzenie aut lub innego mienia. Nikt nie jest ranny lub zabity. Wypadek - sa ranni lub zabici. I teraz zachowanie w przypadku zdazenia. Kolizja - nalezy niezwlocznie usunac pojazdy z drogi i zalatwiac sobie sprawe miedzy soba na poboczu lub wezwac policje (ale auta nalezy usunac z miejsca zdazenia) Wypadek - nie wolno ruszac pojazdow i nalezy wezwac policje, itp. Czy dobrze pamietam? I teraz pytanie zasadnicze? - skad wiadomo czy zdazenie to wypadek czy kolizja? Bardzo czesto ogladajac np rozne odcinki na youtube "Polskie Drogi" widze jak po malym dzwonie uczestnicy odrazu zjezdzaja na pobocze. Skad wiedza, czy nikt nie jest ranny albo zabity? (przeciez przy szczypcie niefartu, nawet przy zdezeniu 10km/h mozna walnac glowa o slupek czy cos i umrzec. Albo co w przypadku gdy nawet po zdazeniu, uczestnicy wyjda, sprwadza czy wszyscy cali i zjada na pobocze. A potem jeden z uczesnikow np straci przytomnosc na skutek obrazen ktorych nie czul? W takim razie to juz jest wypadek a nie kolizja i auta nie powinny byly byc usuniete z drogi.
  7. > To jest czysta teoria. Ile w Polsce jest sytuacji kiedy trafiamy na tak gęstą mgłę, że nic nie > widać na 50m? W swieta trafilem na taka mgle w Malopolsce, ze nie bylo widac nic na wiecej niz 10 metrow. Wsumie troche sie balem, bo mam swiatlo przeciwmglowe tylne po drugiej strone (wszystkie auta maja po lewej a ja mam po prawej) wiec balem sie ze ktos moze mnie przyhaczyc z lewej strony auto bo bedzie myslal ze tam nic nie ma.
  8. No i wlasnie o to mi chodzilo. Niby prosta rzecz, dopiero kilka oponi i juz roznice. Kolega rwIcIk i wladmar mowia b) a kolega Polarny mowi a) Zapraszam do dalszej dyskusji.
  9. Przpis jest taki. Art 30. pkt 3. Quote: 3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. I teraz pytanie do specow od interpretacji przepisow. Czy chodzi o to, ze tylnego przeciwmglowego wolno uzywac gdy: a) jest np mgla i obiekty oddalone o 50m od nas sa kompletnie niewidoczne - przykladowo stoi 50m przedemna budynek ale nie widze go wogole. czy moze b) jest np mgla i obiekty oddalone o 50m od nas sa widoczne ale przez mgle. Przykladowo auto ktore stoi 30 metrow przedemna widze w 100% wyraznie, ale auto stojace 50m przedemna widze rozmyte we mgle. Ktora odpowiedz jest poprawna?
  10. CiniO

    Rosjanin a fotoradary

    > 1. Gdyby go zgłosić na policję, ze taki a taki ma tyle przekroczeń w tym dniu, to oni jakoś > zareagują, że na granicy zapłaci? Myslisz, ze to tak szybko dziala? Zanim dane z fotoradaru dojda do systemu i ktos bedzie je mial na biurku, to pewnie kilka dni albo tygodni minie. Ja jezdzac autem z Irlandii po Polsce raczej nie przejmuje sie wogole fotoradarami. Jak mi jakis zrobi zdjecie przypadkowo to trudno - i tak nigdy nic nie przychodzi. Mysle ze tak samo dziala to w przypadku auta z Rosji.
  11. CiniO

    Rosjanin a fotoradary

    > Jechałem parę godzin temu z Katowic do Czwy, mniej więcej od Siewierza przede mn a, czasem za mną, > bo jechał nierówno, ruski Mercedes. Jest na tym odcinku 5 fotoradarów zaliczył z nich 3. > Zwalniał, np. do 100/70, ale to oczywiście nic nie znaczyło > 2 rzeczy mnie ciekawią. > 1. Gdyby go zgłosić na policję, ze taki a taki ma tyle przekroczeń w tym dniu, to oni jakoś > zareagują, że na granicy zapłaci? > 2. Jeżeli jadę za nim, w odległości np. 50m, z prawidłową prędkościa i widzę, że każdy fotoradar > błyska wtedy, kiedy on już go minął, a ja jeszcze nie dojechalem, to z czego to wynika? Moze tobie robilo fotki a nie jemu.
  12. Co mnie uderza w tych cenach to strasznie duza cena AC w Polsce. W Irlandii za moje auto (2009 Civic 2.2 diesel) place okolo 500 euro na rok za pelny pakiet (OC + AC + NW + autoszyba + assistance + etc). Jesli chcialbym tylko OC to bym zaplacil 450 euro.
  13. > Na podstawie ustawy, rozporzadzenia... czego szukac? jakiś tekst
  14. > w Niemczech chyba juz można bo juz parokrotnie widziałem wyższą klasę typu X6 na niem blachach z > kierownicą po prawej W Niemczech, podobnie jak prawie w na calym swiecie, zawsze mozna bylo. Tylko w Polsce takie dziwne pomysly i zakazy.
  15. > A nie jest tak, że jedno jest zależne od drugiego? Bo podatek drogowy podobno co roku jest w innym > kolorze? A jak jest podatek to jest polisa? Może inaczej, można dosłownie rzucić okiem na > szybę żeby wiedzieć, że masz OC zakładając, że jak jest podatek to jest polisa? A kwit podatku > w 2014 roku jest w kolorze takim i takim. Policjant może i na głupiego wyglądać a mimo > wszystko wie co i jak żeby dowiedzieć się czy śmigasz z OC Gdybam tylko No niezle gdybasz, ale mysle, ze troche przedobrzyles. W UK byly diski na szybie z podatkiem drogowym, ale juz sie ich nie stosuje. W Irlandii jest gorzej - na szybie sie wozi cala papierologie - trzy duze karteczki jeden z podatkiem, drugi z ubezpieczniem, trzeci z przegladem. Owszem - w kazym roku wydaja karteczke z podatkiem w innym kolorze, ale kolor zalezy od roku wydania, a nie roku waznosci. Tzn powiedzmy moge kupic w grudniu 2014 na 12 miesiecy, i bede mial jeszcze w kolorze z 2014 ale wazny do konca listopada 2015. A moge tez kupic w styczniu 2015, na 3 miesiace, i bedzie wazny do konca marca 2015, a bedzie juz w nowym kolorze. Takze kolor wsumie nie wiele znaczy. Pozatym nie wierze w to, aby jakikolwiek Polski policjant znal kolorystyke tych diskow z Irlandii, biorac pod uwage, ze samochody z Irlandii to naprawde zadkosc. Po drugie - teoretycznie tak jak piszesz, aby dostac disk z podatkiem trzeba miec ubezpieczenie, ale... 1. Wystarczy ze ubezpiecznie jest nawet w swoim ostatnim dniu waznosci a podatek dostaniesz na 12 miesiecy - czyli przykladowo - ide zaplacic podatek 2 stycznia i kupuje na 12 miesiecy czyli do konca grudnia. Ubezpiecznie mi sie konczy 5 stycznia. Takze podatek mam wazny caly rok a ubezpiecznia moge nie miec od 5 stycznia. 2. Nikt tego nie sprawdza, wiec w rubryce numer polisy i jej data waznosci moge sobie wpisac dowolne liczby i i tak podatek drogowy dostane. A jeszcze dodatkowo, caly ten disk z ubezpieczniem na szybie podaje tylko date waznosci, i numer polisy oraz numer rejestracyjny. To wcale nie znaczy, ze kierowca jadacy autem jest ubezpieczony. W Irlandii kupujac polise trzeba podac wszystkich kierowcow ktorzy beda samochodem jezdzic (z imienia i nazwiska) i oni sa wpisani w polisie. I tylko patrzac na polise, mozna sie dowiedziec, czy dany kierowca jest ubezpieczony do jezdzenia tym samochodem. Wiec samo nawet dokladne zerkniecie na disk na szybie nic nie daje wsumie.
  16. > Z tego co się orientuję Ty informację o ubezpieczeniu masz na przedniej szybie? Może dlatego nie > pytali, po prostu wiedzą gdzie zerknąć. Owszem mam. O przegladzie tez. I o podatku drogowym. Ale zaden z kontrolujacych nigdy na to nie patrzyl bo nie maja pojecia ze to tam jest. W przypadku ubezpieczenia jest tam tak nadzubdziane mala czcionka, ze trzeba by stanac I mocno sie wpatrywac w to z bliska aby odczytac.
  17. > Jak zarejestrował? Bez badania? Ja nie wiem. Nie znam sie. Ale wydawalo mi sie, ze jesli auto sporowadzone ma wazne badania z kraju pochodzenia, to w Polsce sie to przepisuje. Tak przynajmniej pare lat temu cos pisali.
  18. > No ale przecież żadna z tego reguła że akurat tak Ci się trafiło Moze nie. Gdzies czytalem kiedys, ze w przypadku samochodow zarejestrowanych za granica, automatycznie zaklada sie, ze auto ma wazne OC. Mialem tez dwie kontrole w niemczech i pytali o prawo jazdy i dowow rejestracyjny, ale o OC nie pytali. Podobnie nigdy za granice (poza Irlandii) nie sprawdzali mi czy mam wazny przeglad).
  19. > To znaczy że nie jest wymagane? Oczywiscie ze nie. Wymagane jest. Ja tylko mowie, ze nigdy mi nie sprawdzali, bo pytales co robia kombinanci jak ich policja zatrzymuje.
  20. > Na fb widzialem zdjecie skyline'a z polskimi rejestracjami. > Zdjecie podpisano "kierownica po prawej stronie". > Przejezyczenie czy juz wreszcie mozna rejestrowac? > Przegladam allegro co jakis czas i wysypu takich aut nie ma... > ...a w google slabo mi idzie. A odpowiadajac na twoje pytanie - bo widze, ze jeszcze nikt tego nie zrobil - to od 1 stycznia 2015 bedzie mozna normalnie rejestrowac i robic przeglady aut RHD w Polsce. Mozliwe jest, ze ktos juz zarejestowal, ale czeka z przegladem do przyszlego roku mi sie wydaje
  21. > Poopowiadaj nam o tym kto im OC podpisuje, co robią jak ich zatrzyma policja i czy ktoś miał > jakiegoś dzwona z takim OC. Bo ono jest tyle warte, że lepiej tą kasę na browar wydać. Bylem kontrolowany w tamtym roku autem na irlandzkich blachach 4 razy, a teraz w tym roku w grudniu juz 2 razy. Wsumie 6. Zawsze sprawdzali prawo jazdy i DR, ale nigdy nie pytali o ubezpiecznie.
  22. CiniO

    mazda 6 V6

    > Od rana szukam pomysłu na kolejne auto, stary accord już ma nieznośną ilość usterek. > coś do 25tys > Od rana przerobiłem już Volvo s60, nowsze accordy, BMW 3xx, Mondeo, citroen c5 starszy po lifcie. > Ale największe zdziwienie to mazda 6, można nabyć model z 2007 roku w cenie poniżej 20000, silniki > od 2.0 do V6 3.0 . Warto się interesować ? Za zaoszczędzoną kwotę mogę go nawet trochę > podłatać. Czy lepiej omijać szerokim łukiem ?!? Mialem mazde 6 2.0 rocznik 2004. Kupilem w 2011, sprzedalem w 2013. Autu nie mialem co zarzucic, poza rdza. Musialem sprzedac, bo za kilka lat tego samochodu by juz poprostu nie bylo. Ranty blotnikow z tylu mialy dziury juz na kilka centymetrow.
  23. > Czy jak jadę autem z pustą przyczepką, której DMC przekracza DMC z dowodu mojego auta (ale masa > samej przyczepki się mieści), to jest to powód do ukarania mandatem? W Polsce niestety chyba tak. Przykladowo - moje auto jest przystosowane do ciagniecia przyczepy 500kg bez hamulca, lub 1500kg z hamulcem. Tak podaje producent auta. I teraz w Polsce jesli wezme przyczepe bez hamulca o DMC 750kg, ale pusta ktora sama wazy powiedzmy 300kg, to jade niezgodnie z przepisami i nalezy mi sie mandat - mimo iz jest to bezsens, bo przyczepa wazy 300kg i producent przewidzial, ze auto moze ciagnac przyczepe 300kg bez problemu. Tak samo z przyczepa z hamulcem - jesli przyczpa ma DMC 2000kg, ale sama wazy 800kg, to fizycznie moje auto nadaje sie do ciagniecia takiej przyczepy pustej, ale wg polskiego prawa ciagnac takiej nie moge. W oby wymienionych wyzej przypadkach, w Irlandii bym takie przyczepy mogl ciagnac w pelni legalnie. Przypuszczam, ze tak jest praktycznie w calej UE poza Polska.
  24. > Kolego czy możesz wyjawić źródło tej informacji? Tutaj do poczytania jakiś tekst
  25. > w innych krajach też jest taka interpretacja ? Co ty. To tylko polski wymysl. Nikt nigdzie indziej o czyms takim nie slyszal, wieci nikt nie wpadl napomysl zeby takie rozwiazanie zaimplementowac.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.